Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jestem wolna i szczęśliwa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lolka0022



Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 34

PostWysłany: Pią Lis 25, 2011 20:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj milka
Milo słyszeć że wreszcie ktoś jest szczęsliwy z nas wszystkich na forum. Cierpiałaś tak jak ja teraz cierpię. Nie jest łatwo, nigdy w życiu nie było mi tak ciężko. Czytając twój post poczułam tęsknotę nie za tym co się działo u mnie, nie za mężem, tylko za szczęściem. Poprostu ci zazdroszczę tego szczęścia. Mam nadzieję że będę mogła i ja podzielić się z tobą kiedyś moim szczęściem i wykrzyczeć z radości że to już koniec wszystkiego co było złe, zakończyć sprawy związane z mężem i płakać z radości.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
monikakul81



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 71

PostWysłany: Sob Lis 26, 2011 17:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiecie co, wczoraj wysłałam usługą transportową wszystkie ciuchy mojego męża do jego mamuśki tam gdzie on teraz mieszka, jego nie było w domu i te wszystkie paczki przyjęła jego mama, a po pół godzinie zadzwoniła na policję że ma ze mną konflikt, w tym samym czasie był u mnie dzielnicowy i akurat o tym mu mówiłam.
Zobaczcie jak dobrze się stało i on pojechał na tę interwencję, teraz zobaczcie gdyby nie było u mnie w tym czasie dzielnicowego to ona na pewno powiedziałaby że to ja osobiście przywiozłam jej te ciuchy i pewnie znając ją to by powiedziała że jej ubliżałam bo po co by dzwoniła na policję.
Po nowym roku mam trzecią sprawę rozwodową i mam nadzieje że już to się wszystko skończy mam dosyć tej rodziny.
Pozdrawiam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Beti



Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 168

PostWysłany: Nie Lis 27, 2011 22:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja tez jestem szczesliwa wolna i bezpieczna Smile
_________________
Życie to kabaret ......... ale nie powód do kpin.

Nigdy nie rezygnuję, bo jestem kobietą wzniesioną na zgliszczach siebie samej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Pon Lis 28, 2011 22:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Smile coż dodać Smile
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
monikakul81



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 71

PostWysłany: Wto Sty 10, 2012 17:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mam już dość mam totalnego doła naprawdę już myślę że nigdy to się nie skończy. wczoraj miałam trzecią sprawę rozwodową i jeszcze nie koniec następną mam w marcy powiedzcie kiedy to się skończy ile jeszcze trzeba żeby dali mi z tym tyranem rozwód. Ma 2 wyroki za znecanie się nad rodziną z czego jeden w zawiasach a drugi na bezwzględna odsiadke ma sądowy odwyk na który nie uczęszcza zabrali mu prawko po alkoholu, miał zakaz zbliżania się do mnie mam obdukcje lekarska ludzie powiedzcie czego jeszcze trzeba żeby dali mi rozwód z jego winy, co on ma mnie w końcu zabić . MAM DOŚĆ!!!
Pozdrawiam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Wto Sty 10, 2012 19:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jutro mam pierwszą sprawę rozwodową i jesli czeka mnie to samo co u Ciebie to strach myśleć..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
monikakul81



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 71

PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 17:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jeżeli masz z orzekaniem o winie to musisz uzbroić sie w cierpliwość i mieć mocne nerwy, powodzenia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gigi31



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 893

PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 22:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

monikakul81 dasz rade i ja44 dasz rade ....trzeba tylko potraktowac sprawe rozwodowa jak formę powiedzenia wszystkiego co było złe w małżenstwie i co złego uczynił wasz mąz ...powiedzenia wszystkiego powoli, bez krzyków ale powiedziec, by wreszcie wszystko co skrywane ujrzało światlo dzienne ... Po tym jak powie sie to co leży w sercu na dnie, czuje sie człowiek lżejszy bo wszystkie te sytuacje, te awantury, te noce pełne bólu, te ukrywane sińce zostawiają w sercu ale i w psychice znaki jakby zadry, ktore potrafią nas zastraszyc i sprawiają, że idziemy do sądu ze strachem, że nam sie nie uda wygrac, bo przeciez jak to ma ktos w nas widziec skoro tego co działo sie latami nie widac na pierwszy rzut oka???? Dlatego musimy to powiedziec, by sędziowe usłyszeli ...by wreszcie nasz rozum okreslił co jest złe i czego nie chcemy więcej czuć i ukrywać. W sprawie rozwodowej nie mozna pozwolic sobie na chwile zwątpienia bo to zawsze daje punkt stronie przeciwnej ... Trzeba podkreslac i dokładnie mówic wszystko co by ło złe , nie do zaakceptowania , podkreślac przemoc i alkoholizm partnerow, nie bac sie wymieniac wyzwiska i nie bac się pytań ich adwokatow, bo wielokrotnie mimo ich starań pozwany czy jak sie tam zowie, sam osobiscie sie demaskuje ze swoim zachowaniem aroganckim ...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
monikakul81



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 71

PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 16:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jak tu można być silny i polegać na Polskim Prawie.
Mój jeszcze mąż nie mieszka za mną od lipca chciałam go wymeldować z mieszkania w którym jestem głównym najemcą i do którego zameldowała go jego mamuśka bez mojej zgody oczywiście i wiecie co miałam świadków, którzy potwierdzili że nie mieszka ani że nie ma już żadnych rzeczy osobistych miałam sądowy nakaz opuszczenia mieszkania, miałałm wyroki za znęcanie się nad rodziną i wiecie co dziś przyszło pismo że na wniosek jego obrońcy sprawa zostaje zawieszona aż do rozwodu no ludzie siedzę i płakać mi się chce że ten sku...... może w każdej chwili wrócić do mieszkania bo zakaz zbliżania mu się już skończy od wyroków sądowych się ciągle odwołuje ręce mi już opadają nie mam już naprawdę sił MAM DOŚĆ, przy życiu trzyma mnie jedynie mój kochany lecz czasami nieznośny :) syn.
Pozdrawiam gorąco.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gigi31



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 893

PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 20:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

trzymam kciuki bys znalazła sposob na ominięcie tego prawa ... Może ktos z osob tutaj miał podobna sytuacje może znajdzie sie jakis sposob... Bądz cierpliwa ... Powiem Ci że ja tez mam podobny aczkolwiek inny problem
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sob Sty 14, 2012 13:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czy nie ma możliwości zaskarżenia tego postanowienia?
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group