|
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pon Lut 16, 2009 19:07 Temat postu: |
|
|
Człowiek moze wiele dni żyć bez jedzenia, troche mniej bez picia i nie moze życ bez miłości, ciepła i zaufania.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
|
Leia
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 117
|
Wysłany: Pon Lut 16, 2009 21:58 Temat postu: |
|
|
Marzenko,
to Twoja decyzja oczywiście, ale pomyśl sobie tak szczerze, czy jeśli zostaniesz w tym domu to bedziesz w stanie coś zrobić akurat na tym etapie życia? mając na głowie 24h na dobę grupę osób, które
a) nie rozumieją Cię
b) krzywdzą Cię w najrózniejszy sposób
c)utwierdzają Cię w poczuciu winy i w poczuciu, że nie ma sensu nic robić?
ja myslę, kochana, że jak zostaniesz, to wszystko bedzie się dalej tak samo toczyło.
i pamietaj, że nikogo nie jesteś w stanie zmienić, jeśli to by Ci chodziło po głowie. ani rodziców, ani jego.
a tak w ogóle to gdzie Ty mieszkasz? z rodzicami? czy tylko z tym facetem? bo jak tylko z nim to możesz się w sumie zastanowić nad wyrzuceniem go, ale od razu Ci mówię, że jak jest zameldowany, to troche do d.... wiem ze swojego przykładu. więc chociaz nadal prosze "napisz gdzie mieszkasz" to i tak radziłabym zwiewać.... i to piorunem!!! "kobieto, natychmiastowa ewakuacja", jak mi mówiła przyjaciółka.
pozdrawiam goraco
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
marzena84
Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 24 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 16:52 Temat postu: |
|
|
mieszkam z rodzicami, On przychodzi codziennie i prawie codziennie u mnie nocuje. wiesz najgorsze jest to że coraz bardziej utwierdzam się w poczuciu winy, ze może ja coś wymyślam, bo ostatnio zrobiło się całkiem noramlnie oprócz kilku dorbnych słownych przykrości ale to tylko ze strony mamy. mój "luby" ma duzy wpływ na nią, szepnął jej jakieś słowo w tej sprawie bo od tego momentu mama sie też na lepsze jakby zmieniła w stosunku do mnie.
przepraszam jeśli stałam się już męcząca, sama z sobą się męczę...
poszłam do psychologa, od marca zaczynam terapię... od 28 lutego mam zaklepaną kawalerkę.
pozdrawiam, |
|
Powrót do góry |
|
|
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 22:42 Temat postu: |
|
|
To ogromne zmiany w Twoim zyciu! Najpierw terapia, potem wyprowadzka! Będizesz wreszcie sama, jesli on przyjdzie to Ty bedizesz decydowac czy ma pozostać a nie mama, to juz postep do cąłej sytuacji....Wierzę w twoją mądrość i wyciągniecie jak najlepszych korzyści dla siebie.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
|
Leia
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 117
|
Wysłany: Sro Lut 18, 2009 19:54 Temat postu: |
|
|
rewelacja, dziewczyno!!!
biję Ci brawo, aż mnie ręce bola.
za jednym zamachem pozbyłas sie toksycznej rodzinki, nieszczącego faceta i wziełas się za swoją psychikę. bomba, naprawdę.
nie daj się odwieść od tego zamiaru ani komuś ani swoim własnym myslom.
u mnie "lepsze dni" też czasem trwały tydzień, ale uwierz mi to jest tak długo jak się jemu zechce, najczesciej nie za długo.
zgadzam się całkowicie z Echnatonem: jesteś na swoim i Ty decydujesz. jesli mogę: ja bym go do swojego domu nie wpusciła za próg. jest szansa, że jak raz to zrobisz to wlezie Ci na głowe jeszcze bardziej niż przy rodzicach. przemoc psychiczna świetnie sie rozwija w czterech ścianach. fizycznej też się dobrze dzieje bez świadków.
nie daj się! 28 luty to już tuż tuż. bedziemy Cię wspierać!
usciski i gratulacje!
p.s. ta terapeutka nie mogłaby Ci dac jednego potkania "w trybie awaryjnym" zanim zaczniesz regularnie? na pewno pomogłoby Ci, gdyby Ci to samo ktoś powiedzieł twarzą w twarz, nie mówiąc o tym że za nią/nim stoi wykształcenie i praktyka. |
|
Powrót do góry |
|
|
NIKOLA2006
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 991 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Sro Lut 18, 2009 21:24 Temat postu: |
|
|
jestem pod wrażeniem- tak trzymaj kobieto:) Nie każdy ma tyle zdecydowania i siły.... zrobiłas bardzo dużo i idziesz w dobrym kierunku:) Nie daj się sprowadzić z tej drogi... trzymam kciuki _________________ Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki |
|
Powrót do góry |
|
|
marzena84
Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 24 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Czw Lut 19, 2009 9:23 Temat postu: |
|
|
dzięki za wszystko ludziska , każde słowo wsparcia jest dla mnie bardzo ważne. jeśli chodzi o termin terapii to nie da sie wczesniej gdyż terapeutka jest na urlopie.
Ostatnio pisałam że ucichło, za wcześnie pochwaliłam, wczoraj drugi dzień z rzędu mój chłopak miał powód aby zrobić awanture, powód może i z mojej winy bo ukryłam przed nim to że pisałam na forum... usłyszałam słowa typu "to wszystko Twoja wina że tak się zachowuje, to Ty powodujesz że nie potrafię panować nad emocjami, to Ty we mnie je wyzwalasz, i robisz to celowo bo chcesz mnie wykończyć, a to Ty jesteś nienormalna"....... |
|
Powrót do góry |
|
|
beabo
Dołączył: 26 Sty 2009 Posty: 58
|
Wysłany: Czw Lut 19, 2009 10:49 Temat postu: |
|
|
Marzenko, ja też jestem nienormalna i to wszystko moja wina
Czy istnieje jakiś podręcznik dręczyciela z którego oni biorą te teksty
Wiesz co robię jak już nie mam wyjścia i muszę słuchać tego co on wygaduje ? Zawsze myślę sobie co bym zrobiła i pomyślała gdyby powiedział mi to ktoś obcy. I zawsze przychodzi mi do głowy to samo, odwróciłabym się na pięcie i w ogóle o tym nie rozmyślała.
Ostatnio jak mi oddawał dziecko pozwolił sobie na taki właśnie wywód na mój temat Nie wiem skąd mi się to wzięło ale powiedziałam mu "ok to Twoje zdanie masz do niego prawo, ja myślę inaczej " i wiesz że go zatkało Bo zazwyczaj to ja się ze wszystkiego tłumaczę.
A na forum możesz sobie pisać i nikomu się nie musisz z tego tłumaczyć.... w ogóle możesz sobie pisać gdzie chcesz _________________ "Dość widziałem.Wizja oczekiwała w każdej aurze.Dość miałem wszystkiego.Szumy miast,wieczorem,i w słońcu,i zawsze.Dość poznałem.Stacje życia. - O Szumy i Wizje!Odjazd z nowym uczuciem i w nowym zgiełku!" A.Rimbaud |
|
Powrót do góry |
|
|
jasmin
Dołączył: 14 Gru 2008 Posty: 96
|
Wysłany: Czw Lut 19, 2009 11:51 Temat postu: |
|
|
Marzenko,napisze Ci slowa Tojego chlopaka,ktore napisalas w ostatniej swojej odpowiedzi,ok?
"to wszystko MOJA wina,ze tak sie zachowuje,to JA powoduje,ze nie potrafie panowsac nad emocjami,to JA w sobie je wyzwalam,i robie to celowo ,bo chce CIE wykonczyc,a Ty jestes NORMALNA....
Widzisz roznice?
tak powinnas myslec!
czy ty wsciekla bys sie na to,ze on pisze na NL?
Jesli nie,a zachowanie Twojego chlopaka dziwi cie....czytaj jak wyzej napisalam.
pozdrawiam.... |
|
Powrót do góry |
|
|
NIKOLA2006
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 991 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Czw Lut 19, 2009 11:56 Temat postu: |
|
|
To że on nie umie panować nad sobą nie jest twoją winą..... to on ma problem
Spójrz na to w ten sposób może... w normalnym związku partnerzy wiadomo kochają się, dzielą troskami radościami przeżyciami ale każdy człowiek potrzebuje też prywatności...chwili dla siebie każdy ma swoje sprawy czy zajęcia z których nie spowiada się swojej połówce... Dla mnie niewyobrażalne jest abym czytała smsy czy maile męża i kontrolowała wszystko co robi i on podchodzi do tego tak samo... bo sobie ufamy i darzymy szacunkiem.
Związek nie polega przeciez na tym aby ciasno opleść partnera swoją osobą i pilnować każdego jego kroku itp... w myśl zasady "jestesmy jednością" Bo w moim mniemaniu dwoje ludzi będących ze sobą jest jedością ale jednoczesnie każda z tych osób jest odrębną jednostką potrzebującą prywatności. Fajnie jest robić wszystko razem i dużo o sobie wiedziec ale i fajne jest to że każde z nas ma swoje sprawy, swoje wyjścia na plotki(kobieta) czy bilard( mężczyzna) z których nikt nikogo nie rozlicza.
Twój mężczyzna bardziej traktuje cię jak swoją własność a jego chorobliwa zazdrość może przerodzić się w coś gorszego niż jest w tej chwili.... nie jestem expertem ale ja to tak własnie widzę _________________ Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki |
|
Powrót do góry |
|
|
jiujia Przyjaciel NL
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 268 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lut 19, 2009 13:34 Temat postu: |
|
|
Marzenko,
ważne jak Ty się będziesz wtedy czuła, jak będziesz sama decydować o sobie;
Każdy czlowiek ma prawo do błędów. Do swoich błędów.
I prawo do ich naprawiania.
Jeżeli rodzina Cię nie wspiera, to nie myśl o tym, że to dla nich cios, może ten cios pozwoli im zrozumieć, a może nie i się obrażą.
Na ich reakcję nie masz wpływu. Masz wpływ na siebie tylko.
Tak samo Twój chłopak, Twoi rodzice... Obarczanie Cię jakąkolwiek odpowiedzialnością za to, że oni Cię ranią jest ogromnym nadużyciem.
Bo mają wybór: ranić albo nie ranić.
A jeśli ranią to Ty masz wybór, pozwalać (narażać się ) na ciosy albo po prostu odejść (do innej pisakownicy);
Pozdrawiam i życzę wytrwałości
_________________ Nie toleruję tylko nietolerancji... |
|
Powrót do góry |
|
|
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Lut 19, 2009 14:31 Temat postu: |
|
|
Ponoc rodziny sie nie wybiera, to chyba normalne, ale....to my decydujemy czy chcemy utrzymywac kontakty z rodizna, która działa na nas przytłaczająco, destrukcyjnie i źle.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
|
Leia
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 117
|
Wysłany: Czw Lut 19, 2009 22:03 Temat postu: |
|
|
marzenko,
nie daj sie. nie napiszę "a nie mówiłam" tylko dlatego, że nienawidze tego stwierdzenia. ale mówiłam! spokój bedzie trwał tylko tak długo jak sie jemu zamarzy.
kochana on sobie zawsze znajdzie powod. ja na pewnym etapie mojego po protu poddałam małej próbie. ponieważ jednego dnia była awantura o to, że mu pomagałam prowadzić mówiąc gdzie ma skrecic itp, następnego dnia sie nie odzywałam. myslisz że było dobrze? ależ skąd! była awantura, że mu nie pomagam. a jak sie popłakałam (mimo wszystko do konca miałam nadzieje, że sie okaże, że mam omamy) to jeszcze usłyszałam "czego Ty k.... ryczysz!!" to tak jak w tym dowcipie, którego dokładnie nie pamietam, ale ktoś tu na forum na pewno go zaraz nam przypomni, z zajaczkiem, wilkiem i papierosami: czy zajączek ma fajki z filtrem czy bez filtra to wilk i tak mu dał wycisk.
a zwalanie winy na Ciebie to norma.
Beabo, to dobre było z tą ksiązką, podręcznik dręczyciela, hihihi mój też z niego korzystał. że tez nic nowego żaden z nich nie wymyslił, tylko wszyscy lecą schematem...
jeszcze jedno. awanturę Ci zrobił, że tu napisałaś? a wiesz co mój zrobił, jak mu pokazałam, że tu weszłam i uważam, że stosuje wobec mnie przemoc? WYPROWADZIŁ SIE!!!!!!!!
DZIEKI WAM, LUDZIE ZA TA STRONĘ!!!!!
MArzenko, spokojnie a do celu. jeszcze tylko tydzień z kawałkiem. nie rób gwałtownych ruchów, mów jak najmniej i postaw wszystkich przed faktem dokonanym: wyprowadź sie i powiadom potem. niech Ci nie trują d.... zanim sie nie wyprowadzisz.
pozdrawiam gorąco. |
|
Powrót do góry |
|
|
dynamika Wolontariusz NL
Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Czw Lut 19, 2009 22:42 Temat postu: |
|
|
Leia napisał: |
a wiesz co mój zrobił, jak mu pokazałam, że tu weszłam i uważam, że stosuje wobec mnie przemoc? WYPROWADZIŁ SIE!!!!!!!!
DZIEKI WAM, LUDZIE ZA TA STRONĘ!!!!!
|
To jest chyba najlepsza rekomendacja jaka moze dostac Forum Niebieskiej Linii
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
|
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Czw Lut 19, 2009 23:23 Temat postu: |
|
|
staramy się ile tylko można aby to forum było przydatne i pomocne
pozdrawiam serdecznie:)
Tomasz _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|