Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

dreczony przez matke psychicznie czy cos wiecej co zrobic???
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
86ja



Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 32

PostWysłany: Pią Sie 12, 2011 14:34    Temat postu: dreczony przez matke psychicznie czy cos wiecej co zrobic??? Odpowiedz z cytatem

Witam moze zaczne od poczatku opisujac swoje zycie. Matka wychowywala mnie sa,a a wlasciwie to nie ona tylko babcia. Poszla do pracy do wojska jako lekarz ale tez jako zolniez zawodowy wyjezdzala na misje pokojowe w tym czasie to babcia sie mna opiekowala a wlasciwie wychowywala przejela obowiazki matki. Zostawiala smieszne pieniadze na zycie. Musielismy z babcia jakos sobie radzic potem powrot i babcia dalej robila za gospodynie domowa gotowala obiadki podawala mamusia mamusia tylko narzekala ze co to ona ma za zycie. Potem kolejna misja zostawila mi na zycie bodajrze300 zl na miesiac szok. Wrocila z kolejnej nic jej nie pasowalo nie zajmowala sie domem nie gotowala tylko ciagle narzekala co to ona ma za zycie dodam ze jest osoba wyksztalcona ale jest strasznie konfliktowa nie mogla wytrzymac w wojsku przenosili ja co raz to do innych miejscowosci. Ja juz chlopak w gimnazjum zaczalem miec swoje zainteresowania mecze ukochamej druzyny. Za kazdym razem wydzwaniala gdzie jestem co robie i mam natychmiast wracac bo mocno pozaluje. Potem czasy liceum wszystko krytykowala co robie ze jestem tuman i takie tam obrazliwe hasla ani razu zadnej pochwaly w stosunku do mojej osoby dodamze nie krecilo mnie palenie papierosow czy picie wodki. Zaczely sie 18 kolegow kolezanek w klubach znowu telefony z tekstem: masz natychmiast gnoju wracac bo policje zawolam. Dodam ze bylo kilka minut po 12 w nocy. Nastepnie matura zamiast wspierac to hasla typu ze ten tuman nie zda matury nie dostanie sie na studia. Zdalem dostalem sie i studiowalem ukonczylem pierwszy stopien z inzynierem. W miedzy czasie dziewczyna sie pojawila oczywiscie doprowadzila do rozpadu mojego zwiazku bo jej sie nie podobala i wszystko najgorsze:| zaczela mnie kontrolowac notorycznie wchodzic do mojego pokoju kiedy sie myje szperac po szawkach a na dodatek przegladac poczte. Wkurzylem sie rozmawialem o tym ale nie skutkowalo. Zaczalem zamykac zamek w drzwiach. Tyle razy przychodzil kolega jej i chcial wylamac drzwi ale babcia nie dala. Kiedy juz podroslem zaczela sie czepiac do babci ze jak mnie wychowala jaki ja jestem. Tak na prawde to nie wiem o co jej chodzi. Od 3 lat sie do niej nie odzywam nie daje mi wogole pieniedzy a nawet zakupow do domu nie robi zeby nie dziadek i babcia to bym zdech z glodu. Dziadek probowal z nia rozmawiac to tez nie dociera tylko powiedziala ze on jest nienormalny. Buntowala go zeby mi nie dawal pieniedzy. Na dodatek ubzdurala sobie ze zamykam pokoj bo moze mam narkotyki:| babcie tyle razy juz pobila ale nikt nic nie chce mowic bo licza ze sie poprawi wszystko. Dodam jeszcze ze do mojej obecnej kobiety wydzwania i obzywa od kurew i mowi jej ze czemu mnie tak buntuje i mnie zniszczyla. Na swita zeszloroczne powiedziala ze nikomu nie bedzie kupowala prezentow. Na urodziny czy dzien dziecka nawet zyczen nie dostalem. A jak wyjechalem ostatnio sobie z domu do kobiety swojej to wybila mi szybe w pokoju. Zawolalem policje policja spisala co sie wydarzylo ityle. Dodam jeszcze ze ubzdurala sobie ze cos jej huczy w mieszkaniu i na dole w sklepie i doprowadzila do takiego stanu ze facet musial zlykwidowac przez nia sklep. Nie mam juz sily co mam zrobic wszyscy domownicy sie boja i mowia ze to sie naprawi a ja naprawde mam juz dosc i czasami mam ochote pojsc sobie i nie wrocic bo to nie matka tak nie postepuje najgorszy wrog co mam zrobic pomozcie dodam ze nie moge teraz sie skupic nawet na studiach bo caly czas mysle o tym co sie dzieje o tych wyzwizkach w moja strone :-/[/list][/url]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
86ja



Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 32

PostWysłany: Pią Sie 12, 2011 15:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dodam jeszcze ze np zabiera proszek do swojego pokoju i wstawila sobie zamek tez do duzego pokoju i nie mamy wogole dostepu do balkonu z babcia czy powiesic w taki upal ubrania zeby wyschly czy wywietrzyc posciel bo jestem alergikiem to potrzebuje tego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Pią Sie 12, 2011 15:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

usamodzielnić się

i przestać nazywać wszelkie przestępstwa przeciw ludzkości "misjami pokojowymi"
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
86ja



Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 32

PostWysłany: Pią Sie 12, 2011 15:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A wlasnie chcialem dodac ze rady zajadlych polakow nie potrzebuje. A jak nie rozumiesz co w terminie wojskowym oznacza misja pokojowa to sie nie odzywaj!!!!!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sob Sie 13, 2011 23:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie zwracaj uwagi na mgrabasa, to taki nieszkodliwy dziwak, który najpierw coś palnie a potem dopiero myśli...

Pewnie życie w takim domu jest trudne, beznadziejne i bez perspektyw, ale przecież jakoś można to uporządkować i wyznaczyć granice. Pokazać gdzie jest Twoje terytorium, Twoje zdanie, Twoje obowiązki. Z tego co zrozumiałem to wciąż studiujesz a matka nie wspiera cię w tym, wprost przeciwnie utrudnia normalne funkcjonowanie. Jeśli nie możesz utrzymać się samodzielnie to powinieneś wystąpić o alimenty. Według prawa rodzice muszą partycypować w kosztach utrzymania dzieci dopóki te nie staną się samodzielne. Pozew o alimenty bez trudu znajdziesz w internecie, jest on wolny od opłaty sądowej. Ponieważ matka jest lekarzem i wojskowym podejrzewam, że nieźle zarabia więc możesz żądać odpowiednio wysokich alimentów uzasadniając ich przyznanie z jednej strony swoimi uzasadnionymi potrzebami związanymi z nauką i utrzymaniem a z drugiej możliwościami zarobkowymi matki.
Z drugiej strony poszukać sobie ratunku. Słusznie zrobiłeś wzywając policję kiedy wybiła szybę w twoim pokoju. To dobra ścieżka walki z przemocą i chłodem emocjonalnym, naucz się dbać o własne bezpieczeństwo. Dobrym wyjściem jest też poszukaniem terapeutycznej grupy młodzieżowej , która pomogłaby Ci stanąć na nogi i zobaczyć co można zrobić aby móc zatrzymać przemoc i żyć pod jednym dachem ze sprawcą, bo Twoja matka jest sprawcą...

Napisz coś więcej o relacjach, dzieciństwie, planach, zamierzeniach...zanim uzyskasz od ans pomoc czy wsparcie chlelibyśmy wiedzieć o Tobie znacznie więcej...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
86ja



Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 32

PostWysłany: Nie Sie 14, 2011 12:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oczywiscie po to tutaj sie zarejestrowalem zeby opisac wszystko dlatego jezeli cos jest nie jasne to prosilbym abyscie konkretnie pisali co chcecie dokladnie wiedziec. Odpowiadajac na poprzedni post: moje dziecinstwo, tak jak napisalem na poczatku to babcia mnie wychowywala bo matka jezdzila na misje pokojowe wiec babcia byla dla mnie matka. Mieszkamy ja babcia i matka razem. Relacje byly takie sobie powiem tak wogole ich nie bylo, uswiadomilem sobie to wlasnie teraz kiedy doroslem. Zawsze matka mi obiecywala ze pojedziemy do sklepu kupic to tamto a kiedy dochodzilo do sedna okazywalo sie ze nie ma czasu innym razem. Przez tyle lat nigdzie nie wyjezdzalismy razem na wakacje no moze ze 3 razy. Sam spedzalem wakacje na podworku z kolegami grajac w pilke. Szczerze to juz w starszym wieku troche nie bardzo jezdzic na wakacje z matka moim zdaniem nie przystoi. Fakt wtedy kiedy babcia mnie wychowywala to ona byla na misjach. Kiedy juz zaczalem miec swoj swiat pasje to co mnie interesowalo chciala mnie dopiero wychowywac. Tak jak pisalem byly urodziny kolegow to wydzwaniala do mnie ze mam natychmiast wracac bo pozaluje. Jezdzilem na mecze to tez mnie straszyla ze mnie do domu nie wpusci. Mam obowiazki zawsze i do tej pory sprzatalem w domu pralem sobie wszyskie rzeczy sam, odkurzalem i targalem siatki z zakupami jak jej nie bylo i zajmowalem sie nauka. Byl taki czas ze wchodzila do mojego pokoju na komputer i to specjalnie wtedy jak wracalem ze szkoly i ciezko bylo ja po kilku godzinach wygodnic. Obiecala ze kupi komputer drugi nici z obietnic. Postanowail dziadek wziasc na raty. Wtedy przychodzila do pokoju i wypytywala co robisz z kim piszesz??? Wynajela takze dedektywa ktory informowal ja z kim sie spotykam i co pisze na poczcie bo nikt o tym nie wiedzial. Tak wiec nic nie moge powiedziec o swoim dziecinstwie. Jak wyjezdzam do swojej kobiety teraz bo nie jest z tej samej miejscowowsci to matka czepia sie do babci obzywa ja zreszta caly czas tak jest. Najgorsze jest to ze nie mam dostepu wogole na balkon bo wstawila zamek do drzwi i sie zamyka nawet jak wychodzi sobie na caly dzien nie obchodzi ja czy w domu jest cos ugotowane czy bede mial cos zjesc. Jestem niestety alergikiem i pewnego razu byly otwarte drzwi do pokoju to poszedlem wytrzepac posciel wrocilem do swojego pokoju po poduszke zeby tak samo ja wytrzepeac to zamknela mi przed nosem drzwi. Druga sprawa to wziela kredyt jako samotna mtka wychowujaca dziecko i kupila mieszkanie ktore teraz sie buduje. Babcie terroryzuje i babcia placi za swiatlo i telefon i mowi do niej ze jeszcze bedzie placic za cale mieszkanie. Jakie kroki mam dalej podjac mam 25 lat pisze prace magisterska bede musial przedluzyc termin bo nie moge sie jakos skupic zreszta moja alergia mi doskwierala przez te lato, ktos powie czemu nie zatrydnie sie na budowie bardzo chetnie zatrudnilem sie i nie moglem pracowac przez swoja glupia alergie nie dosc ze tak jestem terroryzowany to skrzywdzili mnie rodzice alergia. Dodam ze z matka nie rozmawiam od 3 lat bo rozmowa z nia to tylko krytykowanie mnie narzekanie na moja osobe bylo. Prowadze liste wydadkow od 2 lat w glowie sie nie miesci ze matka nic nie daje.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
86ja



Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 32

PostWysłany: Nie Sie 14, 2011 12:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Apropo alimentow nie chce mi sie wierzyc ze sedzia przyzna. Tylko moze byc taki problem ze przestanie placic za czynsz i telewizor z internetem. Taki to typ czlowieka, czy np jak wyjezdzam sobie do dziewczyny moze mnie wymeldowac z mieszkania?? Moze pojsc do dzielnicowej i przedstawic ta sytuacje?? Doradzcie mi prosze w razie jakich kolwiek pytan pytajcie Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Nie Sie 14, 2011 19:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z tego co rozumiem to babcia jest właścicielką mieszkania więc bez jej zgody nie ma możliwości wymeldowania...wymeldować to nie jest tak łatwo nawet obcego i bez meldunku trudno pozbyć się z mieszkania a Ciebie...chyba to niemożliwe. Jeśli jedziesz do swojej dziewczyny to jeszcze nie oznacza, że się wyprowadzasz...To długa historia ale ogólnie - nie ma możliwości eksmitowania Cię z mieszkania tylko dlatego, ze wyjechała na dzień czy dwa do swojej dziewczyny.

Z alimentami...dopóki nie spróbujesz nie sprawdzisz. Strach ma wielkie oczy i jeśli nie staniemy z nim twarzą w twarz niewiele ustalimy...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
86ja



Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 32

PostWysłany: Nie Sie 14, 2011 22:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wlascicielka jest moja matka. A dokladniej z przenosnia ta jesli nie sprawdze...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
sylwia1975



Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 431

PostWysłany: Pon Sie 15, 2011 8:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

hmmmmmmmmm widze ze nie tylko moja mamusia taka to te ich wieczne nie zadowolenie z zycia,wieczne meczenice (pewnie za to trafja do nieba) gdyz nie............,sa ksiazki na ten temat np susan forward toksyczni rodzice, jesli masz troche czasu terapja i potem usamodzielnienie sie moja nadal wierzy ze z nia zamnieszkam a mam 2 dzieci i 35 lat i mnieszkam od 15 lat na swojim...............smiechu warte Very Happy , napewno jestes madrym czlowiekiem dasz rade a zlozenie sprawy o alimenty wcale nie glupi pomysl czas zeby ta pani nauczyla sie ODPOWIEDZIALNOSCI, i wiedziala kto jest odpowiedzialny ,nie babci ona na ,papieze ma napisane matka i rodzic............ domyslasz sie,powodzenia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
86ja



Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 32

PostWysłany: Pon Sie 15, 2011 19:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z gory dziekuje wszystkim za zainteresiwanie moim temat. Nawet nie wiecie jakie to jest dla mnie wazne:-) na wstepie chcialem sie zapytac o ten meldunek czy matka moze sprzedac mieszkanie jak jestem zameldowany jak to wyglada moglby ktos mi odpowiedziec?? Co mam zrobic moze najpierw zawiadomic zeby porozmawiala z nia dzielnicowa nie tylko ja mam z nia problem ale i mieszkancy. Szczerze to boje sie rozprawy co sad powie ze taki stary kon i chcem alimentow to raz, dwa to ze mnie zgnoi przed sadem, trzy to ze np ile sad moze przyznac? Wtedy zlikwiduje kablowke i internet zebybylo placone z tych przysadzonych pieniedzy. Dzisiaj miala miejsca z rana klotnia z babcia zeby dala mi pieniadze to ja pojde zrobie zakupy wyzwala ja i mnie nagralem to zdarzenie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
sylwia1975



Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 431

PostWysłany: Pon Sie 15, 2011 21:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

o meldunku nic ci nie poradze nie wiem.....................,jesli nie zaplaci za kablowke zaplacisz za tzw.swoje ,tej satysfakcji ci wam nie da rady odebrac,brzmi brzydko lecz ta pani zachowuje sie brzydko,a takie postepowania maja konsekwencje.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Wto Sie 16, 2011 10:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jesli mieszkanie jest babci..

mieszkaja w nim jak rozumiem 4 osoby dorosle.
Babcia , dziadek , mama i TY jako student nie osiagajacy własnego dochodu.
Kazda z tych osob ma OBOWIAZEK partycypowac w kosztach utrzymania mieszkania w rownej czesci.
TY jestes zwolniony.
Czyli wszelkie oplaty ponosicie wszyscy. Mama ponosi je w 1/3 czesci kosztow.
Sprawa do sadu.
II.
alimenty.
Z tego co piszesz mama dobrze zarabia. Piszesz prace magisterska. Masz wiecej niz duze sznase na alimenty. Mysle, ze poniewaz mama dobrze zarabia nie masz stypendium a wiec tym bardziej jestes uprawniony do pomocy ze strony matki- alimenty.
III. Wymeldowanie.
Jesli wlascicielem jest babcia-- mama nie ma zadnych uprawnien do sprzedazy mieszkania czy wymeldowania ciebie.
IV .
To niestety babcia jako wlasciciel jest tu glownym rozgrywajacym - nie TY. TYlko ona moze wystapic do sadu o uregulowanie przyczyniania sie do kosztow utrzymania mieszkania ale i jego uzywania.. tj babcia moze zadac aby mama opuscila pokoj z balkonem.. i zajela inny.
Ja mysle,ze dobrze by twojej mamie zrobila taka ostra terapia wstrzasowa. ..

Tylko moze byc taki problem ze przestanie placic za czynsz i telewizor z internetem. "

Owszem moze. Jesli umowa tej uslugi jest na mame . moze z niej zrezygnowac. To jej prawo. Zdaje sie, ze panstwo pomieszlaiscie dwie sprawy: mama placi za calosc? czy wybrane elementy utrzymania mieszkania i mediow.. a jej przykry charakter wam bardzo utrudnia zycie.
Cos trzeba wybrac..
mieszkanie jest babci.
Babcia dala mamie za duze uprawnienia, scedowala na nia czesc - calosc? kosztow mieszkania.. mama wykorzystala ten fakt w sposob aspoleczny.. ja place ja rzadze.
Aby to uporzadkowac , trzeba zgodzic sie na ponoszenie kosztow .. chcę miec kablowke i internet: place za to.. ew godzi sie placic babcia ew mama.. ew.. placicie wszyscy w rownych czesciach.
Spojrz na problem bez emocji, bez zalu dziecka do matki ale jak osoba dorosla znajaca swoje prawa ale i prawa innych. Nie mozna oczekiwac ze matka bedzie robic oplaty za wszystkich. Tak mogloby byc, tak bywa w milionach rodzin ze jedna osobna płaci ze swoich dochodow..bo zarabia najwiecej lub wiecej lub wogole zarabia..
Ale sa ludzie ktorzy wykorzystuja taka swoja pozycje i zwracaja sie przeciwko pozostalym domownikom. Uzurpuja sobie prawo do kontroli i dominacji nad pozostalymi. To sa paskudni ludzie.
Ale TY nie zmienisz mamy. Nie naprawisz jej paskudnego charakteru.
Lecz dzialajac razem mozecie pozbawic ja atrybutow tej wladzy.. i zmusic ja do pozycji rownorzednej z wami. czyli krotko mowiac.. trzeba uporzadkowac sprawy finansowe w tej rodzinie. Trzeba rozwiazac to podwojne wiazanie: z jednej strony macie dosc zachwania mamy a z drugiej boicie sie jak ja wkurzycie to przestanie placic. / czynsz media itd/
Tak sie nie da. Jest problem i trzeba go rozwiazac. Rozwiazanie problemu czesto zmusza do poniesienia kosztow. I tu trzeba to zrobic. Trzeba wziac na siebie swoja czesc kosztow.
Niech mama placi swoja czesc, dodatkowo placi ci alimenty.. a chcby na ten internet z kablowka.. masz prawo , uczysz sie/

Alimenty stypendium.. szkoda.. gdybys mial alimenty od matki - nie liczono by ci dochodu mamy .. mialbys stypendium.
czekaj cos przegapilam.. a co z Twoim ojcem? nie masz alimentow od ojca? kto nimi dysponuje?
Powinienes TY!!!! alimenty od ojca winny przychodzic na twoje konto.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
86ja



Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 32

PostWysłany: Wto Sie 16, 2011 10:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzieki za tak wyczerpujaca odpowiedz ale napisalem wczesniej ze wlascicielem jest matka!? Babcia pomagala wlasciwie wychowala mnie i dalej mieszka. W domu mieszkaja ja babcia i matka. Wiec jak jest wlascicielem moze to mieszkanie sprzedac mimo ze ja jestem zameldowany? Ojca nie widzialem na oczy dostaje od niego smieszne alimenty w postaci 200 zl bo jest biedny ale ma drugie dziecko i podobno jezdzi co roku nad morze. Jeszcze domaga sie ode mnie zaswiadczenia ze studiow jak to jest po ukonczeniu studiow przestaje placic?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Wto Sie 16, 2011 17:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czy babcia ma swoje mieszkanie?
Skoro wlascicielem jest mama- to moze sprzedac..ale jesli sie nie myle.. musi albo zabrac ciebie do budujacego sie mieszkania ./ pisales o tym/ albo zapewnic tobie locum. Jest prawdopodobne ze sprzeda to mieszkanie aby np dolozyc pieniadze do nowego, albo obecne mieszkanie zostawi tobie i babci. co -jesli faktycznie ma tak przykry charakter.. raczej nie bedzie dobrym rozwiazaniem dla was..bedzie dobrym o tyle,ze bedziecie mieli gdzie mieszkac, zlym.. jesli to osoba kochajaca kontrolowac i miec wladze. przez zastraszanie / co teraz ma miejsce/ . to moze sprawic,ze nigdy nie poczujecie sie w tym mieszkaniu bezpiecznie..

Kluczowym pytaniem jest : czy babcia ma mieszkanie.?
Jesli tak to jej mieszkanie mozliwe ze bedzie dla ciebie bardziej stabilne. Niemniej.. to prawda.. alimenty dostajesz do ukonczenia nauki. Problem nr 1. - dostac prace jak najszybciej po studiach i .. nie ma zlituj sie.. trzeba sie bedzie usamodzielniac..

Jednakze..
nie napisales nic o stypendium.
Jestes na ostatnim roku ?
sprawa o alimenty potrwa 3-4 miesiace jesli zalozysz ja juz. Moze warto? mozesz otrzymac i ok 700zl. stypendium a jesli nie masz ukonczone 25 mozesz wystapic o kredyt studencki .. masz kolejne 600zl. Plus alimenty.. daje to ladna sumke. Przemysl to..

Pociesze ciebie na koniec.. osoby pokroju twojej mamy sa bohaterskie dopoki maja kim zarzadzac.. zostawione same sobie-- czesto gina i prosza o powrot tych ktorzy od nich uciekli. Ich sila wynika z Waszej bezradnosci. Gdy skonczy sie wasza bezradnosc i zaleznosc od mamy - jest ogromna szansa ze skonczy sie jej despotyzm . Dobrze byloby pokazac mamie ze moze zostac sama.. zapewniam, ze to bedzie dla niej potezna lekcja.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group