Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Życie od nowa po śmierci bliskiej mi osoby- ale jak żyć?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
keszada



Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 55

PostWysłany: Czw Sty 31, 2013 16:04    Temat postu: Życie od nowa po śmierci bliskiej mi osoby- ale jak żyć? Odpowiedz z cytatem

Witam wszystkich.

Pisałam niecały rok temu, opisując swoją sytuację z dziadkiem, który narobił strasznych długów. Gdzieś tu jest mój wątek i można przeczytać przez co przeszłam, próbując tę sytuację ogarnąć. Ale nie uciekłam od odpowiedzialności, tylko krok po kroczku opracowałam plan spłaty zadłużeń i powoli z tego wychodziliśmy (brawa dla mnie :] ). Aż tu nagle...
Mój dziadek umarł, a był jedyną bliską mi osobą. Chciałabym prosić o wsparcie i pomoc- jak sobie z tym poradzić, jak żyć, jak sobie wszystko poukładać od nowa. ..
W ubiegłym roku otrzymałam tu wsparcie i sporo mi to dało. Doceniam to i mam nadzieję, że teraz też otrzymam. A ta sytuacja jest chyba jednak jeszcze trudniejsza:/....
Mój dziadek zapisał mi w akcie darowizny mieszkanie. Jest ono moją własnością- w marcu będzie już od 5 lat. Czy to oznacza, że mogę je już zbyć? Nie chciałabym tam mieszkać, mam za dużo wspomnień związanych z dziadkiem- jak mi otwierał zawsze drzwi gdy przyjeżdzałam go odwiedzać, jak się kręcił po tym mieszkaniu- to strasznie po prostu boli! Oprócz mieszkania mam też chorą rodzinę, która niepatrząc na mnie i moją bardzo trudną sytucję zaczęła mnie straszyc mailami (tylko taki kontakt do mnie mają) że już cofnęli darowiznę dziadka. Wiem, że mogą sobie gadać, a takie sprawy dzieją się sądownie i chyba raczej nie za plecami samego zainteresowanego, co?
Są jeszcze długi, których niestety dziadek nie zdążył spłacić. Jest tam w umowie zapis o cesji z wekslem in blanco oraz ubezpieczenie na życie na wypadek śmierci. Czyli pożyczkodawca się ubezpieczył i sprawdzałam, przysługuje mu odszkodowanie 10 000zł, a długu jest jeszcze 4, 5tys. Ale dziadek miał też chyba z 500zł na książeczce mieszkaniowej zapisanej po jego śmierci na mnie. I tu moja wielka prośba. Przypuszczam, że powinnam się tej kasy jak najszybciej zrzec by nie odziedziczyć również długu, tak? Czy może skoro pożyczkodawca się ubezpieczył to miałabym prawo do tych pieniędzy bez przenoszenia na mnie zadłuzenia? Czy jest jakiś termin w którym ewentualnie powinnam zrzec się tej kasy, by nie musieć spłacać długu? Bardzo prosze o poradę, bo się tym bardzo martwię Sad . Jutro pójdę z tym do banku, ale fajnie byłoby wiedzieć coś już wcześniej.
I jeszcze kwestia rodziny.Nie chce mieć z tymi ludźmi nic wspólnego. Musze wymienić zamek w drzwiach, bo mieszkanie jest w innym mieście niż to w,którym studiuję. Martwię się czy nie zmalują czegoś, przez ten kilka dni- pojadę w przyszłym tyodniu; i czy już czegoś nie zmalowali- dziś minął tydzień od śmierci mojego ukochanego dziadka Sad Sad .
Ale...zaginęła też wspomniana książeczka mieszkaniowa z tymi 500zł. Wziąć ją mógł tylko ktoś z rodziny. Czy bez niej nie będe mogła zrzec się kasy, tak, by nie musieć płacić długu? Boję się, że ktoś wypłaci z niej te 500zł i wrobi mnie tym samym w 4,5 tys. niespłaconego długu (rodzina nie wie o zadłużeniu dziadka, przynajmniej ja im nie mówiłam, a dziadek z tego co wiem, też nie, ale mogą się domyślać). Powinnam to jak najszybciej zgłosić w banku, tę kradzież, tak? Bardzo proszę o porady. Co wy byście zrobili i w jakiej kolejności?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ki



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 103
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Czw Sty 31, 2013 18:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czesc najpierw musisz sprawdzic na jakiej zasadzie dziadek zostawil ci mieszkanie czy zapisal w ksiegach wieczystych czy tylko testament jak masz wpis w ksiegach wieczystych to spoko juz jest ok jak nie to do adwokata z tym testamentem po za tym jak sie dziedziczy to calosc niestety niema tak fajnie ze długi nie wiec dług tez jest twoj. Co do ksiazeczki i do polisy ubezpieczeniowej to musisz pojechac do banku i do ubezpieczyciela czy dziadek upowaznil cie do tych rzeczy w wypadku smierci jak tak to super jak nie to znow adwokat. Jak sie okaze ze cie upowaznil to z aktem zgonu dziadka do banku i do ubezpieczyciela i kase dostaniesz z tym ze niezapomnij splacic dlugu .

Pozdrawiam Ki
_________________
Pozory mylą, dowód nie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
basia-aa



Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 346
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Pią Lut 01, 2013 0:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na pewno przydałaby Ci się porada prawna, za poważna sprawa aby to poruszyć tutaj na forum.
Jednak, wątpię by rodzina była w stanie cofnąć darowiznę, niby co? Niepoczytalność? Bez sensu. Nie wydaje mi się, że cokolwiek stoi na przeszkodzia aby sprzedać to mieszkanie. Jeżeli zrzekniesz się spadku, to następna w dziedziczeniu będzie dalsza rodzinka. Podobno na to masz pół roku. Hmm jakby te długi odziedziczyła pazerna rodzinka, to byłaby ciekawa sytuacja.
Książeczkę, nie złapałaś za rękę, więc nie masz pewności. Nawet jeżeli sobie ktoś przywłaszczył tę książeczkę, to jak wypłaci pieniądze? Bez upoważnienia dziadzka? Bez postanowienia Sądu o spadkowaniu? Nie wydaje mi się to realne.
Pomyśl jednak o konkretnej poradzie prawnej, spokoniejsza będziesz.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
keszada



Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 55

PostWysłany: Sob Lut 02, 2013 5:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziś dostałam bardzo dziwnego maila. Niby z policji, bo adres e-mail policyjny.Ale sama treść nieco dziwna,bo brak szczegółów, a policjant podpisał się tylko pierwszą literą imienia i nazwiskiem,bez swojego stopnia itp. I to "Witam!!!!" na wstępie- wydawało by mi się,ze tak się nie redaguje oficjalnych maili.Podobno moi dwaj wójowie wniesli o moje wymuszanie okreslonego zachowania. E-mail nie podaje szczegółów wobec kogo, domyślam się jednak,że chodzi o dziadka. Czyli,że chcą dowieść,że się nad nim znęcałam,żeby cofnąć mi mieszkanie (jest moje aktem darowizny).
Bardzo proszę o porady,ale o coś bardziej krzepiącego niż:ten temat jest za trudny na forum",bo jesli nie tu, to gdzie mam o tym napisać?
Jestem zrozpaczona.
O co dokładnie chodzi w tym wymuszanu okreslonego zachowania? Znam definicję prawniczą, chodzi mi o to, jak to w praktyce wygląda. Czy mogą fałszować dowody???Bo ja nigdy w życiu dziadka w żaden sposób fizycznie ani psychicznie nie maltertowałam. Jak to wygląda? Przesłuchają mnie i co dalej? Czy ktoś z was już to przechodził?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ki



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 103
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Sob Lut 02, 2013 7:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Email nie jest skuteczną formą dostarczenia pisma
moja rada jest byś skupieniła się na dokończeniu prawnym uregulowaniu spraw z mieszkaniem oraz przepisaniu na siebie wszystkich książeczek opłat np czynsz za mieszkanie robi sie to u zarządcy administratora budynku , przepisanie w księgach na siebie mieszkania udać się tam z aktem darowizny , książeczka opłat za energie, książeczja opłat za gaz sprawdzić czy należy opłaciç jakiś podatek od darowizny potrzebny będzie ci akt zgonu dziadka nie zapomnij.

Nie przejmuj się żadnym emailem rób swoje nie daj daj sie ponieść nerwom a jak to wszystko zrobisz to bez względu co sobie mówi rodzinka możesz myśleć o sprzedaniu mieszkania. Tylko oficjalny dokument z sądu lub z policji nadesłany pocztą powinien zwrócić twoje zaciekawienie ale i tak w żaden sposób nic poza wyrokiem sądu nie może zmienić twojej pozycji co do mieszkania rób swoje i staraj się nie słuchać co mówią inni po za tym jak policjant kiedyś nie będzie chciał ci podać imienia i nazwiska poproś o jego numer służbowy przypisany do imienia i nazwiska taki sam jak na odznace policyjnej , każdy policjant ma swój ten nr jest nie powtarzalny i przypisany tylko do niego.

Tak wiec skup sie na dokończeniu spraw z urególowaniem spraw z mieszkaniem i bądź silna chciwość i zazdrość ludzi jest wielka masz szanse teraz się o tym przekonać pozdrawiam cie serdecznie Smile

Ki
_________________
Pozory mylą, dowód nie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
keszada



Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 55

PostWysłany: Sob Lut 02, 2013 11:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cześć ki:)
Dzieki za odpowiedzi w temacie.
Zastanawiam się z tym mailem, bo rodzina powiedziała pewnie,że nie ma mnie w miejscu zameldowania, bo studiuję w innym mieście i może stad ten e-mail. Bo na miejscu, tam gdzie mieszkam, trudno byłobby im mnie zastać.
Tak jak pisałam, e-mail strasznie dziwny jest, żadnych szczegółów, brak wyodrębnionego akapitu i zakończenia,samo nazwisko i tylko pierwsza litera imienia, brak stopki- w tak oficjalnym mailu powinna być, i to "witam!!!" z kilkoma wykrzyknikami- nie chce mi się wierzyć, że to policjant.Z drugiej strony adres e-mail policyjny jak najbardziej, więc to dziwne.
Najważniejsze: w mailu mam napisane,że czeka na odpowiedź do 5 lutego. E-mail nie może być oficjalnym dostarczeniem pisma, ale z drugiej strony,boję się go zignorować. Co mam zrobić?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
basia-aa



Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 346
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Sob Lut 02, 2013 13:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zignoruj, to nie jest oficjalna forma kontaktu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ki



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 103
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Sob Lut 02, 2013 19:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zajmij sie sprawami mieszkania jak bedą chcieli cie znaleść to cie znajdą po adresie zameldowania mają takie możliwości

Smile teraz poukładaj sprawy przepisania mieszkania i książeczek opłat energia czynsz itd

A jak przyjdzie coś oficjalnego albo pojawią sie problemy to może coś poradzimy

pozdrawiam

ki
_________________
Pozory mylą, dowód nie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ki



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 103
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Sob Lut 02, 2013 19:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A co do emaila to możesz zignorować lub odpisać że jak coś mają do ciebie to niech oficjalnie cie powiadomią nie podawaj adresu bo nie masz pewności czy to prawdziwa policja .

Uśmiechnij sie i działaj szkoda nerwów
_________________
Pozory mylą, dowód nie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
basia-aa



Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 346
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Nie Lut 03, 2013 0:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Keszada pomyśl logicznie, gdyby w takie sposób chciał się z Tobą faktycznie skontaktować policjant to podałby Ci swoje imię i nazwisko oraz nr służbowego telefonu.
Pewnie tem "żartowniś" dopiero zaczyna Ciebie nękać mailami, dlatego je ignoruj to szybko mu się skończy chęć na tą zabawę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
keszada



Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 55

PostWysłany: Nie Lut 03, 2013 2:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cześć dziewczynySmile

Dziękuję Wam za wsparcie jakie mi okazujecie.To dobra rada by logicznie myśleć, bo w tak wielkim stresie, jakiego doświadczyłam po przeczytaniu tego maila, stałam się podatna na sugestie. Niestety, jak właśnie zauważyłam, że w stresie zawsze tak mam Sad Fajnie jednak, że to zauważyłam, bo teraz mogę to zmienić Wink.

Zadzwoniłam na komisariat w rodzinnym mieście i tam odebrała miła pani. Była równie co ja zdzwiona formą powiadomienia- czyli e-mailem (które ma w temacie wpisane niemiłe:" wezwanie" jak bym kurdę conajmniej z opłatą czegoś zalegała- policja może to tak nieprzyjemnie tytułować??). Potem zdziwił ją też sam e-mail- jego forma, bo jej go przeczytałam. Stwierdziła, że te wykrzykniki to tak niebardzo powinny się tam znależć (te po słowie "witam!!!!"). Gdy zapytałam czy tak powinno wyglądać oficjalne pismo, odparła lekko zmieszana, że to zależy kto pisze...no super! Była również ciekawa skąd policjant miał mój e-mail. Wyjśniłam, że od rodziny. Potwierdziła,że taki policjant faktycznie u nich pracuje i nie wiem czy to tylko moja fantazja, ale wyczułam, że nie darzy go sympatią. Próbując rozgryżć czemu mógł do mnie pisać na e-maila wysunęła hipotezę, że może nie mógł się ze mną długo skontaktować i dlatego. Od razu więc wyjaśniłam, że w miejscu zameldowania nikt nie mieszka raptem od tygodnia, więc to niemożliwe. Słyszałam, że była zaskoczona ta całą sytuacją. Powiedziała, że ów policjant pracuje od pn. do pt. w takich a takich godzinach, a gdybym nie mogła się z nim skontaktować,to, żebym dzwoniła do przełożonego.
Kolega i koleżanka poradzili mi, żebym się zorientowała jakie prawa mi przysługują podczas takiego składania zeznań i czy mogę, np.: poprosić o zmianę policjanta prowadzącego. Mają rację oczywiście, bo wiadomo, że najłatwiej zastraszyć,oszukać,zmusić kogoś kto nie zna swoich praw.
Co sądzicie? Bo jeśli e-mail już tak wyglada, to jak będzie z rozmową z takim człowiekiem? Albo moja rodzina ma tam wtyczkę, albo to zwykły burak,a to, że jest policjantem nie znaczy, że pozwolę mu się traktować jak będzie chciał.Moge poprosić o rozmowę przy jego przełożonym, by mieć świadka. A jeśli uznam, że jego postawa jest intencjonalna i/lub uwłaszczająca mi, o zmianę policjanta prowadzącego. Jednocześnie zastanawiam się jak mogę dać mu do zrozumienia,że nie życzę sobie takiej formy kontaktu- z wykrzyknikami i jak bym conajmniej jego koleżanką była. Kolega radzi mi bym cicho była póki co,bo na razie nawet nie wiem,co mi się zarzuca, a po co mam go zniechęcić do siebie już na początku.
Mam nadzieję,że wątek będzie toczył się dalej, dla mnie to bardzo dużo znaczy teraz.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ki



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 103
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Nie Lut 03, 2013 7:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeżeli będziesz wezwana na policje to nie w charakterze oskarżonego a w charakterze świadka po to by potwierdzić lub zaprzeczyć pewnym wydarzeniom Smile tak wiec spokojnie ponadto jakbyś dodzwonił się do tego policjanta to grzecznie poproś by przysłał ci oficjalne powiadomienie na twój adres o ile Smile zawsze może sie okazać że on tego emaila nie pisał

Ponadto powiesz mu że jeżeli dostaniesz takie powiadomienie o przesłuchaniu w komisariacie to rozważasz możliwość przyjścia z adwokatem by mieć pewność że nikt nie chce cie w coś wrobić.

Masz prawo przy takich rozmowach być z adwokatem ale to nie znaczy że go ze sobą zabierzesz nieraz wspomnienie policjantowi o adwokacie też daje swoje Smile

Pozatym skup sie na regulowaniu przepisania mieszkania na swoje nazwisko i innych książeczek nie zapomnij też opłacać czynszu i opłat za prąd i media

Uśmiech na twarzy głowa do góry i działaj w rzyciu są gorsze sprawy Smile

Pozdrawiam ki
_________________
Pozory mylą, dowód nie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Pon Lut 11, 2013 20:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pierwsze słyszę aby Policja wysłała emaile aby kogoś wezwać albo o czymś powiadomić.

Osobiście bym coś takiego sprawdził w danej jednostce czy to jest prawda. Na jakiej podstawie wysyłane są do Ciebie takie wiadomości / Coś w tym niepasuje
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group