Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przed trudną decyzją
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 59, 60, 61 ... 65, 66, 67  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Czw Paź 25, 2012 12:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

..dam radę....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Czw Paź 25, 2012 16:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

..na sprawie dawny dzielnicowy nic nie pamiętał odnośnie przemocy i zakończonej NK, przychodził częsciej niz przewidywała ustawa, nigdy nie widzial pijanego męża..za zadawanie pytań świadkowi sędzia mnie zjechała dając do zrozumienia że nie byłam aktywna na poprzedniej sprawie..policja nie odpowiedziała na wezwanie sądu i nie dostarczyła danych funcjonariuszy uczestniczących w interwencjach, w związku z czym kolejna ma byc 13 grudnia....po powrocie do domu, triumfujący maz prowokował, po czym wyszedl na balkon i zaczał wrzeszczeć ze zaatakowałam go nożem a syn pałą po czym wychodził i przychodzil do domu...mnie w drodze rowerem zatrzymała policja(dzielnicowy) co się dzieje, że w swietle sytuacji to ja powinnam sie starac o mieszkanie dla siebie, czemu nie mam adwokata a mąz ma, że gdybym miala to sprawy by szybciej sie pokończyły a tak moze to trwac jeszcze 5 lat....koszmarny dzień..ale dam radę, przecież jestem silna, muszę być silna:(
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
grubyfus



Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 68
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob Paź 27, 2012 9:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szału jak widzę nie ma.

Skoro sędzina "zrugała" Cię za aktywność to zawsze możesz powiedzieć grzecznie oczywiście , że przepraszasz Wysoki Sąd ale sprawę masz od jakiegoś czasu i dopiero się uczysz a Wysoki Sąd uczył się na studiach pięć lat potem aplikacja i asesura tak więc też jako strona musisz dojrzeć do działania.

Ale to według mnie chyba trochę dobrze mimo wszystko - oznacza, że zaczynasz być pełnoprawną stroną a tego Sąd najprawdopodobniej nie lubi zwłaszcza jak jesteś merytoryczna ( o tak to straszne dla niektórych słowo ), działasz w granicach prawa i nie atakujesz nikogo personalnie.

Mimo wszystko trzymaj się.
_________________
JESTEŚMY TYM CO CHRONIMY
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Sob Paź 27, 2012 14:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Grubyfusie dzięki ze wpadasz na mój temat i próbujesz jakoś mnie podtrzymać w tych moich dzialaniach, gdzie gołym okiem widać że wygrywa tylko ten który ma dobrego adwokata, na dodatek kłaniającego się sędzi z wyrazami podziękowań.
Szanuję prawo, ale prawo nie szanuje mnie traktując jak gorsze ogniwo. Więcej praw ma ten który ma prawo w nosie.
Zaatakować sad personalnie nawet w formie grzecznościowej? przecież ten sad zrównał by mnie z ziemią jak ja mogłam!

Trzymam się... wiatru
dzięki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
grubyfus



Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 68
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie Paź 28, 2012 14:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie nakłaniam do ataku personalnie na sąd ba co więcej odradzam takich zachowań. Tylko ewentualnie podpowiadam, iż zawsze można się kiedy Sąd się rzuca nagle na własną aktywność usprawiedliwić. To nie jest tożsame z atakowaniem.

Chociaż faktycznie to też kwestia interpretacji ale skoro trzymasz się tylko wiatru to co szkodzi na taką uwagę się usprawiedliwić - NIE ATAKOWAĆ - usprawiedliwić.

Nadal się trzymaj.
_________________
JESTEŚMY TYM CO CHRONIMY
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Nie Paź 28, 2012 15:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zadawałam pytania świadkowi zgodnie z przysługującym mi prawem głosu i zostałam zrugana że nie zadawałam pytań na poprzedniej sprawie świadkom. Dla mnie oznacza iż sprzeciwiając się sądowi można narazic sie jeszcze bardziej. Sędzi ewidentnie nie podobała się moja aktywność, zatem wytrącila mnie z trybu. Twoją cenną uwagę zachowam na przyszłość.

Wracając do wezwania do Policji o numery identyfikacyjne policjantów. Czy jest możliwe by policja nie odpowiedziała na wezwanie sądu? Przecież jesli na wezwanie nie zglosi się świadek to zostaje ukarany. Sąd ponownie(przynajmniej takie padlo zdanie) zwraca się do Policji Powiatowej o numery identyfikacyjne interweniujących policjantów. Co będzie jesli i tym razem Policja nie odpowie na prośbę sądu?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
grubyfus



Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 68
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie Paź 28, 2012 18:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wiem jaki dostali termin na odpowiedź, ale powiem tak.

U mnie jest elektroniczna pamięć interwencji do kilku lat wstecz choć uzyskanie tych danych to szczebel Komendy Stołecznej Policji tak więc chwile to trwa tylko, iż w ciągu miesiąca się ogarniamy. Gorzej jeżeli trzeba się grzebać w książkach ręcznie. Wtedy jednak powinna iść informacja, iż nie dajemy rady i damy na wtedy i wtedy.

Ale u mnie Sąd parę razy dyscyplinował nas tak więc raczej wyrabiamy się w terminie chociaż tak jak mówię czasem wysoki Sąd zadaje dziwne kalambury do rozwiązania.

Co do zachowania rady na przyszłość. Ja bym chyba raczej Ci życzył, aby nie była ona już potrzebna.
_________________
JESTEŚMY TYM CO CHRONIMY
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
basia-aa



Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 346
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Nie Paź 28, 2012 18:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak swoją dorgą, to w każdej chwili masz prawo przeglądać akta sądowe w tej sprawie. Warto w nie zajrzeć, bynajmniej będziesz np widziała jak przebiega korespondencja Sądu z Policją.
Sama systematycznie przeglądałam i składałam wnioski m.in. o konkretne dokumenty z miejscowego komisariatu, Policja grzecznie je donosiła.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Nie Paź 28, 2012 21:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chyba czasy ręcznego szukania odeszły do lamusa w każdej jednostce, a przynajmniej ja nie słyszałem o czymś takim. Może po prostu sad wysłał za późno pismo i nie dostał odpowiedzi? Sąd nie tłumaczy się z własnej niedoskonałości ale innych poucza! Smile
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
m.m.



Dołączył: 06 Lip 2011
Posty: 76
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie Paź 28, 2012 21:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja bym jeszcze przeszła się na posterunek celem dopytania czy ktoś się pojawi. Z własnego doświadczenia wiem, że po pierwsze jak się wokół swojego chodzi to się wychodzi. Po drugie policjanci czasami celowo nie pojawiają się na rozprawach, bo mają np wolne w tym czasie (mojej przyjaciółki mąż był policjantem i opowiadał kiedyś, jak oni to traktują). Mimo to najlepiej co jakiś czas zajrzeć w akta, bo wtedy jest czarno na białym.
_________________
m.m. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
gigi31



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 893

PostWysłany: Wto Lis 06, 2012 18:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja44 jestes dzielną kobietą i wszystko sie poukłada ... popatrz grubyfus Echanton i m.m dają Tobie dobre rady a Ty spokojnie z nich korzystaj ... popakuj dzis wszystkie swoje dokumenty potrzebne do rozprawy, ale na noc dobrze je schowaj albo wynieśc do znajomych ... ja44 i napisz pod tamten adres choc kilka słow prosze choćby jutro :0 ja trzymam kciuki i mam znowu nadzieję, że cos sie poukłada normalnie. Dziś zaparz sobie dobrej kawy i pomyśl ile nas wszystkich o Tobie mysli i trzyma kciuki Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Wto Lis 06, 2012 21:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gigi kochana, ja już znowu nie wiem co jest grane..wnioskowalam o dwóch świadków, jednego nie wezwali, a drugi poprosil o zeznawanie w innym sądzie i nawet nie wie czy sąd sie zgodzi...czyli co do jutrzejszej sprawy, wielka niewiadoma.
A wczoraj dostałam zobowiązanie sądowe by jutro dostarczyć zaświadczenia o moim stanie zdrowia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Sro Lis 07, 2012 15:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem dziś po piątej sprawie rozwodowej. Sąd przychylił się do wniosku świadka kurator i zgodził by zeznawała w innym sądzie.Odnośnie drugiego świadka(pani psycholog) która nie została wezwana bo sąd uznał ze jest to zbyteczne, usiłując wmówić mi że jej zeznania nic nie wniosą, że zastawi sie tajemnicą lekarską, że przecież wystarczy moje zaświadczenie z terapii..
Pomyślałam sobie skoro sprawa i tak zostaje odroczona, a głośno wyraziłam że wedlug mnie jest cennym świadkiem i sąd chcąc nie chcąc postanowił ją wezwać. Dołączyłam również moje zaświadczenia lekarskie, o które mimo iż otrzymałam wezwanie, nikt się nie upominał. Musiałam również mieć kopię zaświadczeń do adwokata męza.
Jako iż tydzień temu zawiozlam wniosek uzupełniający do rozwodu o eksmisję, sędzia wręczyła adwokatowi z informacją że mamy nową sprawę, który z kolei podstawił męzowi pod nos do poczytania i głośno zaprotestował ze pisemnie będzie wnioskował o oddalenie eksmisji.Kolejny termin wyznaczono na 14 stycznia 2013.
Po wyjściu z sądu usłyszałam od męza że tego by po mnie sie nie spodziewal, że przygarnę psa i kota i on nie wierzy że chcę go wyrzucić z mieszkania, takiego schorowanego, że .....

No a jeszcze dziś otrzymalam z Urzędu Pracy prezent, że nie przysługuje mi zasiłek...dopiero po 3 miesiącch..superrrr:(
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
gigi31



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 893

PostWysłany: Sro Lis 07, 2012 18:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja44 dziś juz sie kończy a jutro jest nowy dzień ...zobaczysz będzie duzo lepszy ..... zadzwon prosze bardzo prosze zadzwoń tam albo napisz .... Wierze w Ciebie i jestem ciagle razem z Tobą... ja44 jestes dzielna, walczysz o sprawiedliwość i to jest najwazniejsze ...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
m.m.



Dołączył: 06 Lip 2011
Posty: 76
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Lis 07, 2012 23:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jest nadzieja na sprawiedliwość. Brawo ja44, wiedziałam, że nie dasz się zbyć, ani zastraszyć Smile Ściskam ciepło Wink
_________________
m.m. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 59, 60, 61 ... 65, 66, 67  Następny
Strona 60 z 67

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group