Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dorosle dzieci- Maly Ksiaze, Piotrus Pan,Puer Aeternus

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Czytelnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
leni56



Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 500

PostWysłany: Nie Sty 25, 2009 12:25    Temat postu: Dorosle dzieci- Maly Ksiaze, Piotrus Pan,Puer Aeternus Odpowiedz z cytatem

Dorosłe dzieci
Kim są wieczni chłopcy?


--------------------------------------------------------------------------------

Najgorsze, co może powiedzieć mężczyzna kobiecie? "Masz płaskie piersi"
Najgorsze, co kobieta może powiedzieć mężczyźnie? "Jesteś wiecznym chłopcem".
Taka - przekonują antropologowie kultury - jest miara największego upokorzenia. Kulturowy nokaut. Jeśli takie słowa padną, w gruzy obraca się cały świat i bardziej lub mniej realne szanse na zbudowanie przyjaźni między płciami.
Woody Allen przekonywał, że mężczyznę można "wykastrować" jednym zdaniem: "Wolę, abyś był moim przyjacielem niż kochankiem''.



Piotruś Pan, Mały Książę, Puer Aeternus - wiecznego chłopca spotkać coraz łatwiej.
Od odpowiedzialności i prawdziwego życia ucieka w świat idealizmu i fantazji. Otacza się drogimi zabawkami, preferuje namiętne miłostki, szybkie i luksusowe samochody. Chce się objadać lodami i cukierkami, chociaż wie, że może się po nich nabawić anginy i próchnicy. Nie przyjmuje do wiadomości odmowy. Przed czterdziestką dziwi się, że prawdziwa miłość jeszcze mu się nie przytrafiła. - Kultura daje mężczyznom mniejszą szansę urzeczywistnienia dziecięcych marzeń. Dziewczynka bawi się w dom i po latach rzeczywiści zostaje matką. Chłopiec marzy o tym by być odkrywcą lub podróżnikiem, a zostaje prawnikiem, lekarzem, pracownikiem nauki.
Z pragnień rzadko kiedy wyrasta, więc w "podróżowanie" bawi się po godzinach - mówi Jacek Santorski, psycholog.

Czy pięćdziesięcioletni chłopiec jest z tym szczęśliwy?

Sto lat temu lekarze mieli do czynienia z neurotykami. Dziś typowym pacjentem w gabinecie psychoterapeuty jest wieczny chłopiec - mężczyzna niedojrzały, fantasta uciekający przed problemami i odpowiedzialnością w zabawę, hobby, iluzję. -
Trzydziestoletni pacjent potrafi mi się rozpłakać w gabinecie. Jest zamożny, ma świetną pracę i rodzinę, a psychicznie jest słabszy od piętnastolatka, którego wychowała ulica - mówi jeden z psychoterapeutów. -

Taki Mały Książę ciągle czegoś szuka. Kocha marzenia. Po prostu nie chce wydorośleć. Często unosi się psychicznie lub dosłownie nad ziemię. Z tego wynika fascynacja niebezpiecznym sportem, zwłaszcza lotnictwem i górskimi wspinaczkami - tłumaczy Zenon Waldemar Dudek, psychiatra.

Dla wiecznego chłopca znamienne jest "życie prowizoryczne".
Boi się realnego "tu i teraz", unika związków i sytuacji, z których trudno mu się będzie uwolnić.
Mówi, że nie może się związać na stałe z kobietą, bo musi się opiekować mamusią. Gdy trzeba podjąć decyzję, rzuca monetą.
Odrzucony, usilnie chce się dowiedzieć "kim był ten drugi, w czym był lepszy".
Brakuje mu godności, aby odejść z klasą - tupie, tuli się i płacze jak dziecko, któremu odmówiono zabawki. "

Przeciętny Piotruś zapewnia, że jest zdeklarowanym heteroseksualistą, w rzeczywistości jednak czuje się bardzo niepewnie wobec kobiet.

Odcina się od wszystkiego i wszystkich lekceważy. Wmawia sobie satysfakcję z pracy zawodowej. Utrzymuje wiele powierzchownych przyjaźni, które uważa za głębokie. I tak jak za młodu nie przepuszcza żadnej okazji do zabawy" - tak charakteryzuje wiecznego chłopca Dan Kiley w "Syndromie Piotrusia Pana". Lekkomyślność, ciągłe poszukiwanie seksualnych przygód, alkoholizm i nieustanną chęć zabawy wieczny chłopiec tłumaczy potrzebą "odprężenia się". Na trudnej zawodowej naradzie obmyśla plan budowy lotniska dla szybowców, doczepia wagonik do ukochanej kolejki albo planuje wypad z jeszcze nie spotkaną panną do pubu, do którego pierwszy raz zaprowadził go ojciec. W weekendy spotyka się w męskim gronie, by zagrać w golfa lub pożeglować. Cały rok kompletuje najmodniejszy sprzęt narciarski albo kupuje sportowy samochód do jazdy po mieście. Im jest zamożniejszy, tym droższe i atrakcyjniejsze wynajduje sobie rozrywki.

- Ale nie każdy mężczyzna, który ma hobby i lubi się bawić, jest wiecznym chłopcem! - prostuje Anna Giza, socjolog. Według prof. Marka J. Siemka, filozofa z Uniwersytetu Warszawskiego, lenistwo w sensie epikurejskiego spokoju, nieobecności "palącej potrzeby" i spontanicznej zabawy to wyraz tęsknoty za szczęściem.

Psychologowie zwracają uwagę, że życiowa niedojrzałość i brak odpowiedzialności u Małego księcia nie są warunkowane jedynie chłopięcą wrażliwością.

Niejeden mężczyzna, który do końca życia zachowuje w sobie dziecko, potrafi być człowiekiem świadomym, mającym jasne cele w życiu i umiejącym je realizować.

Przyczyn syndromu Piotrusia Pana poszukuje się przede wszystkim w przyspieszeniu cywilizacyjnym i zmianach kulturowych wzorców męskości i kobiecości. Nasza kultura coraz bardziej odbiega od archetypu tzw. cnót rycerskich: odpowiedzialności, równowagi wewnętrznej, umiejętności samokontroli, odwagi, siły, zdolności do poświęceń, wierności, odporności, uczciwości, szlachetności - zauważa Wojciech Eichelberger, psychoterapeuta. - W rezultacie proponowany przez nią wzorzec jest wzorcem wiecznego chłopca. Mężczyźni nie dojrzewają albo dojrzewają zbyt późno. Smutna statystyka umieralności pokazuje, że umierają, zanim dojrzeją.

Wieczny chłopiec nie jest też wytworem ostatniego dziesięciolecia, chociaż coraz więcej jest w Polsce spełnionych duchowo i materialnie kobiet, które głośno narzekają na niedojrzałość partnera. - Teraz preferuje się typy pośrednie: męskie kobiety i kobiecych mężczyzn. Samodzielne i zdecydowane panie nie zdają sobie pewnie sprawy, że skarżąc się na partnera-chłopca, często same reprezentują wieczną dziewczynkę, wyrachowaną i drapieżną businesswoman, niedojrzałą do roli matki i opiekunki rodziny - mówi Zenon W. Dudek. Specjalizują się one w oswajaniu wiecznych chłopców, w pewnym momencie jednak słyszą: "Jesteś miła, ale nie zasłużyłem na ciebie". To je zaboli bardziej niż fakt, że ich chłopiec odejdzie do kobiety-wampa.

- Wieczni chłopcy znajdują się pod coraz większą społeczną presją, a przecież byli wśród nas od wielu lat podkreśla Anna Giza. - Przyszedł kapitalizm ze swoją walką na kły i pazury, wymagający, by mężczyzna się sprawdził. Ciągle słyszy. no, kiedyś to nie musiałeś, ale teraz to jest twój czas! Rób karierę, zarabiaj pieniądze i wykaż się. Zamiast uciekać na ryby i kleić modele, zrób kolejną operację, wykaż się. To wobec panów transformacja postawiła trudniejsze wyzwania. Z powodu tej ogromnej presji wycofują się, bo boją się porażki. W przeciwieństwie do kobiet klęska obniża ich wartość. Wieczny chłopiec w dzieciństwie otrzymywał od rodziców dwa ukryte przekazy uważa Kiley. Od matki: zachowaj dystans wobec ojca, a od ojca: matka jest słaba, a ty ją ranisz.

- Zazwyczaj taki mężczyzna nie przeszedł we właściwym momencie inicjacji, oddzielenia od matki i pasowania na wojownika. Może to wynikać z braku właściwego męskiego wzorca w domu, ale też ze zwykłego niespełnienia dziecięcych marzeń lub poczucia osamotnienia - mówi Jacek Santorski.

Piotruś Pan już jako nastolatek nie chce mieć nic wspólnego ze szkołą, pracą i ze wszystkim, co choć trochę przypomina dorosłość. Jeśli rodzice akceptują permanentny bałagan w pokoju trzynastoletniego syna, zwalniają go ze wszystkich obowiązków i tolerują bujanie w obłokach, popełniają wychowawczy błąd. Nie zdają sobie sprawy, że przez palce patrzą na kształtujący się właśnie u dziecka syndrom Piotrusia Pana. W przyszłości syn prawdopodobnie nie będzie chciał wyprowadzić się z domu.

Wieczny chłopiec nie potrafi i nie chce planować przyszłości, ma trudności z podejmowaniem odpowiedzialnych i przemyślanych decyzji, wszystko odkłada na później. Piotruś stwierdza, że nie warto, boi się, że trud się nie opłaci. Na kobiety swego życia przerzuca wszelkie ważne decyzje i odpowiedzialność. "

soby takie mają problemy w negocjacjach. Za drogo kupują, za tanio sprzedają, bo nie umieją wyczekać dogodnego momentu z obawy, że do transakcji w ogóle nie dojdzie" - pisze Jacek Santorski w najnowszej książce pt. "Emocje, charaktery i...geny".

Czy wieczny chłopiec jest szczęśliwy?


W pewnym sensie tak, gdyż ze swojej niedojrzałości na ogół nie zdaje sobie sprawy. - Taka świadomość jest bolesna, dlatego Piotruś skutecznie ją od siebie odsuwa - wyjaśnia Anna Giza.


Zenon Dudek dodaje:- Z punktu widzenia mężczyzny dojrzałego szczęście Małego Księcia jest iluzją. Satysfakcja płynie bowiem nie z wartości, ale z wyniku: liczby zdobytych kobiet, przepłyniętych kilometrów, zarobionych pieniędzy, zwiedzonych krajów. W pogoni za takim szczęściem wielu chłopców ginie, reszta zamienia się w psychiczne wraki, unieszczęśliwiając przy okazji wszystkich wokół. Szczególnie bolesny jest dla nich kryzys połowy życia. Według Junga, to druga i ostatnia - po okresie dojrzewania - przymiarka do dorosłości.

Do wniosku, że życie wcale nie jest pasmem przygód i radości, Piotruś dochodzi więc późno, około czterdziestki. Nie może pojąć, dlaczego tak się dzieje : "To ma być wszystko, a gdzie jest ta obiecana przygoda?" Rozczarowanie może się objawiać w skrajnie odmienny sposób: głęboką depresją lub niepohamowaną euforią.

"Wtedy zwykle zakochuje się lub angażuje w "przedsięwzięcie życia", bo uświadamia sobie, że nie przeżył swoich 40 lat w pełni"- czytamy w ,,Emocjach...''. Santorski uważa, że najlepsze, co można zrobić, gdy czterdziestolatek "odjeżdża", to przypomnieć mu, że do tej pory - choć czuł się ofiarą - też był kowalem swojego losu.


Dan Kiley uspokaja, że syndrom Piotrusia Pana nie jest ciężkim zaburzeniem, mimo że często wiąże się z próbami samobójczymi. Niezgoda na samego siebie i życie w świecie zabawek i fantazji czasami przeradza się w dziwactwo, przyjmowanie do wiadomości tylko części otaczającego świata, ale częściej - w depresję, poczucie osamotnienia i przegranego życia.

Mężczyzna "chłopcem podszyty'' nie jest masochistą - upokorzony, nieodwołalnie i na zawsze znika, odchodząc do swych zabawek i hobby. -


Wiecznego chłopca można wprawdzie spotkać na każdym kroku, ale następne pokolenie będzie dojrzalsze przekonuje Anna Giza. -

Ankiety przeprowadzane wśród nastolatków wskazują, że życie traktują poważnie, nie boją się wyzwań i bez oporów planują przyszłość.

http://www.survival.infocentrum.com/krisek/dorosledzieci.html


Ostatnio zmieniony przez leni56 dnia Nie Sty 25, 2009 13:03, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
leni56



Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 500

PostWysłany: Nie Sty 25, 2009 12:46    Temat postu: Maly Ksiaze, Piotrus Pan , puer aeternus, eternal youth - Odpowiedz z cytatem

Psychologia Małego Księcia


Opowieść Małego Księcia Antoine de Saint Exupery'ego porusza dwa fundamentalne problemy psychologiczne. Można je określić jako zagadnienie archetypu wiecznego chłopca (puer aeternus) oraz archetypu uczucia. Kompleks wiecznego chłopca został opisany przez psychologów jungowskich (M.L. von Franz, J. Hillman), a jego psychologiczne implikacje są związane z problemem inicjacji chłopca do dojrzałej męskości (archetyp ojca, mędrca (maga) i wojownika).

Zagadnienie uczucia jako jednej z podstawowych funkcji psychicznych jest również istotnym elementem analizy w psychologii jungowskiej. Sam Jung traktował uczucie (das Fühlen) jako wartościującą (subiektywną), racjonalną funkcję świadomości. Podejmowanie wyzwania, jakie niesie ze sobą uczucie w okresie budowania dojrzałej osobowości, może przeszkodzić w ukształtowaniu się dojrzałej męskiej tożsamości u chłopca.

Psychologia wiecznego chłopca

Przedmiotem analizy niniejszego artykułu jest relacja istniejąca między kompleksem wiecznego chłopca a kształtowaniem dojrzałej męskości. W opowieści de Saint Exupery'ego o Małym Księciu możemy odkryć motywy charakteryzujące szczególny symptom współczesnej cywilizacji zachodniej: brak rytuału inicjacyjnego dla chłopca, który wprowadzałby go na drogę dorosłego życia i „czynił" mężczyzną.

Normalne, zdrowe społeczeństwo przygotowuje chłopca do psychologicznych wymagań dorosłości.
Jeśli nie wprowadzi go w rzemiosło typowego, męskiego życia, chłopiec pozostanie w obszarze dziecięcych wyobrażeń lub "odleci" psychicznie na inną planetę, czując się na Ziemi jak przybysz z kosmosu.

Psychologia jungowska mówi, że wieczny chłopiec dokonuje tej eskapady w poszukiwaniu matki lub idealnej kobiety, która ma mu zastąpić niemowlęcą, archetypową więź z matką.

Historię Małego Księcia charakteryzuje intensywna tendencja regresywna, która prowadzi do wycofania energii psychicznej (libido) do nieświadomości.
Uwaga głównego bohatera zmierza do świata idealnych wyobrażeń; występuje odwrócenie porządku rzeczywistości.
Mały Książę, jako bohater na drodze indywiduacji, „nie chce" wydorośleć, pozostaje w pierwotnym, chłopięcym stanie niewinności i rajskiej nieświadomości.


Powyższe cechy Małego Księcia kwalifikują go jako archetypowego chłopca, puera aeternusa, który staje u wrót męskości (dorosłości). Spotykają go dwa podstawowe zadania - uczucie do kobiety (symbol róży) oraz uwolnienie i rozwinięcie pierwotnej duchowości.

Jung wymienia kilka cech znamiennych dla wiecznego chłopca.

Określa go mitologiczny motyw dziecka jako takiego, w szczególności dziecka-boga.
Wieczny chłopiec jest nowo narodzonym Bogiem, Merkuriuszem, synem Mądrości (filius sapientiae). Jest personifikacją ukrytych sił natury, symbolem sił nieświadomości i odrodzenia. Puer aeternus zaprzecza prawu materii i śmierci, a więc wskazuje także na moc sił duchowych, które może symbolizować wąż, fallus, ouroboros, ocean, koło itp.
Znakomitej analizy Małego Księcia w oparciu o koncepcję archetypu wiecznego chłopca (puer aeternus, eternal youth) dokonała Maria Luise von Franz. Wspomina ona, że motyw boga życia, śmierci i zmartwychwstania wywodzi się z misteriów eleuzyńskich.
Dziecko-bóg było identyfikowane z Dionizosem lub Erosem. Idea ta nawiązuje też do postaci orientalnych bogów Tammuza, Attisa i Adonisa.

-

Na płaszczyźnie psychologicznej puer aeternus posiada charakterystyczne cechy. Są to:

1) kompleks matki,
2) fascynacja kobietą idealną (tęsknota za matką),
3) indywidualizm,
4) brak potrzeby adaptacji (bunt społeczny, eskapizm),
5) kompleks niższości wraz z kompensacyjnym poczuciem wyższości,
6) psychologia młodzieńca, dominująca rola ideałów i wyobraźni,
7) homoseksualizm lub donżuanizm (męskość wyalienowana od kobiecości).


Dla wiecznego chłopca znamienne jest tzw. „życie prowizoryczne"
(provisional life) opisane przez H.G. Baynesa.

M.L. von Franz wymienia ponadto inne cechy tego archetypu, z których część jest powszechnie obecna u współczesnych mężczyzn:


kompleks Zbawiciela lub Mesjasza (jego cechą jest przemożne poczucie, że ktoś kiedyś zbawi świat);

lęk przed sytuacją, z której trudno byłoby się uwolnić,

fascynacja niebezpiecznym sportem (szczególnie lotnictwo i wspinaczki górskie),

unikanie zwyczajnych sytuacji „tu i teraz".


Do wiecznego chłopca odnosi się rodzaj swoistego heroicznego życia (heroic existence), dążenie do duchowości, stawianie głębokich pytań i poszukiwanie autentycznej (pierwotnej) religijności. Ten ostatni czynnik skłania np. do szukania radykalnej religii, przyspieszonej drogi "zbawienia" (życie w sektach).

Kompleksowi matki towarzyszy słabo zintegrowany, rozproszony kompleks ego (słabe ja). Puer aeternus działa jakby w imieniu przeznaczenia, unika kontaktu z materią, unosi się, psychicznie lub dosłownie, ponad ziemię.

Puer aeternus ma także swój cień.

[b]Kompensacją idealistycznej orientacji świadomości jest u niego brutalność lub inne zachowania w rodzaju "wściekłego boga", "psychopatyczne" (histeryczne, schizoidalne), tak jakby były w nim inne osobowości. [/b]

W nawiązaniu do psychoanalizy można byłoby mówić o pierwotnym narcyzmie i archetypowej omnipotencji.
W psychologii jungowskiej mówi się wtedy o kompleksie Jahwe, który jest jednym ze stanów inflacji ego.

Odpowiednikiem „wiecznego chłopca" u kobiet jest puella aeterna, wieczna dziewczynka. Jej szczególną cechą jest unikanie posiadania dzieci i pracy, która wiązałaby ją z konkretną sytuacją.

Przykładem wiecznej dziewczynki jest typ hetery, która utrzymuje kontakty z wieloma mężczyznami i unika życiowej lub uczuciowej stabilizacji.
Innym typem wiecznej dziewczynki jest kobieta owładnięta przez Animusa, ze swoistym poczuciem panowania, nieśmiertelności, mocy i władzy nad światem, w tym także nad mężczyzną. Tego rodzaju strukturę psychiczną można zaobserwować w kręgach radykalnych feministek, tworzących wyobrażony świat, w którym nie ma miejsca dla mężczyzn.

Ze strony
www.eneteia.pl/index.php?option=content&task=view&id=219
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
leni56



Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 500

PostWysłany: Wto Sty 27, 2009 10:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Probuje sobie wyobarzic Malego Ksiecia w ataku agresji:

coz on moze zrobic? krzyczec straszyc , ublizac , kopac po kostkach - wydaje sie,ze nie moze wiecej bo jego pojmowanie agresji zatrzymalo sie na poziomie dziecka.
Zawsze mialam wrazenie,ze poza przykrym i denerwujacycm ublizaniem i takim specyficznym demonstrowaniem chamstwa - specyfio\cznym bo to nie tyle bylo chamstwo co niegrzecznosc dziecka / a wlasnnie ze nie zrobie, a nie usiade, a nie przestane krzyczec, a odwroce sie tylem, a zrobie na przekor itd to jest jakas dziwna agresja: byla bardzo dokuczliwa ale gorzna byla nieprzewidywalnosc samego mojego Ksiecia / co on jeszcze wymysli?/ a nie sama agresja.
Ale intelekt rosl, obserwowal doroslych. Bardzo chcial byc dorosly ale nie wiedzial jak to sie robi. Czasem wiernie odwzorywywal dorosłe zachowania i bardzo bardzo sie dziwil,ze nie do konca czul sie dorosły, nie do konca byl postrzegany jako dorosly. najwyrazniej wkurzal go taki stan. Byc moze zaczynal pic bo sie wstydzil, ze jest taki niedokonczony. A potem wstydzil sie,ze pil, bo przeciez chcial byc najlepszym, najdoskonalszym z doroslych

.. az przeczytam ponownie te przesliczna i jakze szkodliwa bajke.

Czy aby w kazdej odrebnej historyjce o Malym Ksieciu nie kryje sie on sam?



ps faktycznie najefektywniejsza bronia bedzie dla Malego Ksiecia manipulacja i wlasciwy dobór Róz.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Czytelnia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group