Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przed trudną decyzją
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 41, 42, 43 ... 65, 66, 67  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marianna



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 183

PostWysłany: Pon Lut 06, 2012 19:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Będę trzymać bardzo mocno !!!

Musi być dobrze.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
NIKOLA2006



Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 991
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Pon Lut 06, 2012 20:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja dodam- będzie dobrze:) kciuki już trzymam i nawet je sobie usztywniłam co by się trzymałySmile


Buziak
_________________
Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
grubyfus



Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 68
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Lut 08, 2012 21:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sprawa taka jest dramatem ale pewnie jest również niezbędnym elementem do tego aby było normalnie.

Pamiętaj żeby nie dać się sprowokowć.
_________________
JESTEŚMY TYM CO CHRONIMY
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Czw Lut 09, 2012 0:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niby niezbędny to element ale zarówno przed jak i po sprawie nie daje normalności..
Mąż skradł mi notatki jakie sobie przygotowałam na jutro, ciągle mi coś szuka w pokoju w moich rzeczach.
On jak zwykle przed sprawą zje tabletkę uspokajającą skrywając się za szaty adwokata.Ja się raczej nie dam sprowokować, martwię się jednak o emocje syna.Oby jakoś przezyć ten jutrzejszy dzień..
Dziękuję Wam za wsparcie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Czw Lut 09, 2012 12:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Już jestem po sprawie która sie nie odbyla, bo adwokat męża wyskoczył do sądu o badania psychiatryczne, alkoholowe i mimo że Pani Sędzia nie ukrywała nezadowolenia do adwokata że dlaczego dopiero teraz?..to musiala zarządzić o opinie biegłych psychiatrów w kierunku niepoczytalności, uzależnienia i wydana dokumentacji z ośrodka gdzie kiedyś 2006 rok, chodzil i nie ukończyl terapii.
Ja jedynie zdolalam powiedzieć że mąż mial trzy postanowienia o leczeniu, w tym jedno aktualne z podaniem sygnatury akt, ale Sędzia bezradnie rozłożyla ręce że powiem to na kolejnej sprawie 29 marca, na której nie będzie juz córki i byc moze syna bo wyjeżdżają za granice.
Po wyjściu z sali bylam oburzona taktyką adwokata i mu to wygarnęłam że to naraża na cierpienia rodziny. Tak jak przy rozwodowej puszczal mi oko na korytarzu z cichą uwagą że to tylko jego praca, tak teraz nie umiał spojrzeć w oczy.Dzieci zaczęły mi zarzucać ze ja nie wzięłam sobie adwokata i dlatego tak jest, tylko że mnie jest nie stać na ten luksus! Mamy ograniczone telefony, zaległosci w płatnościach mieszkaniowych...mnie nazywa sie oszustem, złodziejem, ze przepieprzyłam rodzinę..bo juz nie umiem zarobić na nią...podczas gdy adwokat ciągnie choć maz mowi że pomaga mu niby za pół darmo w co nie wierzę...

Przeciez takie badania mialy być już dawno zarządzone, ale jak widac to bylo zapasowe kolo i jeśli męż dostanie tzw "żółte papiery" , tak jak juz wyrobił sobie w maju tamtego roku gdy mial isć do aresztu a wylądował w szpitalu, zaświadczenie biegłego sądowego o cięzkim stanie zdrowia i niezdolności do żadnej pracy, tak czego moge się spodziewac...że będzie psychicznie chory, nietykalny a ja rozwodu też nie dostanę! A propo rozwodu jest 12 marca, a dzisiejsza sprawa przellożona na29.

Sorki za te moje dzisiejsze żale jakie tu zostawiłam, wiem że mnie zrozumiecie....coś pękło dziś we mnie, w trakcie powrotu z sądu to ja krzyczalam wyrzucając z serca i całego wnętrza swoj ból..wstyd mi za takie zachowanie za które przeprosilam dzieci, ale zbyt wiele na moich barkach i nie umiem sobie z tym poradzić i wciąż te czarne scenariusze....ciągle przedłuzanie, kombinowanie, robienie ze mnie wielbłąda...ja juz nie umiem......przepraszam to mój żal który pamiętalam by przed sprawą zostawić w domu, uaktywnil się w powrotnej drodze z sądu..
jutro będzie lepiej....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
marianna



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 183

PostWysłany: Czw Lut 09, 2012 14:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja44 , skąd ja to znam niestety.
Postanowili tak aby sprawę odwlekać jak można najdłużej a może w tym czasie sama zrezygnujesz i poddasz się, kto wie? to takie prymitywne myslenie Evil or Very Mad
Obrzydliwość i perfidia Exclamation
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pią Lut 10, 2012 19:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja44 ma takie wsparcie z wielu stron i od wielu ludzi, że ostatnią rzeczą jaka przyjdzie jej do głowy to rezygnacja i wycofanie się z mądrze wybranej drogi......
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
gigi31



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 893

PostWysłany: Pią Lut 10, 2012 23:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie pozwole na zwątpienia a na rezygnacje hmmmmmmm to juz nawet nie podlega dyskusji .....ja44 jest dzielną i mądra kobietą i mimo że potyka sie czasem dzielnie idzie do przodu .....Jestes dla nas przykłądem i trzymamy kciuki za ciebie Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Rzepicha72



Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 28
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Nie Lut 12, 2012 14:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja44 jesteś najsilniejszą babką jaką znam i skoro już przeszłaś taką długą drogę cierniową , to cóż znaczy kilka małych kolców na jej prawie końcu.
Nie odbieraj tego jako porażki , zmień tok myślenia. To , że Twój "mąż"za wszelką cenę szuka drogi ucieczki od odpowiedzialności to jest oznaka tego , że czuje , że jesteś od niego silniejsza.Woli uciec w chorobę psychiczną niż przed Tobą i sądem przyznać , że jest winny.To zwykły "cienias" , który udowadnia swoją "siłę"wśród tych , których uważa za sobie poddanych.Nie dociera do niego , ze jego własność ,jak myślał , czyli Ty , uwalniasz się z jego kajdan i to czego najbardziej się boi to odpowiedzialności i tego , ze zostanie sam.W żadnym wypadku nie pokaż mu , że się boisz , lub , że Cię wytracił z równowagi , bo to pokarm dla jego EGO. Ja też, jak pewnie każda , miałam chwile zwątpienia , ale uwierz mi , warto było przecierpieć kilka niepowodzeń -jak teraz o tym myślisz-by poczuć powiew wolności i druzgocącą siłę jego porażki.Mój eks próbował popełniać samobójstwo , by obarczyć mnie odpowiedzialnością za jego chore myślenie , by po 2 miesiącach od rozwodu szybko się ożenić z podatną na jego tresurę Panią , którą teraz "tyra" jak kiedyś mnie.Tacy się nie zmieniają , to my musimy zmieniać nasze życie i walcz ja44, walcz i nie poddawaj sie .Teraz on sie boi nie Ty i tym górujesz nad nim .On czuje swoją nadchodzącą porażkę i wije się jak piskorz, ratując jedynie swoja d...
Trwaj dziewczyno mocno i pewnie , a będziesz cieszyć się każdym dniem , każdą chwila życia z niedowierzaniem , że takie może być piękne.
Szkoda , ze nie wniosłaś na sprawie o możliwość przesłuchania świadków ( swoich dzieci) ze względu na ich zamieszkanie poza granicami RP.Nie wiem , czy mogłyby złożyć zeznania na piśmie w Sadzie poza wokandą .Spróbuj się dowiedzieć w Sądzie.Szukaj , dąż do celu i brnij do przodu , pomimo , ze wiatr w oczy wieje , bo to wiatr lepszego jutra .Ściskam Cie serdecznie i trzymam kciuki , a myślami jestem z Tobą
_________________
Mój statek nie tonie, on tylko zmienia kurs...

Wybaczając komuś zbyt często , robimy paradoksalnie krzywdę jemu samemu...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Czw Lut 16, 2012 22:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kochani, czytam Wasze słowa i czuję się o niebo silniejsza i pewniejsza swoich czasem nieporadnych kroków. To forum ma magiczną moc.
Rzepicha 72 dziękuję za Twój wpis Smile
Moje dzieci nie mieszkają za granicą tylko zamierzają wyjechać do pracy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Rzepicha72



Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 28
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Czw Lut 16, 2012 23:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja44 jezeli chcesz pogadac , umocnic sie psychicznie i jezeli uznasz , że mogę Ci pomóc pisz o kazdej porze dnia i nocy, pozdrawiam
_________________
Mój statek nie tonie, on tylko zmienia kurs...

Wybaczając komuś zbyt często , robimy paradoksalnie krzywdę jemu samemu...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Pią Lut 17, 2012 18:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Znów tu jestem częściej niż kiedykolwiek, a to oznacza w moim przypadku że u mnie przestaje być spokojnie... znów słyszę że nam dopiero pokaze..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Rzepicha72



Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 28
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Pią Lut 17, 2012 19:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja44 , to , że sie wygraża , że on Wam jeszcze pokaże , to wbrew wszystkiemu dobry znak , to znaczy , ze sie miota , że sie boi i probuje za wszelką cene stłamszyć w tobie twoje drugie JA to mocniejsze , te , co mu sie przeciwstawiło.Pomyśl racjonalnie , boi sie o swoj tyłek i próbuje z kazdej strony przywrocić stare , dobre ( ale tylko dla niego ) czasy i próbuje Cię na ile sobie moze pozwolić.Nie poddawaj sie , jesteś silniejsza , jesteś wartosciową babką , wiem , że to trudne , ale nikt za Ciebie tej drogi nie pokona , mozeby by,c obok , mozemy być z Tobą , ale to Ty grasz pierwsze skrzypce.Trzym sie silna babeczko i nie poddawaj!
_________________
Mój statek nie tonie, on tylko zmienia kurs...

Wybaczając komuś zbyt często , robimy paradoksalnie krzywdę jemu samemu...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Pią Lut 17, 2012 22:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiem że jestem już bliżej niż dalej, że nikt tej drogi za mnie nie przejdzie ani nie przeżyje, a jestem tutaj bo wiem że mogę liczyć na wsparcie, zrozumienie..czasem nie wyrabiam, mam wrażenie że wariuję..i boję sie że mogę nie dac rady tak dłużej..i jeszcze gdy dochodzą te wrzaski ojciec-syn i zwalanie winy na mnie że nie bronie męża..i ten adwokat co tak często jest na ustach jako ktoś kto szarpie kasę, a my mamy finansowe problemy"bo na adwokata musi byc"..a nam wypomniane jest każde jedzenie..
Pewnie znów za dużo pisze, odsłaniam, skarżę ale tutaj czuje sie pewne, bezpiecznie, wśród swoich..i ważne że jesteście!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Rzepicha72



Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 28
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Sob Lut 18, 2012 0:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kochana bądź zawsze kiedy tylko potrzebujesz, jeżeli w jakikolwiek sposób czujesz się lepiej po odwiedzinach Forum NL wchodź tu zawsze kiedy tylko chcesz.Jakby nie było jesteśmy z Tobą ....Ja wiem , że dasz sobie z tym wszystkim radę , ze o ile teraz myślisz , ze wariujesz( co jest zupełnie naturalnym odczuciem dla zdrowego, normalnego człowieka w sytuacji nienormalnej) to wyjdziesz zwycięsko i obiecuje CI , ze razem jeszcze bedziemy sie "smiały" z tego co dziś wydaje Ci sie przerażające.Uwierz mi , naprawdę jest warto to wszystko przejść w imię WOLNOŚCI I SZCZĘŚCIA.Pozdrawiam i jestem z Tobą
_________________
Mój statek nie tonie, on tylko zmienia kurs...

Wybaczając komuś zbyt często , robimy paradoksalnie krzywdę jemu samemu...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 41, 42, 43 ... 65, 66, 67  Następny
Strona 42 z 67

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group