Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

potrzebuję rad co mogę zrobić
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pon Lut 02, 2009 18:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czyli wysłuchałaś co wszyscy mamy do powiedzenia i zrobiłaś tak jak myślałaś przedtem? To nie miłość Edytko ale naiwność, każda z kobiet szukająca dziś pomocy zrobiła to samo ileś tam lat temu ze swoim życiem....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
edytka



Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 25

PostWysłany: Pon Lut 02, 2009 19:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Echnaton, to nie tak że ja Was wysłuchałam i to było jak grochem o scianę... czytałam i o sytuacji innych kobiet, i wasze rozmowy... piszesz że to naiwność nie miłość... nie potrafię się przemóc. ja go nie wyleczę macie rację, ale będę czekać. może się nie doczekam, ale jakbym nie spróbowała to bym się sama źle ze sobą czuła. nie wiem dlaczego... Confused
_________________
...żeby był przy tobie ktoś, kogo nie zniechęci droga...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pon Lut 02, 2009 19:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przepraszam za swoje słowa, masz prawo do swego życia, nawet wtedy gdy jest ono przewidywalne dla obserwatorów z zewnątrz! Masz wiedzę, korzystaj z tej wiedzy każdego dnia, nie daj się zapędzić do roli ofiary, a w razie wątpliwości i pytań ...wracaj do nas, będziemy Ci służyli swoja radą, pomocą czy choćby tutaj znajdziesz miejsce gdzie będziesz mogła znaleźć przyjazne Ci dusze....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
without



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 393

PostWysłany: Pon Lut 02, 2009 21:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Edytko
Myślę, że rozsądniej będzie dać Sobie czas... Emocje, to, że lubimy mieć poukładane życie robią swoje, ale czasem trzeba być mądrzejszym od nich...
Ludzie trafiają do szpitala nie tylko z powodu choroby, ale i zaburzeń różnego typu... Nawet gdy nie wiąże się to z agresją, życie z taką osobą bywa bardzo trudne...
Z tego, co piszesz, to jest osoba samodzielna, także pomoc jakiej ewentualnie potrzebuje, to nie jest opieka, czy branie za niego odpowiedzialności... Odpowiedzialna jesteś za dziecko.
Jeśli Twój chłopak posługuje się manipulacją (jak w rozmowie telefonicznej) to by mu pomóc powinnaś się na nią uodpornić, inaczej tylko zaszkodzisz i to nie tylko Sobie... jak widzisz wszytko zaczyna się od Ciebie... Dowiedz się więcej... tutaj też jest sporo literatury w temacie...
To ostatecznie On podejmie decyzję, czy chce się leczyć dalej, czy uzna, że tak jest mu dobrze. Dlatego nie dawaj Sobą manipulować...
Pozdrawiam.
_________________
"... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
edytka



Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 25

PostWysłany: Pon Lut 16, 2009 19:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No i znowu się odzywam Smile
Mój chłopak wyszedł ze szpitala po kilku dniach. Na razie z nami nie mieszka, ale przyjeżdża jak tylko może (nie zostaje na noc). Bylismy razem u psychiatrolożki, która stwierdziła, że agresja to jeden problem, a drugi to różnice w potrzebach seksualnych. Mamy więcej szczerze ze sobą rozmawiać, a Młody ma skorzystać z terapii dla osób stosujących przemoc.
Dziś wieczorem pójdzie na pierwsze spotkanie.
On po tych wszystkich rozmowach ze mną, z lekarzami pomału zaczyna zmieniać podejście do wielu spraw.
Może jakoś się kiedyś ułoży Smile
Jeśli on się nie podda to może kiedyś wróci i będzie "normalnie"

Wiecie, zawsze uważałam, że poradniki typu "jak żyć z facetem", "jak dogadywać się w związku" są "do bani". Ale ostatnio zaczęłam czytać "Mężczyźni są z Marsa a kobiety z Wenus" i cos tam mądrego nawet piszą. Jakoś łatwiej nam się omawia nasze problemy i nie tylko (zachowania też) przy pomocy tej książki.

pozdrawiam
_________________
...żeby był przy tobie ktoś, kogo nie zniechęci droga...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pon Lut 16, 2009 19:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mądre książki są po to aby nie popełniać wciąż głupich błędów, bo życia nam zabraklnie na ich popełnianie....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
edytka



Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 25

PostWysłany: Pon Lut 16, 2009 20:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

hehe coś w tym jest. Tylko czasem trudno trafić na mądrą Very Happy

Był! I nie przeraził się za bardzo jak mu powiedzieli, że terapia trwa pół roku.
Powiedział, że da radę Smile Hihihih tylko się zdziwił, że ja nie muszę chodzić z nim Laughing mówiłam że skoro ja nie biję to nie mam po co chodzić na terapię dla sprawców Smile

Jak to fajnie mieć znowu marzenia... Laughing
_________________
...żeby był przy tobie ktoś, kogo nie zniechęci droga...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pon Lut 16, 2009 22:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trzymam kciuki za marzenia....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group