|
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MadZiUnia007
Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 15 Skąd: Świecie
|
Wysłany: Sro Maj 07, 2008 16:04 Temat postu: Jak to rozwiązać? Czy to trudne? |
|
|
Jakiś dłuższy czas temu pojawił się problem. Ja mam dopero 16 lat, ale mimo to bardzo się martwię co się dzieje w moim domu.
Gdy tata jest pijany odgraża się wszystkim, że się powiesi, że chce rozwodu, nawet raz wziął nóż z dołu (mieszkamy w domu, na dole babcia, a na górze ja, brat i rodzice) ale dzięki mnie mu się nic nie udało. Był tak pijany, że rano nic nie pamiętał. Pół nocy z bratem się użeraliśmy, żeby poszedł spać. Koło godziny 3 nie miałam już sił, by go wtargać na górę. Był strasznie upary. Rzucał się rękami.
Takich sytuacji ostatnio jest coraz więcej.
A drugim problemem jest to, że od paru dni chce mnie zacząć "wychowywać". Jego sposoby na wychowanie: wyzywanie od (przepraszam za słowa) ***, dziwek, panienek luźnych obyczajów, nieuków i wiele innych. Zabrał mi telefony. Nie mam żadnego kontaktu ze znajomymi. Boli mnie to bardzo, ponieważ jestem towarzyską osobą i nie potrafię spędzać czasu w samotności. W ogóle mi nie ufa. Najgorsze jest to, że od września z małymi przerwami jest na L4 i po prostu chyba mu to daje w głowę. Uderzył mnie 3 razy w twarz i dwa na tylek ( w ciagu 2 dni) ale to bylo tak mocno, że nie mogłam usiąść. Nie wiem co myśleć o tym wszystkim.
Chciałam uciec do kuzynki, ale nie chce być na czyimś utrzymaniu. Boję się tego co będzie dalej. Żyję w strachu. Ostatnich parę nocy przespałam po godzinie, dwie.. budziłam się co chwilę. Nie mogę się skupić. Nad lekcjami siedzę, coś chcę się pouczyć, a w ogóle nie mogę. Nie wchodzi mi to.
POMOCY ...
*nie używamy słów wulgarnych _________________ ~MadZia007~ |
|
Powrót do góry |
|
|
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sro Maj 07, 2008 17:19 Temat postu: |
|
|
A gdzie w tym wsyztskim jest mama i jej relacje z ojcem, z bratem, z toba, jej pozycja w domu i rola.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
|
Trissi
Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Maj 07, 2008 23:52 Temat postu: |
|
|
podczas awantur ojca szczególnie podczas, gdy grozi samobójstwem masz pełne prawo wezwać pogotowie ratunkowe 999 i policję 997 lub numer najbliższego komisariatu Twojej miejscowości
O sytuacji jaką masz w domu możesz powiedzieć w szkole zaufanej nauczycielce pokazując siniaki zadane od uderzeń ojca, ale też nie musisz pokazywać ich w ogóle, to wszystko zależy czy będziesz na siłach to mówić i ile lub np. psychologa. Możesz też poprosić o pomoc rodziców zaufanej koleżanki.
Spróbuj też znaleźć na tej stronie poprzez wpisanie swojej miejscowości i problemu adres i telefon instytucji, w której będziesz mogła znaleźć pomoc dla siebie i porozmawiać z kim kto Ciebie wysłucha i wesprze oraz pomoże znaleźć rozwiązanie:
http://www.porozumienie.niebieskalinia.pl/
Jeśli udasz się do takiego ośrodka ze strony wszystko pozostanie w tajemnicy i nic nie grozi Ci ze strony ojca w tym zakresie, rodzice nie zostaną powiadomieni jeśli nie będziesz chciała. Taka rozmowa może być trudna, krępująca i możesz się bać, ale warto spróbować, jeśli Ci się nie spodoba możesz tam nie wracać lub szukać pomocy gdzie indziej. Dobrze by było gdybyś poszła z bratem (jeśli możesz na niego liczyć) lub z dobrą koleżanką czy kuzynką, wtedy możesz czuć się bezpiecznie.
Madziu, jesteś bardzo dzielna. Bardzo.
Ściskam Ciebie ciepło. _________________ I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime. |
|
Powrót do góry |
|
|
MadZiUnia007
Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 15 Skąd: Świecie
|
Wysłany: Czw Maj 08, 2008 18:54 Temat postu: |
|
|
Do Echnaton.
Mama zwykle jak były takie imprezy "domówki" była pijana. Brat jest w Słupsku na szkoleniu do policji i niezbyt ciekawe mam z nim relacje i nie chciałabym by się o tym dowiedział, bo odrazu zrobi ze mnie "trudne dziecko" i wszyscy jegoi znajomi się pewnie dowiedzą. Boję się co będzie dalej. Mama z reguły jest dobrą kobietą i gdy ona widzi, że tata na mnie krzyczy albo coś to odrazu reaguje i próbuje go uciszyć, ale często jest to bez skutku. Czasem szkoła to jest dla mnie oderwanie się od tego wsyztskiego ale tam też nie mam łatwo, ponieważ jestem wyzywana przez niektórych chłopaków z powodu mojego nazwiska. Nie przejmuję się zbytnio tym, ponieważ mam koleżanki i innych znajomych, którzy mnie bronią i z tego się bardzo cieszę.. Rozmawiałam wielokrotnie na temat problemów szkolnych z panią pedagog i wychowaczynią, pomogło. Ale co do rodziny nie chciałabym ich angażować, ponieważ pani wychowawczyni zna się z moją mamą i lubią sobie pogadać na różne tematy. Także szkoła, pedagog i nauczyciele są ostatnimi ludźmi, do których bym się zwróciła. _________________ ~MadZia007~ |
|
Powrót do góry |
|
|
MadZiUnia007
Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 15 Skąd: Świecie
|
Wysłany: Czw Maj 08, 2008 19:00 Temat postu: |
|
|
Do Trissi.
Dziękuję za to wsparcie. Co do mojego miasta to jest tylko ośrodek pomocy społecznej. A takl szczerze pisząc to nie chciałabym tam iść, ponieważ moja mama jest pielęgniarką i wszędzie ją znają. Boję się gdziekolwiek odezwać. Nie chce by ktokolwiek się o tym dowiedział. _________________ ~MadZia007~ |
|
Powrót do góry |
|
|
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 8:16 Temat postu: |
|
|
Madzia sprawa trudna-do ośrodka nie chcesz pójść, z nikim porozmawiać, moze porozmawiaj chociaz z mamą, że sie boisz, że nie chcesz tak życ, porozmawiaj z nią
a jakie są relację pomiedzy Twoimi rodzicmai?
możze zamontuch chociaz zamek w drzwiach do swojego pokoju zebys w nocy mogła spac spokojnie |
|
Powrót do góry |
|
|
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 10:37 Temat postu: |
|
|
Napisałem Madziu na priwa.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
|
MadZiUnia007
Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 15 Skąd: Świecie
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 15:48 Temat postu: |
|
|
Do Maga.
Gdybym założyła sobie zamek w dzwiach to było by niezaciekawie..
Ale mam to szczęście, że to nie jest alkoholizm napewno.
Mama jest normalną kobietą, choć jak ma okres to też by wszytskich na około powybijała. Tata zaś od krótkiego czasu zaczął wobec mnie używać przemocy i psychicznej i fizycznej.
Relacje między rodzicami są różne. Często się kłócą i ja wtedy nie wytrzymuję, staram się nie słuchać i wychodzić na dwór, albo po prostu ich uspokoić, każdego do oddzielnego pokoju.
Dla mnie to wsyztsko jest dziwne, ponieważ zawsze z tatą się najlepiej dogadywałam, z nim jeździłam na basen, pograć w ping- ponga, na rower czy cokolwiek innego. Stałam w jego obronie. Zawsze i wszędzie razem. Pewnego dnia mu coś odwaliło i niewiadomo z jakiego powodu właśnie tak postąpił, uderzając mnie i zabierając mi telefony.
Pozdrawiam.. _________________ ~MadZia007~ |
|
Powrót do góry |
|
|
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 22:23 Temat postu: |
|
|
Staram sie szukac przyczyny, staram sie wartościować i próbować zobaczyć co się stało, ze z jego ukochanej córeczki stałąs sie kims komu mozna przylać i przyganić? co zaszło w ojcu? nie umiem znaleźć odpowiedzi, za mało mam danych.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
|
Trissi
Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Maj 10, 2008 0:12 Temat postu: |
|
|
Czy tata zaczął się zmieniać od momentu ostrzejszych i częstszych kłótni z mamą?
Czy ktoś z rodziny poza Wami wie o tej sytuacji? I czy możesz liczyć na wsparcie babć? _________________ I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime. |
|
Powrót do góry |
|
|
MadZiUnia007
Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 15 Skąd: Świecie
|
Wysłany: Wto Maj 13, 2008 22:03 Temat postu: |
|
|
Do Trissi.
Babcia totalnie odpada, bo jeśli jest jakaś kłótnia, to babcia na tatę działa w sposób, który go jeszcze bardziej doprowadza do szału. Ta babcia, która z nami mieszka to tylko ona zostala. Dziadkowie umarli i babcia ze str taty tez umarła.
Nie wiem co się z tatą stało. Samej mi ciężko cokolwiek stwierdzic mimo, że żyję w tym środowisku na codzień.
Po za rodziną (czyli samym domem) o tym wszystkim wiedzą tacy zaufani znajomi z Bydgoszczy. Tzn. w sumie nie dokonca o wszytskim, bo o tym, ze mnie tata uderzyl i, że ja się z nim kłóciłam to nie wiedzą. Ale tak o tym co odstawia po pijanemu i ostatnio już nie tylko po pijanemu to wiedzą bardzo dobrze. Po za tym ciocia to bardzo dobrze rozumie, ponieważ uczy w szkole specjalnej, jest tam również (chyba) pedagogiem.
Pozdrawiam. _________________ ~MadZia007~ |
|
Powrót do góry |
|
|
Trissi
Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 13, 2008 23:54 Temat postu: |
|
|
Czy ufasz cioci? Jaka ona jest?
Jak ze szkołą? Czujesz, że mogłabyś powiedzieć wychowawczyni co się dzieje? _________________ I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime. |
|
Powrót do góry |
|
|
MadZiUnia007
Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 15 Skąd: Świecie
|
Wysłany: Sro Maj 14, 2008 21:11 Temat postu: |
|
|
Do Trissi.
Cioci ufam, jest bardzo wporządku kobietą, wesołą. Ale nie bardzo chciałabym ją w to wszytsko mieszać. W szkole dobrze. Nigdy nie powiem ani wychowawczyni ani pedagog tego co sie dzieje w domu (ta treść była zawarta w postach wyżej). _________________ ~MadZia007~ |
|
Powrót do góry |
|
|
MadZiUnia007
Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 15 Skąd: Świecie
|
Wysłany: Sro Maj 14, 2008 21:18 Temat postu: DO WSZYSTKICH POMAGAJĄCYCH!!! |
|
|
Jest rzecz, o której WSZYSCY, którzy mi tu pomagają powinni wiedzieć. Palę nałogowo papierosy. Nie ćpam, nie pije w ogóle alkoholu, nigdy nie byłam na żadnej dyskotece.
Dziś mama znalazła mimo ukrycia u mnie papierosy. Dostałam kilka razy w twarz. Wyzwała mnie dosłownie od :kurwy. Skrzywdziła mnie tym bardzo. Gdy coś się odezwałam, brała to jako odpyskowanie i znowu dostałam. Wkońcu mi przez parę minut krew leciała z nosa. Ale sama sobie zrobiłam okład, bo pomimo upadku nawet nie zauważyła tego i totalnie zlekceważyła mnie. Nie wime co mam w takiej sytuacji robić. Coraz więcej się tak dzieje.. Czy tu przemoc fizyczna coś da??.. A i jeszcze jedno. Moja mama jutro chce iść do szkoły do p. pedagog albo wychowawczyni. Znając życie to mi napewno obniży zachowanie i już nie dostanę się do mojego liceum. Co ja mam robić??!!.. _________________ ~MadZia007~ |
|
Powrót do góry |
|
|
Trissi
Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Maj 14, 2008 23:57 Temat postu: |
|
|
tak pisałaś, przepraszam
skoro już o tym mówiłaś w szkole, tzn. że pedagog/wychowawca aż tak łatwo nie uwierzy Twojej mamie, nie powinno tak przynajmniej być, palenie papierosów to właściwie nie jest coś złego i świadczącego negatywnie na Twój temat, sporo młodych ludzi pali, niby jesteś niepełnoletnia, ale młodych strzeże się dla ich zdrowia przed paleniem, a nie przed tym, że to coś złego jak np. kradzież
dostaniesz się do LO, bo przecież wyniki egzaminu gimnazjalnego maja na to największy wpływ, nie paliłaś na terenie szkoły, więc zachowania Tobie nie obniżą, właściwie to, że masz papierosy nie oznacza, że je palisz, zawsze jeśli się boisz o zachowanie możesz przestać palić, wyjdzie Ci to na zdrowie i przy okazji zmniejszy strach przed rodziną, ale to Twój wybór, na pewno nie rób tego pod wpływem przemocowej presji mamy, a jedynie ze swojego własnego zdania i wyboru
to co zrobiła twoja mama to przemoc
możesz iść następnym razem na policję i zgłosić to co się stało, szczególnie jeśli są ślady w postaci krwi, sinców itp.
jeśli chcesz siebie ratować to nie uchronisz od tego rodziny, nie da się tego pogodzić
Czy myślałaś o tym by zgłosić się do jakiegoś ośrodka po pomoc?
Masz prawo bronić się przed mamą jeśli Ciebie bije. Pamiętaj. To ona postępuje źle. Ty nie jesteś niczemu winna. _________________ I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|