Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Pią Cze 15, 2012 19:09 Temat postu: |
|
|
będzie dobrze ...zobaczysz ... |
|
Powrót do góry |
|
|
marianna
Dołączył: 29 Wrz 2011 Posty: 183
|
Wysłany: Pią Cze 15, 2012 19:20 Temat postu: |
|
|
gigi31 napisał: | będzie dobrze ...zobaczysz ... |
Musi |
|
Powrót do góry |
|
|
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Pią Cze 15, 2012 19:47 Temat postu: |
|
|
Ależ Wy jesteście super kobietki |
|
Powrót do góry |
|
|
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Pią Cze 15, 2012 21:25 Temat postu: |
|
|
mąż dziś miał wizytę na policji...był wezwany..nie wiadomo w jakim celu.. |
|
Powrót do góry |
|
|
grubyfus
Dołączył: 06 Gru 2011 Posty: 68 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Cze 15, 2012 23:33 Temat postu: |
|
|
Jak wezwany to jego zmartwienie raczej. Wiem, że to ciężko tak mówić ale może już tak nie przejmuj się mężem.
Jak sprawa dotyczyła Ciebie to się dowiesz a jak jednak tylko jego to niech się on martwi. _________________ JESTEŚMY TYM CO CHRONIMY |
|
Powrót do góry |
|
|
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Pią Cze 15, 2012 23:44 Temat postu: |
|
|
racja:) |
|
Powrót do góry |
|
|
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2012 13:36 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy dobrze czy nie, w każdym razie sprawa trwała dwie godziny i dalam sie sędzi wkręcić i mam problem. Odpowiadając na jej pytanie odnośnie moich kontaktow z szwagierką, sedzia poprosila o jej adres mimo mojego sprzeciwu....bo wiem że będzie na mnie wśiekła że ma iśc za swiadka.Nie wiem jak jej to nawet powiedzieć.To taki bardzo poważny dla mnie problem.
Co do reszty to tez nie było lekko, myślę że jednak stanęłam na wysokości swoich możliwości....może też dlatego tak sie nie stresowałam bo męża reprezentowal inny adwokat(widocznie tamten mial mnie dosć), a ten był jakiś zupełnie normalny,mimo iż musialam czuwać nad jego wniosowaniem, to nie robił tego dziwnego szumu. Oczywiscie w pewnym momencie zawnioskowal o mediacje które ja od razu skontrowalam że już były i nic nie daly...i gdy mąż zadawal mi pytania na które sam odpowiadal, to adwokat próbowal to przerwac ale sędzia pozwolila mu mówić.No i ze względu na długo trwajaca sprawę chcial przełożenia przesluchania świadka, sędzia sie nie zgodzila.
Kolejna sprawa 13 września na której moja i syna obecnośc jest nieobowiązkowa, a sąd ma przesłuchac swiadków-szwagierkę i kuratorkę którą podalam i maja powyciagać interwencje z policji..i cos tam jeszcze.
Gdyby nie ten ten defekt z szwagierką..mogłabym spokojnie odsapnąc,a tak muszę się martwić, bo wiem że będzie na mnie zla i nasze stosunki ulegną pewnie pogorszeniu.. |
|
Powrót do góry |
|
|
grubyfus
Dołączył: 06 Gru 2011 Posty: 68 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2012 13:50 Temat postu: |
|
|
Kwestie rodzinne są trudne bo niestety wkręca się rodzinę bliższą i dalszą. A pozatym Sąd zawsze ma możliwość sam wystąpić o ustalenie adresu więc się nie przejmuj tak bardzo. _________________ JESTEŚMY TYM CO CHRONIMY |
|
Powrót do góry |
|
|
grubyfus
Dołączył: 06 Gru 2011 Posty: 68 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2012 13:51 Temat postu: |
|
|
Ale na sprawę mimo wszystko proponuję się stawić bo licho nie śpi. _________________ JESTEŚMY TYM CO CHRONIMY |
|
Powrót do góry |
|
|
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2012 14:03 Temat postu: |
|
|
Pewnie że nie śpi!..przed chwilą mąz mnie poinformował że rozmawiał już ze siostrą i czy ona do mnie dzwonila!!! pewnie mnie opieprzyć za tego świadka...oj widzę to czarno..
każdy kto w jakiś sposób jest ze mną w dobrych relacjach musi z nich rezygnować dla dobra własnego spokoju...
na sprawę oczywiscie pójdę, tylko że jeszcze tyle czasu!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
grubyfus
Dołączył: 06 Gru 2011 Posty: 68 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2012 14:49 Temat postu: |
|
|
No tak tylko co ona Ci powie. A pozatym to nie Ty o nią wnioskowałaś tylko sąd Cię indagował. _________________ JESTEŚMY TYM CO CHRONIMY |
|
Powrót do góry |
|
|
marianna
Dołączył: 29 Wrz 2011 Posty: 183
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2012 16:04 Temat postu: |
|
|
Nie jest zle, a szwagierką nie przejmuj się.... trudno, mleko już się wylało i tak jak przedmówca napisał,nie ty wnioskowałaś o jej zeznania.
Tak trzymaj dalej a jak najdalej on NIEGO nie wdawaj się w rozmówki, bo nigdy nie wiadomo co może z nich wyniknąć |
|
Powrót do góry |
|
|
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2012 20:30 Temat postu: |
|
|
Szwagierka jest wściekła, cała jej rodzina jest na mnie wściekła, nie wierzy i nie rozumie że można podać kogoś za świadka bez jego zgody. Mam to wycofać bo ona i tak nie pójdzie!
Moje tlumaczenie że to sąd zażadal jej imienia i nazwiska na niewiele sie zdały.
Maż odwalil już dobra robotę informując ją o tym przede mną, świadomy że nasze relacje trafi szl...ale tu nie chodzi już tylko o nasze relacje ale o skomlikowanie jej relacji z rodziną.
Poza tym usłyszałam że te nasze sprawy ciągną się tak dlugo i stoją w miejscu, ze powinniśmy to wreszcie zakonczyć..a ja wyjechac daleko bo tu raczej spokojnie żyć nie będę..
Boże, przecież nie o taką walczę wolność...
Czy ktoś zna jakiś sposob aby sąd wykreślil ową szwagierkę z listy świadków?
To już nie zmieni obecnej zachwianej atmosfery ..ale umożliwi mi może dalszą egzystencję. |
|
Powrót do góry |
|
|
marianna
Dołączył: 29 Wrz 2011 Posty: 183
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2012 21:22 Temat postu: |
|
|
Skoro to decyzja sądu to chyba nie ma już odwrotu.
Ja44 odpuść, Twoje kontakty z jego rodziną i tak by licho wzięło, jak nie teraz to pózniej.
Głowa do góry |
|
Powrót do góry |
|
|
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2012 21:35 Temat postu: |
|
|
nie mogę odpuścić, musi się znaleźć jakiś sposób..ona przeze mnie ma już nieprzyjemności bo przecież nikt nie rozumie że to decyzja sądu, a ja nie dośc że nie mam już nikogo to naszą znajomością skomplikowalam jej życie..gdybym wiedziala wcześniej o podstępach sądu to w ogóle nie przyznalabym sie do jakiejkolwiek znajomosci...rzeczywiście znów zaczyna brać górę scenariusz męża-że koszmar dopiero się zaczyna, choć wolalabym aby nie mial racji.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|