Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kto mi pomoże???
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin 42



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 124
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon Sty 12, 2009 2:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Córki zawsze mogą na mnie liczyć, nigdy nie odmawiałem im pomocy ale to chyb normalne. Moja żona nawet po rozwodzie będzie mogła n mnie liczyć, chociaż tak będę mógł coś naprawić.
_________________
"Nieważne co się stanie, sercem zawsze będę przy Tobie, nadzieja moim Panem, Ty nosisz ją w sobie"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marcin 42



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 124
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon Sty 12, 2009 2:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Echnatonie
Niby masz rację ale szukanie tego "dlaczego" pomoże mi i innym ustrzec się przed błędami.
_________________
"Nieważne co się stanie, sercem zawsze będę przy Tobie, nadzieja moim Panem, Ty nosisz ją w sobie"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marcin 42



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 124
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon Sty 12, 2009 5:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kolejna bezsenna noc, ciągle te same myśli, ciągła złość na siebie, ciągła tęsknota do rodziny, domu, żony...
_________________
"Nieważne co się stanie, sercem zawsze będę przy Tobie, nadzieja moim Panem, Ty nosisz ją w sobie"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marcin 42



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 124
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon Sty 12, 2009 14:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Muszę się z wami tym podzielić - od środy rozpoczynam chemioterapię, mam nadzieję że mi pomoże bo jak pisałem wcześniej zależy mi na rodzinie i kocham moją rodzinę więc chcę jeszcze powalczyć o nią, a bez powodzenia leczenia nie mam raczej szans.
_________________
"Nieważne co się stanie, sercem zawsze będę przy Tobie, nadzieja moim Panem, Ty nosisz ją w sobie"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
leni56



Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 500

PostWysłany: Pon Sty 12, 2009 14:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trzymaj sie i bez histerii.
Nie jest zle, teraz sa dobre leki oslonowe. daje sie wytrzymac. Coraz czesciej ludzie nawet nie biora l-4 na okres chemii. tylko spokojnie pracuja.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marcin 42



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 124
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon Sty 12, 2009 14:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Histeria, nie, spokojnie wiem jak to wygląda jak pisałem córka walczyła przez 8 lat i terz bryka że aż hej Smile Jest tylko jedno ale - w chwilach trudnych miała oparcie i takich "chwil" boję się najbardziej.
_________________
"Nieważne co się stanie, sercem zawsze będę przy Tobie, nadzieja moim Panem, Ty nosisz ją w sobie"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
leni56



Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 500

PostWysłany: Pon Sty 12, 2009 15:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No i co z tego,ze sie boisz? ja tez sie boje.
No i co?
marcin choroby sie nie wybiera. Sie choruje i juz. Jedni zdrowieja inni umieraja. jestem brutalna ale co mam do cholery powiedziec? tak nam wyszlo. Na nasze wlasne zyczenie, Bo tak sobie ulozylismy zycie sami.
Ty miales obowiazek szanowac zone a ja nie powinnam brac sie za gowniarza.
] Za glupote trzeba placic, prawda?
Wezmiesz odpowiedzilnosc za siebie na siebie., zacisniesz zeby i zrobisz co trzeba. Miales zone - mamuske zmuszona tolerowac wszystko co wymyliles: ale juz jej nie masz.
Pora wziac odpowiedzialnosc za siebie na siebie samego.
] Skonczyly sie czasy kiedy przyszedl do domu pijany i zrobil zonie awanture,ze zupa jest slona. dzis zabraklo widowni. Nie ma komu zrobic awantury, nie ma przed kim plakac jaki ja biedny , nikt mnie nie rozumie>.
Marcin napisalam wyzej:
kiedy zostaje sie samemu: zaczyna brakowac drugiej osoby: niech milczy, niech robi co chce byle byla.
Ale to bzdura.

Wszystkim nam chodzi o osobe ktora jest z nami , dla nas, na ktora mozemy liczyc, ktorej mozemy ufac.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marcin 42



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 124
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon Sty 12, 2009 15:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak, masz rację przychodziłem pijany, próbowałem rozmawiać (na trzeźwo), uznałem że jestem alkoholikiem i powiedziałem o tym i co? nic, absolutnie nic, pozbyła się mnie jak starą zużytą szmatę. Wiem, wiem zaraz powiesz - ile krzywdy ode mnie doznała(!!!) Tak terz wiem że źle robiłem, pijąc, wszczynając awantury (choć zaczynało się spokojnie) wybuchała jak granat bez zabezpieczenia. Zawsze szanowałem ją jako kobietę, żonę, matkę naszych córek, powiem więcej nawet seks był w tym stylu jak ona chciała, choć to sfera która nigdy nie sprawiała mi problemu (hm czasami chciałem jakichś urozmaiceń) , wszystko żona może mi zarzucić : kłamstwo, oszustwo, i inne ale nigdy i mówię to z całą odpowiedzialnością nie zdradziłem żony nawet mi to przez m yśl nie przeszło pomimo to przez myśl. Mam pecha może rzeczywiście powinienem być despotą, draniem, łajdakiem teraz nie myślałbym o tym wszystkim z takim bólem!!!
_________________
"Nieważne co się stanie, sercem zawsze będę przy Tobie, nadzieja moim Panem, Ty nosisz ją w sobie"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Wto Sty 13, 2009 0:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mozna oszukiwać siebie, ze jest dobrze, ale zło jest złem a dobro dobrem bez względu jakie nadamy mu barwy i znaczenia.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Marcin 42



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 124
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sro Sty 14, 2009 1:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

co mam powiedzieć, kocham moje córki, kocham mją żonę, kocham moją rodzinę.... i jestem sam. Tylko ja i moja rodzina wiedzą jak było naprawdę, i co z tego jestem sam, bo zaciekóść i wredne tak mówię to z całą odpowiedzialnością wredne koleżanki i może tzw misio zniszczyły to na czym mi zależy i co kocham do ostatka!!!!!!!!
_________________
"Nieważne co się stanie, sercem zawsze będę przy Tobie, nadzieja moim Panem, Ty nosisz ją w sobie"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
leni56



Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 500

PostWysłany: Sro Sty 14, 2009 5:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jestem sam, bo zaciekóœć i wredne tak mówię to z całš odpowiedzialnoœciš wredne koleżanki i może tzw misio zniszczyły to na czym mi zależy i co kocham do ostatka!!!!!!!!
.

.......... i tu jest błšd w rozumowaniu Marcinie.

Twoje malzenstwo zniszczyles Ty sam.
szukanie winnego poza soba jest jedna z kluczowych cech osob ktore nie chca przyjac odpowiedzialnosci za swoje zycie, nie chca dokonac wgladu w siebie. Boja sie konfrontacji ze soba samym.
Przyznania sie przed soba ze marnie soba w zyciu pokierowali i bilans wyszedl na zero.

To sa te osoby o ktorych napisal p. mgrabas: : ONI NIE CHCA!

dzis winne sa osoby z ww przez ciebie listy:
Jutro zacznie byc winna sama zona- a Ty poczujesz sie ofiara sytuacji. najwiekszym skrzywdzonym.
Marcin, nie wredne kolezanki, nie p. Msio dostaly wyrok za znecanie.
W tym kraju dostac wyrok za znecanie i to wyrok z odsiadka to sztuka. 80 % spraw jest umarzanych a z tych 20 tylko niewielki procent konczy sie wyrokiem bez zawieszenia.
Nie opowiadaj bajek ani nam ale glownie sobie nie opowiadaj ze ktos z zewnatrz tu zawinil.
To Ty sam zawiniles.

Mechanizm odwracania kota ogonem, czyli jak sprawca przemocy robi z siebie ofiare losu/ spisku/ lub nawet ofiare zony nad ktora latami sie znecal - znamy tu doskonale.

Marcin- wyobraz sobie scene:

w złosci pchnales zone . Zona upadla na szafke ze szklanymi drzwiami: szklo peklo. Zona sie poranila:

kto zbil szybe?
kto zawinil ze zona jest ranna?

zdaniem mojego meza zona sama upadla, sama sie poranila, .
Przeciez on nawet nie dotknal tej szafki!

Po miesiacu juz swobodnie uzywal zwrotu " zbilas szybe w szafce"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sro Sty 14, 2009 8:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To prawda, o której wciąż tutaj mówimy - za przemoc odpowiedzialny jest tylko sprawca. Jeśli przyjmiesz odpowiedzialność za swoje czyny uczynisz krok w kierunku - co zrobić aby można to było złagodzić, naprawić, przywrócić zachwiana równowagę.

Aby mówić o przebaczeniu najpierw potrzebne jest wyznanie grzechów a nie szukanie winy w innych.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Marcin 42



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 124
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw Sty 15, 2009 13:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przepraszam, zostałem źle zrozumiany. Nie szukam winnych, to ja jestem sprawcą przemocy, szukam tylko kontaktu z rodziną ale niestety tzw dordcy z pewnością żonie tego odradzają, bo co będziesz z draniem rozmawiać(!). Ja naprawdę zdałem sobie sprawę z tego co zrobiłem i przede wszystkim to ja mogłem tego uniknąć, jeszcze raz powtarzam stasło się i nic tego nie odwróci ale zależy mi naa mojej rodzinie i żonie, kocham całą trójkę, a przy tym rozumiem że mogą mi nie ufać.
_________________
"Nieważne co się stanie, sercem zawsze będę przy Tobie, nadzieja moim Panem, Ty nosisz ją w sobie"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Czw Sty 15, 2009 16:07    Temat postu: trzeba to dobrze zrozumieć Odpowiedz z cytatem

doradcy nieświadomie mogą skrzywdzić rodzinę, a osobom starającym się działać w słusznym kierunku robić krecią robotę...
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Marcin 42



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 124
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw Sty 15, 2009 17:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mgrabas, właśnie to miałem na myśli
_________________
"Nieważne co się stanie, sercem zawsze będę przy Tobie, nadzieja moim Panem, Ty nosisz ją w sobie"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14  Następny
Strona 12 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group