Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

stanęłam w rozkroku
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MMS



Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 179

PostWysłany: Czw Wrz 03, 2009 22:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ups ... Tata koleżanki mojej córki - a nie tata mojej córki Smile To wynik tego, że ja pisze posta, jakieś pismo do pracy i myję zęby jednocześnie Smile Na dobranoc zerknęłam okiem tylko i pach Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
sysia



Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 16

PostWysłany: Pią Wrz 04, 2009 19:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przede wszystkim nie możesz się dac draniowi, bo mężczyzna to najpodlejsze stworzenie, jakie istnieje na tej ziemi. Nie ma kanapek, to mieć nie będzie. A jak Cię wyzywa to dac w łeb. Ja bym sobie nie pozwoliła na takie traktowanie. Też z mamą jesteśmy w trudnej sytuacji, ale nigdy nie pozwoliłybyśmy sobie na poniżanie. Wbrew pozorom kobieta wcale nie jest słabsza od mężczyzny. Najlepiej zapisać się na karate, wtedy i zwiększy się poczucie własnej wartości i będziesz mogła się bronić np. dać takiemu Ushiro Mawashi-Geri. Ja nie żartuję - piszę poważnie. Wiem, że nie jest to łatwe, nic w życiu łatwe nie jest ale trzeba o siebie walczyć. To najgorsze co może być, by dać się poniżać od tego wstrętnego stworzenia, jakim jest mężczyzna.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
isaura78



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 38
Skąd: cracovie

PostWysłany: Sob Wrz 05, 2009 15:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

maras, mms - dzieki za wsparcie;) ja wiem ze moge go zglosic ale nie chce go pograzac zawodowo, niech sie sam pograzy... i bez tego mam juz wystarczajaca ilosc klopotow...
a co do isaury to tak mnie nazwal znajomy prawnik jak zaczelam opisywac o 'partnerstwie' w wydaniu mojego malzonka - powiedzial: z ciebie to prawdziwa niewolnica isaura...
ale kiedy wyjde z tego mam nadzieje, na razie przeplakalam pol dnia... ot tak dla zasady, bo nie radze sobie z wlasnymi emocjami, bo zrazam do siebie ludzi, bo tak szybko i niepotrzebnie przywiazuje sie do innych, bo tak bardzo potrzebuje ciepla ze lgne byle do kogo byle gdzie byle ktos przytulil...
_________________
nie tylko cierpienie jest na świecie, ale jak można uwierzyć w szczęście patrząc w te smutne oczy...

Mężczyzna, który czuje się autentycznie silny nie musi deptać godności kobiet
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
isaura78



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 38
Skąd: cracovie

PostWysłany: Sob Wrz 05, 2009 18:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a teraz mama zadzwonla ze ja tata pobil:/ kazalam jej isc do lekarza...
na litosc boska co sie dzieje;(
_________________
nie tylko cierpienie jest na świecie, ale jak można uwierzyć w szczęście patrząc w te smutne oczy...

Mężczyzna, który czuje się autentycznie silny nie musi deptać godności kobiet
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Leia



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 117

PostWysłany: Sob Wrz 05, 2009 19:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

witaj, Izauro!!
no dzieje się, dzieje. ale staraj sie nie brać na siebie wszystkiego. poczytałam sobie Twoja historię i naprawde sobie swietnie radzisz. ja bedąc z moim "jeszcze mężem" bałam sie nawet wejśc na forum niebieskiej linii....
taka mysl mi się nasuneła: jesli mówisz, że nie masz dowodów, że pije, to porócz tego wszystkiego co Ci tutaj już poradzili, mozesz jeszcze po prostu wezwac policję jak już bedzie porządnie ululany coś na Ciebie wrzeszczał, czy Cie szarpał.
koszmarną masz sytuację, ale trzymam kciuki, że uda Ci się z tej pajęczyny wyplątać.
pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
alma



Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 232

PostWysłany: Sob Wrz 05, 2009 20:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

isaura...uciekaj...doskonale wiesz ze nic nie da się zrobić, najbardziej boimy się tego co przed nami, nie zdając sobie sprawy ,ze najgorsze to to , w czym tkwimy..uciekaj..gdziekolwiek..jesteś niezależna..nie ma kogo i po co ratować...świat to ty i twój syn...Terapia, owszem, ale już na swoim, bez niego, bez jego awantur, ubliżań, obecności...cokolwiek miałoby to znaczyć...
zasnąć bezpiecznie...to jedna z najlepszych rzeczy jakie nam się zdarza...
Uciekaj...może tylko być lepiej..uwierz mi, nawet jeśli to lepiej jest najbardziej białą plamą ze wszystkich plam białych na tym śwecie...
_________________
...Co postanowisz, niech się ziści...niechaj się wola Twoja stanie,ale zbaw mnie od nienawiści...ocal mnie od pogardy, Panie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
isaura78



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 38
Skąd: cracovie

PostWysłany: Sob Wrz 05, 2009 20:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

alma ja wiem ze to sie tak skonczy ale sie boje, musze do tego dojrzec i cche miec pewnosc ze JA tego chce i jestem absolutnie pewna bo powrotu nie bedzie... i boje sie jak logistycznie to pochytac bo nie mam tu rodziny a pracuje na 3 zmiany... musze finansowo obliczyc czy mnie bedzie na te wszystkie ekstrawagancje stac (mieszkanie wynajac kogos do dziecka)
_________________
nie tylko cierpienie jest na świecie, ale jak można uwierzyć w szczęście patrząc w te smutne oczy...

Mężczyzna, który czuje się autentycznie silny nie musi deptać godności kobiet
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dynamika
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 741

PostWysłany: Nie Wrz 06, 2009 17:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sysia napisał:
bo mężczyzna to najpodlejsze stworzenie, jakie istnieje na tej ziemi...by dać się poniżać od tego wstrętnego stworzenia, jakim jest mężczyzna.


To nie jest takie proste. Mialas pewnie stycznosc z mezczyzna patologicznym (osobowosc psychopaty/socjopaty/narcystyczna/nieprawidlowa okolo 5% populacji). Jest wielu normalnych mezczyzn.
Mezczyzni z osobowoscia nieprawidlowa beda bardzo natarczywi w kontaktach z kobietami, stad mozna sobie wyrobic zle zdanie na temat wszystkich mezczyzn, ale to nie bedzie prawda.
Normalni mezczyzni beda szanowac zdanie kobiety i jak kobieta im powie nie, to sie odsuna. Patologiczny mezczyzna zrozumie, ze nie to tak naprawde oznacza tak, tylko musi sie jeszcze bardziej kobiete poczarowac (wiecej jej naklamac). Kobiety maja naprawde trudne zadanie odroznienia mezczyzn patologicznych od normalnych. Podobne zreszta zadanie maja normalni mezczyzni.

pozdrawiam,
P.
_________________
"Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
MMS



Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 179

PostWysłany: Nie Wrz 06, 2009 19:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rozumiem Cie Isauro. Nie jest łatwo. Tj. ja żeby nie dizelić majatku 3 lata zgodziłam się na krzywdzący podział. Teraz jestem bezdomna. Zostałam z działką, której nie bardzo mogę sprzedać, więc buduję dom. Tj. chciałam zacząć, jako samotna matka mam przychylność urzędniczek, ale ... budowę wstrzymuje mi dupek sąsiad, który wniósł uwagi do mojego projektu, bo ... mój domek nie podoba mu się i nie pasuje do jego domku, którego jeszcze nie ma i nie ma na niego nawet pozwolenia. Dodam, że żona go kiedyś zostawiła i wcale się jej nie dziwię Smile Jak nie zacznę budowy w tym roku, będę bezdomna rok dłużej. Takie momenty sprawiają, że tracę na moment napęd. Ale i tak chyba było warto.
Uwaga - mamy prawo do kredytu z dopłatą rodzina na swoim w przypadku, gdy po rozwodzie zostaniemy z dzieckiem a bez mieszkania.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
isaura78



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 38
Skąd: cracovie

PostWysłany: Sob Wrz 12, 2009 16:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie wiem co robic:(
dwa dni jest ok... tydzien wariactwa, chodze na terapie wiec uslyszalam ze on nie bedzie ze mna rozmawial bo te sztuczki psychologow to on zna i ze to wszystko to wina kolezanek psychologa bo mi cos odbilo jakis czas temu....
ostatnio wzielam za telefon i powiedzalam ze dzwonie na policje... zabral mi go zawdzonil na 112 przedstawil sie jako adwokat i powiedzal ze jego zona zle sie czuje i potrzebne pogotowie....
co do policji to powedzial zebym dzwonila a on w tym czasie albo pojdzie spac albo rozwal sobie glowe i powe ze to ja jestem agresywna... co policja na to? jesli pijany wzywa ich z rozbita glowa i twierdzi ze to trzezwa zona go zbila?
w nocy mialam dzis awanture o to ze zgubil okulary i mial szkla kontaktowe zalozone z ktorymi polzoyl sie spac... wstal po chwili i sie zaczelo: ty ku***o chcialas mnie zabic tak? chces zebym wzrok przez ciebie stracil i tak przez pol nocy....
dzis trzezwutki, kochajacy, przytulajacy sie i oczywiscie obiecujacy ze z tym skonczy....
_________________
nie tylko cierpienie jest na świecie, ale jak można uwierzyć w szczęście patrząc w te smutne oczy...

Mężczyzna, który czuje się autentycznie silny nie musi deptać godności kobiet
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
alma



Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 232

PostWysłany: Sob Wrz 12, 2009 21:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

isaura 78....wiesz, ja tez bałam się...boję sie nadal ale wiem przynajmniej,ze za próg , za którym przebywam on..nie ma możliwości się znaleźć...musisz zacząć inaczej myśleć..juz nie my..ale ty...ty i twój spokój ..spokojny sen..ty...bez niego...zdziwisz się jak pięknie być może...jaki to...cud...móc zasypiać i budzić się bezpiecznie...Pomyśl co możesz zrobić dla siebie...nie jak zachować się gdy on zrobi to czy tamto...Uwierz mi, wszystko przed tobą..ale bez niego...ja wiem to...juz nic gorszego cię nie spotka...Smile
_________________
...Co postanowisz, niech się ziści...niechaj się wola Twoja stanie,ale zbaw mnie od nienawiści...ocal mnie od pogardy, Panie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
MMS



Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 179

PostWysłany: Sob Wrz 12, 2009 23:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zastanawiam się, czy nie byłoby metodą nagrać go. Moje dziecko dostało na rozpoczęcie roku szkolnego gadżet - długopis z kamęrą. Głupotka, zabawka, do szkoły absolutnie się nie nadaje. Ale nagrywa całkiem dobrze (koszt na allegro ok. 100 zł). Nawet nie chodzi mi o robienie dowodu, ale jaka byłaby jego reakcja, gdyby zobaczył siebie w tym stanie? Myślę, że potrafiłoby to do mnie przemówić. Myślę, że gdyby zobaczył, kim staje się, może podjąłby pracę nad sobą.
Nagrywanie kogoś bez jego zgody jest dowodem dość kontrowersyjnym, ale w zasadzie jeśli chodzi wręcz o sytuację obrony życia? Porozmawiaj z adwokatem, czy nie dałoby się wykorzystać takiego dowodu. Michnikowi poszło w końcu, o ile pamiętam, takie nagrywanie na sucho.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
isaura78



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 38
Skąd: cracovie

PostWysłany: Sro Wrz 23, 2009 20:15    Temat postu: glupia i naiwna Odpowiedz z cytatem

obiecywal, prosil, przepraszal, dawal kwiaty, robil sobie kanapki. Dzis poszedl spac nad ranem, od popoludnia pije wodke ukryta w kuchni. Belkocze cos medrkuje i jest strasznie towarzysko czepliwy. Zle bo nie chce grac w szachy, zle bo nie zna moich maili i smsow. Nie moge go sluchac, dostaje regularnych drgawek. Dusze sie i mam petle na szyi. Ile razy jeszcze dam sie na to nabrac? Ida urodziny dziecka, ida swieta a ja nie umiem tego zrobic
_________________
nie tylko cierpienie jest na świecie, ale jak można uwierzyć w szczęście patrząc w te smutne oczy...

Mężczyzna, który czuje się autentycznie silny nie musi deptać godności kobiet
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Sro Wrz 23, 2009 21:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

isaura78 napisał:
obiecywal, prosil, przepraszal, dawal kwiaty (...) pije wodke (...)

albo nie chce tego zmienić, albo jest za słaby żeby to przezwyciężyć
wydaje mi się, że rozmowa ma sens tylko na trzeźwo
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
kulerzynka
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 1553
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw Wrz 24, 2009 10:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

isaura....
ja tu widze okres miodowego miesiąca
Cytat:
obiecywal, prosil, przepraszal, dawal kwiaty, robil sobie kanapki.

te okresy będą wracać, tylko coraz rzadziej i rzadziej...
aż w końcu bedizesz czekać na to co już nigdy nie nastapi...
nie wiem czy jakakolwiek rozmowa coś wniesie mgrabas
no chyba że odnośnie poniesienia konsekwencji swojego zachowania....
ja to tak widzę....

isauro
zawszę będzie coś co będzie cię powstrzymywało przed decyzją
warto sobie przemyśleć wszytko za i przeciw
nie masz gwarancji że wasze dziecko będzie miało urodziny, bo ojciec może wszcząć awanturę, ale masz większe szanse jeśli się od tego izolujesz
tak samo to wygląda ze świętami...
święta są co pół roku... i jeszcze po drodze..jego imieniny, urodziny...rocznica.. i mnóstwo innych okazji...wszystko co dobre i złe...

ważne jest to co czujesz i z czym czujesz się bezpiecznie, z jaką decyzją, dla ochrony siebie i dziecka
próby kontrolowania ciebie poprzez np maile, sms-y nie znikną jeśli będziesz czekać na święta...
ważny jest twój protest wobec traktowania Ciebie i waszego związku

w małżeństwie powinno być partnerstwo a nie władza jednego nad drugim, obok tego stoi, zaufanie, uczciwość i SZACUNEK dla siebie....

Ważna decyzja przed Tobą i jej konsekwencje dla Ciebie i całej rodziny, którą tworzycie..
nie możesz cały czas Ty się zmieniać dla niego
jeśli mu zależy niech idzie do psychologa, no chyba że mu zależy ale tylko na władzy....

pierwszym ważnym krokiem jest powiedzenie NIE temu co ci robi krzywdę
nie tylko rozmową ,ale i czynem
i wtedy ta chwila która trwa krótko czyli miesiąc miodowy, nie zmieni tego Twojego NIE jak się on skończy....

Isauro, jestem z Tobą
Ania
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group