Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Radość z odzyskania "wolności"
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania11Ania



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 147
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Sob Lis 06, 2010 20:56    Temat postu: Radość z odzyskania "wolności" Odpowiedz z cytatem

Witam wszystkich cieplutko w ten listopadowy wieczór.Chcę wrócić do tematu samotności w życiu z alkoholikiem i pustki po jego wyprowadzce.Pisałam o tym pod koniec września.Dręczyła mnie samotność,gdy nacieszyłam się wolnością po wyprowadzce kata,szybko zaczęło mi go brakować.Dzisiaj chcę podzielić się innymi przeżyciami i odczuciami.Uczęszczam na terapię,dużo czytam w internecie na temat przemocy,DDD ,toksycznych rodziców.I teraz mam inne nastawienie,już mi nie brakuje w domu męża alkoholika,dbam o siebie,potrafię zająć sobie czas,nie myślę o nim i o tym,co przeszłam.Dzisiaj widzę,jakie to jest uwikłanie,uzależnienie od tej drugiej osoby,chociaż jest KATEM,jakie rozterki można przeżywać,wprost tęsknić za chorą sytuacją.To niewiarygodne,ale tak jest i dzisiaj jestem z siebie dumna,że to zauważam,ze nie tęsknię za katem,że dostrzegam w sobie zmiany,że jestem dla siebie WAŻNA,a nigdy dotąd nie byłam,po prostu nie liczyłam się i dla niego i dla siebie,tak działa współuzależnienie,człowiek pozbawiony jest własnej tożsamości,ja byłam pozbawiona jej o wiele za długo.Ale dzisiaj wiem,ze każdy mały kroczek,nawet najmniejszy,przynosi poprawę,tylko trzeba cierpliwie czekać i nie zatrzymywać się w podjętej "wędrówce", do lepszego samopoczucia i zdrowienia.Przede mną jeszcze wiele pracy i trudu,ale bardzo się cieszę z tego,co już osiągnęłam,a wiem,jak było mi ciężko,nawet bardzo.Pragnę jeszcze raz podziękować wszystkim na FORUM za ciepłe wsparcie w chwilach mojego zwątpienia i załamania.Może moje pozytywne myśli dodadzą komuś otuchy,trzymam kciuki.Pozdrawiam milutko,uściski.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
agnes25



Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 76

PostWysłany: Nie Lis 07, 2010 9:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

aniu nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze,ze dalas rade.ja jestem na poczatku i pomimo wsparcia rodziny,kiedy zostaje sama nawet w pracy jest mi okropnie ciezko
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ania11Ania



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 147
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Nie Lis 07, 2010 12:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj Agnes,dzięki za odpowiedż.Chcę powiedzieć,ze ja nie mam żadnego wsparcia ze strony rodziny,ŻADNEGO!nawet od własnego ,dorosłego syna,który pomimo tego,co widział przez wiele lat,stoi po stronie ojca i tak samo mnie traktuje.Żyłam więc przez wiele lat pod jednym dachem nie tylko z jednym sprawcą,ale z dwoma,i wiele również wycierpiałam od mojego syna,a to boli podwójnie.Jestem osamotniona w moich staraniach,to jest bardzo bolesne,ale brnę do przodu pomimo przeciwności,których nie brakuje.Ale dzisiaj dostrzegam pierwsze efekty mojej determinacji i każdego dnia myślę,by nie zabrakło mi sił i bym nie zatrzymała się w miejscu.Pozdrawiam Agnes,uściski.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Odrodzona2009



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 277

PostWysłany: Pon Lis 08, 2010 23:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Laughing Razz Very Happy po prostu 'bomba'!!!! Smile
_________________
By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lulka



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 930
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Lis 09, 2010 13:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ale power! [ w czasowniku ]
JESTEŚ WIELKA!
Serdeczne uściski.
_________________
Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.

— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nuguns



Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 73
Skąd: Tychy

PostWysłany: Wto Lis 09, 2010 14:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestes świetna kobieta! Nie jedna ci takiej mocy i siły pozazdrości. Az się człowiek uśmiecha na myśl że może się coś w końcu poukładać Smile
_________________
"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka" - Samuel Butler
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Ania11Ania



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 147
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Wto Lis 09, 2010 19:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam Was miłe kobietki i bardzo dziękuję,że nadal jesteście ze mną i mnie wspieracie.To dla mnie bardzo wiele znaczy,tym bardziej że na co dzień nie mam nikogo z kim mogę o moich problemach porozmawiać,DZIĘKI! Mocne uściski.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Odrodzona2009



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 277

PostWysłany: Wto Lis 09, 2010 20:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pisz na bieżąco co i jak niech sie serca raduja, a te ktore nie wierza UWIERZĄ! Uściski i powodzenia od groma życzymy!
_________________
By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ania11Ania



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 147
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Sro Lis 10, 2010 7:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oj,bardzo długo ja również nie wierzyłam,ze można w sobie cokolwiek zmienić,a przede wszystkim myślenie o sobie.Moje życie przebiegało bez mojego udziału,tak jakbym stała obok i nie miała na nie wpływu.Gdy o tym czasami wspomnę,to nie wierzę,ze mogłam tak żyć!.A jednak!Na wiele lat straciłam własną tożsamość,to jest właśnie bycie w związku ze sprawcą przemocy i na dodatek alkoholikiem.Mój starszy syn oczywiście dostarcza mi emocji każdego dnia,na pewno mi nie pomaga uporać się z tym wszystkim,myślę,że jest na najlepszej drodze,by popaść w sidła alkoholu,ma w końcu żywy przykład na co dzień.Serce mnie boli,gdy patrzę na to,jak niszczy swoje życie w wieku 21 lat,ale pomimo usilnych starań,moje zdanie nigdy nie liczyło się ,tata-alkoholik jest autorytetem.Ale podjęłam decyzję,z jednym walczyłam 20 lat-walka okazała się bezskuteczna a ja przypłaciłam to zdrowiem,dlatego nie wchodzę w kolejną walkę i kolejne 20 lat,to ICH wybór,a mój również,chcę żyć w spokoju i bez alkoholu i CUDOWNIE jest odzyskiwać własną tożsamość!Jeszcze raz dziękuję.Cieplutkie uściski.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Odrodzona2009



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 277

PostWysłany: Sro Lis 10, 2010 19:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ania11Ania napisał:
Oj,bardzo długo ja również nie wierzyłam,ze można w sobie cokolwiek zmienić,a przede wszystkim myślenie o sobie.Moje życie przebiegało bez mojego udziału,tak jakbym stała obok i nie miała na nie wpływu.

Prawda, jakie to zludne wrazenie, ze 'sie nie da' Smile Gratulacje zmiany myslenia.

Ania11Ania napisał:
Serce mnie boli,gdy patrzę na to,jak niszczy swoje życie w wieku 21 lat,ale pomimo usilnych starań,moje zdanie nigdy nie liczyło się ,tata-alkoholik jest autorytetem.... CUDOWNIE jest odzyskiwać własną tożsamość!

Poczekaj.. nigdy nie wiadomo do konca, co Twoja zmiana zmieni wokoło Smile Ty zaopiekuj sie soba, a reszte czas pokaze. Pozdrowienia
_________________
By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ania11Ania



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 147
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Czw Lis 11, 2010 10:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam serdecznie,chcę powiedzieć o moim spostrzeżeniu,jak to niewiele trzeba,by poczuć ponownie zwątpienie.Wczoraj był u mnie kurator w celu sprawdzenia warunków do życia i nauki dla dziecka,mamy termin sprawy rozwodowej na połowę grudnia.Powiedziałam co chciał,zapisał i na koniec skwitował"to dlaczego nie zrobiła pani tego wcześniej,tylko siedziała z nim tyle lat?",zamurowało mnie,przecież nie będę obcemu facetowi opowiadać o moim życiu,wizyta dotyczyła dziecka,ale "skrzydełka podciął "mi skutecznie,zasiał niepokój.Zaczęłam odczuwać lęk przed tą sprawą,bo w sadzie też na pewno padnie to pytanie,co mogłam takiemu burakowi powiedzieć?W jasny sposób dał mi do zrozumienia,ze jestem głupia,że tyle lat siedziałam w związku.I też dużo zależy od sędziego.,bo to też są różne osoby i nie zawsze są kompetentni,to wiem.I nie jestem jeszcze na tyle asertywna,by błyskawicznie odpowiedzieć na tak głupie komentarze.I to jest właśnie ta huśtawka,raz lepiej,raz gorzej,raz radość,za chwilę zwątpienie.Pozdrawiam cieplutko.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lulka



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 930
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw Lis 11, 2010 11:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

E tam...nie asertywna - to nie mityng to Twoje ŻYCIE.
Powiesz, że biorąc ślub nie kalkulowałaś rozwodu a Twoje uczucia są / były/ bezinteresowne.
Nie podważaj nigdy niczyich kompetencji - bo nie masz racji.
Co do rzetelności i nieprawidłowej oceny - zgadzam się.
Dobrze będzie - zobaczysz.
_________________
Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.

— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ania11Ania



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 147
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Czw Lis 11, 2010 14:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lulka,A na jakiej podstawie twierdzisz,ze nie mam racji?.Tak się składa,że byłam w sadzie 3-krotnie,próbowałam odzyskać swoje pieniądze i najlepiej wiem,jak wyglądały te sprawy,co mówił sędzia i jak niekompetentnie się zachowywał.Więc nie mów mi,ze nie mam racji,Twoja odpowiedż nie jest dla mnie budująca,dobrze,ze poczułam to dopiero po raz pierwszy na Forum,a jednak!Mam wielką nadzieję,ze w sprawie o rozwód będzie "dobry,mądry"sędzia,który wie,co to jest przemoc i życie z alkoholikiem.Bardzo cenię osoby,które mnie wspierają,a nie "dołują".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
heka



Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 465

PostWysłany: Czw Lis 11, 2010 14:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aniu,u mnie padło podobne pytanie.Odpowiedziałam: byłam współuzalezniona -wiem to dziś ,po terapii .wtedy nie wiedzialam.
A takiego niedouczonego kuratora to księżyc .Zero profesjonalizmu Evil or Very Mad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ron88



Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 49

PostWysłany: Czw Lis 11, 2010 15:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moim zdaniem komornik zachował się nie profesjonalnie. Nie jemu to komentować, dlaczego zwlekałaś z rozwodem. Nie każdego stać na rozwód i to materialnie, ale i psychicznie. Czasem warto poczekać na właściwy moment niż samemu wkopać się w gorsze kłopoty.
Niestety na niewygodne pytania musisz się pomału przygotować. Sędziowie i adwokaci są różni i jak mąż weźmie jakiegoś złośliwca do obrony to możesz przejść niezłe piekło na sali rozpraw obsypana właśnie takimi niewygodnymi pytaniami. Masz jeszcze trochę czasu aby przemyśleć co może paść na sali sądowej i jak się wtedy bronić, co odpowiedzieć. Już dzisiaj zadbaj o to byś na sale weszła z możliwie małą dozą lęku i stresu o to co się stanie. Trzymam kciuki aby się udało.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group