Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wewnętrzny krzyk rozpaczy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
heka



Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 465

PostWysłany: Wto Paź 12, 2010 23:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aniu,to bardzo smutne co piszesz.Przytulam jak moge najmocniej
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ania11Ania



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 147
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Sro Paź 13, 2010 5:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki za ciepłe słowa,których tak bardzo mi brakuje,tym bardziej ,ze nie mam żadnego wsparcia w rodzinie.Wiele razy mówiłam mojej matce ,ze nie daję rady tak żyć,a ona zawsze stawała po stronie kata,mówiła,ze to mój mąż i wszędzie zdarzają się kłótnie,a siostra zawsze mówiła-czego ty chcesz,Twój to cichy i spokojny,mój to dopiero jest drań.I jak mam nie czuć samotności?Powoli zaczęłam zamykać się w sobie,bo po co mówić,skoro i tak wszystko obracało się przeciwko mnie?.Nie dziwne,ze gdy jedna depresja kończyła się,pojawiała się następna.I był taki czas,że zastanawiałam się bardzo nad tym,czy starczy mi sił,by przetrwać następny dzień.Dlatego wraca do mnie złość na samą siebie,ze tak długo w tym trwałam i brakowało mi sił,by to przerwać i też nie wiedziałam ,jak to zrobić.Teraz,gdy oni już nie mieszkają,a ja zrobiłam jakiś olbrzymi krok do przodu,widzę,ze to był zaklęty krąg CIEMNOŚCI,i boli mnie to ,że nikt z rodziny nie podał mi ręki,a wręcz przeciwnie,byli wszyscy przeciwko mnie.Gdy byłam na święta u siostry,jej mąż wyzwał mnie przy stole,,wszyscy odsunęli się ode mnie.Przez kilka lat nie utrzymywaliśmy żadnych kontaktów,bo i po co miałam tam chodzić?Szukać kolejnych SPRAWCÓW jeszcze poza domem?Miałam 2 na co dzień,i o dwóch za dużo.Powiedziałam sobie,ze nie pozwolę dłużej tak się traktować!Nie byłam zapraszana do nikogo,a samotność pogłębiała się coraz bardziej.I pewnego razu to ja miałam uroczystość rodzinną na którą zaprosiłam samą siostrę,bez jej męża-chama i w tym momencie pokazałam całej rodzinie,ze nie godzę się na takie traktowanie.To nie było łatwe,potrzebowałam dużo siły ,by zamanifestować,ze mam swoje zdanie i zapraszam tego ,kogo chcę i nikt nie nie będzie mi niczego nakazywać.Byłam w tym wszystkim sama,do dzisiaj jestem.ale byłam z siebie DUMNA.Pozdrawiam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ania11Ania



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 147
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Sro Paź 13, 2010 5:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Uściski dla WSZYSTKICH,którzy są w tych trudnych chwilach ze mną.Dzięki.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Elzbieta487



Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 105

PostWysłany: Sro Paź 13, 2010 6:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aniu czasem jest sie najbardziej samotnym wsrod ludzi . Nawet Jacek Kaczmarski-bard solidarnosci mowil :kocham swiat, ale za ludzmi nie przepadam.Czasem lepiej byc sama
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ania11Ania



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 147
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Wto Kwi 03, 2012 19:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam serdecznie,długo mnie tu nie było,przeczytałam to,co napisałam tutaj na Forum,dzisiaj jestem inna kobietą,na mojej twarzy gości usmiech,odczuwam radośc,zadowolenie,ciesze się każdym dniem,jestem z siebie dumna,że podjęłam ten trud walki o swoje życie,teraz wiem,że było WARTO,oj tak,dla takiego samopoczucia,dla tego uśmiechu,dla dobrych relacji w pracy,po prostu nie potrafię opisac słowami jak czuję się wspaniale,bo jestem WOLNA od toksycznego związku,od przemocy,od męża kata,osobom,które są na początku tej drogi,drogi do wolności,gratuluję pierwszych osiągniec i zyczę powodzenia,a pierwszym osiągnięciem jest już zauważenie problemu,pozdrawiam cieplutko.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Czw Kwi 05, 2012 22:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To budujące dla nas wszystkich, zarówno tym, którzy potrzebują pomocy i wsparcia i zachęty do działania jak i tych, którzy pomagają, walczą, wspierają.

Cieszymy się wraz z Tobą!

Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
gigi31



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 893

PostWysłany: Pią Kwi 06, 2012 13:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aniu gratulacje Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Sob Kwi 07, 2012 6:29    Temat postu: cytat: pierwszym osiągnięciem jest już zauważenie problemu Odpowiedz z cytatem

Aniu11Aniu, napisz - jakim sposobem udało Ci się wyjść na wolność? Smile
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
gaga30



Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 42

PostWysłany: Nie Kwi 08, 2012 19:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przeczytałam wszystko i tak jakbym czytała o swojej znajomej. Ona co prawda doświadczała przemocy od swojego ojca, ale potrafiła ją w końcu uciąć. Nigdy nie zgodziła się, żeby przemoc dotknęła ją ze strony partnera (a niestety tacy jej się trafiali) Miała moment zawahania, ale po terapii, pomaga obecnie swojej siostrze wyjść z kręgu przemocy. I jest taka dumna z siebie, mimo że, podobnie jak Ty, nie miała oparcia i zrozumienia w nikim z rodziny.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ania11Ania



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 147
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Czw Kwi 12, 2012 19:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki gigi,a jak udało mi się wyjśc z niewoli?,to trudna i długotrwała praca,sukcesy,porażki,wzloty i upadki,tak bym to ogólnie określiła,na razie nie chcę o tym pisac,ale może innym razem tak?,pozdrawiam cieplutko.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ania11Ania



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 147
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Pią Sie 17, 2012 16:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mgrabas, w odpowiedzi na Twoje pytanie,trudno jest jednoznacznie to określić,czasami sięgam pamięcią wstecz i próbuję sobie przypomnieć te moje bolesne początki drogi do wolności,to nawet nie da się opisać w kilku słowach czy zdaniach,to długa,żmudna praca dzień po dniu,która wymaga przede wszystkim siły,wytrwałości,cierpliwości i konsekwencji,miałam ostatnio bardzo miłą rozmowę z panią psycholog,która powiedziała,że,cytuję"czuję się zaszczycona,że mogę z panią rozmawiać,z kobietą,która potrafiła wyjść z przemocy,wykonać tak ogromna pracę i dzisiaj uśmiechać się,z niecierpliwością czekam na kolejną rozmowę z panią",te słowa dodały mi skrzydeł,cieszę się,że mam szczęście spotkać na swojej drodze takie osoby,które dodają siły i wsparcia,dziękuje wszystkim osobom na tym forum,które wypowiadają się na poruszane przeze mnie tematy i które są dla mnie oparciem,wykazują się zrozumieniem i wrażliwością,wielkie dzięki,uściski.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Pią Sie 17, 2012 20:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ania11Ania,to prawda że takie rozmowy dodają nam skrzydeł. Ja ostatnio od mojej dawnej terapeutki którą odwiedziłam po 2 latach, usłyszałam rownież wiele pozytywnych, uskrzydlających słów. Byla pod wrażeniem zmian jakich dokonałam, powiedziała ze to co uczynilam musiało mnie bardzo wiele kosztować, ze musiałam mieć strasznie dużo sił i jest ogromnie ze mnie dumna. Nasze spotkanie było niezwykle przyjemne i ekscytujące.
Pozdrawiam Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Ania11Ania



Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 147
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Pią Sie 17, 2012 20:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aż miło poczytać,gratuluję,na pewno zgodzisz się ze mną ja44,że jesteś innymi osobami, w porównaniu do początków naszej drogi,czy też tak myślisz?,wiesz?,prawdę mówiąc na początku nie wierzyłam,że mogę cokolwiek zmienić w moim życiu,a przede wszystkim nie wierzyłam,że mogę zmienić siebie,to jest takie uczucie,jakbym wyszła ze swojej skóry i stanęła obok,jako druga osoba,ciesze się,że tamtej zagubionej,przestraszonej,załamanej kobietki nie ma,że jestem JA,odmieniona i zadowolona,ja44,czy myślisz o sobie podobnie?,pozdrawiam cieplutko.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gigi31



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 893

PostWysłany: Pią Sie 17, 2012 20:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

takie kobietki podejscie mi sie podoba i dodaje skrzydeł :0 osz wy aniołeczki :0
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Pią Sie 17, 2012 21:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak Aniu myślę o sobie podobnie, niby jestem tą samą kobietą ale zupelnie inną, bo zmiana jaka we mnie zaszła na skutek długoletniej terapii jest nieodwracalna. Ja długo nie wierzyłam w to że mogę cokolwiek zmienić i słowa owej terapeutki która zna całą naszą rodzinę,która boi się mojego meża, nie są ani trochę na wyrost. Etap mojej ścieżki na jakiej obecnie stoję zawdzięczam w szczególności ludziom tego forum, ich ofiarności wsparcia.
Choć nie mam jeszcze pokończonych spraw, do zadowolenia mi brakuje..ale jestem odmieniona od środka...i potrafię cieszyć się promykiem słońca Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group