Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

psychiczne znęcania własnej matki

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikka_pl



Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 2

PostWysłany: Pon Sty 02, 2012 19:04    Temat postu: psychiczne znęcania własnej matki Odpowiedz z cytatem

sprawa wyglada tak-mam meza od 10 lat, syna 9 letniego. moj mąż notorycznie chodził po agencjach towarzyskich,ubliżal mi i dochodziło nawet do szarpanin. rok temu poznałam kogos i spotykalismy sie-ja mu zaufałami wiązałam z tym człowiekiem plany a on mnie wykorzystał.finansowo i uczuciem moim zakpił.w tym czasie mąz wielokrotnie prosił o wybaczenie i wkoncu sie zeszlismy.ale dowiedzialam sie ze mama moja własna kazala mu isc do adwokata zalozyc na mnie sporawe o rodzielczosc majatkowa, ze kazala mu zalozyc sprawe o zabranie praw do dziecka-dzwoni do wychowawczyni dziecka gada bzdury ktore nie mialay miejsca,gada dzielnocowemu na mnie,moim kolezanka i znajomym ubliza od ku...i innych,neka mnie telefonami, straszy ze zabierze mi dziecko.psychicznie siadam.mam dosc.nic zlego dziecku nie robie kocham ja ponad wszystko ale to co one robia i im sie wierzy jest ponad mnie.doszlo do smiesznej rzeczy nawet-samochod ktory jest na nas jako malzenstwo,rodzice zabrali nam dokunety!!!moja mama zabrala mi dokumenty samochodu przezciez to nie wyobrazalne!!bylo mnostwo juz sytuacji o ktorych dlugo by pisac, jak naprzyklad moja mama kazala mi rozstac sie z mezzczyzna z ktorym sie spotykalam a ja nie chcialam (nie wiedzialam jaki jest ale nie sila tylko rozmowa powinna dzialac uwazam)i jak nie posluchalam wezwala karetke pogotowia ze chce sie niby powiessic.sklamala.karetka przyjechala,bezpodstawne wezwanie stwierdzili i sami zawiezli mnie pod komisariat bym zlozyla skarge na mame-nie bylo jak bo musial to przyjac dzielnocowy.ale gdy poszlam w miedzyczasie zalozyc mezowi niebieska karte i dzielnowy przyszedl do moejj matki z wywiadem nagadala mu tak ze uwierzyl jej niemi.jaka jest sprawiedliwosc??no jaka!!!wierza jej bo mowi ze jest matka rodzona ze jak bym byla wkorzadku to bylaby za mnia i wszyscy jej wierza a ja nic zlego nie robie.co ja moge zrobic jak mam dzialac.chodza po moich znajomych ublizaja im,zabraniaja im sie ze mna spotykac straszac ze im wpierd....wydzwaniaja do mojej pracy szargaja mi tam reputacje-jednym slowem niemam zycia nie moge zyc po swojejmu musze zyc pod dyktando matki.to chore.nie pije, prowadze sie dobrze i kocham swoje dziecko i zajmuje sie nia-sasiedzi sa swiadkami ze dziecku nic nie brakuje ze jest dopilnowane ze mnie kocha-a matka gada ludzia bzdury ze mala jest niedozywioiona chodzi glodna i wogole.,juz nie mowie o tym ze ma nadwage wiec nic na to niewskazuje!!co mam robic...chce dodac ze moja mama jest nerwowa,ma 12 letnie dziecko ktorego potrafi szarpac i mowic skurwysynie...ja mam 30 lat.prosze o porade
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Czw Sty 05, 2012 16:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dużo chaosu w Twoich słowach, nie wiem jaka jest obecnie sytuacja, co Ty zamierzasz, a nie Twoja matka. Matka może żyć tylko swoim życiem, a od Twego...będzie blisko albo daleko ale zawsze na tyle ile sama jej pozwolisz.
Chciałbym wiedzieć co sama zamierzasz i jak dalej masz zamiar iść bo...trudno coś Ci podpowiadać kiedy nie zna się całego obrazu sytuacji....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
mikka_pl



Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 2

PostWysłany: Pią Sty 06, 2012 11:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

niestety ale musze dalej zyc jak zylam- dziecko kocham ponad zycie i wole zyc z kims kogo nie kocham niz je stracic.maz zaczol sie starac,jest lepszy nie kluci sie.co prawda nie kocham tego czlowieka,i bycie z nim jest bo jest. ale jest teraz dla dziecka.ma ono rodzine bo jest w niej spokoj.chcialabym spokoj ze strony matki zeby nie wtracala sie w moje zycie ale nie wychodzi.mieszkamy u tesciow bo na nic nas nie stac innego i jesli ja nie odbiore telefonupto dzwoni tam do tesciow-wypytuje o mnie dzwoni do nauczycielek,do sasiadow.mam dosyc.chcialabym spokoju do tego stopnia ze nawet nie chce utrzymywac kontaktu z ta kobieta.prosze o rade-jak mam postepowac.przeciez to nienormalne co wyprawia moja matka.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group