Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moim katem jest córka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trissi



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 474
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią Sie 03, 2007 15:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U mnie ostatnio OK. Mama oczywiście znów zrobiła awanturę u mnie w domu, obraziła się, a potem nałykała się tabletek. Na szczęście wzięła tylko 5. W każdym razie, nie wyprowadziło mnie to z równowagi, ani na trochę. Generalnie martwię się o nią, ale rozsądnie itp.

Nie wiem czy się chwaliłam, ale zapisuję się na samoobronę, kobiet dla ofiar przemocy. Super sprawa, terapeutka mnie skierowała. Już się nie mogę doczekać.

Bardzo mi przykro z powodu wypadków.

Trzymam za Was kciuki.
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Margola



Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 84
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon Sie 06, 2007 0:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No... nareszcie wszystko przeczytałam. Olka czuje się już jako tako, tzn. ogólnie jest super, tylko klepać jej nie można jeszcze Wink , a młodemu chyba we wtorek zdejmą resztę szwów. Tydzień był naprawdę pechowy, bo jakby było mało to w piątek mężowi spadło coś na głowę i nieźle rozcięło ją. Mam nadzieję, ze następny będzie lepszy, musi być, bo w sumie to gorzej być już nie może. Confused Tak po namyśle to chyba może bo teściowa przejeżdża Twisted Evil i jeszcze chce nocować Twisted Evil

Mam nadzieję, że Mariola trochę odpoczęła Basiu, chociaż wiem, że i tak ciągle była myślami w domu. Zaczynam poważnie wątpić w jakąkolwiek zmianę zachowania Magdy, przynajmniej taką dobrowolną i długotrwałą. Na zachowanie Oli mają wpływ leki ( gdy je bierze ), przynajmniej częsciowo ją uspakajają, a właściwie ta nowa kombinacja nie tyle uspakaja co powoduje zatrzymanie wahań nastroju. Fachowo to się nazywa stabilizatorem. Za krótko bierze leki żeby cokolwiek stwierdzić, zobaczymy co powie w piątek lekarz. Jakby bywało lepiej, żeby nie zapeszyć....... a tfu tfu tfu Wink

Trissi... jak remoncik???
_________________
Co mnie nie zabije uczyni mnie silniejszą...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Barbara N



Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 103
Skąd: Wroclaw

PostWysłany: Wto Sie 07, 2007 8:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

cześć Wam kochane!
nic się nie zmienilo,jest coraz gorzej.Magda nie odbiera powtórnych awiz z poczty.Rozprawa sie nie odbedzie,ze wzgledu na jej nieobecność.Mariola po powrocie z wakacji nie moze wrocic do domu,bo ta małpa rzuca sie na nią i odgraza.Popchnęła ją tak mocno,ze zglosila na policje.A oni nie przyjechali.Dopiero na nastepny dzien zajrzeli, stwierdzili,ze wszystko w porzadku.Cisza w domu.Sąsiadka powiadomila Mariole,że policja była owszem,ale Magda nie otworzyła.Podczas gdy Mariola musiala uciekac po zdarzeniu do rodzicow.Jest u nich caly czas.
Zagląda tylko do skrzynki od czasu do czasu.
Przestalysmy wierzyć,że cos sie zmieni.I tak mijają kolejne dni.Przykro.

Margolciu,trzymaj sie dzielnie,dzieci wydobrzeja po wypadku,a Ty stracisz zdrowie.To dobrze,ze Ola bierze odpowiednie leki.na peno ja wyciszają.Ja wyjeżdzałam juz klka razy i wracam na dzień lub dwa.Własnie dzisiaj też wyjeżdżam.Siostre zabieram ze soba,ma jeszcze kilka dni urlopu.

Trissi.Na pewno przyda Ci sie umiejętnośc samoobrony.Widze,ze nauczylas sie panować nad swoimi emocjami.Nie bądz taka ostra dla Mamy.Ona tez wiele przeszla.Trzymaj sie mocno.
_________________
........"życie to ciągła walka"..........
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Margola



Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 84
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto Sie 07, 2007 16:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam nadzieję, że ciut wypoczniesz Basiu Laughing

Ja dosłownie przed chwilą wróciłam ze szpitala. Na nic moje spluwanie... lepiej już było. Crying or Very sad Teraz znowu gorzej. Ola wyszła z domu wczoraj popołudniu, niby do miasta.... wróciła dzisiaj w południe... na haju i pocięta. Na dzień dobry dowiedzieliśmy się, że to preludium na dziś. Była wulgarna i agresywna. Wezwaliśmy pogotowie, pan doktor dał jej 2 tabletki ( różowe Confused ) i pojechał bo on niby nie ma uprawnień niby żeby ja zabrać na konsultację psychiatryczną. Przez godzinke był względny spokój. Ni stąd ni zowąd dostała napadu szału i chciała się ciąć nożem. Gdy młody chciał go odebrać zraniła go. Wezwałam znowu pogotowie. Pojechaliśmy na konsultację, lekarka odwołała policję, którą zawiadomiła dyspozytorka i........ skonsultowano Olkę. Pano doktor nie przypadła jej do gustu (czyt. negowała jej zachcianki ) więc Olka dała pokaz w izbie przyjęć, która też wezwała policję. Ze strachu Ola stwierdziła, że jedzie jednak do domu. Teraz padła i śpi. Czekam na męża. Mam tylko nadzieję, że nic już nie wywinie dzisiaj.
_________________
Co mnie nie zabije uczyni mnie silniejszą...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Margola



Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 84
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią Sie 10, 2007 13:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rano (ok. 11.00) obudzilismy Olę i kazaliśmy wziąć prysznic. Okazało się, że Olka nie posiada dokumentów, telefomu i mp3. Powiedziałam, ze jedziemy na policję. Słowo policja wywołało u niej kolejny atak szału. Zaczęła wrzeszczeć, bić męża, poprostu szał. Wezwałam policję , a nie jak zwykle pogotowie. Ola zaczęła się histerycznie śmiać. Bełkotała, że chciałaby zobaczy ć nasze głupawe miny gdy będziemy ją identyfikować w kostnicy itp. Policja poprosiła o wezwanie karetki. Ją zabrało pogotowie, ja pojechałam na policję złożyć zeznania. Ola jest w szpitalu psychiatrycznym.
_________________
Co mnie nie zabije uczyni mnie silniejszą...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Trissi



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 474
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią Sie 10, 2007 15:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Już po remoncie wszystko super Smile Sama radocha Smile pozdrawiam Was ciepło i trzymam kciuki.
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Margola



Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 84
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią Sie 10, 2007 18:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cieszę sie razem z tobą Trissi Laughing
_________________
Co mnie nie zabije uczyni mnie silniejszą...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Barbara N



Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 103
Skąd: Wroclaw

PostWysłany: Wto Sie 14, 2007 13:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Margolciu,przytulam Cie do serca. Musisz wierzyć,że będzie lepiej.
A u nas nic sie nie zmienilo.Magda chodzi własnymi drogami ,nic do niej nie dociera.Jest wulgarna.Calymi dniami przebywa poza domem.Ostatnio odgrazala sie,ze nie chce nikogo widzieć w domu.Bo zabije.Mariola boi sie o własne zycie.Wiec na noc nie zostaje w domu,tylko jezdzi do rodziców.
Ja jeszcze mam troche wolnego,wiec jade znow na wieś.
Pozdrawiam Trissi,ciesze sie,ze remont poza Toba.Musi byc teraz czysciutko i ładnie.
Badzcie silne.Calusy.
_________________
........"życie to ciągła walka"..........
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Trissi



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 474
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw Sie 23, 2007 22:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziwną rzecz u siebie zauważyłam. Boję się chodzić na ulicy, że ktoś mnie napadnie lub zaatakuje. Ciągle się rozglądam, jestem jakby w pełni gotowości i kontroli. Włącznie z tym, że ktoś mnie przejedzie samochodem na pasach czy szybko jadący rower z naprzeciwka nie wyhamuje... najbardziej dają o sobie znać wydarzenia znienacka np. ktoś szybko obok przebiegnie czy przejedzie, to aż mi adrenalina skacze. Po prostu uciekam w jakiś lęk. A dziś sobie szłam ulicą koło dworca centralnego i jakiś koleś się na mnie dziwnie wydarł, chciał mnie nastraszyć, normalnie aż się potem popłakałam. Potem jak ktoś przebiegł to aż prawie podskoczyłam ze strachu - aż ludzie co szli z naprzeciwka się zaczęli śmiać. Czemu tak się dzieje? Co jest grane?
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Barbara N



Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 103
Skąd: Wroclaw

PostWysłany: Pon Sie 27, 2007 0:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki,że sie odezwałaś Trissi!
U Margolci chyba nic się nie dzieje,bo sie nie odzywa.Albo zbyt duzo sie zdarzyło i nie ma czasu.
Trissi,nie wiem z czego może wynikać Twoj lęk,ale ja też czasem tak miałam.Do tej pory boję sie nieprzewidzianych glosnych dzwiekow,krzyków.Choć sama jeżdże samochodem,nie lubię jak nagle podjeżdza na sygnale karetka czy straż pozarna i trzeba szybko usuwać sie na pobocze.Serce mam w gardle.
Na co dzień jestem wyciszona i zrownowazona.Ale sa sytuacje ,ze sie denerwuje i cała trzęsę.
Musisz bardziej uważać,miec uszy i oczy otwarte.A może chcesz na kimś wyprobować to,czego nauczyłaś sie na kursie Samoobrony?Jakis mały lewy sierpowy???czsem przydałoby sie umiec kilka chwytów.
Pozdrawiam Cie i Margole.Odezwij sie...
_________________
........"życie to ciągła walka"..........
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Margola



Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 84
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw Sie 30, 2007 11:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witajcie Wink
U mnie faktycznie spooooro się wydarzyło. Wczoraj odebraliśmy Olkę ze szpitala, a tak to bieganie za książkami, zakupy typu zeszyty itp. Kupiłam co prawda w lipcu kilkanaście, ale nie byłam pewna czy to wystarczy Wink Za to teraz młody ma dwie pary tenisówek i zeszytów na dwa lata Embarassed To taka moja mała wada... lubię zapasy Embarassed Olka ma w sobotę zaległe egzaminy i w domu mała nerwówka. Skończy sie dopiero 15-tego po ostatnich. Lecę do garnków... odezwę się popołudniu Wink
_________________
Co mnie nie zabije uczyni mnie silniejszą...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Trissi



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 474
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw Sie 30, 2007 14:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Samoobronę zaczynam od października Smile Ostatnio trochę się rozchwiałam to chyba przez związek. W każdym razie na razie się wyciszam.

Polecam Wam książkę:
"Czas kobiet" - Majewska-Opiełka Iwona - sporo można czerpać z niej dla siebie, nie we wszystkim zgadzam się z autorką, ale wiele jest i wątków wspólnych.

"Czas kobiet to podróż do sedna kobiecości, próba udzielenia odpowiedzi na podstawowe pytania, co czyni mnie kobietą, dokąd zmierzam, co chcę osiągnąć w życiu i jaki mam na to wpływ, jak kształtować relacje z najbliższymi, jak odnaleźć się w życiu zawodowym i osobistym.
Autorka, porównując status kobiety amerykańskiej i polskiej oraz opisując dokonania wybitnych kobiet, szuka odpowiedzi na powyższe pytania, uczy, jak znajdować to, co naprawdę ważne: troskę o siebie, rozwijanie własnych zainteresowań, poznanie swoich uczuć i emocji, pielęgnację ciała i sfery duchowej.
Kluczem do sukcesu jest akceptacja siebie, poczucie własnej wartości, odnalezienie równowagi między swoimi pragnieniami a oczekiwaniami innych, życie w zgodzie z własną naturą i odnalezienie swego miejsca w świecie."

Barbaro N zawsze piszesz o siostrze. A jak Ty się masz?

Ja też wkrótce zaczynam szkołę i studia. Nie wiem czy się chwaliłam, ale będę studiować psychologię kliniczną Smile A przy okazji studiowania kupiłam sobie książkę "Podręcznik umiejętności studiowania". Może trochę śmieszne, ale książka ciekawa i przedstawia bardzo dużo dobrych pomysłów. Tylko trzeba je jeszcze wykorzystać Wink

Byłam ostatnio na festiwalu Ciechowskiego. I wpadł mi w uszko jeden tekst:
JESTEM POŁAWIACZEM PEREŁ

(te) wszystkie kobiety
co pławiły się w mych snach
tak nagle odeszły
odpłynęły z moich plaż

(te) nagle podniety
otwieranie nowych małż
wciąż głodny i bez perły
powracałem z tamtych raf

te wszystkie zapachy
pulsujące pośród ud
pochłonięte oceanem
jednym kocham z twoich ust

posłuchaj...

gdy szukałem cię na dnie
z zamkniętymi oczami
ty pisałaś: kocham cię
fale napis ten zmywały
gdy wracałem na twój brzeg
jak rozbitek który krwawi
siałem ból do naszych serc
ból co perle nam zostawił

bo jesteś ma perłą
hodowana przez nasz ból
tak naga tak piękną
ze rozbijam swoja łódź

i niech tak już będzie
całuj do utraty tchu
jestem poławiaczem pereł
na Archipelagu Snów

posłuchaj...

gdy szukałem cię na dnie
z zamkniętymi oczami

Może założymy jakiś wątek duchowo-rozwojowy? Wink

Jeszcze jedna RADOSNA wiadomość. Dowiedziałam się, że moje imię po TAMILSKU to "MAJAA" = "radość". Z trissi powinnam sobie zmienić pseudonim na Majaa Wink
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Margola



Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 84
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto Wrz 11, 2007 9:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam cieplutko:)
Olka zawaliła jeden egzamin i wpadła w małą depresję. Wytłumaczenie jej, że świat się nie zawalił i każdy ma prawo czegoś niewiedzieć nie jest proste. W sumie przyczyną depresji nie jest sam egzamin, ale postawa dyrektorki, która nie dopuściła jej do kolejnego egzaminu dodając stwierdzenie, że trzeba było się uczyć, a nie balować trzy miesiące. Najlepsze jest to, że tydzień temu byliśmy z nią w szkole na egzaminie, dwa dni później dostarczaliśmy zaświadczenie o hospitalizacji do sekretariaru i takie stwierdzenie było ..... nietaktem? Ola zdenerwowała się faktem, że nie ma prawa do egzaminu poprawkowego. W sumie niewiem dlaczego i nikt nie potrafi podać innego wytłumaczenia niż terminy w szkole, tzn. termin egzaminów kończy się 16 września i jest nieprzekraczalny. Błąd wynika jednak z braku oraganizacji w szkole i nie powinien interesować słuchacza. Zobaczymy, ale Ola jest na najlepszej drodze do zmiany szkoły.
Odezwijcie sie czasem...
_________________
Co mnie nie zabije uczyni mnie silniejszą...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Trissi



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 474
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Wrz 19, 2007 12:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam nadzieje, że uda się jej przez to przebrnąć. Ja mam teraz praktyki w szpitalu, dużo nauki. Wkrótce studia i nie mogę już doczekać. Trochę miałam gorszych dni, chodziłam wściekła na wszystko. Ciężko było mi się tego pozbyć. Nie wiem jak wyładowywać "normalnie" złość i agresję.

Piszcie co u Was.

Buziaczki
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Margola



Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 84
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią Wrz 21, 2007 8:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niestety Ola wyładowała złość znowu na sobie Crying or Very sad W ubiegłym tygodniu pocięła sobie rękę, a w nocy z poniedziałku na wtorek połamała sobie rękę waląc w nią cegłą. Od wczoraj jest w szpitalu. ehhh.... Crying or Very sad
_________________
Co mnie nie zabije uczyni mnie silniejszą...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 9, 10, 11  Następny
Strona 10 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group