Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przed Trudną Decyzją
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdulekk



Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 27

PostWysłany: Czw Paź 21, 2010 11:41    Temat postu: :( Odpowiedz z cytatem

Widzisz Isaura bo tak to właśnie posranie jest (sorki za wyrażenie) niby wiemy że to jest złe niby mamy jako tako warunki do tego aby to wszystko przerwać to jednak tego nie robimy, najczęściej ze strachu przed tym co będzie bo z moim oprawcą nauczyłam się pewnych rzeczy widzę po jego oczach i zachowaniu kiedy lepiej nic nie mówić (a od dłuższego czasu są to poprostu odpowiedzi na jego pytania o ile chce coś wiedzieć i poprostu milczę tak jak by go nie był, a ja mam jako tako spokój, piszę jako tako bo to że milczę to też jest pretekst do ubliżania i głupich uwag jak on ma nerwa).
Ja osobiście najbardziej boję się tego co będzie, czy sobie poradzę itp.
Narazie dorastam do pewnych kroków, bo widzę że nie da się tak poprostu wyjść i zapomnieć, wymazać z pamięci ale wiem jedno ja wkońcu "Dorosnę do odejścia" i wszystko się zmieni a on już zawsze będzie w tym miejscu co teraz.
I tego i sobie i wan drogie Życzę z całego serca
_________________
Magdulekk
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Odrodzona2009



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 277

PostWysłany: Czw Paź 21, 2010 22:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

witaj.
a co moze byc, czego sie boisz? z czym mozesz sobie nie poradzic? nazwij to.
pozdro
_________________
By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Magdulekk



Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 27

PostWysłany: Pią Paź 22, 2010 18:42    Temat postu: SS Odpowiedz z cytatem

Czara goryczy się przelała. Podjęłam już ostateczną decyzję czeka mnie jeszcze rozmowa z pracodawcą o urlop muszę mu też powiedzieć o mojej sytuacji, jak go tylko dostanę to pakuję się i wychodzę już na zawsze bo mam dość i nie dbam co będzie dalej i tak nie będzie gorzej. ...
_________________
Magdulekk
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Elzbieta487



Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 105

PostWysłany: Pią Paź 22, 2010 20:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trzymam kciuki z całych sił.Najlepiej zerwać kontakt raz na zawsze,dziecko też lepiej niech się nie kontaktuje z takim tatą,Wiem ,że to bardzo trudne,ale takie osoby nie potrafią być innymi,a przez to są powodem niszczącego stresu.On nie zasługuje na Ciebie,bo marnuje Ci życie.[/list]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Isaura



Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 42

PostWysłany: Pią Paź 22, 2010 22:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Masz rację- powiedz pracodawcy, żeby w razie czego nie był zdziwiony, gdyby Twojemu mężowi coś głupiego strzeliło do głowy. Jeżeli jest mądry, to nie tylko zrozumie, ale będzie Cię wspierał. Sama mówiłaś, że jesteś lubiana w pracy, więc nie powinno być problemu. Trzymam kciuki!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nuguns



Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 73
Skąd: Tychy

PostWysłany: Pią Paź 22, 2010 23:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja również trzymam kciuki! Masz racje gorzej nie będzie, możesz to tylko ciągnąć albo zerwać to draństwo na zawsze Wink
_________________
"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka" - Samuel Butler
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Odrodzona2009



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 277

PostWysłany: Sob Paź 23, 2010 0:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trzymamy kciuki!! I gratulujemy decyzji!!!
Usciski mocne
_________________
By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
bobo



Dołączył: 13 Cze 2010
Posty: 129
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob Paź 23, 2010 1:46    Temat postu: Re: :( Odpowiedz z cytatem

Magdulekk napisał:
Widzisz Isaura bo tak to właśnie posranie jest (sorki za wyrażenie) niby wiemy że to jest złe niby mamy jako tako warunki do tego aby to wszystko przerwać to jednak tego nie robimy, najczęściej ze strachu przed tym co będzie bo z moim oprawcą nauczyłam się pewnych rzeczy widzę po jego oczach i zachowaniu kiedy lepiej nic nie mówić (a od dłuższego czasu są to poprostu odpowiedzi na jego pytania o ile chce coś wiedzieć i poprostu milczę tak jak by go nie był, a ja mam jako tako spokój, piszę jako tako bo to że milczę to też jest pretekst do ubliżania i głupich uwag jak on ma nerwa).
Ja osobiście najbardziej boję się tego co będzie, czy sobie poradzę itp.
Narazie dorastam do pewnych kroków, bo widzę że nie da się tak poprostu wyjść i zapomnieć, wymazać z pamięci ale wiem jedno ja wkońcu "Dorosnę do odejścia" i wszystko się zmieni a on już zawsze będzie w tym miejscu co teraz.
I tego i sobie i wan drogie Życzę z całego serca


Witaj. Mam dokładnie tak samo ja Ty. Strach mnie ogarnia. No z tą różnicą, że na mnie nigdzie nikt nie czeka, a i pieniądze na życie muszę dopiero wykombinować... Ale nie łam się! Ja też się staram trzymać. Mam nadzieję, że wkrótce i Ty i ja będziemy tu pisać o tym, jak powoli sobie układamy życie bez naszych "Panów". Mnie na samą myśl o tym, że mam zacząć po cichu pakować walizki skręca w żołądku; kulturalnie żegnać się na pewno nie będę, tylko czmychnę ukradkiem. Ale pociesza mnie wyobrażenie mnie samej w innym miejscu, z dala od NIEGO i panująca cisza i spokój. Pewnie pierwsze kilka dni będzie dziwne ale człowiek do wszystkiego się przyzwyczaja, nawet do szczęścia:)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Magdulekk



Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 27

PostWysłany: Sob Paź 23, 2010 9:04    Temat postu: :) Odpowiedz z cytatem

Właśnie teraz to ta rozmowa mnie stresuje z kierownikiem najpierw chciałam po prostu iść na urlop, ale po namyśle doszłam do wniosku, że jednak powinien wiedzieć tak na wszelki wypadek jak by mój niedługo były mąż szalał. Obawiam się otworzyć tak przed kimś prawie obcym, szczególnie, że dopiero będziemy uzgadniać warunki mojego zatrudnienia a to on jest osobą decyzyjną, co prawda przeprowadzałam już rozmowę z moim kierownikiem i z kierownikiem głównym (czyli kierownikiem mojego kierownika) i ten główny pytał czy po stażu chcę zostać u nich i że on mi pomoże choć ostateczna decyzja należy od mojego kierownika bo to on ze mną pracuje na co dzień i tak mimo wszystko nie mam 100%pewności, ale decyzję podjęłam i mimo wszystko tym razem się nie poddam mam dość patrzenia na wszystko tylko nie na siebie. W razie co wrócę do rodziców i tam praca też się znajdzie.
Teraz rozmowa z szefem i do centrum interwencji kryzysowej, chcę złożyć także wniosek o zakazie zbliżania się i oczywiście rozwód później zajmę się swoją połamaną psychiką i zranionym ciałem. Najpierw muszę uciec do oprawcy.
_________________
Magdulekk
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Odrodzona2009



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 277

PostWysłany: Sob Paź 23, 2010 23:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odwagi i trzymam niezmiennie kciuki za powodzenie!!
_________________
By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group