Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

PRZEMOC OD ŻONY
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Czw Lip 12, 2012 20:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pruszko napisał:
(...) należało by zapytać syna o zdanie (...)

właśnie tak zawsze trzeba żyć: liczyć się z każdym człowiekiem
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
pruszko



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 81
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw Lip 12, 2012 20:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mgrabas prosze abyś napisał to mojej zonie, bo ja to doskonale wiem Confused
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Czw Lip 12, 2012 20:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podoba mi sie Twoja zona.
Mysle,ze nie ma zadnych przeszkod abys zajal sie synem.
"Wysłuchałem go i zapewniłem, że u mnie zawsze ma miejsce. Gdy będzie chciał odpocząć niech tylko da znać. Po raz kolejny powiedziałem mu że cokolwiek się stanie będzie moim synem i zawsze może liczyć na mnie."

Wczesniej pisales,ze syn skarzy sie na matke, ze matka nie zapewnia mu wlasciwych warunkow, pisales,ze nie pozwolisz aby zona go skrzywdzila.. itd. , ze zmuszony byles go zabrac i wywiezc do dziadkow.. a wiec.. tylko sie cieszyc. Nie masz zony ale masz syna., Cieszysz sie?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
basia-aa



Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 346
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Pią Lip 13, 2012 0:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pruszko wykręcasz się z opieki nad synem, aż to razi po oczach. W wyobraźni było: zostawiasz żonę z dziećmi i sam zaczynasz wszystko na nowo?
Pomarz sobie o takim the end. Takie ładne zakończenie byłoby, gdyby nie było dzieci. Twój dom był pełen przemocy ze strony Twojej żony. Owszem obmyślałeś plan awaryjny dla siebie samego. Uciekasz od niej. Tylko moment, moment a co z dziećmi? Zostawiasz je?
Zapominasz o jednym. Przemoc domowa to nie jest problem między dwojgiem dorosłych, gdzie wytyczone są konkretne role: kat - ofiara. Jeżeli jest przemoc to dotyczy ona również i dzieci. Nie ma czegoś takiego, że dzieci są świadkami przemocy domowej. One również są ofiarami przemocy domowej. Pomyśl przez moment nie o własnych krzywdach, tylko o tym jak Twoja żona traktuje Twoje dzieci. Wszystko było i jest w normie? Troskliwa i wyrozumiała matka czy furiatka z ciągłą zmianą nastrojów?
Jedno nas różni jako kobiety-ofiary i mężczyźni-ofiary. Ratując się z domu gdzie panuje przemoc, jako kobiety myślimy przede wszystkim o dzieciach, o tym by je uchronić przed agresją, o tym aby zapewnić im normalny dom, normalne życie. Męźczyźni - jak widać myślą tylko o sobie.
Twoja żona ma wyjątkowo lekceważący stosunek do Ciebie, będzie lub już tak traktuje Twojego syna. Twoja córka latami patrzy jak matka traktuje jej ojca, zapewne wykorzysta to doświadczenie w relacjach ze swoimi chłopakami. Nie martwi Ciebie to?
Kobiety-ofiary wpierw chronią swoje dzieci potem siebie. Męźczyźni chronią tylko siebie. To nas rózni, szkoda.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pruszko



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 81
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią Lip 13, 2012 5:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Basiu
mylisz się, w odróżnieniu od Ciebie znam swoją żonę. Ona gra. Tym razem syn stał się elementem jej gry. Aż pojąć tego nie mogę, jak mam to mu powiedzieć???
Obecnie przebywa u mojej siostry na wsi, wypoczywa nieświadom niczego. Matka która w perfidny sposób chce mi przywalić własnym dzieckiem ma nadzieję że mi zaszkodzi.
Mój syn nie jest przedmiotem, szafą do przestawiania! Ma prawo decydowania w tym zakresie! Czy ktoś się jego pytał o zdanie???
Otóż nikt! I o to mi chodzi.
To że mieszkam w gorszych warunkach to fakt, lecz gdy on zechce wezmę go do siebie. To oczywiste.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
basia-aa



Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 346
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Sob Lip 14, 2012 0:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Może i masz rację. Ciekawe jaka będzie decyzja Twojego syna. Myślę Pruszko, że Sąd będzie pytał Twoje dzieci przy kim będą chciały być. Trzymaj się mocno i powodzenia Wink Jak będziesz miał ochotę, to dawaj relację, sama jestem ciekawa jak potoczy się Twoja historia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pruszko



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 81
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob Lip 21, 2012 13:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiele stało się od ostatniego wpisu. Może zacznę od początku. Rozmowa z synem, do której się szykowałem poszła dość dobrze o ile można tak to nazwać. Okazało się że syn nie był wcale zaskoczony tą informacją, gdyż jak stwierdził, mama co chwilę mówi aby się „wyniósł do ojca”.
Jednak jak tłumaczy, woli pozostać tam gdzie jest ze względu na naukę w tamtejszym gimnazjum. Po ukończeniu gimnazjum (czyli za 2 lata) chce zamieszkać ze mną. Póki co jest tam i na siłę wydaje mi się że nie ma sensu go przenosić. Sam musi podjąć decyzję jego dotyczącą. Ja przyjmę go kiedy zechce.
Z taką informacją poszedłem na spotkanie przed rozprawą. Żona oświadczyła, że zdanie syna zna lecz to nie ma dla niej znaczenia gdyż się wyprowadza pozostawiając własne dziecko. W związku z tym podjąłem decyzję o odroczeniu rozprawy aby przekonać się czy ten manewr z przeprowadzką to nie blef. I póki co jednak blef. Sędzina wygłosiła mowę końcową pouczając nas abyśmy nie walczyli o dziecko. Chyba do głowy jej nie przyszło, że matka może nie chcieć zatrzymać przy sobie własnego dziecka. Tak więc mowa była lekko nie na temat.
W każdym razie kolejna rozprawa dopiero w październiku.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Sob Lip 21, 2012 14:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie widze problemu. Poniewaz zalezy cI na dobru syna- a mieszkanie wynajmujesz- wiec wynajmij mieszkanie w poblizu szkoly syna i po problemie.
Mysle , ze jak kazdy pwoaznie myslacy odpowiedzialny ojciec bedziesz dumny z syna i z duma bedziesz go wprowadzal w doroslosc. Jest sie z czego cieszyc.. wiec sie ciesz z takiego obrotu sprawy. Samotne matki bardzo czesto postepuja podobnie- szukaja mieszkania w poblizu szkoly czy pracy..
A zona? niech sobie uklada zycie jak chce.. to juz jej zycie, nie Twoje.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pruszko



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 81
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob Lip 21, 2012 14:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I tym właśnie kończę wątek. Dziękuję za wsparcie wszystkim życzliwym. Życie otwiera przede mną nowy rozdział. Pora zamknąć za sobą drzwi.
Dziękuję i życzę szczęścia!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
flowerek



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 364

PostWysłany: Nie Lip 22, 2012 0:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aha, i stało się tak jak myślałam - jeszcze moment a pruszko zakończy wątek albo się "zeźli"., no i zakończył.
I w związku z tym życzę Tobie pruszko abyś ujrzał prawdę nie taką jak Ty chcesz widzieć ale taką jaka jest w rzeczywistości.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Nie Lip 22, 2012 6:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj Flowerek..


Szkoda,ze zakonczyl.. Pruszko pisz dalej.. . przed Toba roztrzygajace decyzje.. wazne decyzje.. to nie ciekawosc lecz kobiety z Venus, mezczyzni z Marsa.. kobiety emocjonalne, mezczyzni praktyczni- Twoj sposob radzenia sobie z trudna sytuacja juz jest dla nas kobiet poznawczo wartosciowy. ..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pruszko



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 81
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto Lis 27, 2012 5:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam
Pragnę donieść, że od tygodnia jestem wolnym człowiekiem nawet na papierze ! Very Happy Very Happy Very Happy
A więc stało się …. Mam przy sobie syna, który odzyskał spokojny dom i równowagę. Od lipca zmieniło się bardzo wiele. Przeszłość pozostała jedynie wspomnieniem.
Pozdrawiam wszystkich na tym forum, życzę samych sukcesów, mądrych rad i zrozumienia dla podobnych do mnie facetów. Cool
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
basia-aa



Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 346
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Sro Gru 05, 2012 20:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pruszko, wielkie gratulacje dla Ciebie. Cóż jednak zdecydowałeś się nad opieką nad dzieckiem. Tej decyzji nie będziesz nigdy żałował. Dziecko to zawsze jest ktoś, dla kogo warto żyć i cieszyć się życiem.
Pozdrawiam gorąco i powodzenia!
Ok, czasami może będziemy tolerancyjne dla takich facetów jak Ty, ale czasami Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sob Gru 08, 2012 10:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Takich wiadomości oczekujemy najbardziej na naszym forum, takie newsy wzmacniają nas wszystkich i są jaskółkami nadziei...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
NIKOLA2006



Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 991
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Pią Gru 21, 2012 22:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piotruś..... Jestem dumna z Ciebie.... wiem,że podejmujesz dobre wybory:). Gratuluję dzisiejszego uprawomocnienia.... Gratuluję Ci całej drogi:) Jesteś silnym mężczyzną! Cieszy mnie bardzo to uprawomocnienie. Buziak słonko:)))))
_________________
Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 16, 17, 18  Następny
Strona 17 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group