Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak zdobyć pracę,jak o nią zawalczyć w kryzysie??
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sro Maj 09, 2012 22:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oj Mgrabas, jaka piękna obrona Twojej osoby, że niby taki dobry, uczciwy i bez skazy. Mógłbym przypomnieć parę pięknych słów - nawet więcej niż parę - jakimi mnie obdarzałaś na forum wstroneojca, ale ponieważ zmieniłeś swoją postawę w stosunku do innych nie wymagam abyś zmieniał swój stosunek do mnie.

Będę krzyczał za każdym razem ile razy skrzywdzonej, zmaltretowanej, pobitej napiszesz - "Co Bóg złączył człowiek niech nie rozłącza"... bo to oznacza, że nie rozumiesz i nie chcesz pojąc przemocy, albo lekceważenie innych w imię swoich zasad. To miejsce ma być bezpieczne, a nie przesiąknięte zasadami, które pozwalają krzywdzić innych z powodu ich płci, przynależności społecznej, koloru skóry, religii czy też jej braku.

Nicola, o co miałbym rywalizować z mgrabasem?
Bronię tylko wszystkich użytkowników przed nieodpowiedzialnym ranieniem i ocenianiem....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
kungfupanda



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 135

PostWysłany: Czw Maj 10, 2012 16:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj Keszada,

Tak, mówiąc o niekulturalnej uwadze miałam na myśli właśnie tę nt jak to rzekomo nadajesz się do pracy w bibliotece... stanowczy werdykt wygłoszony do praktycznie nieznajomej osoby. Nie brałabym tego w ogóle pod uwagę.

Pierwszej pracy szukałam 2 miesiące, jeszcze studiowałam, w dodatku za granicą, nie znając wtedy jeszcze perfect języka. Przeczytałam gdzieś, że statystycznie rzecz biorąc, hehe, ktoś kto wysłał 100 CV to STATYSTYCZNIE w najgorszym razie zostanie zaproszony na 4 rozmowy i dostanie 1 propozycję pracy. Uparłam się i tak zrobiłam, odbyłam wiele rozmów, dostałam 3 propozycje. Nie byliśmy wtedy jeszcze w UE, nie każdemu pracodawcy chciało się użerać z machiną biurokratyczną przekształcania pozwolenia na pobyt studencki na pozwolenie na pracę - stąd ta trudność. Ale pomyślałam logicznie jakie mam atuty w porównaniu do tubylców: język angielski i szukałm czegoś pod tym kątem, później dostałam jeszcze lepszą pracę, tak więc wszystko da się przy odrobinie uporu.

Najdziwniejsze pytania, jakie mi się trafiały (oprócz łamigłówek matematycznych) to:

- co zrobiłaby pani z milionem zł wygranym na loterii (zainwestowałabym - w końcu starałam się o pracę w finansach),

- co pani robi w momentach zdenerwowania? (piję szklankę zimnej wody i staram się wyciszyć wewnętrznie. Wiadomo, że nie powiem: piwo! Wink ),

- jakie są pani największe wady (i tutaj trzeba je wymienić, ale przewrotnie umiałam znaleźć takie, które w pracy księgowego mogą być uznane za zaletę: np. nadmierna skrupulatność),

Standardem są pytania o zainteresowania (fajnie mówić o nich z nieudawaną pasją) czy pytania o przerwę w CV.

Czasami miałam to przeczucie po udanej rozmowie, że dostanę tę pracę, czułam, że nadajemy na tych samych falach, rozmówcy słuchali mnie z zainteresowaniem, zadawali pytania... Gdy pytali o ich firmę, umiałam udzielić odpowiedzi, widać, że czytałam, przygotowałam się... Raz odniosłam błędne dobre wrażenie, a pracy nie dostałam.

Mówiąc o pierwszym wrażeniu miałam na myśli nie tylko rozmowę, ale i pierwsze dni w pracy. Tak naprawdę prawdziwa aklimatyzacja dla mnie to ok. 2-3 miesięcy.

Starania się o pracę również można się nauczyć, jest wiele stron poświęconych temu tematowi, np. http://www.rozmowa-kwalifikacyjna.edu.pl/

Trzymam kciuki Smile

PS: A mnie może uda się uniknąć kieratu korporacyjnego! Smile Znalazłam inwestora i świetnego dostawcę dla mojej skromnej pierwszej działalności gospodarczej! Jestem pełna zapału i właśnie tworzę biznesplan Smile
_________________
Szacunek do samego siebie jest kluczem do przetrwania i szczęścia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
keszada



Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 55

PostWysłany: Czw Maj 10, 2012 16:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nikola 2006,Mgrabas oraz Echantonie -ten temat nie służy rozwijaniu i/oraz rozwiązywaniu swoich osobistych sporów.Został założony w konkretnym i zupełnie odmiennym celu.Zastanówcie się czy inni użytkownicy wchodząc tutaj mają ochotę czytać o waszym prywatnym sporze i jak się z tym czują? ?Ja się czuję z tym źle.Proszę byście przenieśli się z tym na PW i nie pisali o tym więcej w moich tematach,gdyż nie wyrażam na to zgody.
Moderatora proszę o usunięcie tych trzech wpisów,gdyż są zupełnie nie związane z tematem starania się o pracę.Dotyczą prywatnego konfliktu,sporu,który według mnie nie powinnien być tutaj załatwiany.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Czw Maj 10, 2012 17:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

keszada, masz rację
tylko dlatego tutaj odpowiedziałem NIKOLI2006, bo mam zablokowaną możliwość pisania na PW
przepraszam...
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
keszada



Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 55

PostWysłany: Sob Maj 12, 2012 23:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mgrabas,
dziękuję ci za adekwatną ,z mojego punktu widzenia,do sytuacji reakcję.
Ucieszyłabym się,gdybyś miał ochotę podzielić się swoimi doświadczeniami związanymi z pracą,bo spodobało mi się twoje jedno zdanie na ten temat,to,że nawet w kryzysie...po prostu chodziłeś do pracy Smile
aa-no i dalej mam ochotę pogadać z tobą na gg choćby,-potrzebowałabym teraz trochę wsparcia od kogoś ...no,jak to określić- od kogoś takiego jak ty,jeśli mogę prosić Smile.

kunfupando,
czyli wszystko przede mną...Złości mnie moja obecna sytuacja,bo nawet na kasę do supermarketu wołają książeczkę sanepidu,której jeszcze sobie nie wyrobiłam.Póki tych badań nie będę mieć jestem zablokowana.A w tym miesiącu nie mam kasy,żeby te badania zrobić grrrrr!!!!-i kółko się zamyka.CH O L E E E E R A A A AAAAA!!!!!AAAAAA!!!!Co za paranoja!I,że niby kasa szczęścia nie daje.Phi!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Nie Maj 13, 2012 0:25    Temat postu: przepraszam, ale już nie mam siły Odpowiedz z cytatem

już nie jestem w stanie nikomu pomóc bo utraciłem wiarę w ludzi :,(
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
keszada



Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 55

PostWysłany: Nie Maj 13, 2012 8:28    Temat postu: Re: przepraszam, ale już nie mam siły Odpowiedz z cytatem

mgrabas napisał:
już nie jestem w stanie nikomu pomóc bo utraciłem wiarę w ludzi :,(


Czemu?Co się stało?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
NIKOLA2006



Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 991
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Nie Maj 13, 2012 20:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Racja w 100%- nie te rozmowy w tym temacie. Ja konfliktu z nikim nie mam ale mierzi mnie konflikt mdzy chłopakami. Mniejsza o to - umywam ręce, nie będę więcej się odzywać w tym temacie sporów i niejasności, bo chcąc dobrze dostaję tylko po tyłku z każdej strony .


A co do pracy i kryzysu myślę sobie tak, warto zacząć od tej w ogóle dostępnej.... sprzątanie, czy mycie okien np. Cokolwiek, co jest w dostępie ręki. Myśląc o czymś lepszym później.....
_________________
Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Nie Maj 13, 2012 23:55    Temat postu: nie każdy jest w stanie to zrozumieć na czym polega ta praca Odpowiedz z cytatem

http://7777777blog.wordpress.com/2011/08/13/jedno-pytanie/#comment-4585
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
mala5



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 21

PostWysłany: Wto Maj 15, 2012 11:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

My nie chcemy na forum czytać tekstów, w których się kłócisz z Echnatonem. Nas to kompletnie nie interesuje. Każdy z was ma swoje racje. Tu trafiają osoby, które mają problemy, a jeżeli ty tu piszesz to skup się na celu dla którego chcesz pomagać, a nie na tym kto jest lepszy i ważniejszy. To kompletna paranoja jeżeli podkopuje się autorytet osoby z którą się pracuje. Byłam ofiarą moobingu i wiem jak to jest. Wyciągać dobro z ludzi z którymi się pracuje, współpracować a nie rozliczać. Mi echnaton uratował życie. Gdy wszyscy mnie przekreślali on zawsze miał dobre słowo i wsparcie. Uwierzyłam w siebie i dalej robię swoje, bo wzmocniłam swoje poczucie wartości. I z każdego upadku udawało mi się podnieść.
_________________
mala5
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Wto Maj 15, 2012 17:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

to co napisałem to moja obrona przed przemocą moderatora
nie interesuje mnie żaden Echnaton tylko żeby na forum NL moderator zajął się służeniem celowi forum, a nie szykanowaniem mnie i innych, którzy przez to odeszli, bo moderator nadużywał swojej władzy i zapominał po co tu jest
jeśli nie chcesz czytać jak się bronię to nie atakuj mnie stronniczo.
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sro Maj 16, 2012 23:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mgrabas, jeśli tak Ciebie gnębią i poniewierają to może usuniesz słowa w swoim podpisie aby uwiarygodnić się w oczach osób krzywdzonych? "Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela." - (słowa Jezusa Chrystusa) One nie dają nadziei tylko są wynikiem tradycji, niemożności wyjścia z przemocy i pozbawiają nadziei wiele osób, które tu trafiają. Prosiłem o to, ale bez odzewu z twojej strony....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Sro Maj 16, 2012 23:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Długo musiałam pracować nad sobą by zrozumieć sens tych slów, zamiast pracować nad ZIMNĄ GŁOWĄ!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Sro Maj 16, 2012 23:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przepraszam autora/kę wątku-Jestem bezrobotna, w drodze ku wolności straciłam pracę/własną dzialalność pozostając z długami...w naszym kraju nie znajdę takiej pracy, o ile wogóle ją znajdę, ktora pozwoliłaby mi je splacić i żyć w odcinku jakichś 10 lat.Strasznie to budujące:(
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Czw Maj 17, 2012 6:15    Temat postu: W TEMACIE PRACY Odpowiedz z cytatem

w Polsce realia są takie: http://7777777blog.wordpress.com/2011/05/04/pytania-do-referendum/#comment-4553
czy to nie jest PRZEMOC na polskich rodzinach, żeby nie miały CZASU dla siebie, tylko żeby miały jak najwięcej problemów?!
od lat stosowana jest na nas prosta zasada: dziel u rządź...
DLATEGO mało kto zajmuje się przyczynami przemocy, bo tu jest rozwiązanie problemu, a chodzi nie o wspólne dobro, tylko i wyłącznie o interes elit, dlatego prowadzą taką a nie inną politykę w Polsce, która przenosi się na mentalność społeczeństwa i postawy wewnątrz rodzin
im właśnie chodzi o to byśmy byli słabi i by problem był nierozwiązany i by problem stał się dla nas pretekstem do zwolnienia się od trudu jego rozwiązania; dlatego wciskają nam dezercję jako "rozwiązanie" i tylko po to są te "polskie" sądy, które robią co chcą z nami...
czy ktoś zastanawia się co będzie za rok? za 10 lat?
jakimi ludźmi będą nasze Dzieci gdy my będziemy tylko dbać o samych siebie i tkwić w swoim egocentryzmie? zamiast zakasać rękawy i rozwiązać pozytywnie problemy wewnątrz naszych rodzin!

nawet małpy są mądrzejsze od nas
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/05/694b0956ae34a0ff63b0859b420c3ae0.jpg?1337184189

to nie przeciw Echnatonowi jestem, bo to tylko człowiek, ale przeciw echnatonizmowi, obecnemu nie tylko na tym forum, ale wszędzie, gdzie tylko ktoś ma jakąkolwiek władzę nad innymi

trzeba wykonać tę pracę: dotrzeć do przyczyn tego co nie gra w naszych rodzinach, tym się zająć i to przezwyciężyć.
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group