Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Takie to dziwne co Pani mówi - rzekła policjantka do mnie
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dulka



Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 31

PostWysłany: Sro Sie 25, 2010 14:24    Temat postu: Takie to dziwne co Pani mówi - rzekła policjantka do mnie Odpowiedz z cytatem

Witam wszystkich ponownie.
Opisałam troszkę swoją historię na forum z powitaniami, ale do rzeczy.
Parę dni temu złożyłam doniesienie na policję o przemocy jaką stosuje mój mąż, dzielnicowy wypełnił formularz i powiedział że to pójdzie dalej.
Przed chwilą zadzwoniła pani policjantka i powiedziała mi że mam przyjśc na policję za parę dni. Była bardzo nieprzyjemna, zaczęła mnie pytać czemu mąż ma sie tak zachowywać, ja mówię , ze nie wiem, nie rozumiem jego zachowania a ona mówi do mnie- Takie to dziwne co pani mówi, raptem mąż się źle zachowuje, ja tłumaczę, że to nie raptem, że też tego nie rozumiem, że się boję,. Ona na to, że to sie Pani wyprowadzi, ja mówię że będę mogła dopiero za miesiąc a ona - No wie Pani takie rzeczy to sie robi szybko. Mówi, że będzie chciała przesłuchac świadków , a ja świadków nie mam bo to w 4 ścianach, mam nagrania na których on mnie wyzywa, straszy a ona głosem znudzonym- A długie te nagrania są? Przyniesie Pani to zobaczę czy to coś warte.
Po tej rozmowie wszystkie ręce mi opadły, to ja z nadzieją, tyle czasu sie wahałam żeby tam pójśc a teraz boję sie że to wszytsko będzie moja wina
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dynamika
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 741

PostWysłany: Sro Sie 25, 2010 21:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak tylko mozliwe to popros o zmiane tej policjantki, jezeli nie potraktuje Cie powanie, to wez jej nr sluzbowy, zreszta Echtanon i Maras najlepiej poradza Ci co mozna zrobic w tej sytuacji i w ktorym momencie o ten number poprosic. To, ze jedna Policjantka uzna, ze np "nagrania sa nic nie warte" to nie znaczy, ze tak naprawde jest. najgorsza cecha maltretowania psychicznego jest to, ze postronne osoby nie chca w to uwierzyc. Najwazniejsze to nie dac sie zwariowac.

P.
_________________
"Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
anwy



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 336

PostWysłany: Sro Sie 25, 2010 21:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z nagraniami policja ma problem, wiem to z doświadczenia. Gdy dostarczysz nagrania, policjant(ka) powinna sporządzić stenogram, a to jest pracochłonne, więc wszyscy się bronią przed takimi dowodami i są im niechetni, właściwie to mnie nie dziwi, kilkakrotnie widziałam jaki mają "sajgon". Jeżeli możesz, to spróbuj sama przepisać te nagrania. Uwierz, każdy przyjmie to z ulgą.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sro Sie 25, 2010 23:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sajgon nie Sajgon, maja wiele pracy czy leża do góry brzuchami, ich obowiązkiem jest zbieranie dowodów a nie kręcenie nosem i wybrzydzanie, że to może niedobre albo...albo za długie....zadaniem policji jest zbieranie dowodów w sprawach , w każdej ze spraw a nie zbijanie dowodów dostarczonych przez pokrzywdzonych. Dostarcz nagranie na oryginalnym nośniku(aby nie krzyczeli, że mogłaś coś nagrać, zniekształcić, wyciąć) i powiedz, że żądasz dołączenia do akt sprawy. Gdyby nie chciała to powiedz, że niechaj to napisze ci na piśmie, a jeśli i to nie poskutkuje to powiedz, że wyślesz to listem poleconym do Prokuratury z opisem sytuacji jak policja pomaga w zbieraniu i zabezpieczeniu dowodów w sprawie i zażądasz przeprowadzenia postępowania w tej sprawie. to zazwyczaj skutkuje nawet na najbardziej opornych:)
Pewnie czytając na naszym forum zauważyłaś że wiele tematów jest o zabezpieczaniu dowodów w sprawie znęcania się. Choćby zaświadczenia lekarskie, wypisy z kart chorobowych, świadkowie pośredni, którym mówiłaś o sytuacji, a także interweniujący policjanci im zapisy w ich notatnikach....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Dulka



Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 31

PostWysłany: Czw Sie 26, 2010 11:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Troche mnie uspokoiły wasze wypowiedzi. Musze się wziąść w garść by nie zwariować, bo wtedy nici ze wszytskiego, ja juz zaczynam się dopatrywac wszędzie podstępu (jakas paranoja zbliza się, ostatnio przed biurem zobaczyłam dwóch dziwnych facetów i zwiałam do łazienki gdzie sie zamknęłam, potem usłyszłam jak w korytarzu pytają o zupełnie inną osobę, ot zwykli klienci a ja myślałam że to zbiry nasłane przez mojego mężą, on odgraża sie , że kogoś najmie żeby mi coś zrobił a sam w tym czasie wyjedzie to nikt nic do niego nie będzie miał). Z tą policjantką też w pierwszej chwili pomyślałam , że moze znajoma mojego męża (male miasto mamy). Jak pójdę na to spotkanie i faktycznie będzie z nią problem to chyba poprosze o zmianę, nie wiem tylko jak to w praktyce ma wyglądać. Mam jeszce pytanie odnośnie zeznań córki. Ona ma prawie 16, czy musi zeznawać? czy może powinien być obecny przy tym jakiś psycholog, czy ja mogę być? Jeśli ta policjantka mnie doprowadziła do stresu to co zrobi z taką nastolatką?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pią Sie 27, 2010 0:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nieletnich powinno przesłuchiwać się wobec psychologa, pedagoga albo opiekunów..W tym przypadku pewno policjanta weźmie policyjnego psychologa ale.... zapyta córkę o to czy chce zeznawać, bo ma prawo odmowy zeznań...Używanie dzieci do zeznań w sprawach karnych tio za każdym razem kontrowersyjna sprawa. Jedni uważają, że dzieci i tak uczestniczą w przemocy jeśli nawet nie odczuwają na swojej skórze razów sprawcy, a drudzy - będący w mniejszości - wskazują, że nie można wymagać od dziecka aby opowiadało się za którymś z rodziców. Tylko w takim ujęciu to stwierdzamy, że między partnerami nie ma przemocy a zwykły konflikt małżeński. Dziecko - czy tego chcemy czy nie przez cały czas uczestniczy w przemocy stosowanej przez sprawcę i odbieranej przez pokrzywdzoną/pokrzywdzonego.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
anwy



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 336

PostWysłany: Pią Sie 27, 2010 9:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przypuszczam, że Twoja córka jest osobą bardzo dojrzałą emocjonalnie i tak samo nie chce przemocy wobec Ciebie, ona też cierpi. Nie będę Ci radzić co zrobić, to ty podejmiesz decyzję razem z córką. Na piszę Ci w skrócie jak było u mnie. Poinformowałam dzieci o złożonym wniosku na policji (jedno pełnoletnie, drugie przed 16-ką). Stwierdziłam, że nie oczekuję od nich czynnego udziału, obydwoje zadeklarowali jednomyślnie, że będą zeznawać. Gdy doszło do przesłuchań młodszego dziecka nie było psychologa czy pedagoga. Zeznania miały się odbyć w mojej obecności. Moje dziecko stwierdziło, ze taką sytuację ojciec może wykorzystać przeciwko mnie - jako, że dziecko zeznawało pod moją presją i odmówiła z tego powodu pełych zeznań. Stwierdziła tylko, ze czuje się poszkodowana i bedzie zeznawać w sądzie. Nie wiem jak u Ciebie, u nas w domu przemoc była równiez wobec dzieci.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Dulka



Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 31

PostWysłany: Pią Sie 27, 2010 17:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mąż jest "czuły inaczej" tylko do mnie, córka jest z 1 małżeństwa (mąż zmarł) i on do niej wystartował wprost tylko raz jak zeszła do pokoju w trakcie jego awantury i powiedziała " możesz przestać wyzywać moją mamę" wtedy on na nią ryknął żeby wyp...ła na górę i się nie wtrącała bo jej internet odłączy. Ona też ma tego dość i nawet ostatnio powiedziała " mamo tylko się teraz nie wycofaj, wyprowadźmy się" . No cóż wiele razy mu wybaczałam , widac teraz że nie warto było. W październiku już mozemy się przeprowadzić , mam swoją działalnośc w lokalu który jest jego własnością ale już jestem po wstępnych rozmowach nt. najmu innego. Czeka mnie teraz ciężki finansowo okres bo mieszkanie musze wyremontowac chociaż trochę i lokal też ale trudno, powolutku i wyjdę na prostą, na podłodze będe spała ale sie wyniosę, dobrze że mam gdzie. Chciałabym bardzo żeby doczekać sprawiedliwego wyroku, że to co on wyprawiał to PRZESTĘPSTWO PRZEZ WIELKIE P.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Dulka



Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 31

PostWysłany: Czw Wrz 02, 2010 14:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem po przesłuchaniu przez policjantkę i mam bardzo mieszane uczucia. Odniosłam wrażenie ,że jej zależy na tym aby miała jak najmniej pracy i ciągle sugerowała mi ,że może nic z tego nie wyjść. Policjantka pytała mnie komu o przemocy mówiłam a ja niestety nie chwaliłam się tym za bardzo, jak już spostrzegłam, że sama nie dam sobie rady to zgłosiłam się do niebieskiej linii i tam szukałam pomocy. Tak naprawdę to czy jeśli ja powiem siostrze, koleżance czy sąsiadce to oni mi pomogą? raczej nie, natomiast niebieska linia jest faktycznie pomocna. Policjantka stwierdziła, że oni(NL) od tego są i to wszystko, nawet nie wpisała do protokołu że mówiłam iz tam jeżdżę. Dobrze ,że wczoraj miałam spotkanie w niebieskiej linii i Pani prawnik podpowiedziała mi parę rzeczy, to były sprawy o których przy odrobinie dobrej woli mogła powiedzieć mi policjantka ale niestety tego nie zrobiła. Wiele tu czytałam o "ciężkiej" drodze udowodnienia przemocy i teraz wiem, że łatwo to ma tylko oprawca.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Czw Wrz 02, 2010 22:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Np cóż profesjonalizm nie zawsze jest tam gdzie powinien być! Nie przejmować się chwilowymi niepowodzeniami, po każdej burzy wreszcie świeci słońce. Może ta policjanta nie była tak bardzo komunikatywna, może nie umiała wyrazić tego co mogłoby pomóc, a na końcu - może po prostu nie umiała....

Ważne, ze masz wsparcie, pomoc prawna i na bieżąco możesz kontrolować każda zła i dobra sytuację, która Ci się wydarzy...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Dulka



Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 31

PostWysłany: Pią Wrz 03, 2010 11:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pani w NL powiedziała mi żebym nie zwracała uwagi na przeciwności i walczyła o swoje prawa. Okazało się że mimo iż składałam zawiadomienie u dzielnicowego to nie założono niebieskiej karty, ani dzielnicowy ani policjantka,która prowadzi moją sprawę słowem o tym nie rzekła, a ja myślałam, że to będzie automatycznie zrobione przy zgłoszeniu. Dzisiaj zadzwoniłam do szefa dzielnicowych i on wszystko sprawdził i powiedział ,że jak najbardziej powinnam przyjśc i karta będzie założona.
Teraz widzę, że trzeba wszystkiego pilnowac samemu, że nikt nie weźmie za rękę i nie poprowadzi przez ten galimatias. Faktycznie ,że bardzo ważne by w tym czasie mieć jakieś fachowe wsparcie np. w postaci NL.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
anwy



Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 336

PostWysłany: Pią Wrz 03, 2010 11:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W naszej rzeczywistości czeka Cię jeszcze trochę rozczarowań i trudności. Wsparcie masz również tutaj. Bądz silna, najtrudniejsze za Tobą.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aga74



Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 43

PostWysłany: Pią Wrz 03, 2010 15:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mi załozyli automatycznie i automatycznie ja zamkneli, bo sprawca nie mieszka juz ze mna.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Dulka



Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 31

PostWysłany: Nie Wrz 12, 2010 16:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wczoraj mąż wystartował do mnie z czajnikiem gotującej sie wody, Boże jak sie wystraszyłam, od razu zadzwoniłam po policję, on wszystko
słyszał i wiecie co UCIEKŁ, po raz drugi widziałam go jak uciekał. Policja jak przyjechała to go oczywiście nie było. Nie wiem jakie są procedury prz takim zgłoszeniu ale policjant na moją prośbę podał tylko swoje imię i nazwisko i powiedział , że to zgłoszenie będzie odnotowane na policji, przy mnie nic nie spisywali.
Mąż jak wrócił to oczywiście sie wszystkiego wyparł a dzisiaj powiedział że właśnie wrócił od jakiegoś psychiatry czy kogoś (dziwne że w niedziele i to bez wcześniejszego umówienia- nie wierzę mu) i chce ratowac zwiazek. Takie obietnice to już chyba powinnam liczyć w tysiącach.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
heka



Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 465

PostWysłany: Nie Wrz 12, 2010 17:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odnotowane będzie ,ale gdybys chciała to wykorzystac w sądzie np.(nie wiem ,moze kiedyś?)to będzie trudno.Wiem ,bo tak było u mnie.W Warszawie to tego rodzaju interwencje ,mają ślad w Komendzie Głównej i wydostac je stamtąd jest trudno.
Mysłę ze byłoby lepiej gdybys poszła na komisariat ( trzeba to zrobić dośc szybko,max 2-3 dni po interwencji)a najlepiej nastepnego dnia i złożyc zeznania do protokołu.Może się zdarzyć że nie będą chcieli spisywac ,musisz wtedy sie upierac .Czasem po prostu nie chce im się obrabiac tej papierologii.
To wszysto z własnego doświadczenia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group