Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co w zyciu osiagneli Wasi przemocowcy?
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
toto



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 335

PostWysłany: Czw Maj 22, 2008 9:31    Temat postu: Co w zyciu osiagneli Wasi przemocowcy? Odpowiedz z cytatem

Pytanie proste jak drut.

Wiemy juz o nich duzo. Wiemy,ze kłamia, wiemy ze zyja w czasie terazniejszym,.z e nie pamiataja, ze nie sa zdolni do tworzenia i realizowania planow , wiemy,zew gryza wlasny ogon.. wiemy,ze ich hobby jest obsesyjna kontrola / glownie nas samych, wiemy,ze wg nich wszyscy sa glupi , wiemy,ze wielu z nich ucieka w alkohol, wiemy,ze sa niezdolni do odpowiedizalnosci i empatii wbec drrugiego człowieka.
Wiemy,ze nastawieni na eksploatacje innych ludzi.

/.......... dopiszcie czego nie napisalam./
MOje pytanie brzmi: czego sie dorobili ? co osiagneli? skonczyli studia / jesli nie zrobili ich wczesniej zanim weszlycie z nimi w zwiazek/ osiagneli solidny awans w karierze, załozyli z sukcesem wlasny biznes?
Wybudowali dom?
Odpicowali mieszkanie?
jak spelnili sie zawodowo, spolecznie , ekonomicznie? czy osiagneli stan zblizajacy ich do zadowlenia z siebie , czy moga o sobie powiedizec: cos w zyciu dzrobilem, czegos dokonalem"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
toto



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 335

PostWysłany: Czw Maj 22, 2008 9:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zaczynam od siebie:
masakra. przez 20 lat facet dorobil sie 2 kanap do spania.
W domu wymienial jedynie zarowki w lazience, bo po ciemku bylo mu nie wygodnie brac prysznic..
Nie umie nic zrobic, nie probowal i nie chcial nic robic. Dopiero w tym roku przekroczyl magicza cyfre powyzej 1500zl netto. Pomijany w awansach. Marna praca, marna firma, nie szukał innej pracy. Jemu bylo dobrze. Malo robil , malo zarabial, ale mial swiety spokoj , sluchawki na uszach i mogl sluchac oper. W pracy.
Ztl ewidentnie dniem dzisiejszym. JUTRO .. jutro sie z e mna rozwodzil, wiec po co mial cokolwiek robic. Tak minelo 20 lat.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Nola



Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 55

PostWysłany: Pią Maj 23, 2008 13:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Toto napisalas :"Wiemy,ze kłamia, wiemy ze zyja w czasie terazniejszym,.z e nie pamiataja, ze nie sa zdolni do tworzenia i realizowania planow , wiemy,zew gryza wlasny ogon.. wiemy,ze ich hobby jest obsesyjna kontrola / glownie nas samych, wiemy,ze wg nich wszyscy sa glupi , wiemy,ze wielu z nich ucieka w alkohol, wiemy,ze sa niezdolni do odpowiedizalnosci i empatii wbec drrugiego człowieka.
Wiemy,ze nastawieni na eksploatacje innych ludzi. "

I znowu generalizujesz bo przemocowcem moze byc tez facet ktory np jest zdolny do tworzenia i realizowania planow, nie zyje tylko tu i teraz, nie ucieka w alkohol a jego hobby sa samochody a nie obsesyjna kontrola...
taka generalizacja bardzo upraszcza wszystko, a to jest o wiele bardziej skomplikowane i chyba gorzej jest jak ma sie do czynienia z odpowiedzialnym, zaradnym, realizujacym plany przemocowcem, , trudniej pokonac takiego przeciwnika, ale to tylko moja opinia
nie kazdego przemocowca mozna wpasowac w takie ramki, rozumiem ze czujesz sie bezpieczniej jak sobie tak to wszystko poukladasz, ale to nie takie proste.
_________________
I suppose I could just walk away
will I disappoint my future
if I stay?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
toto



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 335

PostWysłany: Pią Maj 23, 2008 13:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nola , zycze ci duzo, duzo szczescia z Twoim partnerem. Jestes bardzo madra dziewczyna , bardzo madra i napewno stworzysz dobry zwiazek . A obecny incydent z uczestnictwem na forum o przemocy szybko odejdzie w niepamiec. Powodzenia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Nola



Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 55

PostWysłany: Pią Maj 23, 2008 13:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

chyba nie zrozumialas co napisalam, a napisalam ze nie kazdy pasuje do tego schematu ktory opisujesz, przemocowcy sa bardziej skomplikowani nieraz i trudniej jest walczyc z inteligentnym przemocowcem ktory radzi sobie w zyciu niz z niezaradnym glupkiem.
_________________
I suppose I could just walk away
will I disappoint my future
if I stay?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Meg



Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 245

PostWysłany: Pią Maj 23, 2008 14:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nola, nie chcę Ciebie zawracać z obranej przez Ciebie drogi.To jest Twoje życie.
Ale zwróć proszę uwagę na to, że "nasi przemocowcy" też z początku udawali facetów zaradnych, inteligentnych, troskliwych itp.
Gdyby od początku było widać, że są niezaradnymi głupkami, żadna z nas w taki związek by się nie wpakowała.
"Szydło z worka" wychodziło powolutku, niezauważalnie.
Na początku mojej znajomości mój (wtedy nie) mąż był przedstawicielem handlowym mojej firmy. "Zdobył" sporo klientów, rozliczał się co do grosza, był wesoły, towarzyski.Zawsze starał się pomóc - byłam rozwódką z dzieckiem, on "otoczył nas opieką".
Jak urodziłam drugie dziecko - już z nim, skończyła się pomoc i opieka, a zaczęło systematyczne ubezwłasnowolnianie mnie.Tylko wtedy tego jeszcze nie widziałam.
Takie rzeczy wychodzą najlepiej w retrospekcji Sad


Toto, zawsze mnie uczono, że nie jest ważne mieć, tylko być.
I na tym się przejechałam.
Mój mąż "był" jak najbardziej - dobry, religijny, uroczy (tfu, na psa urok) Wink
a miał : kilkuletni samochód, niepełną torbę turystyczną odzieży, "udział" w domu (który po pewnym czasie okazał się pokojem w domu rodziców) i pracę w mojej firmie (ci klienci, których "nałapał", jak się potem okazało, byli klientami jego kolegi).
Zawsze na cudzych plecach.


Ostatnio zmieniony przez Meg dnia Pią Maj 23, 2008 15:09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Meg



Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 245

PostWysłany: Pią Maj 23, 2008 15:03    Temat postu: Re: Co w zyciu osiagneli Wasi przemocowcy? Odpowiedz z cytatem

toto napisał:
czy moga o sobie powiedizec: cos w zyciu dzrobilem, czegos dokonalem"


To w zależności od tego ile mu się uda uszczknąć z mojego domu i ze wspólnego dorobku (4 samochody) Wink
A poza tym mąż w chwili obecnej ma tak zaopatrzoną szafę, że z powodzeniem mógłby otworzyć sklep odzieżowy, tym bardziej, że gros tych rzeczy wisi jeszcze z metkami Twisted Evil

A jaką pracę teraz ma - nie wiem, jak wystąpiłam o rozwód pracował również jako przedstawiciel handlowy, na etacie, który mu załatwiłam "po znajomości".
Toto, nie pisz - głupia baba - bo wiem Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Pią Maj 23, 2008 19:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wszystkie jestesmy głupie bo pozwalałyśmy sie wykorzystywać, miejmy nadzieje ze z tego co było wyciągniemy wnioski na przyszłośćź
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
toto



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 335

PostWysłany: Pią Maj 23, 2008 22:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kurcze, nie piszcie co Wam wykrecili i skrecili. Bo to doskonale wiem , przerobilam na wlasnej skorze. Jak Wy.
Pytam czy te sukinsyny SAME potrafia cos osiagnac?
Czy potrafia miec jakas wizje zycia, celu pracy i zarabiania?
Czy ktorys sam dorobil sie sporego konta w banku , czy ktorys kupil dzialke i stawial dom , czy ktorys remontowal rudere? czy odwazyl sie wyjechac na saksy i wzial sie do solidnej roboty? Sam.
Bo mam jakby dwa obrazy: przemocowiec pracoholik, karierowicz , biznesmen i przemocowiec dupek gigolak zerujacy na kobiecie.

Chcialabym wylapac co ich rozni? co jest przyczyna,ze jeden potrafi zarobic, a drugi potrafi jedynie skręcic.
Normalnie zawsze mialam odczucie,ze przemocowiec ktory czegos chce, ma swoje cele i plany i potrafi je realizowac, potrafi stawiac sobie wyzwania- ze taki wyzyje sie w pracy i w domu jest baranek , bo swoja potrzebe samozadowoenia z siebie otrzymuje z pracy i wlasnych osiagniec
i odwrotnie, sadzilam ze facet ktory nie potrafi zagospodarowac wlasnego zycia, szuka ofiary i karmi sie jej zyciem , jej dreczeniem i z tego czerpie zyciowa satysfakcje.
Dlaetgo prosilam was o wypowiedz aby zobayc jak to wyglada..ile oni sa warci , czy cos potrafia..

he, he rozsmieszyłas mnie ta szafa. U mnie identyko. szczyt pozadania Jcusia to kolejny nowy ciuch czy kosmetyk.
Wyzej i dalej jego wyobraznia nie siega.Szlaban. Mur Sciana. Szczyt osigąniec jacusia to ciuch i gdy go kupi -jest wielki.
Co tam sufity 4 lata niemalowane, co tam klepka w parkiecie oderwana.. jacus ma nowa bluzeczke i i jest gosc. Reszta to dupki.

ale.. za to jakich slicznych, pachnacych mamy mezow, no nie?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Sob Maj 24, 2008 13:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

i jakich boskich, uważaja sie że są marzeniem każdej kobiety, a my ich chwlaimy za mało, my tej ich boskości nie dostrzegamy i nie doceniamy
a meżczyzną według niech nie jest ten kto zadba o rodzinę, tylko ten co jest dobry w łózku
interesuje mnie to skąd to poczucie o własnej boskości sie u nich bierze, matka tak ich wychowała? czy poprzednie kobiety? czy to tylko taki typ?
bo to wrecz niewiarygodne, żadnego samokrytycyzmu, żadnego poczuica wstydu, zje dzieciom jedzenie, bo był zły na żonę!!!on pan byle czym ise nie zajmnie bo to przynosi mu ujmę, ale żonie każe pracować gdzie sie tylko da....szkoda gadać
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Nola



Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 55

PostWysłany: Sob Maj 24, 2008 15:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pracowal w anglii ciezko, byl bardzo docenianym pracownikiem, szef byl zadowolony z niego, bylo to w 2006 roku a oni co jakis czas sie pytaja kiedy on znowu przyjedzie u nich pracowac, pisza maile i mowia ze w kazdej chwili moze przyjechac i ma prace od razu...w Polsce pracowal w banku bardzo szybko sie wdrozyl i zaaklimatyzowal, radzil sobie niezle, teraz ma nowa prace w ktorej szef jest znow pelen podziwu ze szybko sie uczy i nie odstaje od starych pracownikow, wydaje sie ze gdzie nie pojdzie tam zawsze dobrze pracuje, nie obija sie, szybko lapie i jest cenionym pracownikiem, nie narzeka, nie marudzi nawet jesli pracuje po 18 godzin...jak narazie mamy wspolny samochod a mieszkanie w planie, no ale takie sa poczatki.
_________________
I suppose I could just walk away
will I disappoint my future
if I stay?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
toto



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 335

PostWysłany: Sob Maj 24, 2008 17:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mysle maga,ze to taki typ. neurotyczno narscystyczny,.
Lekliwy , nie męski, myslacy jedna czescia ciala. Niedorosniety. Oni jakby wciaz mieli nascie lat i byli u mamuski.. im sie nalezy, oni chca..
Doroslosc skojarzona z seksem. jest duzy jestem facetem bo to robi, a poniewaz to on
robi, wiec musi to byc najlepsze. Musi- bo on tak chce. jesliby pozwolil soebie na cien zwatpienia
we wlasna moc seksulana, stracilby jedyny atryb\ut doroslosci jaki ma.

Wciaz nie opowiedzialas czego twoj facet sie dorobil?
Maga to nie skarbowka, tak ogolnie.. co zrobil w zyciu, co osiagnal sam? Jakiestawial sobie cele i czy je zrealizowal?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Sob Maj 24, 2008 18:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja zaczeliśmy sie spotykać był bezrobotny od dłuższego czasu, więc ja płaciłam wszystkie nasze rachunki, ja musiałam mu kupować drogie prezenty bo cały czas opowiadał co dostawał od moich poprzedniczek wiec sie starałam wymyslac coraz to nowe pomysły na prezenty i coraz droższe....
zaczął prace w policji, pobraliśmy się, ja miałam mieszkanie w zasadzie w całości umeblowane, on kupił kanapę i to z pieniedzy które dała mu jego mamusia
ja go w całości utrzymywałam, go, całe mieszkanie, nasze pierwsze dziecko, on swoją wypłatę przeznaczał na swoje zachcianki, kaprysy, trudno powiedziec na co, bo ubrania kupowała mu mamusia, nie wiem, jego wypłat nigdy nie widywałam, go zresztą też rzadko bo niby był u mamusi bo musiał jej pomagac
gdy byłam drugi raz w ciąży to zaczęłam żądać pomocy i pieniedzy i wtedy zaczął sie koszmar
nie mieszkamy juz długo razem, on wrócił do mamusi, kupił samochód, który w wiekszości sfinansowała mu mamusia, resztę ponoć on zapłacił
z tego co wiem ma jeszcze rower z wszystkimi możliwymi bajerami, super komputer.....i mnóstwo witamin i odzywek .....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
iwona



Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 17
Skąd: podkarpacie

PostWysłany: Sob Maj 24, 2008 19:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wam to dobrze dziewczyny.Wasi mezowie przynajmniej pracuja.Moj maz czasem pracuje na budowie a swoje zarobki przepija w wiekszosci.Przez 20lat to ja utrzymywalam dom(ale bylam glupia).Ale to sie powoli zmienia.Nie zaplacone rachunki?Niech poodcinaja media.A co mi tam.Niech sie maz martwi.A czego on sie dorobil?Mikrofalowki ktora chcial zabrac komornik ale zaplacilam i jest juz moja hahaha.Jednym slowem zenada.Brak slow.Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
iwona



Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 17
Skąd: podkarpacie

PostWysłany: Sob Maj 24, 2008 19:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeszcze zapnialam.Okna na ktore mu dala mamusia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group