Forum na temat przemocy w rodzinie

[Echnaton]

Mamy 5-ciu wspaniałych, którzy swoją postawą, działaniem i skutecznością zasłużyli na tytuł "Super pomocnika". Obserwując liczbę zgłoszonych policjantów można odnieść nieodparte wrażenie, ze duch pomocy w narodzie nie zginął i krąży między nami.

Serdeczne gratulacje dla najlepszych!

Więcej: http://www.niebieskalinia.pl/newsy.php?id=3878
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[Brzytwa]

Kiedy w końcu jakiś żandarm zostanie zgłoszony? Żaden nikomu nie pomógł?
_________________
Przemoc w rodzinie jest przestępstwem.
Każdy ma prawo zapobiec przestępstwu.

[basia-aa]

Może zrobić odwrotny konkurs: Policjant/-ci którzy mi zaszkodzili. Ciekawe byłby opisy jak Policja nie radzi sobie kompletnie z przemocą oraz nie interesuje się przepisami prawnymi w tym temacie.

[Echnaton]

Konkurs ma w tytule "policjant" więc trudno o wskazanie żandarma, a negatywne wskazywanie ? Raczej jestem przeciwny, to niewiele zmieni a nie jest motywacja do działania tylko...wyróżnieni poszliby do sądu, ze to są oszczerstwa i zaczęłaby się wojna. Zdecydowanie odradzam! Lepiej wskazywać tych co pomogli, aby dopingować innych do działania - w końcu nic tak nie motywuje do działania jak pozytywny przykład!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[basia-aa]

Niekoniecznie. Nie chodzi mi o podawanie konkretnych nazwisk beznadziejnych policjantów, ale opis działana danego komisariatu. Zauważ sam, że jak Policjanci poczytają na swój temat na Waszej stronie, to raczej ich władze nie będą zadowolone, a co za tym idzie, będą się starać inaczej działać.
Dlaczego kobiety nie mogłyby u Was opisać sposoby działania Policji? Często jest ono wysoko naganne. Robiąc konkurs tylko na policjanta, który pomógł robicie wrażenie, że mamy do czynienia z profesjonalną policją, przeszkoloną w przemocy domowej. Tak niestety nie ma. Często natomiast spotyka się ignorancję, chamstwo, zastraszanie ofiar.

[Echnaton]

W konkursie - nie ma takiej możliwości a u nas? Można podać złe przykłady - można nawet utworzyć specjalne miejsce jeśli będzie takie społeczne zapotrzebowanie...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[basia-aa]

Masz rację, może to być temat przyklejony na stale i ustalone krótkie reguły tego tematu.

[maras]

może zamiast znajdować złe przykłady, gdybać i narzekać - pomyśleć o przyczynach , profilaktyce - jednym słowem jak temu zapobiec.

Jak dokonać zmian, które przyniosą dobre przykłady/praktyki itd...
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[marta 25]

maras
jak temu zapobiec?
a przestac byc idealista. To jest Polska.
Temat jak widac na TYM forum, dokladnie tym budzi odruch lekcewazenia, pogardy i niecheci. A to dlatego ze wiekszosc nas ma swoje osobiste doswiadczenia z policja i sa to doswiadczenia negatywne.
Nie zmienisz tego bo chory jest ten kraj i chory jest system.I to sie nie zmieni.
W czerwcu taki wyrozniony, taki Najlepszy policjant, Najlepszy dzielnicowy - taki dusza policjant , taki nagradzany super dzielnicowy - ojciec dla ludu.. bestialsko zamordowal zone i corke.
I tyle warte te glupawe konkursiki.

Moim zdaniem facet majacy poukladane w glowie nie zostaje ksiedzem, policjantem, klawiszem, wojskowym i patologiem. Gdyby do tej grupy dopisac zlodzieja - osobiscie wybralabym zlodzieja.
Wybacz maras-- nie chcialam ciebie urazic.. ale bycie policjantem w Polsce - to nie brzmi dumnie. Bycie politykiem tez nie brzmi dumnie. Zwlaszcza politykiem z PSL. / znow zamiecione/ . Wszyscy jedziemy na tym samym zafajdanym wozie. nie ma wiec sensu rozdawanie kuksancow. 90 % POlakow i Tobie i mnie i jej i jemu chodzi o jedno: aby zaplacic rachunki i zamknac miesiac bez dlugow.
A ten konkursik jest po to aby policjant dostal kilkaset zlotych nagrody.
I niech sobie dostanie.
Jesli to masz byc ty- glosuje na ciebie.

[basia-aa]

Coś ostatnio jesteś pesymistycznie nastawiona do wszystkiego Marta, taki okres?

Owszem Maras takie konkursy mają jakiś sens. Przechodząc przez komendę widząc plakaty z Niebieskiej Linii człowiek nabiera przekonania, że jacyś policjanci starają się pomóc.
Jednak nie zgodzę się z Tobą, że nie należy piętnować zachowań instytucji, które zamiast pomagać szkodzą.
Małe porównanie: ofierze przemocy mówi się by przełamała wstyd i zaczęła mówić o tym co dzieje się w domu, tak by te "brudy" wyciągnąć z domu, by sprawca nie czuł się bezkarny, by wiedział, że inni o tym wiedzą i mogą ofierze pomóc.
Postawmy w miejsce sprawcy policjantów, którzy źle traktują ofiarę. Czują się bezkarni, tak jak sprawca. Ofiara i tak jest już zastraszona i nikomu nic nie powie. To poczucie "dyskrecji" daje komfort dla chamskich zachowań Policji. Cóż jednak jak ofiara zacznie głośno mówić o tym co wyprawia Policja? Bezkarność kończy się tak samo jak u sprawcy.
W miejsce "sprawca", "policja" można wstawić inną instytucję np prokuratora.
Internet ma tę zaletę, że bardzo szybko opinie danej osoby trafiają do mas. Załóźmy teoretycznie, że ofiara w zasadnym przypadku opisuje pewnien komisariat w jakimś mieści "M" i podaje konkretne przykłady zachowań policjantów (bez nazwisko, bo po co?), co zaczyna się dziać? Takiei rzeczy nie pozostają bez echa. Znajdują się osoby, które zaczynają ją wspierać i doradzać jak poradzić sobie z tym problemem. Komisariat zyskuje na "złej" popularności, co nie cieszy Policję z tego regionu. Bardziej wtedy zastraszą ofiarę czy prędzej zmienią swoje zachowanie?
Owszem jest ryzyko jakiegoś pomówienia, ale każdy odpowiada za to co umieszcza w internecie, bo nikt nie jest w nim anonimowy.

[gigi31]

ja uważam, że temat ten skierowany jest dla tych którym należy podziękować....i jest to jedyne miejsce gdzie można to zrobic.... wiem, że dany policjant wykonuje swoją pracę i obowiązki, ale często wielu z nich robi to nie dla kasy, ale dlatego, że jest dobrym człowiekiem.
Moim skromnym zdaniem należą się słowa uznania i podziękowania za pomoc, by dany policjant wiedział, że ta pomoc jest dobra i skuteczna.
Wiem, że ja spotkałam na swojej drodze wielu policjantow i policjantke, Dzielnicowych, Pana Prokuratora z sercem na dłoni i nie mogę powiedzieć o nich złego słowa ( no znalazł się jeden rodzynek inny, ale to szczegół wsród tych, ktorym powinnam dziękować i ktorym zawdzięczam to, że uwierzyłam w siebie) najgorzej jest niestety jesli wchodzi sie w policje, ktora ciebie nie zna, nie wie o sytuacji, inaczej, gdy idziesz juz do kogos kto poprostu orientuje sie w temacie... nawet tutaj, łatwiej jest nam pisać z tymi ktorzy reagują, wspierają nas stale niż do tych ktorzy są, poprostu są... Natomiast co do napiętnowania tych złych hmmmmmm uważam, że nie ma sensu, bo nic to nie zmieni a przeciez tak naprawdę nie wiemy dlaczego oni tacy są, może trzeba to pozostawic i szukać pomocy u innego lub liczyć, że trafi sie następnym razem na policjanta z uznaniem i sercem na dloni to tak jak z lekarzami i nauczycielami i piekarzami i sportowcami i zwykłymi handlowcami czy fryzjerkami ....jedni robią to, bo robią, inni robią i wkładają w to całe swoje serce i rozum
marta25 nikt nie jest idealny ani ja ani ty .... nikt tez nie lubi gdy pokazuje sie palcem na jego wady ani ja ani ty ...

[maras]

Każdy z Was ma rację.

uściślę o co mi chodziło: dokładnie miałem na myśli o zapobieganiu, profilaktyce i w końcu aby zagadnieniem jakim jest przeciwdziałanie przemocy zajmowały się konkretne wyszkolone a co najważniejsze osoby które chcą. Tutaj nie ma miejsca na przypadkowość.

Powstał nawet projekt - wydziałów/zespołów d/s przeciwdziałania przemocy w rodzinie w strukturach policyjnych. Jednak pomysł poległ. Jakoś nie mogę strawić myśli że w wielu państwach już takie coś funkcjonuje. Polska często nawet "żywcem" kopiuje coś z innych krajów (jednak okazuje się, że całkiem bez przemyślenia). Niestety jak powstanie coś sensownego "krajowy produkt" to...... lepiej tego nie ruszać.

Jest taka prawidłowość w każdej dziedzinie muszą być specjalistyczne działy bo jeśli coś jest uniwersalne nie jest tak skuteczne a tutaj chodzi przecież aby nasze działania były w pełni profesjonalne - co z całą pewnością służyć będzie pomocy os. Doznającym Przemocy.

echhh

pozdrawiam
Tomasz
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[grubyfus]

Wydziały to za duże strktury - nikt ich nie podżwignie, ale specjaliści muszą być i to zarówno przeszkoleni i z doświadczeniem zwykłym zyciowym. Nawet najlepiej szkolona osoba bez wiedzy, życia praktyki nie poradzi sobie.

odnośnie pieniędzy za wygranie konkursu to nie wiem czy są / wątpię w to / a nawet jak tak to za wiele błachszych spraw wpadają premie o monstrualnych rozpiętościach.

Patologie są, niedoszkolenia są. Problem jest jenak głębszy - samo zwykłe szkolenie w Policji jest cietę / coś podobnego jak w wojsku a potem sie wszyscy dziwią że był Smoleńsk /.

Kursy specjalistyczne / odpowiednik dawnych podoficerek trwają trzy - cztery miesiące / kiedyś 8 - 9 , kurs oficerski trwa pół roku kiedys trzy lata więc kiedy uczyć.

Ludzie trafiajacy do nas do pracy maja wyższe wykształcenie ale częstop zerowy poziom wiedzy o życiu / tylko fb / i trzeba ich uczyć od poczatku wszystkiego. Niestety tak jest. Są Ci, którzy chcieli coś zrobić sami i oni zostali wyróżnieni.

Tak naprawdę to najważniejszym jest aby im nie przeszkadzać resztę czas powinien załatwić.
_________________
JESTEŚMY TYM CO CHRONIMY

[basia-aa]

Grubyfus - cóż taka argumentacja mnie nie przekonuje. Ciągle słyszę o brakach finansowych w Policji oraz o braku przeszkoleń. Tylko cóż mnie może to obchodzić?
Jeżeli brakuje mi wiedzy w mojej pracy to sama szukam informacji aby sobie radzić. Nie domagam się specjalnych przeszkoleń itp. Czasami wystarczy chcieć i tyle.
To co piszesz w żaden sposób nie usprawiedliwia działań policji. Byłam zastraszana przez miejscową policję i dopiero po interwencji Niebieskiej Linii Panom coś do tych łepków dotarło i dopiero inaczej zaczęli się zachowywać. Nie z chęci niesienia mi pomocy, ale z niechęci do ewentualnych konsekwencji takich zachowań.

[Echnaton]

No cóż basia, patologie zdarzają się wszędzie. Można do tego podejść jak maras - być idealistą, albo jak marta - "facet majacy poukladane w glowie nie zostaje (...) policjantem..."a gdzieś pomiędzy jedna postawa a drugą jest jeszcze miejsce na normalna pracę i zajmowanie się tym co trzeba. Policjant to zawód - jak wiele innych, wymagający odpowiedniej motywacji, szkolenia, przepisów, a ponieważ motywacji nie zawsze jest dobra, szkolenie jest niedostateczne a przepisy takie jak Sejm więc i policjant nie ma ani czasu ani motywacji do dokształcania, poszukiwań, czy tylko wchodzenia na forum. Znajdzie się wśród tej 100 tys. armii policjantów kilku o skłonnościach nie do końca sprawdzonych:) i oni usiłują pomagać, słuchać, być pomocnym. Może to i idealizm marto, ale...jeśli przynosi efekty to..znaczy, że nie taki znowu wstyd być policjantem, już większy nie rozumieć - co to znaczy być policjantem. Być policjantem to przede wszystkim pomagać, pomagać, i jeszcze raz....a nagrody? Nikt nie dostaje takiej nagrody za swoją ciężką pracę, ile Śmietanko czy Grad za to, że są .....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”