Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Walczcie o swoja godność bo warto
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wrzos



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 80
Skąd: opole

PostWysłany: Sro Wrz 13, 2006 12:05    Temat postu: Walczcie o swoja godność bo warto Odpowiedz z cytatem

Przez dziewięć lat byłam pomiotłem,szmatą,tą gorszą i głupszą.Znosiłam jego wybryki,złe samopoczucia,zachcianki,wyzwiska(czasami na środku ulicy lub w towarzystwie).Do tego dochodzily rękoczyny.O tak nie raz posmakowałam jego pięści.Czasami odechciewało mi się żyć.Na początku wstydziłam sie o tym mówić,bałam się,że ktoś pomyśli ,że to wszystko zmyślam.Najgorsze były kłótnie z rodziną,która próbowała mi pomóc lecz nie mogła.Ja siebie winiłam za wszystko a jego idealizowałam.Potrzebowałam czasu aby do tego dojść i dojrzeć.To dzięki niebieskiej lini i dzięki takim forum zrozumiałam ,że tak dalej być nie może.Najpierw skonsultowałam sie z psychologiem uwieżcie pomogło.Pózniej była grupa wsparcia dla ofiar przemocy w rodzinie i mój ostateczny krok odejście od niego.Obecnie mieszkam sama,strach może jeszcze sie gdzieś czai ale tylko wtedy gdy go widzę.Nareszcie mogę realizować swoje plany i marzenia.Nareszcie potrafie się śmiać całym sercem i nie chodze smutna i przygaszona.Nareszcie zaczynam żyć.Mój koszmar dobiega końca.Niedlugo sprawa w sądzie.Apeluje do was walczcie o swoją godność naprawdę warto.Gdy poczujecie prawdziwy smak życia zrozumiecie,że podjełyście słuszną walke.Trzymam za was kciuki! Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
monia



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 59

PostWysłany: Pią Paź 20, 2006 0:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Owszem latwo powiedziec trudniej zrobic od roku nie jestem z m jednak on regularnie uprzyksza mi zycie zmienia zamki w naszym wspolnym mieszkani przez pare msc. nie moglam sie dostac takze do mojego domu wczoraj pojechalam tam odebrac swoje rzeczy oczywiscie nie obeszlo sie bez policji owszem zabralam swoje rzeczy osobiste a przy okazji wysluchalam paru grozb wyzwisk szturchania popychania, oczywiscie nie bylam taka glupia i pojechalam tam ze znajomymi ale co z tego on swietnie zna prawo jest czlowiekiem na stanowisku nie wpuscil do domu ani policji ani znajomych wiec wszystko rozgrywalo sie za zamknietymi dzrzwiami, bylam z nim w zwiazku 5 lat ale to byl koszmar prawie od poczatku ciagle uwazal sie za najlepszego najmondrzejszego ja bylam na jego uslugi, bylam ta glupia naiwna wiele razy to slyszalam, finansowo zalezna bo studiowalam i wychowywalam dziecko teraz mieszkam sama z dzieckiem co prawda mam wiekszy spokoj ale to jeszcze nie to tydzien w tydzien cos sie dzieje ciagle czyms mi grozi nie daje sie ale strasznie sie boje jego wiem ze jest typowym narcyzem manipulantem i ciezko z nim wygrac zreszta jedna juz przegrala to dluga historia, jest mi cholernie ciezko juz niewiem co mam robic momentami boje sie o dziecko boje sie o siebie jeszcze nie mamy rozwodu, maz mieszka w naszym wspolnym mieszkaniu my wynajmujemy mieszkanie zabezpieczyl sie na wszelkich mozliwych frontach niemam juz sil i spsobow na niego caly czas robi wszystko co mu sie podoba poniza mnie ubliza zabiera wszystko co tylko jest mozliwe najgorsze jest to ze robi to bez karnie czasami zastanawiam sie czy warto w ogole walczyc o mieszkanie o cokolwiek czy nie lepiej pojsc ze spokojna mina do przodu powstrzymuje mnie tylko jedna mysl ze mam dziecko to dla niego
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wrzos



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 80
Skąd: opole

PostWysłany: Pią Paź 20, 2006 9:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj Monia!
Widze,ze jestes na forum poraz pierwszy.Proponuje poczytac inne posty.Napisalas,ze latwo powiedziec a trudniej zrobic.Ale przeciez ty juz cos zrobilas aby zyc lepiej i aby byc szczesliwa.Ty juz od niego odeszlas pokonalas ten pierwszy i najtrudniejszy krok,ktoremu zawsze towazysza chwile wachania i strach.Przede wszystkim nie okazuj mu strachu.To ty znasz najlepiej swojego meza,jego zachowanie.Przeanalizuj to i sprobuj znalesc jego czuly punkt ,cos co go uciszy i pozwoli ci miec swiety spokoj.Sproboj uderzyc w jakis jego czuly punkt.To co z tego,ze jest na stanowisku,tym sie nie przejmuj,sprawiedliwosc dopada wszystkich.Ja odeszlam od mojego meza tylko z torba z moimi ciuchami.Zaczynalam nowe zycie od zera.Zostawilam mu wszystko czego sie przez 9 lat dorobilismy.I wcale nie zaluje.Widzisz on mi tez robi na zlosc.Ostatnio nie stawil sie na sprawie rozwodowj,kolejna za tydzien.Nie wiem czy przyjdzie,ja juz chcialabym miec wszystko za soba.Widzisz moj rozwod jest bez orzekania o winie a on i tak sie tej rozprawy boi,to jego punkt zapalny.Napisz prosze czy zlozylas juz pozew o rozwod i czy podalas go o alimenty dla dziecka?Trzymaj sie cieplo i pamietaj,ze nawet po najczarnirjszej burzy przychodzi slonce.Pozdrawiam Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wrzos



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 80
Skąd: opole

PostWysłany: Pią Paź 20, 2006 9:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

PS.Jesli masz jakies pytania to pytaj .W miare mozliwosci pomoge.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Agata24



Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 147

PostWysłany: Sob Paź 21, 2006 13:17    Temat postu: przemoc ekonomiczna - warto sie dochodzic o kase? Odpowiedz z cytatem

Ja wyszlam z plecakiem, gdzie mialam pare ciuszkow dla dziecka, wczesniej wynioslam po kryjomu najwazniejsze dokumenty, ksiazeczke zdrowia dziecka, swiadectwa itp Rzeczy odzyskalam po 3 miesiacach, rzeczy dziecka niewiele, ale stworzylam jej od nowa NOWY, normalny dom i okazalo sie, ze nie musi tam byc 4 skrzyn z zabawkami ... Nie wiem czy warto walczyc o pieniadze, ja na razie mam sprawe rozwodowa, nawet nie wiem, czy zakladac potem majatkowa, nie wiem ! nie mamy wiele, ale pieniadze na koncie, ktore powinny tez w polowie mi sie nalezec. Wiem jednak, ze j zrobi tak, bym tych pieniedzy nigdy nie zobaczyla, bedzie dowodzil, ze mi sie nic nie nalezy i czy w takim wypadku warto walczyc? z 1 strony to nasze prawo, a z 2 po co? w dupie mam jego pieniadze, niech sobie je chowa do usranej smierci, serio, wlasciwie po co mo one? po co mi kolejna sprawa w sadzie? sama nie wiem. ONI zawsze robia tak, zeby kobiety zostaly z niczym, znam setki opowiesci o tym, ze dochodza sie np o jakis namiot za 30 zeta. Oczywiscie, nie chodzi tu o kase, to po prostu ciag dalszy przemocy, dobijanie, przemoc ekonomiczna, ale czy sady o tym wiedza?????
_________________
Agata
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wrzos



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 80
Skąd: opole

PostWysłany: Sob Paź 21, 2006 18:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Agata 24 ma racje ja tez sie nie szarpie z nim o kase bo po co.Ja nie chce go ogladac.Chociaz moje drogie panie alimenty na dziecko wam sie naleza czy on tego chce czy nie.Pozdrawiam was goraco.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
monia



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 59

PostWysłany: Pon Paź 23, 2006 22:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam serdecznie Wrzos
Owszem zrobilam pierwszy krok juz rok temu tez wyprowadzilam sie z jedna siatka spakowalam najpotrzebniejsze rzeczy i powiedzialam dosyc tego, potem byl moment zastanawiania sie, rozwazania wszystkich za i przeciw zludnych nadzieji, przekonywania itd. duzo juz przeszlam ale jeszcze duzo przede mna, alimenty juz mam mniej wiecej od pol roku w miedzy czasie zaczelam mieszkac sama z dzieckiem bo wczesniej wyprowadzilam sie do mamy skonczylam studia jest mi ciezko bo wciaz mam jakies problemy zwiazane oczywiscie z mezem, zlozylam pozew w sierpniu ale jak sie okazalo maz zrobil to samo duzo wczesniej wypisal w nim takie herezje ze myslalm ze zemdleje po przeczytaniu tych glupot napisal ze nie chcialo mi sie pracowac chociaz studiowalam i wychowywalam dziecko ze obecne alimenty powstrzymuja mnie od podjecia pracy chociaz ja o niej marze najchetniej w swoim zawodzie narazie tylko dorabiam i jest mi strasznie ciezko, rozwazam mozliwosc zlozenia pozwu z orzekaniem o winie ale jeszcze sie nad tym zastanawiam zobaczymy co bedzie dalej
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
monia



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 59

PostWysłany: Pon Paź 23, 2006 23:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jesli chodzi o kase to jest mi trudno dlatego tez rozwazam mozliwosc z orzekaniem o winie inaczej bym myslal gdybym miala juz stala prace ale narazie moge tylko pomarzyc wiec nie jest mi latwo zrezygnowac z pieniedzy ktore pozostaly po starym zwiazku bo jak by to napisac po prostu mam zwiazane rece kasy nie mam mieszkania tez i jest mi po prostu ciezko tez myslalm tak jak wy ze nie warto sie uzerac ze zaczynam nowe zycie i owszem to prawda ale mam dziecko i dziecku tez sie cos nalezy chociaz polowa z jedengo mieszkania ktorych on posiada az dwa mysle ze to niewiele w stosunku do tego co moglibysmy wywalczyc ja chce tylko polowy mieszkania nic wiecej i wiem ze bez walki sie nie obejdzie czesto miewam z tego powodu strasznego dola zerzygnowac czy walczyc o to moj dylemat
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
monia



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 59

PostWysłany: Pon Paź 23, 2006 23:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wrzos mam pytanie
co zrobic w sytuacji kiedy dziecko nie chce sie spotykac z ojcem jak mozna to zabezpieczyc zeby nie doszlo do sytuacji kiedy np. przychodze do przedszkola a dziecka nie ma zostalo odebrane przez tate, na sile chociaz tego nie chcialo,

ostatnio przez okres wakacji tata dziecka sie nie odzywal ok. 2 msc. wiec to dlugi okres mysle ze dlatego on nie chce sie z nim spotykac po prostu wiez zostala zerwana slyszalam gdzies ze w przypadku tak malych dzieci o wiele latwiej i szybciej dochodzi do zerwania wiezi
Pozdrawiam Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wrzos



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 80
Skąd: opole

PostWysłany: Wto Paź 24, 2006 21:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hej Monia!
Po pierwsze prosze cie nie zalamoj sie i glowa do gory.Po drugie rozumie cie i mnie tez bylo ciezko chociaz ja z tym durniem nie mam dzieci(na cale szczescie dla mnie).Nikt nie powieedzial,ze bedzie nam latwo po odejsciu z toksycznego zwiazku.Nasza droga jest czesto bardzo wyboista i ciezka do przejscia,ale nie mozemy sie poddawac.Skoro przeszlas juz pierwszy krok i odeszlas to przejdziesz i pozostale.Jesli chodzi o twoje malenstwo to troche poszperalam i proponuje ci sprobowac ograniczyc lub pozbawic go praw rodzicielskich.Musisz zlozyc taki wniosek do sadu rodzinnego w biurze podawczym.Uzasadnij go wlasnymi slowami.Do wniosku dolacz akt urodzenia dziecka i czekaj.Bedziesz musiala wniesc niewielka oplate to jest chyba 30 zlotych.Po zlozeniu wniosku odwiedzi cie kurator sadowy i bedie pytal o relacje ojca z dzieckiem,zobaczy jak mieszkacie i jakie sa relacje twoje i dziecka.Kurator przyjdzie niezapowiedziany ale to normalne.Odwiedzi rowniez ojca dziecka.Musisz kuratorowi dokladnie opisac swoja sprawe,mysle ze bedzie wszystko dobrze.
Jesli chodzi o przedszkole to on ci robi na zlosc,on to robi celowo i jesli ty reagujesz zbyt gwaltownie i sie pieklisz to jego to napewno raduje i bedzie ci dalej w ten sposob dokopywal.ale mozesz to wykorzystac przeciwko niemu w sadzie rodzinnym.Napisz prosze czy przedszkolanki sa swiatkami tych sytuacji kiedy dziecko stawia opor i nie chce isc z ojcem,jesli tak to duzy plus dla ciebie.Chwilowa nie mozesz nic zrobic bo on ma nadal prawa do dziecka.Ale zloz ten wniosek do sadu.
Badz silna i mysl pozytywnie.Nie przejmuj sie jego pozwem o rozwod,pamietaj ze prawda zawsze wychodzi na jaw( predzej czy pozniej ale wychodzi)!!!Trzymaj sie cieplo i przyklej usmiech do twarzy,jestem z toba!!!
PS.Jesli chodzi o problemy finansowe to sorry,ze pytam ale czy niemoglabys zamieszkac z rodzicami?Chociaz na jakis czas dopoki sytuacja sie nie rozwiaze.
POZDRAWIAM Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wrzos



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 80
Skąd: opole

PostWysłany: Wto Paź 24, 2006 21:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kurcze za tydzien we wtorek mam kolejna sprawe rozwodowa,ale juz mam stresa Shocked !
Mam nadzieje,ze to bedzie juz koniec.
POZDRAWIAM Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
monia



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 59

PostWysłany: Wto Paź 24, 2006 22:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam Cie serdecznie Wrzos!

Dzieki za mile slowa i wpsarcie wiem ze przejde przez to bo innej drogi niema a ja chce sie od tego uwolnic

apropo przedszkola to ja pytalam wrazie czego na zapas bo wiem ze go na to stac narazie jeszcze nie bylo takiej sytuacji bo on nie zna naszego nowego adresu ani gdzie chodzi dziecko do przedszkola robie to swiadomie bo wlasnie sie boje takich sytuacji i w ogole sie go boje ostatnio jest nadzwyczaj zinteresowany dzieckiem a dziecko nim wcale obawaim sie tez ze nie podawanie adreu zamieszkania tez moze wplywac na moja nie korzysc w przyszlym tyg. wybieram sie do prawnika troche mnie to bedzie kosztowalo ale mysle ze warto wyjasnie sobie wszelkie watpliwosci i co mam robic z tym fantem

apropo mieszkania z rodzicami to nie wchodzi w rachube bo miejscowosc z ktorej pochodze jest mala i niema tam pracy do niedawana mieszkalam z rodzicami ale wyprowadzilam sie bo pojawila sie mozliwosc pracy i stazu tutaj gdzie teraz mieszkam wiec musialam dzialac a po za tym i tak nie mialabym zbyt wielkiej pomocy przy dziecku bo rodzice pracuja wiec tak to wyglada wszystko jest strasznie skomplikowane jest mi strasznie ciezko czasami mam dosc ale staram sie jak moge isc do przodu bo wiem ze warto
Dzieki za info w sprawie praw rodzicielskich

pozdrawiam cieplutko
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
monia



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 59

PostWysłany: Wto Paź 24, 2006 23:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

trzymam kciuki za sprawe POWODZENIA
Pozdrawiam raz jeszcze[/b]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wrzos



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 80
Skąd: opole

PostWysłany: Sro Paź 25, 2006 19:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hej Monia!
Dzieki za trzymanie kciukow.Mysle,ze wszystko sie uda.Mam nadzieje,ze znalazlas dobrego prawnika.Jak cos zlego sie bedzie dzialo albo bedziesz miala dola to pisz.Ja sprawdzam forum codziennie.Zawsze odpowiadcam.Trzymaj sie.Pozdrawiam Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
monia



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 59

PostWysłany: Sro Paź 25, 2006 20:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hej Wrzos!
Wydaje mi sie ze prawnik jest ok ale troche za drogi,
Ty tez pisz jak by sie cos dzialo i daj znac po sprawie ja takze codziennie odwiedzam forum z przyjemnoscia odpisze.
Trzymaj sie cieplutko jeszcze raz powodzenia na sprawie

Pozdrawiam Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group