Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pełnomocnictwo - Alimenty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
motyl



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 98

PostWysłany: Sro Mar 09, 2011 11:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dziekuje moim wczesniejszym czytelniczkom za informacje dotyczace alimentow .lulka ja wcale nie chcialam skladac przy rozwodzie ani po wniosku o alimenty dla siebie nawet mu to powiedzialam ze wiem ze nawet nie jest w stanie placic na dzieci bo on nie jest zdolny do pracy bo nie potrafi pracowac .ale myslalam ze po rozwodzie tymbardziej ze zyje w nowym zwiazku odpusci sobie i przestanie mnie nekac juz prawie rok jak jestesmy po rozwodzie a on nadal daje znaki ze jest i mnie dreczy. nie moge juz tego tolerowac i jak tylko zasilek mi sie skonczy zaniose wniosek trudno :(pozdrawiam was
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
heka



Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 465

PostWysłany: Sro Mar 09, 2011 20:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Motyl,nie przejmuj sie tym co mówi Mgrabas.Ja go nie rozumiem ,on nie rozumie nas.Tyle w temacie.
a do moderatorów mam pytanie/prośbę?Dlaczego nie reagujecie na takie posty użytkowników jak ten wyżej Mgrabasa?Rozumiem Motylka ,bo mnie takie wpisy też dotykają osobiście.Też ślubowałam,tez mam swoje rozterki i dylematy ,a mgrabas nie pomaga ,a ja odbieram odbieram to co pisze jako atak na siebie .
To forum nie służy przemocy ,mamy się tu czuć bezpiecznie i komfortowo,a takie moralizowanie temu nie służy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
flowerek



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 364

PostWysłany: Sro Mar 09, 2011 20:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mgrabas, bycie sprowadzoną do roli m.in sprzątaczki, praczki, kucharki, dziwki, szmaty, worka treningowego, kubła do wylewania swoich frustacji, zaniedbywanie podstawowych potrzeb rodziny, w tym materialnych, skutecznie rujnują w kobiecie więź łącząca z mężem.
I proszę się później nie dziwić.
A alimenty nie mogą zniszczyć tego co zostało skutecznie zniszczone przez męża.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
motyl



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 98

PostWysłany: Czw Mar 10, 2011 11:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sluszna uwaga heka czasem jak czytam co pisze ten czlowiek m. to boje sie ze to on moj oprawca po jego slowach mam takie wrazenie niestety bez urazy.masz racje jestesmy tu by sie wspierac a nie dolowac nie potrzebny nam prorok ktory sypie wersetami z biblii kosciol a raczej ksieza maja inne podejscie do tego typu spraw rozmawialam juz z wieloma i zaden nic mi nie wspominal o przysiedze i t d . a jednak z drugiej strony kazdy ma prawo sie wypowiedziec jednak stronie od takich osob jak mgrabas on jest jak wirus na tym forum.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lulka



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 930
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw Mar 10, 2011 12:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Spokojnie dziewczyny - Mgrabas to idealista ceniący stare wartości i poglądy na temat rodziny czyli "mężczyzna jest od polowania a kobieta od gotowania tego co on zdobędzie" Niestety w dzisiejszych czasach trudno o mężczyzn,którzy pilnują swojego domu.A twierdzenie że," mój dom moją twierdzą" dawno zanikło.Zatem można go uważać za ginący gatunek.
Jego poglądów, że kobieta jest od wszystkiego tylko nie od myślenia i zabierania głosu nie należy brać dosłownie.
_________________
Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.

— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Czw Mar 10, 2011 19:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mgrabas napisał:
alimenty skutecznie rujnują w mężczyźnie więź z żoną i dziećmi
bycie sprowadzonym do roli bankomatu bardzo boli i niszczy
proszę się później nie dziwić

dokończę może tę przerwaną myśl:

proszę się później nie dziwić, że mężczyznom tak traktowanym,
jak śmieć...
osądzanym przez najbliższą osobę
jest aż tak trudno zbliżyć się do własnej rodziny, że rezygnują z dalszych prób i w samotności niosą swój dramat, albo rzucają się w jakiś pusty związek, albo piją i staczają
a ich dzieci wychowując się bez ojców, w rozbitej rodzinie, noszą swoje dramaty, poczucie krzywdy, rany, swoje największe pragnienie, często przez całe życie
te dzieci wolałyby zamiast alimentów zobaczyć Tatę i Mamę szanujących się wzajemnie, usłyszeć od Mamy dobre słowo o Tacie, zobaczyć że rodzina jest wartością i ma sens i że drugi człowiek jest wartością, samą w sobie, bezcenną...
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
heka



Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 465

PostWysłany: Czw Mar 10, 2011 20:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mgrabas napisał:
mgrabas napisał:
alimenty skutecznie rujnują w mężczyźnie więź z żoną i dziećmi
bycie sprowadzonym do roli bankomatu bardzo boli i niszczy
proszę się później nie dziwić

dokończę może tę przerwaną myśl:


, że rezygnują z dalszych prób i w samotności niosą swój dramat, albo rzucają się w jakiś pusty związek, albo piją i staczają
.

a jeśli kolejność jest odwrotna ?
My tu mówimy o takich właśnie przypadkach.Przynajmniej tak było w moim małżeństwie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
motyl



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 98

PostWysłany: Czw Mar 10, 2011 21:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jesli ktos mnie kopie wyzywa to co mam mu przytakiwac ze dobrze robi i dziekowac ze na kazdym kroku mnie poniza mam go chwalic sam stracil szaconek ,targnal sie na swoje zycie utratowalam go a on mnie skopal to tez mam to zrozumiec czlomwieku czy ty slyszysz sam siebie i czytasz co piszesz nie masz bladego pojecia o zyciu
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kaszcze



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 363
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw Mar 10, 2011 22:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Motylku każdy ma prawo do bezpieczeństwa i zabezpieczenia alimentacyjnego jak stanowi prawo...KOBIETO przecież musisz mieć jakieś środki na utrzymanie siebie i dzieci...
i nawet nie myśl, że przez alimenty jak pisze mgrabas coś Ty zawaliłaś...każdy rodzic ma obowiązek utrzymywać i wychowywać dzieci...
A JEŚLI FACET Z WŁASNEGO WYBORU CHCE BYĆ TYLKO BANKOMATEM....to nic innego nie pozostaje....przecież Ty na co dzień zapewniasz dzieciom utrzymanie: opłatę mieszkania , mediów, jedzenia, leków, przyborów i książek do szkoły, opłat w szkole, ubezpieczenia , zakupu ubrań, zabawek, książek, opłatę dodatkowych zajęć rozwijających zainteresowania...np. nauka języka, szkoła muzyczna, szkoła sportowa , kursy , zajęcia plastyczne itd...opłata za życie kulturalne np wyjście z dzieckiem do teatru lub kina itd....nie mówię już o wkładzie w wychowanie codzienne, codzienną opiekę itd...

tak samo ojciec dzieci powinien sam się poczuwać do tych samych opłat co Ty... ale OJCIEC NIE ZDAJE SOBIE SPRAWY NA CZYM POLEGA WYCHOWANIE DZIECI I ZABEZPIECZENIE ICH FINANSOWO....
NIECH ZABIERZE DZIECI NA WAKACJE , NIECH OPŁACI IM SZKOŁY , KURSY, NIECH DOŁOŻY SIĘ DO KSIĄŻEK, LEKÓW ITD....

i co wtedy....? TY sama musisz być bankomatem, czy wówczas stoczysz się na dno i zaczniesz pić?... jakieś bzdury pisze mgrabas...nie rozumie dlaczego ojciec może czuć się odtrącony tylko dlatego , że musi płacić na dzieci... przecież to jego zasr...ny OBOWIĄZEK....sam powinien bez zasądzania płacić pieniądze na utrzymanie dzieci ....a skoro był winny rozwodu, to powinien płacić Ci odszkodowanie za całe zmarnowane życie....i za wszystkie krzywdy....

sam mgrabas kiedyś pisał, że za doznania przemocy można domagać się odszkodowania...

Motylku pozdrawiam Cię ...bądź dzielna...
_________________
Kasia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
motyl



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 98

PostWysłany: Pią Mar 11, 2011 13:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja ciebie rowniez pozdrawiam. nie chce jego odszkodowan tylko spokoju bo zniszyl juz wszystko i teraz chce zniszczyc mnie . co do lozenia na dzieci to juz sie nie wypowiadam dzieci sa juz prawie pelnoletnie zaprosil je do siebie dzieciakom dalam na droge i na potrzeby byly u niego 3 dni bo taki ma czas widzenia i wyobrazcie sobie ze corka poszla na zakupy i zaszalala i braklo jej na bilet powrotny i wyobrazcie sobie ze gdyby nie syn to wrocila by na gape tat jednak sie nawet nie zapytal czy maja na droge powrotna a ona bala sie wspomniec nawet zeby jej dal to takie relacje maja dzieci z ojcem nigdy sie nimi nie interesowal wiec czemu ma robic to teraz?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Pią Mar 11, 2011 19:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

alimenty skutecznie rujnują w mężczyźnie więź z żoną i dziećmi
bycie sprowadzonym do roli bankomatu bardzo boli i niszczy
proszę się później nie dziwić

-------- Mgrabas
staralam sie zrozumiec Twoj sposob pojmowania rzeczywistosci- i powyzsze zdanie tez rozumiem i zgadzam sie z Toba, w 100% .
Mile Panie-- Mgrabas pokazal nam myslenie mezczyzny zgodne z chocby z dawno temu przed wiekami wymyslona tradycja. tak pieknie opisana przez Schopenhauera.
Bialoglowa oddaje swoje dziewictwo , daje obietnice potomstwa i zobowiazuje sie do dbania o swoja czesc tj nie podrzucania malzonkowi dzieci z cudzolostwa. W zamian otrzymuje utrzymanie siebie i potomstwa ioraz obrone w przypadku zagrozenia tej czci .
Gdy taka pierwotna umowa zostaje zlamana np zadaniem praw do swiadczen finansowych ale bez obowiazku ochrony czci , ktora to bialoglowa chetna jest powierzyc innemu- mezczyzna czuje sie oszukany i wykorzystany. On nie potrafi czuc sie odpowiedzialny za swoj plemnik- nie umie pojac ze z plemnika wyrosl integralny ale niesamodzielny czlowiek ktory chce jesc , uczyc sie itd.. Taki macho potrafi jedynie czuc sie odpowiedzialny za cala umowe.na prawach wlasnosci- czyli nabycia na wlasnosc białoglowy i potomstwa. On ma obowiazek dac jej -im jesc i bronic- ona z z potomstwem ma byc tylko jego.
W chwili gdy pojawia sie integralnosc/ niezaleznosc / kobiety czy potomstwa od takiego macho- kobieta i potomstwo staja sie dla niego odrebnymi bytami za ktore nie jest w stanie czuc osie odpowiedzialny. Inne myslenie. Myslenie tryglodyty z maczuga.
Przyjmijmy do wiadomosci ze taki sposob myslenia jest czesto spotykany u mezczyzn ktorych ewolucja skrzywdzila i postep cywilizacyjny ominal -
czyli mezczyzn z archaicznym - krepuję sie uzyc slowa pierwotnym- czy prymitywnym- typem pojmowania rzeczywistosci . .

Faktem jest ze tacy mezczyzni sa wsrod nas i to wlasnie z nich najczesciej rekrutuja sie przemocowcy.

Mgrabas tak postrzega , tak mysli.. i czesto jest szczery do bolu w swoich - nas bulwersujacych- wypowiedziach. Napadamy na niego bo go nie ruzmiemy- nie akceptujemy takim jakim jest.

prywatnie--
przez lata czesto mialam wrazenie ze moj dzis eks w dziesiatkach swoich wypowiedzi ZARTUJE-- jaja sobie robi, prowokuje mnie--
Chodzi o podobne wypowiedzi jak ta ostatnia mgrabasa.
Dzis wiem, ze on byl szczery. On tak myslal. A ja tego nie rozumialam. Nie rozumialam jego. Zrozumialam dopiero po rozwodzie, gdy ochlonelam .. gdy sie pozbieralam i zaczelam dostrzegac ze zycie wyglada inaczej niz sadzilam podczas trwania w przemcowym zwiazku. . i dopiero po rozwodzie zrozumialam, ze zylam nie z konkretnym czlowiekiem ale SWOIM o nim wyobrazeniu.
Zartowal,? prowokowal.?. wyglupial sie?, niewiadomo dlaczego mowil okropne , czesto przykre , czasem straaszne burzace poczucie bezpieczenstwa slowa.. robil na zlosc?
Pamietam jak kilka tygodni po slubie podczas banalnej rozmowy o kims kto opiekuje sie chora zona -wyglosil zdanie: gdyby mi zona zachorowala ja bym sie rozwiodl. Uwazam,ze nikt nie ma prawa obarczac drugiej osoby swoim cierpieniem, rujnowac drugiej osobie zycia. Mam jedno zycie, mam prawo byc szczesliwy.To moje zycie. Od opieki na d chorymi sa hospicja i szpitale.

Nie. On nie zartowal. On taki byl. W tych momentach byl soba. I zrobil dokladnie tak jak mowil kiedy .. byl soba.
czesto pada tu zdanie:" nigdy nie dotrzymal zadnej obietnicy. Klamal. "
czyzby.? ja mysle,ze przeciwnie- Dotrzymal . Zostal wierny sobie- to tylko my nie bylysmy w stanie przyjac do swiadomosci tego kim oni sa.
Klamal bo byl zmuszony do tego przez nas i otoczenie spoleczne.ktore odrzucalo go gdy chciial byc soba.
Dobrze ze wsrod nas jest Mgrabas. Przypomina nam ze takie typy zyja wsrod nas. Problemem jest nie obecnosc czy wypowiedzi Mgrabasa ktory mimo wszystko miewa wypowiedzi bardzo celne , bardzo trafne spostrzezenia. Problemem jest to,ze przekonania takich typow sa niezmienialne.
Ja mysle,ze Mgrabasa mozna swietnie wykorzystac do walki z przemoca. Jesli chcecie wiedziec co mysli wasz osobisty przemocowiec- zapytajcie co mysli i jak rozwiazalby dany problem Mgrabas.
Ostatnio trafilam na tzw trudnego klienta ktory zasypal mnie lawina grozb na moja szkode. Nie bardzo umialam sobie z nim poradzic zasypywana dziennie kolejnymi grozacymi mi mailami i telefonami.
Zapytalam eksa. Bezblednie go odczytal i przewidzial; jego kolejne ruchy w konseksencji uwolnil mnie od niego.
Powiedzialam eksowi : dziekuje..
majac w pamieci ze mna tez tak manipulowal
Inny umysl. Ale czy piekny?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Pią Mar 11, 2011 21:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

każdy człowiek zobaczy jak bardzo się mylił w tym co myślał, że widzi i wie
oby wtedy wystarczyło mu pokory wobec prawdy i prostoty wobec dobra
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Pią Mar 11, 2011 21:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

i znow sie nie mylisz. To wielkie doswiadczenie gdy dostrzeze sie, ze
"człowiek zobaczy jak bardzo się mylił w tym co myślał, że widzi i wie "

oby umial wyciagnac wnioski i przyjac to doswiadczenie jako bezcenna lekcje..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Pią Mar 11, 2011 21:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

marta 25 napisał:
(...) wyciagnac wnioski i przyjac to doswiadczenie jako bezcenna lekcje..

nie to miałem na myśli, nie lekcję, ale raczej egzamin...
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Pią Mar 11, 2011 22:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zrozumialam co masz na mysli. Nie chce jednak prowadzic dysputy metafizycznej. Z punktu czlowieka odwolujacego sie do religii i wiary- znow masz racje. Jest to rowniez egzamin z pokory wobec tego co oczy widza, uszy slysza.
Jednak trzymajmy sie tematu forum.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group