Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sądy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gaga30



Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 42

PostWysłany: Pią Sty 06, 2012 22:13    Temat postu: Sądy Odpowiedz z cytatem

W wielu historiach na tym forum czytamy o deprecjonowaniu ofiary, ignorowaniu faktów, itp podczas spraw rozwodowych bądź karnych dot. znęcania. Mamy tu również specjalistów od prawa, psychologii - powiedzcie, czy sędziowie przechodzą jakieś szkolenia nt. postępowania w tego typu sprawach, czy jest to wolna amerykanka? Aż się wierzyć nie chce, że można w ten sposób traktować ofiary, dodatkowo będąc osobą wykształconą, przedstawicielem prawa.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Pią Sty 06, 2012 23:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kiedyś kilka lat wstecz gdy byłam na początku mej drogi, moja dawna terapeutka mówiła mi że mam się nie bać sądów, ze tam są naprawdę mądrzy wykształceni ludzie, że to jest bezpieczne miejsce i nic złego mi nie grozi...o czym miałam okazję przekonać się podczas pierwszego kontaktu z tą instytucją w sprawie o leczenie alkoholowe męża..gdzie zaraz po wyjściu z sali rozpraw na korytarzu byłam wyzywana..bo ja musiałam zeznawać przy nim, on zeznawał bez mojej obecności..
Na agresywne zachowanie męża w sadzie nie zareagowal nawet ochroniarz gdy mąż walnął ze złości w barierkę..
W dalszej częsci kontaktu z tymi mądrymi ludźmi,doznalam kolejnych razów które mnie zmaltretowały psychicznie..ale o tym już pisac nie będę.
Weszłam w słowa gaga30 iż myśle że wątpliwe by sędziowie korzystali z owych szkoleń...choć może są wyjątki.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Lulka



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 930
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią Sty 06, 2012 23:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
czy sędziowie przechodzą jakieś szkolenia nt. postępowania w tego typu sprawach,

Przechodzą, tyle że zbyt mało i i krótko a to tak jak z lekarzami dobry lekarz powinien ciągle się szkolić,czytać fachową literaturę ale czy ma na to czas i środki?
Nie ma. Za to musi "obsłużyć w rejonie 2000 chorych i nadążyć za zmianami pomysłowych ministrów.
Myślę, że pewne zawody powinne być szczególnie dofinansowywane a płace dostosowane do odpowiedzialności.
Zamknęłabym 90% Uczelni z kierunkiem Prawa a do tych 10% wstęp by mieli tylko wybitnie uzdolnieni.Dziś każdy może studiować prawo na byle jakiej uczelni i rościć sobie prawo do decydowania o losach ludzi bez żadnej odpowiedzialności.Wymagania są niskie to i poziom byle jaki czego dowodem są orzeczenia i wyroki.
Wystarczy obejrzeć program "Sąd Rodzinny" irytujący,zafałszowany i absolutnie przeczący realiom.
Niektórym sędziom nie należałoby dawać miotły do zamiatania sądu a co dopiero decydować o innych.
Może kiedyś to się zmieni....
_________________
Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.

— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gaga30



Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 42

PostWysłany: Sob Sty 07, 2012 0:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Masz rację Lulka, to powinien być zawód wysokiego zaufania społecznego, a co za tym idzie, przeznaczony dla wyselekcjonowanej grupy ludzi.
Mam wśród znajomych osoby, które sądzą/będą sądzić i decydować o losie innych. I czasem przeraża mnie ich brak umiejętności patrzenia trochę dalej niż czubek własnego nosa. A przecież bez tego nie da się wykonywać tak ważnej funkcji dobrze.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
heka



Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 465

PostWysłany: Sob Sty 07, 2012 0:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lulka ,,nie do końca tak.Studia łatwe nie są ,a tak sie składa ,ze mam w rodzinie aktualnego Smile aplikanta i zapewniam ,ze skończenie aplikacji,zdanie egzaminu końcowego do łatwych nie należy .Oj ,nie!
Może bardziej potrzebne byłyby jakieś testy,badania psychologiczne określające na ile dany człowiek predestynowany jest do takiego zawodu?
Znam młodego człowieka,niedawno skończył aplikację i już z góry współczuje ludziom ,którzy znajdą się w jego "rękach".Merytorycznie jest pewnie dobry,ale osobowość ???? masakra
Ja miałam szczęście.Siedem spraw i siedmiu bardzo rozsądnych ,życiowych,sprawiedliwych sędziów Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
MMalgorzata



Dołączył: 17 Lip 2011
Posty: 48

PostWysłany: Sob Sty 07, 2012 18:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W naszym kraju niestety nie tylko prawnicy powinni być bardziej "ludzcy" i mieć większą wiedzę. A'propos prawników - zdarzyło mi się być u dwóch, którym oczywiście zapłaciłam za wizytę.
Jeden zupełnie mnie olał i powiedział, że na wezwanie do zapłaty, które otrzymałam on nic nie może poradzić bo nic z tym nie można zrobić. Wezwanie przysłała mi firma, z którą współpracowałam, która wymyśliła sobie, że po prawie trzech latach od zakończenia współpracy jestem jej winna 700 zł (chyba 700, już nie pamiętam). Tymczasem, gdybym miała dobrego prawnika, to ja od tej firmy mogłabym się domagać ok. 15.000 zł. Ich 700 zł zostało wyssane z palca, a prawnik, któremu zapłaciłam za poradę uśmiechnął się szeroko i odmówił pomocy, skasowawszy uprzednio kasę za poradę.
Drugi twierdził, że zna się na prawie administracyjnym i może udzielić porady w mojej sprawie. Poszłam, zapłaciłam, a gość dał mi "poradę", która była zupełnie niezgodna z rzeczywistością. Okazało się później, że jest akurat odwrotnie niż on mi powiedział. Na szczęście udało mi się odzyskać zapłacone mu uprzednio pieniądze. Okazał się na tyle w porządku, że umiał się przyznać do błędu.
I jak tu można ufać prawnikom? Wyobrażam sobie, że w sądach jest jeszcze gorzej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lulka



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 930
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie Sty 08, 2012 8:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Studia łatwe nie są


Wiem, ale dlatego że trudne to należy w milczeniu tolerować bzdury nieuków? Pisywałam studentom referaty bo w natłoku zajęć się nie wyrabiają - wiem jakie są wymagania.
Pisanie o miernotach jest nudne i tak powszechne, że ten temat może tylko wzbudzić niechęć.Kolejne potwierdzenie, że nic nie można zrobić i należy się zgadzać z tym co jest.A przecież obalanie mitów i przeciwstawianie się złu jest celem tego forum.
Wolałabym przeczytać coś bardziej konstruktywnego i madrych doswiadczeniach niż te utarte standarty o złych prawnikach,lekarzach,psychologach,rządach etc....
Może warto utworzyć temat o dobrych praktykach?
Taką "Białą listę" o tych którzy sa nie tylko profesjonalistami w zawodzie, ale przy okazji nie zastracili ludzkiej twarzy?
No, to jest dużo trudniejsze. Pomyślcie o kimś dobrze i spróbujcie o tym
napisać.Ciekawe kto tak ładnie potrafi napisać coś dobrego o kimś tak jak potrafi z pasją napisać coś złego.
Chyba podpadłam?


MMałgorzata.Od firmy mozna domagać się rozliczenia do 3 lat od osoby fizycznej 10 lat.US wymaga rach. do lat 5.W sprawach spornych masz 7 dni na odwołanie się od Wyroku sądwego.Jak nic nie zrobisz to cię ugotują .Pamiętaj również, że Wyroki "o marchewkę" wydawane są na posiedzeniach niejawnych czyli sedzia czyta o roszczeniach i na tej podstawie wydaje wyrok.Chyba nie muszę Ci pisać jaki?
Weź się za robotę w swojej sprawie bo 2012 nie będzie szczęśliwym rokiem dla Ciebie.
_________________
Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.

— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gaga30



Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 42

PostWysłany: Pon Sty 09, 2012 23:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lulka, nie podpadłaś, ale wydaje mi się, że jak się nie mówi, to tak jakby tego nie było. Pewnie, że od gadania nic się nie zmieni, ale to też uświadamia wielu z nas, że to nie my mamy pokręcone wartości, ale Ci po drugiej stronie stołu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lulka



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 930
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 9:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Za dużo się mówi o złu,złych praktykach.Przez to staje się powszechne i znieczula. Wypycha na boczne tory dobro,które coraz częściej zadziwia i budzi niezrozumienie intencji ponieważ widoczne intencje ma tylko zło.Należy zatem zapytać : jak przeciwdziałać? a nie dlaczego?Samo niezgadzanie się niewiele zmienia.Jestem zwolenniczką przeciwdziałania w czynach nie słowach, chociaż słowa są potrzebne,ale czasami bywa,że należy chwycić miecz.Bo oprócz piętnowania należy działać: stanowczo NIE! nie pytać: dlaczego? tylko rozumieć: po co? jeśli wiesz po co ktoś coś robi będziesz wiedziała jak się przeciwstawić.Powiem więcej, będziesz nawet umiała przewidzieć kierunek zła i go ominąć lub po prostu zwalczyć!
_________________
Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.

— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Fifiola
Moderator - Współpracownik NL psycholog
Moderator - Współpracownik NL psycholog


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 767
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią Sty 13, 2012 13:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja uważam, że prawnicy to tylko ludzie i widzę, że sposób traktowania ofiar na sali sądowej nie zależy od ilości szkoleń, a od osobowości i wrażliwości konkretnego człowieka.
Czasem się wiję jak siedzę na rozprawie i szlag mnie trafia...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
MMalgorzata



Dołączył: 17 Lip 2011
Posty: 48

PostWysłany: Pią Sty 13, 2012 19:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hej Lulka,
"Ale dlatego że trudne to należy w milczeniu tolerować bzdury nieuków?" - cytuję. A przepraszam Lulka jaką masz propozycję? Podać do sądu tych dwóch prawników, o których pisałam? Byłby to raczej smutny żart.
Może kiedyś w naszym kraju będzie większy dostęp do większej ilości mądrych prawników, dla całego społeczeństwa. Pewnie powiesz, że to mrzonki. Może. Nie znam się na polityce.

"te utarte standarty o złych prawnikach,lekarzach,psychologach,rządach etc...." - sorry Lulka, to nie był utarty standard, ale 2 wydarzenia z życia, które były dla mnie bardzo przykre. Niestety, nie jestem superwoman, w rodzaju niektórych osób wypowiadających się na tym forum. Próbowałam podzielić się osobistym zdarzeniem. Ale, masz rację, lepiej zamknąć buzię, bo zawsze może być jeszcze gorzej. Jeśli ktoś nie jest cwaniakiem, nie ma prawa do mieszkania w tym kraju.

Co do dobrych praktyk - chyba w naszym kraju by się nie sprawdziło. Idea jest szczytna i bardzo mi się podoba, ale wiem jak reagują rodacy na sukcesy swoich współziomków.

"No, to jest dużo trudniejsze. Pomyślcie o kimś dobrze i spróbujcie o tym
napisać.Ciekawe kto tak ładnie potrafi napisać coś dobrego o kimś tak jak potrafi z pasją napisać coś złego." -
Jak tylko jest okazja i taki trend staram się dobrze pisać o osobach, które mogą dać dobry przykład. Nawet tutaj starałam się wspierać osoby, którym udało się wyciągnąć z problemów. Ponieważ jestem jednak człowiekiem chcę się też podzielić tym co było w moim życiu dołujące, jeśli pozwolisz.



MMałgorzata.Od firmy mozna domagać się rozliczenia do 3 lat od osoby fizycznej 10 lat.US wymaga rach. do lat 5.W sprawach spornych masz 7 dni na odwołanie się od Wyroku sądwego.Jak nic nie zrobisz to cię ugotują .Pamiętaj również, że Wyroki "o marchewkę" wydawane są na posiedzeniach niejawnych czyli sedzia czyta o roszczeniach i na tej podstawie wydaje wyrok.Chyba nie muszę Ci pisać jaki?
Weź się za robotę w swojej sprawie bo 2012 nie będzie szczęśliwym rokiem dla Ciebie.[/quote]

Dziękuję za szczere ostrzeżenia. Zaczęłam już pakować walizkę, przygotowując się do wyjazdu. Walka z wiatrakami jest dość wyczerpująca i na ogół bez celowa. Mam trochę za dużo lat by zabawiać się w ten sposób.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lulka



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 930
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią Sty 13, 2012 20:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Okazji do wyrażania dobrej opinii jest tyle samo co do wyrażania złej.Trzeba chcieć.
Mocno sarkastyczne jest to co napisałaś MMałgosiu. Od dawna nie pozwalam decydować o sobie byle komu nawet nie uginam się pod presją ,że mnie ktoś nazwie agresywną czy niekomunikatywną.Mam w nosie blebanie urzędasów nieumiejących czytać i interpretować przepisy stworzone dla mojej nie ich wygody.Nie jestem agresywna ani antyspołeczna nie jestem kłótliwa ani zacietrzewiona w wyrażaniu poglądów.Ale jak mam przed sobą durnia to go omijam i ide dalej do kolejnej osoby kompetentnej i nie zdarzyło mi się żeby wszyscy byli źli.Dlatego nigdy się nie poddaję i walczę o swoje prawa a jesli mi ktoś wpiera, że ich nie mam to każę mu pokazać prawo,które mnie tego pozbawia.
MMałgorzata oczywiście możesz wyjechać,mozesz pozamiatać problem pod dywan,ale kiedyś zechcesz wrócić. I jak się będziesz czuła? Problemy ludzie dorośli rozwiązują nawet jeśli muszą stoczyć bezsensowną walkę.

Fifiola w pełni się zgadzam osobowość i predyspozycje są niezbędne,ale mentalność jest taka, że nikt nie sprawdza psychicznych dyspozycji a jedynie "papiór".Przy bliższej znajomości środowiska i przyjrzeniu się to mówiąc szczerze uczyć się nie chce.

Cytat:
Czasem się wiję jak siedzę na rozprawie i szlag mnie trafia...


I co robisz wtedy?
przeciwstawiasz się jakoś? Nie boisz się, że Cię nie wezmą do nastepnej sprawy?
bo w
sądach wszystko takie poukładane i stabilne.Sędzia ma swojego biegłego,adwokat swojego sędziego a prokurator lawiruje miedzy obydwoma.Pełna jedność w zespole.
_________________
Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.

— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
MMalgorzata



Dołączył: 17 Lip 2011
Posty: 48

PostWysłany: Czw Sty 19, 2012 20:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Od dawna nie pozwalam decydować o sobie byle komu nawet nie uginam się pod presją ,że mnie ktoś nazwie agresywną czy niekomunikatywną.Mam w nosie blebanie urzędasów nieumiejących czytać i interpretować przepisy stworzone dla mojej nie ich wygody.Nie jestem agresywna ani antyspołeczna nie jestem kłótliwa ani zacietrzewiona w wyrażaniu poglądów.Ale jak mam przed sobą durnia to go omijam i ide dalej do kolejnej osoby kompetentnej i nie zdarzyło mi się żeby wszyscy byli źli.Dlatego nigdy się nie poddaję i walczę o swoje prawa a jesli mi ktoś wpiera, że ich nie mam to każę mu pokazać prawo,które mnie tego pozbawia.
MMałgorzata oczywiście możesz wyjechać,mozesz pozamiatać problem pod dywan,ale kiedyś zechcesz wrócić. I jak się będziesz czuła? Problemy ludzie dorośli rozwiązują nawet jeśli muszą stoczyć bezsensowną walkę.




Lulka, doceniam to, że zmieniłaś ton wypowiedzi w stosunku do mnie. Wiesz, kiedyś też też taka byłam. Dyskutowałam, dopominałam się swoich praw. Wielkim moim błędem było dyskutowanie również z "durniami" jak ich nazwałaś. Później, po odejściu od psychola wszystko się zmieniło. Nagle zaczęłam mieć jakieś dziwne kłopoty. Codziennie. A to nie mogłam się dostać do wynajmowanego mieszkanie, a to w kuchni niemożebnie śmierdziało z wentylacji, a to łazienka była pełna dymu (też z wentylacji), a to jechał za mną jakiś samochód z wyłączonymi światłami, a to jeszcze wiele innych rzeczy. Sprzeciwiałam się. Rozmawiałam z policjantem, prokuraturą nt. sensu składania zawiadomienia (panicznie bałam się psychola z którym byłam, a który wymieniał swoich VIPowskich znajomych). Nie wiem, czy to miało jakiś związek ale potem było jeszcze gorzej. Suma sumarum byłam całkowicie wykończona psychicznie. Potem jak już pisałam przeprowadzka. Trzy lata później wezwanie do zapłaty na fikcyjną kwotę. Wizyta u prawnika i ... kolejne wielkie gówno. Skasowane pieniądze, brak jakiejkolwiek pomocy prawnej. Uwierz mi, że nie miałam siły i pieniędzy na szukanie drugiego prawnika. Zapłaciłam sk....m z pożyczonych pieniędzy. Marzyłam o spokoju.
Oczywiście, że nie wszyscy ludzie są źli. Jednak kryzys ekonomiczny i polityczny powoduje, że coraz więcej ludzi ma innych głęboko w d...pie. Uważam, że człowiek doprowadzony do ostateczności nie jest w stanie walczyć z systemem. Nie mam zaufania do tego państwa i jego organów. Tak na prawdę nie wiadomo kto tutaj jest kim. Kto przestępcą, a kto uczciwym człowiekiem, uczciwie wypełniającym swoje obowiązki. Więcej, mam ogromny żal do tego kraju i boję się go. Życzę innym, którzy decydują się na walkę nawet przeciw korupcji, w obronie swoich spraw, dużo siły. Ja już takich sił nie mam. Pozostała tylko nienawiść i bezsilność. Instynkt samozachowawczy mówi mi bym się zamknęła. Istnieją jeszcze inne uwarunkowania, których nie chcę ruszać.
Tak jak więc piszesz - wolę zamieść całą sprawę pod dywan i być przykładnym obywatelem: "nic nie widzę, nic nie słyszę, nic nie czuję".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lulka



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 930
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw Sty 19, 2012 21:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie zmieniłam tonu bo od początku jestem po Twojej stronie.To, że nie piszę słodko nie świadczy o moim nie zrozumieniu Ciebie.
Teraz się z Tobą też zgadzam. "Dziwny ten świat" i nieprzyjazny uczciwym i przyzwoitym ludziom.Co zatem robić? Poddać się?! Myślisz, że będzie lepiej?
Ja wiem, że nie będzie a dla nas będzie jeszcze gorzej.Jeśli dajesz się spychać, jeśli pozwalasz innym decydować za siebie, to Cię wyniosą na śmietniczce.
buntuję się przeciwko temu co robi się ludziom bo sama również doznałam wiele krzywdy i niesprawiedliwości nauczyłam się jednak walczyć na argumenty i faktami które mogę udowodnić.Nie wszystko to co nas spotyka jest dla innych zrozumiałe dlatego walczę,udowadniam,argumentuję i wykazuję nieprawidłowości. I wiesz, nie ważne czy przyznają mi rację - ważne, że wiedzą, że ja wiem i nie można mnie traktować jak bezmyślne i bezwolne zwierzę.Nic więcej nie mogę zrobić tak jak Ty i wiele innych osób,ale przynajmniej mam świadomość, że coś dla siebie robię jeśli nie mogę przebić głowa muru to go przynajmniej uszczerbię i nie jest już taki niezłomny i nie do ruszenia.
Nie wiem czy mi uwierzysz co do nienawiści - jestem ponad.Nienawiść niszczy mój środek a ja mogę mieć bałagan w szafie w środku muszę mieć porządek dla nienawiści nie ma miejsca wiele natomiast dla racjonalnego myślenia jak pokonać zło,które się do mnie przyczepiło./ ?To jak gra w szachy Smile /

Może Ci się przyda:
http://www.prawnik.pl/temat-dnia/299377,Centrum-Pomocy-Prawnej-Pro-Bono-juz-otwarte.html
_________________
Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.

— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group