|
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kulerzynka Wolontariusz NL
Dołączył: 21 Lip 2008 Posty: 1553 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Cze 04, 2009 15:18 Temat postu: |
|
|
pruszko- sam musisz znaleźć własną drogę
może zrób sobie bilans za i przeciw odejścia
związek przede wszystkim powinien być zbudowany na zaufaniu, bezpieczeństwie i szacunku dla drugiej osoby
ja tu nie widzę żadnej z tych podstaw
może warto się rozstać?
dzieci się przyzwyczaiły do tego że nie jest szanowany ojciec?
to jest bardzo źle...
przynajmniej ja tak to widzę...
pozdrawiam ciepło
Ania _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
NIKOLA2006
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 991 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Czw Cze 04, 2009 22:32 Temat postu: |
|
|
podpisuję się pod kolerzanką _________________ Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki |
|
Powrót do góry |
|
|
pruszko
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 81 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Cze 05, 2009 12:17 Temat postu: |
|
|
nie jestem na to gotów , Taka decyzja jest nieodwracalna a ja głupi ciągle się łudze
Od wtorku jest cisza w domu, żona zachowuje się jak obrażona, tak jak bym to ja rozpętał awanturę, to ja bym ją uderzył
A we mnie zaczyna odradzać się nadzieja że może się ułoży? |
|
Powrót do góry |
|
|
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Pią Cze 05, 2009 13:07 Temat postu: |
|
|
pruszko napisał: | nie jestem na to gotów , Taka decyzja jest nieodwracalna a ja głupi ciągle się łudze
Od wtorku jest cisza w domu, żona zachowuje się jak obrażona, tak jak bym to ja rozpętał awanturę, to ja bym ją uderzył
A we mnie zaczyna odradzać się nadzieja że może się ułoży? |
zadaj sobie pytanie o co tak naprawdę chodzi w tym problemie? problem to szansa zmiany(!)
powodzenia _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
|
pruszko
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 81 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Cze 05, 2009 14:00 Temat postu: |
|
|
przemyślę wszystko przez wekend, może tym razem będzie spokojny
dzięki wszystkim za wsparcie napewno się jeszcze odezwę |
|
Powrót do góry |
|
|
kulerzynka Wolontariusz NL
Dołączył: 21 Lip 2008 Posty: 1553 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Cze 05, 2009 14:05 Temat postu: |
|
|
jestem z tobą pruszko :* _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
pruszko
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 81 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon Cze 08, 2009 7:15 Temat postu: |
|
|
No i stało się , postanowione! ROZWÓD !!
Tak ciężko było podjąć tą decyzję ale jestem pewien że nie ma innego wyjścia. Prędzej czy później musiało by do tego dojść.
Dość już życia w permanentnym strachu ! Strachu, który paraliżuje fizycznie i psychicznie! Nawet sama jej obecność wywołuje u mnie porażający lęk! To jest piekło poprostu piekło ! Strach przed jej reakcją na każde słowo, czasem tylko gest może wywołać furię ! już nie!
W każdym razie postanowiliśmy o sprzedaży domu lub zamianie na dwa mieszkania. Dziś rozpoczynam działanie. Trudno wszystko co w życiu zdobyte pójdzie w niwecz! Ale czy warto by za wszelką cenę zachować dobra materialne OCZYWIŚCIE ŻE NIE! |
|
Powrót do góry |
|
|
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Pon Cze 08, 2009 7:28 Temat postu: dotrzymać danego słowa, zamiast zniszczyć, wszystko naprawić |
|
|
pruszko napisał: | (...) jestem pewien że nie ma innego wyjścia (...) |
zawsze jest inne wyjście _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
|
dynamika Wolontariusz NL
Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Pon Cze 08, 2009 7:52 Temat postu: Re: dotrzymać danego słowa, zamiast zniszczyć, wszystko napr |
|
|
mgrabas napisał: |
zawsze jest inne wyjście |
Jasne,
Mozna np po raz kolejny udawac , ze sie nic nie stalo, i zgiac kark przed osoba stosujaca przemoc i dalej zyc w strachu. Kaliber problemow omawianych na tym forum znacznie pana przerasta panie Mgrabas.
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
|
dynamika Wolontariusz NL
Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Pon Cze 08, 2009 8:00 Temat postu: |
|
|
pruszko napisał: | To jest piekło poprostu piekło ! Strach przed jej reakcją na każde słowo, czasem tylko gest może wywołać furię ! już nie!
Ale czy warto by za wszelką cenę zachować dobra materialne OCZYWIŚCIE ŻE NIE! |
Wielu nie zrozumie jak to jest byc w takim zwiazku, ja akurat sam bylem w zwiazku z kobieta stosujaca przemoc psychiczna i wiem jak to jest. Cale szczescie mialem tez porownanie jak to jest byc w zwiazku normalnym wiec nie zaakceptowalem takiego traktowania ze strony tej osoby. Powiem tyle, ze kobieta przemocowiec jest bardziej smiercionosna od faceta przemocowca, jak tylko mozna odejsc bezwzglednie nalezy to zrobic. Bedzie na pewno walka o dzieci, wiec sie na to przygotuj.
Kilka faktow do zapamietania:
1. Nie jest twoim zadaniem zmienic twoja zone, Twoim zadaniem jest dbanie o samego siebie i dzieci.
2. Sytuacja przemocy nie jest w zaden sposob twoja wina,
3. Nie jestes w stanie zrobic nic co mogloby powstrzymac przemoc z jej strony. Jedyna dlugofalowa skuteczna obrona jest calkowite zakonczenie kontaktow z toskyczna osoba.
4. Jedyna osoba ktora moze ja zmienic jest ona sama. O tym czy chce sie zmienic i czy chce wogole chce sprobowac sie zmienic decyduje rowniez tylko ona sama, nikt inny nie ma na to wplywu.
5. Najwazniejsze - nie jestes wariatem, obojetnie co by ona na ten temat mowila.
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr.
Ostatnio zmieniony przez dynamika dnia Pon Cze 08, 2009 8:15, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
renata.p.1975
Dołączył: 19 Maj 2009 Posty: 579 Skąd: Walbrzych
|
Wysłany: Pon Cze 08, 2009 8:07 Temat postu: |
|
|
pruszko napisał: | No i stało się , postanowione! ROZWÓD !!
Tak ciężko było podjąć tą decyzję ale jestem pewien że nie ma innego wyjścia. Prędzej czy później musiało by do tego dojść.
Dość już życia w permanentnym strachu ! Strachu, który paraliżuje fizycznie i psychicznie! Nawet sama jej obecność wywołuje u mnie porażający lęk! To jest piekło poprostu piekło ! Strach przed jej reakcją na każde słowo, czasem tylko gest może wywołać furię ! już nie!
W każdym razie postanowiliśmy o sprzedaży domu lub zamianie na dwa mieszkania. Dziś rozpoczynam działanie. Trudno wszystko co w życiu zdobyte pójdzie w niwecz! Ale czy warto by za wszelką cenę zachować dobra materialne OCZYWIŚCIE ŻE NIE! |
A ja spytam maniakalnie a dzieci?
Co z nimi?
Są juz na tyle duze i rozwiniete emocjonalnie, aby im eytlumaczyć, że ich rodzice juz sie nie kochają? |
|
Powrót do góry |
|
|
dynamika Wolontariusz NL
Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Pon Cze 08, 2009 8:30 Temat postu: |
|
|
renata.p.1975 napisał: |
A ja spytam maniakalnie a dzieci?
Co z nimi?
Są juz na tyle duze i rozwiniete emocjonalnie, aby im eytlumaczyć, że ich rodzice juz sie nie kochają? |
Kiedy w zwiazku wystepuje przemoc to "kochanie sie" nie ma miejsca.
Ma miejsce inny fenomen czesto mylony z miloscia - wzajemna kontrola emocjonalna - tzw. wspoluzaleznienie - wiezi przemocy.
Najgorsze co mozna zrobic dzieciom to przyuczyc je do zycia w otoczeniu przemocy ze strony najblizszych. Z takich dzieci wyrosna wtedy albo osoby stosujace przemoc albo poddajace sie przemocy. Mysle, ze jak dziecko widzi, ze zachowania przemocowe sa ABSOLUTNIE NIEAKCEPTOWALNE, to pozniej w swoim zyciu wezmie na to korekte i nigdy nie pozwoli sie zle traktowac.
Stosowanie przemocy to okrutna sytuacja, stad i decyzje sa dramatyczne.
Moim zdaniem dla psychiki dziecka zyjacego w rodzinie gdzie panuje przemoc jest 100 razy lepiej gdy rodzice sie rozwioda, niz gdyby mialo cierpiec bedac swiadkiem przemocy.
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
|
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Pon Cze 08, 2009 8:39 Temat postu: Re: dotrzymać danego słowa, zamiast zniszczyć, wszystko napr |
|
|
dynamika napisał: | mgrabas napisał: |
zawsze jest inne wyjście |
Jasne,
Mozna np po raz kolejny udawac , ze sie nic nie stalo, i zgiac kark przed osoba stosujaca przemoc i dalej zyc w strachu. Kaliber problemow omawianych na tym forum znacznie pana przerasta panie Mgrabas.
pozdrawiam,
P. |
nie piszę o żadnym udawaniu, wręcz przeciwnie - o zaangażowaniu, a nie o pozorach, powierzchowności życia czy obłudnym fałszu i proszę nie przypisuj mi podobnych treści
p.s. czemu piszesz do mnie 'panie Mgrabas'? żeby okazać mi szacunek? chyba wprost przeciwnie...
mój nick to mgrabas _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
|
pruszko
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 81 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon Cze 08, 2009 9:04 Temat postu: |
|
|
Dziękuję wam za wsparcie,
spodziewam się co mnie czeka w końcu znam ją od 20 lat! (aż dziw że tyle dało się wytrzymać!)
Dzieci owszem , córka będzie w tym roku pełnoletnia i myśli już samodzielnie , syn ma 11 lat i to o niego martwię się najbardziej, Nawet gdy mnie nie będzie to on będzie celem ataków. Wiem już że zło w niej siedzi a otoczenie staje się tylko katalizatorem wybuchu.
Pomóc nie da sobie bo każde me słowo traktuje jak akt wrogi, w jej otoczeniu też brak ludzi, kórzy mogliby jej pomóc a których rady przyjęła by. |
|
Powrót do góry |
|
|
dynamika Wolontariusz NL
Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Pon Cze 08, 2009 9:15 Temat postu: Re: dotrzymać danego słowa, zamiast zniszczyć, wszystko napr |
|
|
mgrabas napisał: |
nie piszę o żadnym udawaniu, wręcz przeciwnie - o zaangażowaniu, a nie o pozorach, powierzchowności życia czy obłudnym fałszu i proszę nie przypisuj mi podobnych treści
p.s. czemu piszesz do mnie 'panie Mgrabas'? żeby okazać mi szacunek? chyba wprost przeciwnie...
mój nick to mgrabas |
Pisze do pana panie Mgrabas, bo mam do pana dystans. Szacunek do pana mam, bo moim zdaniem wierzy pan w generalne dobro ludzkosci.
Dystans mam dla tego, bo pana ogolnie dobre poglady blokuja panu zrozumienie powaznego tematu przemocy ktory tu omawiamy.
W konsekwencji grawituje pan w kierunku obwiniania ofiar i generalnie doradza na szkode osob juz poszkodowanych, co u tych ktorzy rozumieja fenomen przemocy wywoluje niesmak. Nie moge zmienic pana pogladow, ale zacytuje z wikipedii, warto przemyslec:
"Fenomen sprawiedliwego świata albo hipoteza sprawiedliwego świata to tendencja do wierzenia, że świat jest w jakiś sposób "sprawiedliwy" i w związku z tym ludzie "dostają to, na co zasługują".
Doświadczenia psychologiczne pokazały, że przyczyny różnych nieszczęść ludzie zwykle doszukują się przede wszystkim w ich ofiarach. Przykładowo (Lerner, 1966) pokazywano badanym doświadczenie, w którym kobieta była rażona prądem podczas rozwiązywania trudnego zadania pamięciowego. Część badanych uznawała rażenie prądem za uzasadnione słabymi wynikami tej kobiety. Dodatkowo badani oceniali tę kobietę jako mniej atrakcyjną, niż ci którzy widzieli ją jedynie poza eksperymentem.
W innym doświadczeniu pokazywano badanym dwie wersje historii interakcji pomiędzy kobietą a mężczyzną. Wersje były identyczne, poza zakończeniem: w jednym przypadku historia kończyła się gwałtem, w drugim przypadku mężczyzna oświadczał się kobiecie. W obu wypadkach badani oceniali, że to zachowanie kobiety (identyczne) doprowadziło do tego rezultatu.
Badania pokazują, że ludzie wierzący w "sprawiedliwy świat" częściej zrzucają winę za gwałt na jego ofiary, oceniają maltretowane żony jako winne swojej sytuacji, chorych albo ubogich jako ludzi, którzy sami doprowadzają do swoich nieszczęść itp. I na odwrót, jeśli ktoś przykładowo wygra dużą sumę na loterii, jest przez takich ludzi oceniany jako bardziej wartościowy."
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|