Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Gru 11, 2011 13:28 Temat postu: |
|
|
Nie ważne co On mówi, ważne, ze wszystko idzie tak jak zaplanowałaś. Zły to ojciec, który nie potrafi dostrzec potrzeb finansowych swoich dzieci i nastawia je przeciwko matce... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
|
magda.m
Dołączył: 01 Cze 2010 Posty: 173
|
Wysłany: Nie Gru 11, 2011 19:39 Temat postu: |
|
|
Dziękuję... takie uwagi są ważne dla mnie... dziś jest 11 do 10 miał mi dać zabezpieczenie... nie zrobił tego... nawet nie wspomniał... _________________ Co nas nie zabiło to nas wzmocni......
http://www.youtube.com/watch?v=pBG4RsGtguM |
|
Powrót do góry |
|
|
magda.m
Dołączył: 01 Cze 2010 Posty: 173
|
Wysłany: Sro Gru 14, 2011 18:40 Temat postu: |
|
|
Jechałam wczoraj po dzieci do szkoły ten już tam był chciałam jeszcze jechać na zakupy jeden jechał z nim drugi ze mną.. jak wróciłam do domu to jechał po mnie o to że tam przyjechałam.. przypomniałam mu że dziesiątego było w sobotę zaczęła się awantura zaczął wydzwaniać do teściów chodził z telefonem prawie we tkniętym mi do twarzy że mam z nimi gadać.. rozłączyłam rozmowę... za chwilę teściowa przyszła jechała po mnie.. że ostatnie grosze chcę mu wyciągnąć... że niby co on to nie kupuje.. że ma rachunki na wszystko.. że mi dzieci zabiorą... zadzwoniłam na policję... chwilę później przyszedł teść... przyjechała policja... wytłumaczyłam im że się leczę.. że chodzę na terapię.. że mieliśmy sprawę rozwodową ale nie dali... że to chodzi o zabezpieczenie z sądu które mam przyznane... teść się stawiał mówił że on wie bo w sądzie robił-był ławnikiem że nie było rozprawy nie ma wyroku czyli nie mam nic... policja była tu aż opuścili dom... ten jeszcze w garażu z nimi rozmawiał kto wie co na mnie mówił... po pół godziny zadzwonił do mnie jego adwokat prosząc o nr konta bankowego....Dziś byłam w opiece ten już przede mną tam był... podobno ma zamiar się wyprowadzić... _________________ Co nas nie zabiło to nas wzmocni......
http://www.youtube.com/watch?v=pBG4RsGtguM |
|
Powrót do góry |
|
|
magda.m
Dołączył: 01 Cze 2010 Posty: 173
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2011 11:39 Temat postu: |
|
|
Nie przyznali mi adwokata...
chyba powinnam zmienić temat z:
Mimo wszystko chcę żyć...
na Nie mam już siły... _________________ Co nas nie zabiło to nas wzmocni......
http://www.youtube.com/watch?v=pBG4RsGtguM |
|
Powrót do góry |
|
|
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2011 22:59 Temat postu: |
|
|
Nie pozwolimy Ci na takie myślenie! On - dumny, wielki i taki najmądrzejszy został wyproszony przez policję, musiał wpłacić pieniądze...Zrozum, Tobie to pewno nic nie znaczy, ale jemu...to sromotne upokorzenie! To klęska. Ty, ta która nic nie może i nie potrafi, wygrała z wszystkomogącym, z Bogiem. To zdarza się tylko w koszmarach, oczywiście jego koszmarach!
Juz czuj się zwycięzcą! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
|
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Pią Gru 23, 2011 21:54 Temat postu: |
|
|
magda.m rozumiem ciebie i wiem że slowa pociechy nie wiele zdziałają ... ale uwierz i dla ciebie przyjdą zwycięstwa tylko musisz wierzyć... Masz dużo siły w sobie, bo jestes dzielną i mądrą kobietą, wiesz o co walczysz i musisz być wytrwała w tej walce mimo przeciwnych wiatrow dopłyniesz i Ty do wyznaczonego portu... |
|
Powrót do góry |
|
|
magda.m
Dołączył: 01 Cze 2010 Posty: 173
|
Wysłany: Pią Sty 13, 2012 0:31 Temat postu: |
|
|
Ten sie pakuje i wywozi wszystko z warsztatu... codziennie dochodzi do spiec ale nie daje mu sie nie ulegam ale staje twardo na nogach podobno do niedzieli juz go tu nie bedzie... wspomnialam mu o tym aucie co sprzedal wyparl sie ze on nie ma takiego auta i ze ma takie samo prawo do mojego i go zepsuje i nie bede miala czym do pracy jezdzic na dodatek chyba zawiesil dzialalnosc zeby alimentow nie placic i wplacil tylko polowe zabezpieczenia ktore sad mi przyznal _________________ Co nas nie zabiło to nas wzmocni......
http://www.youtube.com/watch?v=pBG4RsGtguM |
|
Powrót do góry |
|
|
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Sob Sty 14, 2012 13:32 Temat postu: |
|
|
magda.m cokolwiek zabierze wiem, że to wspolnosc i głupio zabrzmi co napisze ale cokolwiek zabierze najwazniejsze to to, że zabierze swoją przemocowa osobę z dala od ciebie .... Alimenty - zbieraj dowody wpłaty i zaległosci odzyskasz to przeciez jest uregulowane prawnie ... Najwazniejsze by nigdy więcej ciebie i dzieci nie skrzywdził... Jesteś dzielna |
|
Powrót do góry |
|
|
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Sty 14, 2012 13:51 Temat postu: |
|
|
Takie dyskusje nie prowadza do rozwiązania problemów...To, ze miał auto ustalić w wydziale komunikacji, jeśli będzie się wypierał wystąpisz do sądu o takie ustalenia, jeśli nie będzie płacił alimentów to...państwo zapłaci w jego imieniu a z niego ściągnie - łącznie z odsetkami - nawet wtedy gdy będzie na emeryturze.
Nie ważne co on chce zrobić, ważne co Ty zamierzasz i planujesz.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
|
magda.m
Dołączył: 01 Cze 2010 Posty: 173
|
Wysłany: Nie Sty 15, 2012 0:39 Temat postu: |
|
|
wlasnie wrocilam z pracy... ten kompletnie pijany nawet na podlodze lezal przed dziecmi plakal jak to jemu ciezko... uspokajalam dzieci a z nim nie wdawalam sie w dyskusje jego wpajanie mi winy i litosci juz na mnie nie dzialaja... ale im blizej tego ze zniknie mi z domu tym bardziej jestem pewna siebie i spokojniejsza... mam jeszcze kilka bitew w sadzie do stoczenia boje sie troche ale sa to te ostatnie ktore pomoga mi zakonczyc moja wojne i pozwola normalnie zyc... _________________ Co nas nie zabiło to nas wzmocni......
http://www.youtube.com/watch?v=pBG4RsGtguM |
|
Powrót do góry |
|
|
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Pon Sty 16, 2012 9:40 Temat postu: |
|
|
Trzymam kciuki ... |
|
Powrót do góry |
|
|
magda.m
Dołączył: 01 Cze 2010 Posty: 173
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda.m
Dołączył: 01 Cze 2010 Posty: 173
|
Wysłany: Pon Sty 16, 2012 22:57 Temat postu: |
|
|
nie ma go... jest cisza i spokoj... teraz musze zbierac sily na walke w sadzie za niedlugo pewnie bedzie sprawa o alimenty jest juz w sadzie 2 miesiace... a potem skladac bede ponownie o rozwod... dzieci sa ze mna jakos nie reagowaly jak sie pakowal... _________________ Co nas nie zabiło to nas wzmocni......
http://www.youtube.com/watch?v=pBG4RsGtguM |
|
Powrót do góry |
|
|
magda.m
Dołączył: 01 Cze 2010 Posty: 173
|
Wysłany: Wto Lut 07, 2012 20:46 Temat postu: |
|
|
juz 3 tygodnie jak sie wyprowadzil jakos sobie radze nie jest latwo ale duzo mi rodzina pomaga i przy opiece nad dziecmi i finansowo bo zima musze jakos dom ogrzac a to kosztuje udalo mi sie dostac zapomoge bezzwrotna z pracy jedno mnie niepokoji ze jak maly jest u niego to przetrzymuje go tam nie liczy sie to jak mowie kiedy ma go przywiezc dzwoni ze maly chce tam jeszcze zostac a potem mu daje tel. i mowi mu co ma mi powiedziec a dziecku nie odmowie i tak przeciaga przez kilka dni... starszy syn nie bardzo chce chodzic do niego a spac tam to wogole nie chce teraz dopiero widze ile dla niego znacze lgněe do mnie jak male dziecko i ciagle sie tuli...bylam wczoraj u lekarza odstawila mi jedne leki... _________________ Co nas nie zabiło to nas wzmocni......
http://www.youtube.com/watch?v=pBG4RsGtguM |
|
Powrót do góry |
|
|
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Sro Lut 08, 2012 12:09 Temat postu: |
|
|
magda.m jest coraz lepiej....przyzwyczaisz sie ...teraz daj czas dla samej siebie dla uspokojenia odnowienia znajomosci ..odetchnij |
|
Powrót do góry |
|
|
|