Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Boję się o własne życie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alicja



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 24

PostWysłany: Nie Lis 05, 2006 12:51    Temat postu: Boję się o własne życie Odpowiedz z cytatem

Mieszkam z byłym mężem, alkoholikiem i narkomanem. Znęca się nad nami psychicznie i fizycznie. Przez krótki okres leczył się psychiatrycznie, stwierdzono u niego trwałe zmiany w mózgu oraz "zespół Otella". Ma urojenia po których dochodzi do potwornych ataków agresji. Izoluje mnie od przyjaciół i rodziny. Jestem więźniem we własnym domu. Paradoksalnie moja sytuacja prawna jest już rozwiązana, doprowadziłam do rozwodu i podziału majątku. Mieszkanie należy do mnie a mimo to nie potrafię się od niego uwolnić. Czuje się jak zaszczute zwierze, sparaliżowane własnym strachem. Nie jestem w stanie złożyć zawiadomienia do prokuratury ponieważ grozi mi, że mnie zabije. Fakt że jest zdolny do tego potwierdził psychiatra. Stawiając diagnozę stwierdził, że w najlepszym wypadku grozi mu szpital psychiatryczny lub zrobi krzywdę tylko sobie, w najgorszym może dojść do tzw. „rozszerzonego samobójstwa” tzn. najpierw zabije najbliższych członków rodziny a potem siebie. Czuję potworną bezsilność a jednocześnie wstyd i upokorzenie, że nie mogę sobie z tym poradzić.
_________________
Alicja
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Asiek



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 25
Skąd: Gorzów Wlkp.

PostWysłany: Nie Lis 05, 2006 15:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Faktycznie nie jest to ciekawe Sad
A może warto postarać się o eksmisje byłego męża z mieszkania lub złożyć wniosek do sądu o ubezwłasnowolnienie i jeśli wszystko dobrze się potoczy że tak nazwe "oddac" go do zakładu.
Ale to też nie jest rozwiązanie że będziesz się bała złożyć zawiadomienie ,bo to czekanie czy dziś coś zrobi czy nie może wykończyć.
Chyba lepiej jest działać niż czekać w nieskończoność.
Proszę też wzywać Policje za każdym razem gdy będzie się coś działo ...radze skserować opinie lekarza psychologa na temat ex męża i w razie czego okazać Policji wtedy masz prawo zażądać aby przyjechało pogotowie i zabrali go na obserwacje lub podali leki na uspokojenie.
Jeśli ex mąż nadal bierze narkotyki to też należy powiedzieć i jeśli będzie pod ich wpływem też zawiadomić Policje ,powiedzieć że jest agresywny i wtedy zostanie zatrzymany ,przeprowadzą testy i może zostać skazany za posiadanie w sobie substancji odurzających lecz najpierw zatrzymany na 24 lub 48 godzin. W takich sprawach sądy niestety są szybsze jak rozwodach czy alimentach.
Naprawde postaraj się o wymeldowanie i eksmisję jego z mieszkania.
Lub jeśli cię stać zapewnij mu jakieś lokum zastępcze chociaż kawalerkę albo jeśli obecne mieszkanie jest duże i własnościowe zamień na dwa mniejsze...
_________________
Nie udawaj że nie widzisz...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Pon Lis 06, 2006 9:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dokładnie tak napisała Asiek

Ponadto możesz złożyc zawidomienie o przestępstwie odnośnie gróżb karalnych - bezośrednio w jednostce Policji bądz pisemnie do Prokuratury Rejonowej .

odezwałem się do Ciebie na pw proszę o odpowiedz .


pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Alicja



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 24

PostWysłany: Pon Lis 06, 2006 10:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Teoretycznie wiem co powinnam zrobić ale ten strach mnie paraliżuje i ogłupia. Popadłam w psychozę strachu, mam wrażenie, ze poczucie lęku nigdy mnie nie opuszcza.
Mam syna dwunastoletniego. Jak na razie były mąż nie okazuje fizycznej agresji wobec niego, ale kilka razy mówił mi, że jeżeli będę coś ” knuła” to synowi też się dostanie..
Już raz udało mi się pozbyć go z domu, przeprowadził się do swojej matki. Wtedy też było koszmarnie, gdy nie chcieliśmy go wpuścić walił w drzwi, w okna ( mieszkamy na parterze), wchodził na balkon, krzyczał, że podpali mieszkanie, że mnie zabije, obleje kwasem. Bałam się wyjść z domu a najbardziej bałam się co zrobi syn jak będę w pracy a pracuję co drugi dzień po 12 godzin. Do pracy też przychodził, bałam się, że stracę pracę.
Wtedy właśnie mnie złamał, nie miałam dokąd uciec, bałam się gdy byłam w domu, bałam się jak wychodziłam do sklepu, do pracy. Na okrągło do mnie wydzwaniał, wysyłał SMS typu „widzę cię”, wiem co robisz” „ i tak cię dopadnę”. Próbowałam znaleźć pomoc na policji, ale miałam wrażenie, że to było na zasadzie „przecież pani nie skrzywdził”. Nie jeszcze mnie nie skrzywdził ale przystawiał mi nóż do twarzy grożąc, że potnie mi twarz lub wydłubie oczy, szarpał, ciągnął za włosy, bił po głowie (żeby nie było śladów) i w kółko mi powtarzał, żebym nie próbowała robić nic przeciwko niemu bo i tak mnie dopadnie.Policja chce dowodów i świadków a ja ich nie mam. Radzą, żeby krzyczeć, wzywać sąsiadów na pomoc – a jak można krzyczeć mając nóż przy twarzy. Kiedyś krzyczałam i wzywałam pomocy ale nikt nie zareagował. Za krzyki dostałam jeszcze więcej i powiedział mi, że jak przyjedzie policja to pierwsza zginę. Uwierzyłam mu i zaczęłam się modlić, żeby policja nie przyjechała.
Nie chcę, żeby syn zeznawał (przynajmniej na razie dopóki jest mały) bo on nie poradziłby sobie z agresją ojca.
Najgorsze jest to, że uwierzyłam we wszystkie groźby pod moim adresem i nie mogę się od tego uwolnić.

Pomóżcie skąd mam wziąć siłę i pokonać strach.
_________________
Alicja
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Pon Lis 06, 2006 13:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

masz możliwości te co powyżej opisano . Jest jeden główny warunek musisz chciec pomocy bo inaczej nic nie poradzimy .
Jeśli nie akceptujesz w/w propozycji rozwiązań udaj się do Centrum Interwencji kryzysowej w Twojej miejscowości i przedstaw przedmiotową sprawę .



pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Renata
Moderator - Pracownik NL
Moderator - Pracownik NL


Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 278

PostWysłany: Pon Lis 06, 2006 13:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Alu,
opanowanie lęku i strachu i siła do zmiany to kluczowe zagadnienia w opracowywaniu planu pomocy osobom krzywdzonym. Sprawdz czy w Twojej miejscowości dziala punkt pomocy ofiarom przemocy, czy jest grupa wsparcia (adresy miejsc pomocowych znajdziesz także na naszej stronie głównej, albo napisz do nas to Ci wyślemy mailem). Proces wychodzenia z przemocy jest trudny i może troche potrwać, udzial w grupie, konsultacje z psychologiem czy pracownikiem socjalnym powinny wzmocnić Twoje osłabione siły własne. Wesprzyj się na innych, którzy sa gotowi do pomocy!
Dużo sił i zyczliwego wsparcia Ci zycze! Mozesz je znalezc takze na tej stronie, ale lepsze bedzie to realne, blizej Ciebie
Pozdrawiam serdecznie
Renata
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Asiek



Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 25
Skąd: Gorzów Wlkp.

PostWysłany: Pon Lis 06, 2006 19:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Musisz się przmóć ,i wcale nie myślisz o dziecku a wręcz przeciwnie krzywdzich go tym że nic nie robisz.
On ma 12 lat nie musi zeznawać w sądzie przed ojcem są do tego inne warunki Smile
A te sms-y to nic innego jak zastraszanie ,on stara się poprostu Ciebie zaszczuć tak abyś obracała się za siebie co sekunda.
Jeśli nie przemyślisz tego naprawde dokładnie i na coś się nie zdecydujesz to skrzywdzisz swojego syna bardziej jak jego ojciec skazując go na życie w patologicznej rodzinie a pewnie chcesz aby syn w przyszłości był szanowanym i uczciwym człowiekiem?

A Ty powinnaś notorycznie wzywać Policję ,za każdym razem gdy coś się dzieje.
Naprawde przemyśl to wszystko ,zobaczysz że gdy już zaczniesz z tym walczyć i ułoży się już troche staniesz się zupełnie innym człowiekiem ,zaczniesz normalnie żyć.
_________________
Nie udawaj że nie widzisz...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Alicja



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 24

PostWysłany: Sro Lis 08, 2006 11:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chcę pomocy!!!! Nawet nie wiecie jak bardzo, wszystko we mnie buntuje się przeciwko takiej sytuacji a jednak jak zaczynam coś robić w tym kierunku to tak bardzo się denerwuję, że nie mogę w miarę normalnie funkcjonować. Nie mogę spać, trzęsą mi się ręce, mam duszności i zawroty głowy.
Podjęłam już pewne kroki w celu zmiany mojego położenia, zapisałam się na terapię dla współuzależnionych. Tylko nie bardzo potrafię zrozumieć dlaczego po pierwszej sesji czułam się jeszcze bardziej upokorzona i winna.
Znalazłam też adres instytucji zajmującej się pomocą ofiarom przemocy. Chciałbym zapisać się do grupy wsparcia.

Asiek napisałeś, że syn nie musi zeznawać w sądzie, jeżeli wiesz jak inaczej mógłby złożyć zeznania to proszę napisz, ja nigdy nie słyszałam o innych metodach.

Pozdrawiam was wszystkich bardzo mocno i dziękuję za wsparcie
_________________
Alicja
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Alicja



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 24

PostWysłany: Pią Lis 10, 2006 11:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zapisałam sie do przychodni, w której prowadzona jest terapia dla ofiar przemocy w rodzinie. Poinformowano mnie, że ze względu na duże zainteresowanie ( czekających jest ponad 100 osób) pierwsze konsultacje odbędą się dopiera za miesiąc.
_________________
Alicja
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
betsy



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 7
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Pią Lis 10, 2006 21:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj. Wg mnie Twoja sytuacja wcale nie jest taka oczywista z tym co powinnas a czego nie.Twoj oprawca jest niewatpliwie grozny ,to stwierdzil lekarz! Prawdopodobnie za zrobienia czegos w sposob oczywisty mozesz zaplacic wysoka cene . Tutaj nie zastraszenie jest punktem wyjscia- czyli pozbycie sie strachu, Ty masz powazne podstawy do tego by sie bac, ja tego bym nie lekcewazyla, i z pewnoscia nie dzialalabym w sposob jawny.Owszem ,zwykle jest tak ,ze w koncu oprawca rezygnuje ,po mocnym "kopniaku",ale Ty nie masz do czynienia ze "zwyklym" znecajacym sie facetem, dlatego proponuje ponowne pojscie na policje i żadanie ,az do skutku o odizolowanie go od Ciebie ze wzgledu na istniejace zagrozenie zycia . To nie prawda ,ze policja musi czekac na dowody ,ktore bezspornie beda swiadczyc o jego agresji. Policja musi zareagowac na grozby odebrania Ci zycia(tj karalne!),do tego masz oswiadczenie lekarskie!Najprawdopodobniej trafilas na niedouczonych struzow prawa,probuj dalej i idz wyzej, zagroz mediami i czyms podobnym...innego wyjscia nie widze.
_________________
tylko płytcy ludzie znaja siebie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Alicja



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 24

PostWysłany: Nie Lis 12, 2006 13:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja nie dysponuję żadnym zaświadczeniem lekarskim na temat jego choroby. Taką diagnozę lekarz przekazał mi ustnie i myślę, że to jest zapisane w jego karcie zdrowia, w przychodni. Nie wiem czy mogę zdobyć jakieś zaświadczenie z przychodni, zwłaszcza, że jestem po rozwodzie. Jeżeli chodzi o leczenie psychiatryczne to z doświadczenia wiem, że niewiele można zrobić bez zgody pacjenta.
_________________
Alicja
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Alicja



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 24

PostWysłany: Nie Lis 12, 2006 21:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj on ma lepszy dzień zachowuje się prawie normalnie, i znów nachodzą mnie wątpliwości obawy- może lepiej nie wkładać kija w mrowisko, może nadal tak trwać i próbować stwarzać iluzję normalności. Cały czas myślę co będzie jeśli spełni swoje groźby. Teraz przynajmniej byle jak ale żyję. Mam potworną huśtawkę emocjonalną od euforii – że wreszcie uda mi się od niego uwolnić, po kompletne załamanie i brak wiary w to co robię.
Chcę złożyć doniesienie na prokuraturę ale czasami wydaje mi się, że to nic nie zmieni.
Najlepszym rozwiązaniem dla nas wszystkich byłoby gdyby sąd orzekł przymusowe leczenie w szpitalu psychiatrycznym. Nie wiem czy takie rozwiązanie jest możliwe.

Exclamation Bardzo dziękuję, za każdą wypowiedź w mojej sprawie, nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy.
Pozdrawiam
_________________
Alicja
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
betsy



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 7
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Nie Lis 12, 2006 22:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jesli chcesz sie od niego uwolnic, znajdziesz sposob.Ponowna rozmowa z lekarzem? W koncu Twoj byly maz ,stanowi zagrozenie (w kazdym razie tak moze sie stac), w takim przypadku ,jest chyba mozliwe uzyskanie konkretnych zaswiadczen.Jesli nie lekarz, to policja raz jeszcze, musza zrozumiec ,ze masz sie czego obawiac. Probuj ! Nie rezygnuj tylko dlatego ,ze "dzisiaj" jest dobrze. Wiesz przeciez ,ze to i tak niczego nie zmieni...Pozdrawiam
_________________
tylko płytcy ludzie znaja siebie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group