Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pomóżcie mi...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tska



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 1
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob Lut 25, 2006 0:49    Temat postu: Pomóżcie mi... Odpowiedz z cytatem

Mój ojciec jest alkoholikiem od wielu, wielu lat. Przez wszystkie te lata mama próbowała mu pomóc, odbyło się wiele poważnych rozmów z ojcem dotyczących jego choroby z udziałem całej rodziny... I wiecznie wszyscy sie łudzili, że może cos do niego dotrze, zacznie się leczyć... Ale niestety były to płonne nadzieje. Ostatnio jest naprawde bardzo źle. Ojciec pije codziennie, przychodzi do domu, wyzywa moja mamę od najgorszych, mnie i siostrę też czasami, są wieczne awantury, co drugie słowo to wulgaryzmy, najgorsze jest to, że ubzdurał sobie, że mama go zdradza i własnie większość wyzwisk dotyczy własnie tego. Mało tego ostentacyjnie, bez zachamowań mówi o swoich potrzebach seksualnych, ogólnie o seksie i to w bardzo sprośny i niemiły sposób przy mnie, mimo że mam zaledwie 17 lat. Na wszelkie uwagi mamy, żeby przy mnie takich rzeczy nie mówił, mówi: "niech się uczy życia!". Ale to nie nauka życia, to zniechęcanie nas do płci przeciwnej, do małżeństwa, do założenia rodziny... Sama, wraz ze starszą siostrą nie wiemy jak powina wyglądać rodzinna, jak powinien zachowywac się mąż.... Ojciec wzbudza we mnie straszną agresję...
Z tego tez powodu mama złożyła pozew o rozwód z orzekaniem o winie z wnioskiem o eksmisję, ale zdajemy sobie sprawę, że zanim to nastapi minie sporo czasu... Czy nie mozna tego procesu przyśpieszyć? Wraz z siostrą i mamą nie możemy tego wytrzymać! Jesteśmy bezradne! Prosze o pomoc...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Leona8



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 4

PostWysłany: Sob Lut 25, 2006 20:13    Temat postu: Pomóżcie mi Odpowiedz z cytatem

Zapewnić spokój w domu może tylko wezwana policja. Trzeba ją wzywać tak często jak często się będzie awanturował. Plicja ma obowiązek Wam pomóc. Rozwód to dobry krok i trzeba iśc w tym kierunku. Współczuję, jestem w podobnej sytuacji. Powodzenia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Martina



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 1
Skąd: dolnosląskie

PostWysłany: Wto Kwi 04, 2006 23:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To trudny dla was czas ale jest nadzieja ,że idziecie w kierunku "wyzwolenia".Moja kolezanka była w podobnej sytuacji .Bardzo się bała rozwodu bo on jej groził ,że ją zabije ,że zrobi ją latawicą w oczach rodziny ,zabierze dzieci .teraz jest juz po rozwodzie ,mąz wyeksmitowany a dzieci nareszcie nie mają strachu w oczach .To co robi Twój ojciec jest wstrętne .Popatrz na niego ze współczuciem bo to chory człowiek .Jednak w imie litości nie mozecie marnowac zycia .Jesli mama odejdzie moze zacznie sie leczyć .Myslę ,że Ty tez powinnas skorzystać z pomocy terapeuty żeby nie wnosić w swoje dorosłe życie rózne lęki i uprzedzenia .Moja terapeutka pokazała mi inny świat .Też mam za sobą zycie w rodzinie pokręconej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
bylekto



Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 2

PostWysłany: Sro Maj 31, 2006 23:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mam troszkę podobną sytuację, tylko z tą różnica że mój ojciec nie pije codziennie. ale jak ma tylko jakiś wolny dzień to poświęca go na picie...i wtedy wyżywa sie na mojej mamie. też sobie ubzdurał ze ma jakiegoś innego faceta. a mnie dziś chciał nie wiem czy udusić ale to tak dziwnie brzmi. złapał za szyje i mam teraz piekące slady....tak trudno jest żyć z takim człowiekiem . rozumiem Cię doskonale. mam niecałe 18 lat a już mam dosyć zycia w rodzinie. zero przykładu. istny koszmar....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Pią Cze 02, 2006 0:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj

udaj sie do poradni AA w twojej miejscowości , przedstaw całą sytuację .
Odpisz co Ci powiedziano i jakie są twoje wnioski z tej rozmowy .

będę czekał na Twoją odpowiedz .

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
ola7406



Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 5
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Pią Cze 02, 2006 17:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bylam swiadkiem przemocy w domu wlasnym czesto byla policja moj ojciec alkocholik bil mnie i mame kiedys sie odwazylam i zadzwonilam na policje oni zawsze rece rozkladali ze nic nie moga zrobic , prosilismy o pomoc inne sluzby , chcielismy ojca wyslac na przymusowe leczenie ale nikt nie widzial podstaw kiedy zas wyszlam z maz mama odeszla z domu bo juz nie mogla wytrzymac i wtyedy zalozyla sprawe o rozwod z orzeczeniem winy wiec tez potrzebowala dokumentow z policji miedzy innymi okazalo sie ze ich nie ma tak jak by ih nigdy nie bylo ..............

A teraz ja jestem w podobnej sytuacji tylko moj maz nie pije i juz mnie nie bije i co dla mnie bardzo wazne to to ze to wszystko co robi to stara sie tak aby dziecko nie widzialo ale jak wiadomo ono i tak wie ale nie do tego daze . Kiedys mnie pobil i byla policja balam sie odezwac bo przeciez musze wrocic do domu i nie wiem co sie tam stanie jak sie poskarze policji, ale rano poszlam na obdukcje poszlam do psychologa w instytucjii pomocy rodzinie w przemocy tam mi powiedziano cyt.--" niech maz przyjdzie" poszlam na policje do dzielnicowego to mi powiedzial cyt" jak bedzie wygladalo jak wlasna zona wystapi ze skarga na meza" wtedy sie balam i teraz tez sie boje co kolwiek zrobic bo musze z nim byc pod jednytm dachem ,a doszlam do wniosku ze nikt nie pomoze , teraz nie bije mnie ale zneca sie psychicznie , ciagle slysze jaka jestem brzydka , wyzwiska i ze do niczego sie nie nadaje, jest tego duzo wiecej, straszy tez mnie ze znowu dostane, musze robic to co on chce , mam dosc ,chce odejsc ,chce spokoju, nawet dziecko ma dosc ,nie wiem co mam robic, nie wiem jak i komu o tym powiedziec , nie wiem czy ktos mi uwierzy , nie wiem czy bede umiala opowiedziec w szczegolach co sie dzieje , jestem chora na nerwice lecze sie od dziecka , kiedys z ojcem umialam walczyc a teraz nie wiem czy bede miala tyle sily i strasznie sie boje ze on mi zrobi w domu pieklo jak sie dowie ze juz nie chce z nim zyc .
Jest jeszcze cos on pracuje w miejscu gdzie ma wielu znajomych , miedzy innymi w policji komendant , dzielnicowi i inni........ to sa jego koledzy
Pozdrawiam
_________________
Prosze o pomoc i porade


Ostatnio zmieniony przez ola7406 dnia Sob Cze 03, 2006 15:01, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
ola7406



Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 5
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Pią Cze 02, 2006 17:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

chcialam jeszcze dodac jestesmy DDA( dyze dziecko alkocholika ) w wiekszosci sa poradnie i terapie ja tez probowalam ale u mnie nie ma takich musialabym dojezdzac dosc daleko Smile ale jesli macie mozliwosc to idzcie tam warto sprobowac i tam sa tacy jak my oni nas zrozumieja
_________________
Prosze o pomoc i porade
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Pią Cze 02, 2006 23:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ola7406
Cytat:
idzcie tam warto sprobowac i tam sa tacy jak my oni nas zrozumieja


Bardzo podoba mi się to stwierdzenie . Zgadzam się w zupełności .

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
ola7406



Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 5
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Sob Cze 03, 2006 14:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj maras!
Jak juz moze zauwazyles szukalam juz pomocy , ale jak do tej pory nikt nie byl w stanie mi pomoc ale w Centrum kryzysowym jeszcze nie bylam pojade dopiero w poniedzialek to napewno napisze bo nie tylko szukam pomocy ale chce innym pomoc , tylko nie bardzo wierze w nasze sluzby, jesli ktos chce znalesc grupe DDA to trzeba jej szukac w poradni AA tam jest terapeuta i on wie gdzie sie zglosic .jestesmy wspoluzaleznieni
pozdrawiam
_________________
Prosze o pomoc i porade
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group