Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawdziwa historia przemocy w rodzinie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nuguns



Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 73
Skąd: Tychy

PostWysłany: Sob Paź 09, 2010 19:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Historia taka jak i nasza, jestem w twoim wieku. Nas nie bił, chociaż doszło do kilku szarpanin. Groził nam nożem, właściwie to cały czas grozi że nas pozabija...
My jesteśmy przed rodziców rozwodem, starsze rodzeństwo brat i siostra również już się wynieśli na swoje...
To straszne wszystko to co piszesz...ale prawdziwe, a ludziom nawet do głowy nie przychodzi że tak może być Sad
Wydajesz się mądrą rozsądną osobą i trzymam za Ciebie kciuki żebyś wiele osiągnął w życiu, żeby mama uwolniła się od tego człowieka i żeby nikt was już nie prześladował...
Mam nadzieje że rozprawa będzie szybko i ojciec zostanie ukarany adekwatnie do swojego postępowania czyli jak najsurowiej...
Trzymam kciuki i głowa do góry! Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Piotr89



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 37

PostWysłany: Czw Gru 02, 2010 16:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam,
Chciałbym poprosić Państwa o pomoc w sprawie związanej z podziałem majątku:
W br. został orzeczony rozwód rodziców z wyłączną winą ojca. Wyrok jest prawomocny. Również w tym roku został orzeczony wyrok skazujący ojca za znęcanie się nad rodziną na 10 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata a także został objęty dozorem kuratorskim. Również ten wyrok jest prawomocny.
Niestety nie są uregulowane sprawy związane z ponoszeniem wspólnych opłat za mieszkanie. Mama podała ojca do sądu o zwrot połowy kosztów jakie ponosi z tytułu opłat za wspólne mieszkanie bowiem nie ma jeszcze orzeczonego podziału majątku, a ojciec nie poczuwa się do ponoszenia opłat. Sąd zaocznie nakazał dla ojca zapłacić połowę tych kosztów, zgodnie z roszczeniem mamy. Ponadto sąd orzekł o zapłacie przez ojca odszkodowania na rzecz mamy z tytułu utraconego zdrowia psychicznego i fizycznego w związku ze znęcaniem się nad rodzinę. Również od tego ojciec się odwołał.
Mama wystąpiła do ojca z propozycją rozwiązania kwestii związanej z podziałem wspólnego majątku. Zaproponowała aby kwestia podziału majątku obyła się bez konieczności przeprowadzania rozprawy sądowej, ponieważ to naraża na dodatkowe koszta i ponadto może przedłużyć w czasie kwestię sprzedaży majątku. Ponadto zaproponowała aby znaleźć kupca na mieszkanie i następnie sprzedać je zgodnie z rynkową wartością a uzyskane pieniądze z tego tytułu podzielić na pół. Ojciec podpisał się pod tą propozycją.
Mieliśmy w związku z tym nadzieję, że sprawa podziału majątku zostanie rozwiązana w sposób bezkonfliktowy i sprawny.
Niestety ojciec kilka dni potem zarzucił mamie, że ta próbuje go oszukać. Jego zdaniem stawiała warunki nie do przyjęcia i zagroził, że w takim razie zostanie przeprowadzony podział za pośrednictwem sądu. Oskarżenia ojca wydają mi się bezzasadne i całkowicie irracjonalne, ponieważ mama nie żądała a tylko zaproponowała rozwiązanie sprawy w sposób, moim zdaniem, najmniej uciążliwy i najbardziej korzystny dla stron. Niestety jak zwykle ojciec musi za wszelką cenę postawić na swoim i utrudnić tą sprawę. Mama podpisała to żądanie ojca jako że przyjęła je do wiadomości.
Ojciec założył sprawę o podział majątku, proponując w niej cenę 150 000 zł za mieszkanie o powierzchni 54 m2 a także samochód. Cenę tą ustalił prawdopodobnie na podstawie wartości rynkowej mieszkania, nie odbyło się to natomiast poprzez biegłego rzeczoznawcę. Co do samej kwoty jesteśmy w stanie przyjąć jej wartość, ponieważ mniej więcej taka właśnie jest kwota przysługująca za to mieszkanie. Wydaje mi się to poniekąd odwrócenie kota ogonem, ponieważ mama wcześniej zaproponowała sprzedaż mieszkania po cenie rynkowej bez prowadzenia sprawy sądowej. Ojciec w tej wycenie zawarł mieszkanie a także 16-letni samochód marki Ford. Natomiast nie uwzględnił garażu, który nabył od swojego ojca w trakcie trwania małżeństwa.
Przyjmując tę kwotę mama uzyska mniej więcej 75 tys. zł. W mieszkaniu objętym podziałem są zameldowane trzy osoby: mama, ja i ojciec. To co nas (mnie i mamę) martwi to fakt, że mama nie kupi za 75 tys. nawet kawalerki. A nabywcą tego mieszkania ma być ojciec, który przewidział miesiąc czasu na wyprowadzenie się mnie i mamy po dokonaniu sprzedaży mieszkania. W związku z tym istnieje obawa, że niestety zostaniemy na tzw. bruku. Mamy propozycję kupna kawalerki, ale jego wartość oscyluje w kwotach rzędu 90 – 100 tys. A mama jest osobą pozbawioną stałych dochodów, bowiem ma tylko tzw. kuroniówkę przez okres 6 m-cy i dofinansowanie do utrzymania mieszkania w kwocie 300 zł na miesiąc a także alimenty łożone na nią przez ojca w kwocie 250 zł na miesiąc. W związku z tym nie ma możliwości żeby mogła np. wziąć kredyt na brakującą część wartości wspomnianej kawalerki.
Jesteśmy w tej chwili bardzo zestresowani tym faktem, ponieważ nie wiemy co nas czeka w najbliższej przyszłości, ojciec tak naprawdę dalej nas gnębi tego typu postępowaniem, mama jest schorowana, ja studiuję dziennie w związku z tym nie mogę podjąć żadnej stałej pracy, bracia mieszkają daleko poza domem rodzinnym i mają własne rodziny, związku z tym mają także pewne obowiązki. Oczywiście staramy się pomagać mamie tak dużo jak tylko możemy, ale przerażające jest to, że kobieta która wychowała trójkę porządnych dzieci, przez 38 lat była gnębiona przez ojca, podobnie jak reszta rodziny, i de facto nadal to gnębienie trwa, uczciwe pracowała (brakuje mamie niecałe 2 lata do otrzymania emerytury) żeby została w tak podły sposób potraktowana. Wszyscy jesteśmy całą tą sprawą zmęczeni, zestresowani i naprawdę nie wiemy co mamy robić.
Chciałbym się w związku z tą sytuacją zapytać czy:
1. Czy garaż, który ojciec otrzymał od swojego ojca (nie pamiętam czy jako darowizna czy spadek) w trakcie trwania małżeństwa również wchodzi do podziału majątku?
2. Czy są jakieś zabezpieczenia dla osób, które pozostają w tego typu sytuacjach, przed groźbą „pójścia na bruk”?
Nie wiem co mamy tak naprawdę robić. Nie mamy za bardzo możliwości żeby wziąć np. kredyt.
Z poważaniem
Piotr
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Czw Gru 02, 2010 23:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. Czy garaż, który ojciec otrzymał od swojego ojca (nie pamiętam czy jako darowizna czy spadek) w trakcie trwania małżeństwa również wchodzi do podziału majątku?
To ważne czy ojciec otrzymał spadek od swego ojca czy też rodzice otrzymali spadek od ojca ojca. Jeśli tylko ojciec jest to majątek odrębny i nie podlega podziałowi.
art. 33
Do majątku osobistego każdego z małżonków należą:
2) przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę, chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił,


2. Czy są jakieś zabezpieczenia dla osób, które pozostają w tego typu sytuacjach, przed groźbą „pójścia na bruk”?

Jeśli nie można dogadać się w sprawie podziału majątku i przeprowadzić go przed notariuszem to niestety trzeba zrobić to przed sądem.. Sąd może podzielić majątek według wzoru zaproponowanego przez strony albo – orzec inne rozwiązanie jeśli strony nie mogą się porozumieć w sprawie podziału. Jeśli sąd orzeknie np. że ojciec będzie miał dom z oboiwazkiem spłaty mamy to wtedy nie ma mowy o eksmisji i tym podobnych sprawach.[/b]
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Piotr89



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 37

PostWysłany: Sob Gru 04, 2010 10:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam,
najgorsze jest to, że nasza przyszłość jest niepewna. Mama jest załamana strasznie tym wszystkim. Trudno nam jest myśleć o czymkolwiek innym. Niestety za pieniądze, które prawdopodobnie mama dostanie z podziału majątku nie będziemy mogli kupić kawalerki ani innego lokalu. Crying or Very sad Bardzo to jest przykre i niezrozumiałe dla mnie, że człowiek który w taki sposób postępował z nami teraz konsekwentnie doprowadza do tego żebyśmy "poszli na bruk". I co mamy zrobić?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Elzbieta487



Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 105

PostWysłany: Sob Gru 04, 2010 17:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szukaj,Piotrze,jakiegoś rozwiązania,bo zasługujesz na to,jak również Twoja mama.Będę cały czas trzymać kciuki za Was.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
heka



Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 465

PostWysłany: Nie Gru 05, 2010 16:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piotrze,ja czegoś nie rozumiem .
Piszesz ,ze mama proponowała sprzedaż mieszkania ,ojciec się zgodził , a teraz wniósł do sądu.No tak ,to bez sensu wnosic do sądu jeśłi w sumie wychopdzi na to samo.
cena 16 letniego samochodu to chyba jakies grosze?( nie znam sie na samochodach ,ale tak mi sie zdaje).
Czyli o co w sumie chodzi? o ten garaż?On jest dużo wart?
To jest majątek odrebny ojca?

Mówisz tez ze cena jaka ojciec proponuje -150 tys- to mniej więcej cena rynkowa.Rozumiem ,ze ojciec ma kase i chce mamę spłacić ,tak?No to jaka różnica czy zapłaci ojciec ,czy któś obcy?
A tym wywaleniem na bruk to chyba nie tak łatwo.Ja mam wyrok sądu nakazujący eksmisje mojego ex już od 1,5 roku i nic.On nadal mieszka ,komornik jest bezradny bo nie mam mieszkań ,a na bruk się nie wywala.
Czytałam niedawno ,ze sejm ma rok na uchwalenie jakijś ustawy,która ma to umożliwiać ,bo Trybunał Konstytucyjny,czy Sąd najwyższy-nie pamietam _ cos tam stwierdził ....no ale to za rok ewentualnie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Piotr89



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 37

PostWysłany: Pon Gru 06, 2010 13:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

witam,
chodzi o to że jesteśmy w sumie pod ścianą. Bo cena proponowana przez ojca jest mniej więcej ceną rynkową. Piszę mniej więcej bo żaden biegły rzeczoznawca tej wartości nie oszacował. I otrzymanie tej kwoty powoduje, że nie jesteśmy w stanie nic kupić, żadnej kawalerki. Mama też nie jest kobietą w kwiecie wieku, jest schorowana. I chciałaby żyć w godnych warunkach.
Natomiast z tego co wiem, jak będzie podział majątku dokonywany sądownie no to ta wartość będzie pomniejszona o różne koszta sądowe i w skutek tego mama otrzyma jeszcze mniejszą kwotę.

Właśnie w tej chwili mama otrzymała wezwanie do stawienia się na komisję zdrowotną celem zbadania jej zdrowia psychicznego. Chodzi o to, że ojciec oskarżył mamę o pobicie, które de facto nie miało miejsca. I teraz zaczyna się kolejna ciąganina.
Nie rozumiem tego wszystkiego. Z oiary próbuje się zrobić kata.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
heka



Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 465

PostWysłany: Pon Gru 06, 2010 13:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piotrze ,ale oszacowanie przez biegłego to chyba nie najlepszy pomysł?
Z tego co słyszałam taka wycena jest dość droga i płacą obie strony,więc następne koszty
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Elzbieta487



Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 105

PostWysłany: Pon Gru 06, 2010 17:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sądzę,że Heka ma dobre rozeznanie,ale przykre to wszystko
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Piotr89



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 37

PostWysłany: Pon Gru 06, 2010 17:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zdaję sobie sprawę, że wycena przez biegłego powoduje dodatkowe koszty. Nie wiem co robić. Martwi mnie, że niedługo nie będziemy mieć gdzie mieszkać, bo za otrzymane pieniądze (zakładając, że zgodzimy się na opcję ojca) nic nie kupimy. To mnie najbardziej boli i martwi.
Na prawdę mamy już serdecznie tego dosyć.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Elzbieta487



Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 105

PostWysłany: Pon Gru 06, 2010 18:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie znam się niestety na przepisach prawnych,ale mimo wszystko trzymam kciuki i wierzę,że znajdzie się jakieś wyjście,lepsze lub gorsze ale znajdzie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Piotr89



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 37

PostWysłany: Wto Gru 21, 2010 20:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prawdopodobnie będę musiał wyprowadzić się z mamą z mieszkania, ponieważ nie stać nas na zapłatę dla ojca 75 tys zł. Co za tym idzie de facto ojciec będzie miał do dyspozycji za 75 tys zł mieszkanie z trzema pokojami. Żaden z braci nie jest w stanie wziąć na siebie kredytu na tę kwotę. Na wsparcie krewnych w tej kwesti raczej też nie ma co liczyć, każdy ma swoje rodziny. Serce boli, że coś takiego dzieje się Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Elzbieta487



Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 105

PostWysłany: Wto Gru 21, 2010 21:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Radziłabym Ci jeszcze przeczytać w czytelni artykuł ''Tyrani domowi na bruk".A serce boli na pewno,nie mam co ukrywać.Innym osobom też serce krwawi,z powodu tego,co przeżywają niektóre osoby tu piszące.Mimo wszystko życzę pomyślności.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
heka



Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 465

PostWysłany: Wto Gru 21, 2010 21:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a mnie bardziej gula rosnie niż serce krwawi.
To polskie prawo jest porąbane Evil or Very Mad taki drań,zniszczył życie żonie ,dzieciom ,ina koniec ma sie jak paczek w maśle.Kobieta zdrowie straciła na "stare lata' przychodzi jej wynosić sie z własnego mieszkania .To zgroza !
Piotrze ,czy naprawde wyczerpaliście wszystkie mozłiwości?Przeciez on nie może was wywalić na bruk,nawet jeśłi spłaci mamę.Musi wam zagwaranrowac jakieś lokum.No chyba że dalej w zaden sposób nie da sie zyc z tyranem pod jednym dachem
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Piotr89



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 37

PostWysłany: Wto Gru 21, 2010 23:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chodzi o to, że parę dni temu odbyła się pierwsza rozprawa ws. o podział majątku. Mama zaproponowała, żeby mieszkanie zostało przyznane jej, poniważ nie ma gdzie się wyprowadzić, bo za uzyskane pieniądze nie będzie w stanie kupić choćby pokoju, bo ja jeszcze się uczę. Jednocześnie zaproponowała spłatę ojca w ratach. Natomiast ojciec kategorycznie się na to nie zgodził. Jedynym rozwiązaniem, które on przyjmuje to to, że mama mu w krótkim czasie (do miesiąca) zapłaci za jego część. Inne rozwiązanie nie jest według niego brane pod uwagę.
Nie wiem, co będzie, pewnie przyjdzie mi i mamie jeszcze tej zimy wyprowadzić się z mieszkania i szukać jakiejś stancji i resztę życia płacić za wynajmowanie pokoju.
Jedynym pozytywem, jaki ostatnio miał miejsce to umorzenie sprawy karnej, w której to ojciec oskarżył mamę o jego rzekome pobicie właśnie przez mamę.
Natomiast wspólne mieszkanie z ojcem pod jednym dachem. wg mnie jest wykluczone. Z resztą on sam chce jak najszybciej pozbyć się nas z mieszkania.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 4 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group