Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na czym polega leczenie alkoholików?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marianna pawlik



Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 11

PostWysłany: Pon Sty 05, 2009 17:09    Temat postu: Na czym polega leczenie alkoholików? Odpowiedz z cytatem

Cze leczony musi przyjmować jakieś lek?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marcin 42



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 124
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon Sty 05, 2009 17:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przede wszystkim musi chcieć, jeśli tego nie widać to trzeba mu znaleźć cel który osiągnie nie pijąc - terapie Ci w tym pomogą
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Wto Sty 06, 2009 20:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie ma cudownych leków na alkoholizm, jest tytko trudna, długo i męcząca praca nad zmiana siebie. I temu służy terapia. W końcu najważniejsze jest znaleźć przyczynę dla której sie pije a potem spróbować ja wyeliminować.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
magda79



Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 27

PostWysłany: Wto Sty 20, 2009 3:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Każdy alkoholik kiedyś przestaje pić - niektórym udaje się to za życia"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kulerzynka
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 1553
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto Sty 20, 2009 14:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Echnaton napisał:
Nie ma cudownych leków na alkoholizm, jest tytko trudna, długo i męcząca praca nad zmiana siebie. I temu służy terapia. W końcu najważniejsze jest znaleźć przyczynę dla której sie pije a potem spróbować ja wyeliminować.

na ta chorobę nie ma żadnego leku....
tylko abstynencja
wiem i widzę że grupy AA bardzo pomagają w utrzymaniu jej.

Tak samo grupy wsparcia dla rodzin Al-Anon oraz DDA są bardzo wspierające dla współuzależnionych.
warto się przejść chociaż na jedno spotkanie.
Smile
Nasze Państwo widzi problem i przeznacza na walkę z alkoholizmem niemałą sumkę, takie grupy teraz można znaleźć wszędzie nawet w gminach.

Pozdrawiam
Ania
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sro Sty 21, 2009 0:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A wystarczyło aby państwo mniej troszczyło się o tych pijących i ich rodzin a przy okazji nie dbało o interesy monopoli alkoholowych...

Sa trzy rodzaje picia. Europejskie, ciągnące się od Rosji, przez Polskę, Niemcy, Francję, Anglię, Irlandię. W tych krajach pije się dużo, raczej mocne alkohole, powszechne jest upijanie się, dużo tolerancje dla nietrzeźwych, występuje problem z uzależnieniem.

Picie Śródziemnomorskie. Włochy, Hiszpania, Grecja. Pije sie dużo, raczej słabe i bardzo słabe alkohole, wręcz pija dzieci wino z wodą, więcej w tym trunku wody niz wina, nie występuje zjawisko upijania się, nietrzeźwy jest społecznie piętnowany, nie występuje problem uzależnień.

Picie typu muzułmańskiego. Kraje islamu. Picie jest zakazane, wręcz karane sądownie, nie ma społecznego poklasku dla pijących, każda osoba pijąca jest postrzegana jako chora. Nie ma problemu z uzależnieniem.

Z powyższego jednoznacznie wynika, ze tylko nasz model picia jest szkodliwy społecznie i produkuje alkoholików, dwie pozostałe metody nie maja z tym problemów.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Sro Sty 21, 2009 0:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jak to mówił pewien gość "pijanym i skłóconym społeczeństwem się łatwiej kieruje"
Wystraczy zdać sobie sprawę jaki interes mają na wyrobach alkoholowych, akcyzach itd.

Kluczem jest , chęć zmiany i konsekwente dążenie w tym kierunku.


pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Isaura



Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 42

PostWysłany: Sob Lut 21, 2009 22:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prawda jest taka, że jeżeli alkoholik sam nie będzie chciał wyrwać się ze szponów nałogu, to żadne "leczenie" nie pomoże- przymus rodzi bunt, nie prowadzi do niczego, a już na pewno nie do "wyzdrowienia", rehabilitacji. Niestety u nas picie jest społecznie akceptowane, mężczyźni często przechwalają się swoimi pijackimi wybrykami, a na abstynentów patrzy się krzywo Confused .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sob Lut 21, 2009 23:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Powoli i w tym względize zmeinia sie obyczaj i norma. Coraz częściej słyszy sie o lokalach nie podajacvych alkoholyu, bezalkoholowych weselach i przyjęciach. To może być nowe otwarcie i nowy zwyczaj - bez alkoholu mozna zajśc dalej.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Isaura



Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 42

PostWysłany: Sob Lut 21, 2009 23:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No niestety, "mój facet" nawet w niepijącym towarzystwie potrafi się uchlać do nieprzytomności, narobić głupot i jest z tego bardzo dumny, przechwala się swoimi wybrykami Confused . Od lat nie wychodzę z nim nigdzie w obawie, że zrobi wieś- a niczego innego nie mogę się po nim spodziewać, co wykazały lata znajomości. NIC go nie powstrzymuje przed pijackimi popisami Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Nie Lut 22, 2009 0:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jesli jest czynnym alkoholikiem to....nawet nie umie postepowac inaczej!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Isaura



Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 42

PostWysłany: Nie Lut 22, 2009 0:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z tego co wiem od zawsze pił i nigdy nie widział w tym niczego złego- natomiast ludzie z jego otoczenia owszem. Wielu bliskich odsunęło się od niego z tego powodu, ale on uważa ich za zdrajców (np. kolegę, który kiedyś jeździł z nim na różne pijackie eskapady, a teraz założył rodzinę i nie chce mieć z nim nic wspólnego). Tak, jest nawet bardzo czynnym alkoholikiem, ale zupełnie nie zauważa swojego problemu. Formalnie to "biznesmen", ale nikt ze "środowiska" nie chce się z nim zadawać- więc prowadza się z żulami i uważa, że oni go szanują (owszem, skoro daje im pieniądze na wino i reguluje długi w monopolowym...). Nie raz widziałam go stojącego w centrum miasta z menelami, narąbanego jak meserszmit. Takie znajomości mu zostały, ewentualnie gadają z nim ludzie z innych miast, dawni znajomi nie widzący na co dzień jak się szmaci. Tragedia!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Nie Lut 22, 2009 14:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Alkoholik musi sięgnąć dna aby móc się od niego odbić, tylko nigdy nie wiadomo co jest dnem danego człowieka. Jednemu samo picie z menelami jest dnem a drugiemu nawet spanie na melinach i pod płotem jeszcze o dno nie zaczepia. "Wszyscy alkoholicy przestaja kiedys pic, niektórzy szczęśliwy nawet za życia" - mówi powiedzenie zywcem przeniesione z grup AA i zawiera w sobie wiele prawdy.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Isaura



Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 42

PostWysłany: Nie Lut 22, 2009 14:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Echnaton napisał:
Alkoholik musi sięgnąć dna aby móc się od niego odbić, tylko nigdy nie wiadomo co jest dnem danego człowieka.
Dokładnie. Ten "mój przypadek" ma za sobą już tyle poniżających historii, że naprawdę wątpię czy on w ogóle jakieś dno posiada Confused
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kulerzynka
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 1553
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon Lut 23, 2009 15:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

to typowe widzenie we wszystkich problem tylko nie w sobie... u alkoholików...
i niestety gorzka prawda jest taka że alkoholik często musi sięgnąć dna aby stanąć na nogi...trzeźwe nogi...
Isauro... powiedz mi jak Ty sobie z tym radzisz?
bo pomóc możesz tylko sobie, dopóki on nie zobaczy problemu- nie rozwiąże się problemu, którego się nie widzi...
smutne- ale niestety prawdziwe... Sad

każdy ma swoje dno...każdy.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group