Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tak się bałam
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jolanta 71



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 11

PostWysłany: Sob Paź 01, 2011 10:10    Temat postu: Tak się bałam Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj nie potrafię pisać co się działo u mnie w domu ale wiem że ON nie ma prawa zbliżyć się do mnie na odległość 100 metrów,dostał eksmisję na okres 3 miesięcy tzn. do rozprawy.Raz się cieszę ,raz wyję,czuję się rozbita,nie mogę spać,jeść.Mam nadzieję że wytrwam,mam córeczki,które mają prawo żyć szczęśliwie.Młodsza wczoraj płakała za tatusiem było mi przykro,nie wiedziałam co jej powiedzieć.Wiem ,że przede mną wielka bitwa,muszę ją wygrać bo chcę być szczęśliwa.Moje dzieci muszą widzieć mnie uśmiechniętą i szczęśliwą bo wtedy i one będą szczęśliwe.Tak bardzo chciałam mieć kochającą rodzinę ,kocham moje dziewczynki i nie pozwolę już nigdy żeby się bały,że tatuś zabije mamusię.[/i][/b]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
sylwia1975



Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 431

PostWysłany: Nie Paź 02, 2011 16:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

i tak trzymaj ,nigdy nie pozwol niszczy siebie czyli swojej godnosci.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Paskowana



Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 71

PostWysłany: Nie Paź 02, 2011 18:18    Temat postu: Re: Tak się bałam Odpowiedz z cytatem

Również staram się pozbierać dla dziecka, które ma się urodzić za 4 miesiące. Ono jeszcze nie zna taty. Ale ja się już zadręczam, jak dziecku odpowiem na pytania dotyczące tatusia...

Za jakiś czas tatuś będzie też żądał widzenia dziecka - przyjdzie raz za kiedy, będzie super miły dla dziecka a potem dziecko będzie sądzić, że tatuś jest taki super, że to na pewno moja wina, że odszedł... no przecież mu nie powiem, że nas tatuś wyrzucił na bruk, gdy jeszcze był u mnie w brzuszku... zresztą, czy uwierzy...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Nie Paź 02, 2011 18:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A czemu mu masz nie powiedzieć? Uważam, ze nasze dzieci zasługują na prawdę! Bez względu jak jest ona brutalna. Pomyśl inaczej - Twój partner wykorzysta wszystkie Twoje słabości aby Ciebie poniżyć i zbesztać i jeśli będziesz miała opory to...wszyscy wkoło będą myśleli, że to Ty jesteś zła a on taki cudowny. Na tym polega działanie sprawcy - uważa, że mu wszystko wolno, a Tobie...no przecież nie wypada, bo co ludzie powiedzą. Co ludzie powiedzą działa w obie strony a nie dotyczy tylko jednej! To ważne przesłąnie....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Paskowana



Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 71

PostWysłany: Nie Paź 02, 2011 19:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

już się dzieje jak piszesz. myślę, że będę musiała skierować sprawę do sądu, ponieważ pomawia mnie publicznie - to że wykorzystuje moje słabości to raz, ale drugie, że kłamie o mnie, tworzy historie o mnie, sugeruje, że jestem niebezpieczna dla siebie i dziecka, że lekarze chcą mnie wysyłać do psychiatryka itp itd. Jest obecnie dokładnie jak piszesz. Nawet dziecko nie jego, bo się puszczałam...

Ja to jedna sprawa - ale jak dziecku wytłumaczyć, że tatuś tak postępował. Nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jolanta 71



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 11

PostWysłany: Nie Paź 02, 2011 19:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja to nie robię tylko dla dzieci,ja to robię także dla SIEBIE.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Nie Paź 02, 2011 21:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Paskowana napisał:
już się dzieje jak piszesz. myślę, że będę musiała skierować sprawę do sądu, ponieważ pomawia mnie publicznie - to że wykorzystuje moje słabości to raz, ale drugie, że kłamie o mnie, tworzy historie o mnie, sugeruje, że jestem niebezpieczna dla siebie i dziecka, że lekarze chcą mnie wysyłać do psychiatryka itp itd. Jest obecnie dokładnie jak piszesz. Nawet dziecko nie jego, bo się puszczałam...

Ja to jedna sprawa - ale jak dziecku wytłumaczyć, że tatuś tak postępował. Nie potrafię sobie tego wyobrazić.

robi Ci pranie mózgu i manipuluje Tobą...
a o reakcję Dziecka na poznanie prawdy się nie martw, bo to prawda wyzwala
teraz najważniejsze jest Twoje zdrowie i zdrowie Waszego Dziecka
czy nie dość ma dzień swoich trosk byś jeszcze się miała martwić na zapas?
skup się na tym co najważniejsze i szukaj najlepszych rozwiązań
dobrze, że tu trafiłaś, mam nadzieję że Echnaton Ci pomoże w sprawach prawnych
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Paskowana



Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 71

PostWysłany: Pon Paź 03, 2011 9:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Taka już moja natura, że myślami wybiegam bardzo w przyszłość. Od 14 roku życia sama się utrzymuję i sama się sobą opiekuję i innymi od wtedy chyba też.

Dziecko to mój jedyny skarb w tym życiu. Mam 30 lat, jestem po sporych przejściach zdrowotnych i miałam nie móc mieć dzieci. A tu taki cud. Dlatego teraz tak bardzo drżę na myśl, jaką przyszłość zgotowałam maleństwu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Pon Paź 03, 2011 12:55    Temat postu: Re: Tak się bałam Odpowiedz z cytatem

Paskowana napisał:
Również staram się pozbierać dla dziecka, które ma się urodzić za 4 miesiące. Ono jeszcze nie zna taty. Ale ja się już zadręczam, jak dziecku odpowiem na pytania dotyczące tatusia...

Za jakiś czas tatuś będzie też żądał widzenia dziecka - przyjdzie raz za kiedy, będzie super miły dla dziecka a potem dziecko będzie sądzić, że tatuś jest taki super, że to na pewno moja wina, że odszedł... no przecież mu nie powiem, że nas tatuś wyrzucił na bruk, gdy jeszcze był u mnie w brzuszku... zresztą, czy uwierzy...

nie martw się teraz o to, przyjdzie czas, że powiesz Dziecku prawdę, bo Dziecko ma prawo do prawdy, ale uwaga, do całej prawdy, a nie tylko półprawdy
więcej ufności, przyjdzie czas, że i ten problem się rozwiąże! Smile
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Paskowana



Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 71

PostWysłany: Wto Paź 04, 2011 11:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie potrafię przestać o tym myśleć.
czuję się winna tego, że moje dziecko nie będzie miało 'normalnej' rodziny.
bo jakby na to nie patrzeć - to ja dokonałam wyboru ojca dla niego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Wto Paź 04, 2011 15:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Paskowana napisał:
nie potrafię przestać o tym myśleć.
czuję się winna tego, że moje dziecko nie będzie miało 'normalnej' rodziny.
bo jakby na to nie patrzeć - to ja dokonałam wyboru ojca dla niego.

no i co, do końca życia będziesz się zadręczać czymś, na co nie masz wpływu? to nie ma sensu
sens ma uznanie błędu za błąd, przyznanie się do niego, wyciągnięcie wniosków na przyszłość i pójście dalej - skupienie się tylko na tym, na co masz wpływ.
ukochaj siebie i bądź dla siebie bardzo dobra, bo tej dobroci ma się od Ciebie nauczyć Wasze Dziecko Smile
masz wielki skarb i misję życiową, na tym się skup, wszystko inne jest przy tym mało ważne
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
basia-aa



Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 346
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Nie Paź 09, 2011 0:33    Temat postu: :) Odpowiedz z cytatem

Paskowana, są kobiety, które nawet nie mają pojęcia, kto jest ojcem ich dziecka. Ciekawe jakie mają dylematy...

Nie możesz się zastanawiać jak maleństwo będzie reagować na to, że nie ma ojca. Podjęłaś konkretną decyzję już w ciąży i wiele przez to mu oszczędziłaś.

Nie wiesz jak przemocowcy mogą być okrutni dla własnych dzieci. Jeszcze w trakcie rozwodu (z początkiem 2010 r.) myślałam, że ten człowiek coś czuje do dziecka... Myliłam się. 10-letni syn został tak samo potraktowany jak ja. Jego grzechem głównym było to, że mnie bronił przed wyzwiskami, szarpaniem itp. W oczach ex zasłużył sobie na karę. Został 2-krotnie od tamtej pory zaatakowany przez własnego ojca. Wyrok o znęcanie się dot. znęcania się nie tylko nade mną. ale i nad dzieckiem.

Paskowana, podjęłaś słuszną decyzję w odpowiednim czasie. Zrób wszystko, by Twoje dziecko nie zaznało przemocy. Przed przemocą nie byłam ja w stanie ochronić własne dziecko i wiele kobiet na tym forum. Ty masz tą szansę. Co z tego jak dziecko spyta się kto jest jego ojcem, jaki on jest? Zamierzasz kłamać? Nie wolno okłamywać dzieci, trzeba z nimi normalnie rozmawiać i mówić prawdę stosownie do ich wieku.

W naszej kulturze wymaga się bezwzględnej miłości dziecka do obojga rodziców. Skoro stworzyli dziecko, skoro je utrzymują mogą wszystko. Nieee. Dziecko się rodzi i nie ma obowiązku kochać, tym bardziej złych rodziców, złego rodzica.

Podjęłaś słuszną decyzję i nie żałuj tego. Oszczędziłaś przez to wiele mu bólu. Nie martw się tym, że będzie Ciebie szantażował dzieckiem, nachodził. Dasz sobie radę. Twierdzi, że nie jest ojcem, testy DNA i niech płaci alimenty. Obmawia Cię?? Zbieraj dowody, by mieć argumentację do ograniczenia mu kontaktów z dzieckiem. Jeżeli zrobi się niebezpieczny masz prawo wystąpić o zakaz kontaktowania się i zbliżania.

Nie bój się zawczasu, czas pokaże, czy ten facet będzie faktycznie niebezpieczny. Nie przewiduj złych sytuacji, bo życie i tak co innego pokażę.

Trzymaj się i dbaj o siebie. Przed Tobą naprawdę dużo. Poród, pierwsze powitanie malucha, jego bezbronność... Tym bardziej, że to upragnione dziecko. Sama zobaczysz jak po porodzie, jak tylko maleństwo weźmiesz w ręce, jakiej nabierzesz siły, by dać sobie ze wszystkim radę. Nie tylko dla siebie, ale też dla Was.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
janieja



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 69
Skąd: podlaskie

PostWysłany: Nie Paź 09, 2011 7:01    Temat postu: Tak sie bałam Odpowiedz z cytatem

Ojcem może byc ale dla dziecka jest potrzebny TATO! a to jest trudna droga, nie każdy zda egzamin w zyciu na bycie TATĄ - niestety.I zostaje ojcem w dokumencie urodzenia,tylko i aż tyle!Nie martw się o uczucia dziecka ono zrozumie,nie przezyje tej traumy,ktorą gotują odchodzący przemocowcy-odrzucenie.To sa potwory bo skazuja swoja krew na podwójne cierpienie....by ''zaspokoic wymiar spraw. -kontakty z dziecmi....utrzymywałem...przjezdza na ''kapiel co.'' i pytajnik co?jak?i po cichutku by ....nie .Tak udaje,ze nie widze i nie slyyszę,''niby rozmowa tak to mozna nazwac'''-określenie dzieci i ''dał numer telefonu....dzwoń jak będziesz chciał....one ten numer juz dawno maja w swych komórkach...tylko dlaczego go nie używają?..to go nie zastanawia?....i po ...iboli serce gdy sie słyszy od dziecka dorosłego -'''ja mam dla niego jeszcze tylko dobre słowo!''....
_________________
Nadzieja umiera ostatnia - optymistka.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Yahoo Messenger MSN Messenger
Maketaton
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 108
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sro Paź 19, 2011 13:07    Temat postu: Tak sobie myślę Odpowiedz z cytatem

Paskowana, że zrobiłaś dużo dla swojego dziecka - uchroniłaś je przed przemocą, przed mężczyzną, który tylko pomógł w stworzeniu maluszka, a niekoniecznie sprawdzi się w wychowaniu.
Wsłuchaj się w siebie i swoje potrzeby, zanim maluszek urodzi się i zacznie pytać, minie dużo czasu. Skąd wiesz, że nie nabierzesz do tego wszystkiego dystansu? Nie poznasz kogoś, kto będzie dlań TATĄ? Daj sobie szansę. Moim zdaniem definicja normalnej rodziny nie polega na prostej kalkulacji mama + tato, to coś więcej - miłość, poczucie bezpieczeństwa, szacunek. I to na pewno jesteś w stanie dać swojemu maleństwu sama. Trzymam kciuki
_________________
"Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
basia-aa



Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 346
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Sro Paź 19, 2011 23:08    Temat postu: Jolu!! Odpowiedz z cytatem

Trochę ominęliśmy Twój problem, który jest podstawowy tego wątku.
Jolu będziesz miała siły. Tak trzymaj. Dużo już wywalczyłaś, bo dostałaś to na co ja na swoim terenie nie mogłam liczyć, ponieważ nie mogłam się doprosić o odizolowanie sprawcy. Pamiętaj jedną ważną rzecz. Sprawa się będzie ciągnąć. Pod koniec tego okresu izolacji skieruj wniosek do Sądu o jego przedłużenie (jeżeli sprawa będzie w Sądzie, jeżeli jeszcze nie, to rozmawiał z Prokuratorem by złożył wniosek do Sądu o przedłużenie tego okresu izolacji). Bo inaczej gadzina wróci do domu. Na etapie postępowania sądowego już nie prokurator o tym decyduje tylko Sąd.
Cóż mogę Ci sensownego doradzić, mając za sobą pierwszą sprawę o znęcanie się...
Sprawy sądowe nie są łatwe, ale dasz sobie radę dla swoich dzieci, bo to one są najważniejsze.
1. spisz sobie na spokojnie wszystkie akty przemocy, zrób sobie konkretne notatki, będzie Ci o wiele łatwiej zeznawać w Sądzie i nie pogubisz się (ja tak zrobiłam za poradą psycholog i powiem Ci, że o wiele lepiej mi się zeznawało niż na komisariacie)
2. koniecznie złóż wniosek przed pierwszym posiedzeniem, że chcesz być oskarżycielem posiłkowym. To bardzo ważne. Masz wtedy prawo do np przedstawiania nowych dowodów, żądania powołania konkretnych świadków, pisanie wniosków, zadawanie pytań świadkom, a przede wszystkim po wyroku zażądanie w ciągu 7 dni od daty ogłoszenia wyroku, przesłanie Ci wyroku z pisemnym uzasadnieniem, co jest ważne, jeżeli nie będzie Ci on odpowiadał.
Jeżeli zrezygnujesz z roli oskarżyciela posiłkowego automatycznie pozbawiasz się tego wszystkiego i różnie może być na sprawie. Przemocowiec będzie konkretnie kłamał, oczerniał Ciebie, oskarżał o wszystko, musisz mieć w tym momencie prawo głosu i te prawo masz dopiero jako oskarżyciel. Jeżeli nie występujesz w tej roli, to będziesz przesłuchana na pierwszej sprawie i nie będziesz już miała na nią jakiekolwiek wpływu.
Trzymaj się Jolu, trzymam za Ciebie kciuki! Dasz sobie radę Smile

Acha co jeszcze moim zdaniem jest ważne. Tak na spokojnie się zastanów czy przemoc była tylko wyłącznie w stosunku do Ciebie, czy występowała też w stosunku do dzieci (nawet jeżeli tylko psychiczna, ale przemoc to przemoc). Jeżeli tak, a jesteś na etapie dochodzenia, złóż wniosek od Prokuratora, żeby badano sprawę również pod kątem znęcania się nad dziećmi.
Ja tak zrobiłam, teraz nie miałam innego wyjścia i wystąpiłam o odebranie praw rodzicielskich, by lepiej zabezpieczyć swojego syna. Po tym chcę starać się w drugiej sprawie o znęcanie się o zakaz kontaktowania się i zbliżania do mnie i do dziecka. Niestety "mój" przemocowiec jest konkretnie niebezpieczny dla nas obojga.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group