Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pomocy...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beatka8152



Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 1

PostWysłany: Nie Cze 19, 2011 22:20    Temat postu: pomocy... Odpowiedz z cytatem

witam .Zastanawiam się co zrobić ze swoim życiem? Mam 30 lat dwójkę wspaniałych dzieci. Mam męża alkoholika strasznie zazdrosnego o mnie wmawia mi całe nasze małżeństwo że go zdradzam. nigdy tego nie zrobiłam bo nie uważam zdrady małżeńskiej.zabrania mi wychodzić z domu na zakupy na spotkania ze znajomymi jestem pod ciągła jego kontrolą gzie idę i o której będę po ostatnim moim wyjściu z koleżankami kiedy nie wróciłam na noc musiałam wezwać. policje nic mu nie zrobili nawet go nie zabrali mimo że byli świadkami jak mi grozi przy nich.jestem ciągle wyzywana poniżana przy dzieciach. Co mam zrobić?
najchętniej bym od drania odeszła ale nie mam gdzie się podziać nie mam nikogo na kim mogłabym polegać. sama sobie nie daję już rady z tym jestem kłębkiem nerwów przez niego. boje się że jak już podejmę jakieś kroki to mnie zabije. cały czas mi to powtarza że to zrobi. Czy nie lepiej będzie samej ukrócić tą męczarnie ? czy nie łatwiej było by dzieciom? gdyby nie widziały tego co teraz się dzieje. może jak mnie zabraknie on otworzy wtedy oczy co zrobił i sie poprawi? pomóżcie mi.... co mam robić?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Sylwia1424



Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 15
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon Cze 20, 2011 4:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj beatka8152 normalnie jak to czytam to tak jakby ktoś pisał o moim życiu z przemocowcem.Tez zastanawiałam co zrobić z takim życiem,ale nigdy nie pomyślałam żeby zostawić dzieci na pastwe alkoholika oni sa moim oparciem a ja ich(to one mi dają kopa do działania)Mi córki pytanie otworzyło oczy i dały siłę do działania.Pytanie brzmiało"Mamo dlaczego ty z nim jesteś??Dlaczego nie zostawisz go??"I po tak banalnym pytaniu opadły łuski z oczu on się nie zmieni będzie tak cały czas więc zaczełam działać.Są ośrodki interwencji kryzysowej(ja też tam wylądowałam,ale wróciłam czego teraz żałuje)Złożyłam doniesienie na policje oczywiście po iluś tam interwencjach pierwszą mi umorzyli bo teściowa stwierdziła że my tak się kłócimy i niedługo będzie wszystko ok.Owszem było-miesiąc nie pił,ale zazdrość była dalej.Po miesiącu zaczeło się i to może jeszcze bardziej,więc znowu wzywanie policji,która tez go nie zabiera bo twierdzi że już będzie spokojny.I znowu zgłoszenie na policje(chociaż mam problem z założeniem Niebieskiej Karty)ale mam nadzieję że teraz już ta sprawa potoczy się inaczej.Przestałam się wstydzić tego co się dzieje u nas w domu i zaczełam wędrówkę po MOPS-ach,paniach od przemocy,zgłoszenie go na leczenie.Ja tez jestem kłębkiem nerwów ale miałam dość siły dla dzieci żeby to zrobić.Mnie też straszył że nie dojde do pracy,że ktoś mi wyleje kwas na twarz jak będe u rodziców bo nie bedą jego posądzali(Tylko że jest takie urządzenie jak telefon komórkowy i to nagrałam)od razu poszłam i zgłosiłam groźby karalne.Teraz troszkę się boi ale jeszcze słyszałam wyzwiska i groźby,tylko że w końcu moja cierpliwość się skończyła i powiedziałam mu co będę robiła jak jeszcze raz tylko coś na mój temat powie albo zrobi awanturę i jak na razie mam ciszę.Chociaż jak jestem w pracy to wtedy pokazuje na co go stać i tego słuchają dzieci więc to jest bodzcem do działania.Dla ciebie też powinny być,beż ciebie nie będzie im lepiej,pomyśl co się z nimi stanie bo czy on otworzy oczy??-chyba nie,a byc może swoja agresję przerzuci na dzieci.Tak jest w moim przypadku nie ma mnie to wyzywa się na córce.Zacznij działać może na poczatek leczenie,a jak nie to są instytucje które na pewno ci pomogą.Pozdrawiam i trzymam kciuki Smile
_________________
Sylwia1977
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group