Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

kij w mrowisko (wątek niepoprawny politycznie!)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Pią Sty 06, 2012 16:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

marta 25 napisał:
(...) Milosc to uczucie.
a Balcerowiecz musi odejsc.. /ha, ha..


Very Happy coś mi się zdaje, że oto dwie osoby stoją z dwóch różnych stron słonia i opisują go - dokładnie tak jak go widzą Laughing

całkowicie zgadzam się z Tobą, że BALCEROWICZ MUSI ODEJŚĆ!
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
MMalgorzata



Dołączył: 17 Lip 2011
Posty: 48

PostWysłany: Sob Sty 07, 2012 19:10    Temat postu: Re: kij w mrowisko (wątek niepoprawny politycznie!) Odpowiedz z cytatem

mgrabas napisał:
http://www.odwyk.com/?p=episode&e=1446 czyli co jest lepsze - żeby człowiek musiał robić dobrze czy żeby człowiek miał możliwość wyboru między dobrem a złem?


Myślę, że to od człowieka zależy, bez względu na sytuację, co wybierze: dobro czy zło. Z kolei "robić dobrze" może oznaczać dla np. jakiegoś członka sekty, czy terrorysty: zabijać wrogów.
Kształtowaniem człowieka zajmuje się zarówno rodzina, jak i społeczeństwo. A właściwie bardziej społeczeństwo, bo ono również kształtuje rodzinę. Czyli jeśli w danych społeczeństwie bardziej popularne jest zło - większość je wybierze. Jeżeli zaś bardziej popularne jest dobro - większość będzie postępować dobrze. Nie jesteśmy sami, żyjemy wśród ludzi. Jedynie jednostki stać na postępowanie wbrew większości.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Sob Sty 07, 2012 20:30    Temat postu: Re: kij w mrowisko (wątek niepoprawny politycznie!) Odpowiedz z cytatem

MMalgorzata napisał:
(...) Jedynie jednostki stać na postępowanie wbrew większości.

tak, potrzeba świadomości, charakteru, odwagi, wolnej woli, czasem nawet radykalizmu by być sobą
większość ludzi śpi, "myśli" i zachowuje się jak lemingi, albo boi się postąpić tak jak, wie że powinna
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Nie Sty 08, 2012 7:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wczoraj.. chwila przed tv.
Jakis film . Scena: ojciec dowiaduje sie, ze jego syn jest gejem . Odrzuca syna radykalnie, w imie dobra , w imie swoich, jak mniema sluszmych , prawych . zasad. Jest dla niego oczywiste, ze zona podzieli jego stanowisko. Jest zdziwiony, kiedy zona odchodzi z synem. Ojciec zostaje sam. Wspolczesna scena wypedzenia z raju.
Ja sobie mysle.. mysle, sobie, ze tam gdzie nadmiar zasad i uporu ich obrony tam jest deficyt emocjonalny , zasady zastepuja ubostwo duchowe i uczuciowe. Tam jest niemoc, nieumiejetnosc empatii, niezdolnosc do kochania., ale i niezdolnosc do kreowania, zmiany siebie i otoczenia. Zasady zastepuja nieumiejetnosc poruszania sie w zmieniajacej sie rzeczywistosci.
Zaczynalam edukacje kiedy kiedy naczelna zasada nauki pisania bylo pisanie piorem . Za uzywanie dlugopisu byly kary. 2 lata pozniej ""ekspansja dlugopisow zrujnowala te zasade Mam w domu rekopisy "swojego pradziadka i dziadka.. cudo.. kaligrafia , pismo bajecznie piekne,
Zasada byla wiec ze wszechmiar sluszna. uczyla pieknie pisac.. . ale zycie ja wyparlo.. za chwile byc moze przestaniemy umiec pisac dlugopisem.. zastepuje go klawiatura. .
pobawmy sie.. a gdyby tak jakis super minister nie zezwolil na dlugopisy? gdyby zostal wydany zakaz produkcji i uzywania dlugopisow.. cos jak dzieje sie dzis z klonowaniem, czy np w Polsce z in vitro..
- moze nadal kaligrafowalibysmy piekne literki .. lecz moze posiadanie i produkcja dlugopisu bylaby karalna jak dzis porcja marichuany ? oblozona pietnem grzechu , braku zasad jak w Polsce in vitro? pojawialby sie kraje gdzie w jednych dzieci mozolnie kaligrafuja , a w innych . juz uzywaja tabletow, klawiatur..
I drugi aspekt: czy nie wydaje sie w"am,ze zasady to sposob na kontrole i wladze nad otoczeniem?
Ja mysle,ze zasady zawarte w dekalogu nie zabiajaj, nie kradnij, nie mow falszywego swiadectwa, nie pozadaj cudzej rzeczy , czcij ojca i matke czyli szanuj reke ktora cie karmi albo przestan brac od niej pokarm.. / jeden z glownych etycznych konfliktow przemocy.. pozwalam sie zle traktowac , nienawidze, cierpie ale trwam bo dom, miska zupy , pieniadze bo boje sie,ze sama nie zarobie / itd.. w zupelnosci nam wystarcza .
Maz znajomej majacej problem z kregoslupem szyjnym ma zasade,ze hanba dla faceta jest mycie okien i wieszanie firan. Nie pomoze. Bo takie ma zasady. Tak zostal wychowany, tak sobie podzielil swiat na to co babskie i to co meskie. Jest calkiem zwyczajnym facetem, pracowitym zaradnym, ale zycie z nim / z jego zasadami/ jest trudne i skonczy sie rozwodem. bo zona nie jest w stanie sprostac jego zasadom w stopniu ktory by go zadowolil. .
Nie zyjemy z zasadami ale z ludzmi.. z konkretnymi ludzmi. I albo bedziemy bronic wlasnych zasad albo budowac dobra relacje z drugim czlowiekiem. Tyle ze do tego tanga trzeba dwojga. Potrzebna jest umiejetnosc dostrzezenia i akceptacji odmiennych niz nasze potrzeb drugiego czlowieka , umiejetnosc spotkania sie w pol drogi . Taka umiejetnosc jest trudniejsza niz obwarowanie sie zasadami ktore z definicji dziela na czarne i biale , dobre i zle.. czyli dychotomia - czyli jedna z glownych wlasciwosci niedojrzalosci. emocjanalnej - tej samej , ktora w konsekwencji prowadzi do przemocy , do znecania sie nad najblizszymi, do degradacji rodziny i jej czlonkow.

"tak, potrzeba świadomości, charakteru, odwagi, wolnej woli, czasem nawet radykalizmu by być sobą " - piszesz Mgrabas.

Nie.. potrzeba inteligencji emocjonalnej., empatii. Zyj i pozwol zyc innym - tym o odmiennych zasadach tez. O ile te zasady nie krzywdza, nie ograniczaja wolnosci drugiego czlowieka Twoje zasady nie maja prawa ograniczac mojej wolnosci i vice versa.
Wpadkowa Twoich i moich zasad jest kreacja , tworzy nowa jakosc, jest postepem, rozwojem - od piora do tabletu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Nie Sty 08, 2012 8:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ps.
czy nie sadzicie, ze wiele ludzi.. gdyby potrafili odpuscic sobie swoje sztywne zasady.. zachowaliby swoje rodziny? byliby mniej lub bardziej szczesliwymi mezami, ojcami?

moze ta uwaga dotyczy i Ciebie mgrabas?
Problem jest w slowach.. :"gdyby potrafili" . Niestety, najczesciej nie potrafia. Tak maja.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Nie Sty 08, 2012 8:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

marto 25, kierujesz uwagę na coś zupełnie innego niż to o czym ja piszę
wydaje mi się że rozumiesz o czym piszę, ale dla jakichś powodów tak dobierasz swoje wpisy by to o czym piszę zanegować
robisz to celowo?
coraz bardziej mi się wydaje, że chcesz przekonać do Twojej jedynie słusznej prawdy o słoniu :-)))
czy dopuszczasz taką możliwość, że ja słonia już poglądałem, długo i uważnie, ze wszystkich stron i że teraz opisuję go mając na niego widok z góry?
czy jesteś pewna, że na pewno rozumiesz o czym piszę i mówimy o tym samym słoniu?
posługujesz się opiniami mądrali i przyładami patologii, może lepiej pisz z siebie, to co już wiesz na pewno Ty - marta 25 :)

a telewizja kłamie (właśnie po to jest telewizja, przede wszystkim po to)
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.


Ostatnio zmieniony przez mgrabas dnia Nie Sty 08, 2012 8:41, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Nie Sty 08, 2012 8:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

marta 25 napisał:
ps.
czy nie sadzicie, ze wiele ludzi.. gdyby potrafili odpuscic sobie swoje sztywne zasady.. zachowaliby swoje rodziny? byliby mniej lub bardziej szczesliwymi mezami, ojcami?

moze ta uwaga dotyczy i Ciebie mgrabas?
Problem jest w slowach.. :"gdyby potrafili" . Niestety, najczesciej nie potrafia. Tak maja.

teoretyczna dyskusja "o zasadach" jest bezprzedmiotowa
należałoby zarówno pochylić się nad szczegółami, jak i "popatrzyć z góry", a także sięgnąć do faktów i je przeanalizować

nic się nie dzieje bez powodu, wszystko do czegoś zmierza
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Nie Sty 08, 2012 8:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

marta 25 napisał:
(...) Wpadkowa Twoich i moich zasad jest kreacja , tworzy nowa jakosc, jest postepem, rozwojem - od piora do tabletu.

niekoniecznie
tak może być wyłącznie gdy żadne z nas nie będzie oddalać się od prawdy i dobra

jeśli ktoś nie jest zainteresowany nastąpieniem pozytywnych zmian, zrobi wszystko by takie zmiany nie były nawet możliwe
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Nie Sty 08, 2012 8:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mgrabas :

oddalać się od prawdy i dobra

zainteresowany nastąpieniem pozytywnych zmian,

mgrabas..
co rozumiesz pod slowami " prawdy i dobra "
co rozumiesz pod slowami " pozytywnych zmian" ?

W definicji tych pojec jest sedno.. inne dla ciebie , inne dla mnie, inne dla X.
Znow konsekwetnie uzywasz ogolnikow.. hasel pustobrzmiacych,. Tak, pustobrzmiacych.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Nie Sty 08, 2012 9:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jeśli dla Ciebie to ogólniki i pustobrzmiące hasła to nie widzę szans na owocną rozmowę...

i nie chcę w tym wątku spierać się o zasady czy ich zasadność/brak zasadności (ja nie uznaję żadnych zasad, cudzych opinii, czy narzucanych poprawności politycznych i nibywartości)

opisywanie słonia nie ma sensu, a nawet pokrojenie go na kawałki nic nie da jeśli nie zmierza do odnalezienia dobra dla słonia i prawdy o tym konkretnym słoniu w tej chwili, do czego można zbliżyć się jedynie żyjąc wśród słoni, razem z nimi

spotkanie z człowiekiem i ludzka postawa wobec niego są więcej warte niż wszystkie opinie mądrali
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Nie Sty 08, 2012 9:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

coraz bardziej mi się wydaje, że chcesz przekonać do Twojej jedynie słusznej prawdy o słoniu Smile))
czy dopuszczasz taką możliwość, że ja słonia już poglądałem, długo i uważnie, ze wszystkich stron i że teraz opisuję go mając na niego widok z góry? ........... piszesz.

Nie chce przekonac do swojej prawdy , poniewaz w calym swoim wywodzie podkreslam, z e jest tyle prawd ile ludzi. O tym dokladnie o tym jest moj wpis.. o roznorodnosci. i mojej osobistej akceptacji tej roznosci.
Ogladasz slonia z gory..
a ja nie. Ja wciaz ogladam calego slonia, patrze jak rosnie, rozwija sie starzeje, patrze na jogo choroby, kontuzje.. , patrze czy jest najedzony, zadowolony.. moj slon jest zywym sloniem.. slniniem w ktorym zachodza zmiany.. staram sie te zmiany dostrzec i modyfikowac swoje zachownie do potrzeb slonia.

I taka jest miedzy nami roznica. Dla ciebie slon to obiekt , dla mnie zmieniajce sie fascynujace w swojej innosci zywe stworzenie.
Ich krolewstwo jest nie z tego swiata. Patrza z gory. Specyficzny realtywizm ludzi oderwanych , odszczepionych od zywej tkanki spoleczenstwa.
Twoja uwaga jest sluszna w zakresie, ze dostrzegles iz ten sam temet ujmujemy zupelnie inaczej. U ciebie jest szkielko i oko, u mnie szkielko oko i .. serce dziewczyny. U ciebie jest intelektualizowanie, u mnie czucie.
Mgrabas . serio.. nie staram sie byc swiadomie zaczepna wobec ciebie.
Nie staram sie tez prowadzic z Toba gry na slowka . Dla mnie rozmowa z Toba jest rodzajem doswiadczenia.. mam swiadomosc,ze rozmawiam z czlowiekiem o duzej wiedzy ale calkowicie odmiennej konstrukcji psychicznej.
I jeszce jedno.. ani TY ani ja nie znalezlismy sie na tym forum.. bo zylismy madrze dobrze i szczesliwie.
Trafilismy tutaj bo narobilismy w zyciu bledow, glupstw.. bo czegos nam zabraklo aby stworzyc swoje zycie lepszym.
Nie ma wiec miedzy nami miejsca na rywalizacje ktore z nas madrzejsze .
Piszemy tutaj juz dobrych kilka lat
Zwroc uwage jak bardzo ewoluowaly moje poglady..
Uprzednia Walkiria broni dzis sprawcy> Mowi ofiarom : to rowniez wasza wina.
Chcialabym , chetnie poczytalabym jak zmienily sie Twoje poglady.. w jakim kierunku poszedl Twoj rozwoj poprzejsciach ktorych TY doswiadczyles?
Lecz ty sie ukrywasz. Nadal poruszasz sie w kregu ogolnikow.. . aksjomatow typu " prawda nas wyzwoli ". pokazujesz nam siebie widzianego od gory- Mgrabas . A gdzie jest Mariusz? co dzieje sie z calym sloniem? moze ma kolec w lapie i nie daje rady isc? moze boli oko i nie widzi ? ucho i nie slyszy ? Widok z gory, z boku , z dolu to za malo aby poznac slonia.

I o tym wlasnie pisze w temacie zasady / kontekst " wypedzenie z raju/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Nie Sty 08, 2012 9:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wypędzenie z raju mówi nie o Bogu, a o ludziach, o tym co ludzie wybierają mając wybór!
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.


Ostatnio zmieniony przez mgrabas dnia Nie Sty 08, 2012 9:40, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Nie Sty 08, 2012 9:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem pewna, ze pisze o mgrabasie. ktorego Ty Mariusz tutaj prezentujesz. Czy pogladay mgrabasa sa zgodnie z pogladami Mariusza? Nie wiem. Sadze jest mozliwe, ze mgrabas jest alter ego, cieniem Mariusza. .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Nie Sty 08, 2012 9:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie ukrywam się, jawnie posługuję się swoim nickiem, wszędzie
twierdzę natomiast, że nie znasz mnie, w ogóle, ale mniejsza o to
ok? Smile jeśli ktoś chce poznać mnie to musi się ze mną spotkać, a przynajmniej starać się poznać mnie poprzez to co i jak piszę, choćby na moim blogu (7777777blog) a w tym wątku sednem jest prawo każdego człowieka do swoich praw i do ponoszenia konsekwencji za swoje wybory, a także temat możliwości funkcjonowania jak człowiek w sytuacji gdy ktoś, kto ma władzę, nie uznaje tych praw i je depcze - chciałbym żeby w tym wątku skupić się na tym
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.


Ostatnio zmieniony przez mgrabas dnia Nie Sty 08, 2012 10:21, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Nie Sty 08, 2012 9:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie pisalam o Bogu ale o ludziach ktorzy w imie zachowania zasad krzywdza siebie i innych. BOg rowneiz mial wybor. Mogl sie zaprzyjaznic z ludzmi, zyc miedzy nimi .Wybral wladze , kontrole i kare. . Czyzby obawial sie o swoj wizerunek? bal sie, ze jest nie dosc doskonaly aby czlowiek go szanowal bez lęku przed kara?
Wczoraj chodzil ksiadz. Kilka kobiet sterroryzywalo klatke bo " ksiadz przyjdzie" nie poddalam sie terrorowi, nie chcialam pucowac , pastowac wieszac girlandy, bo " ksiadz przyjdzie". narazilam sie na cierpkie slowa., sama rowniez ich uzylam wobec sasiadki z ktora ogolnie jestem w dobrych stosunkach. KIlka godzin pozniej okazalo sie ze na 44 mieszkan tylko w 11 przyjeto ksiedza. W klatce zostal konflikt, poniewaz chec najlepszego sprostania zasadom jednych naruszyla prawa i wolnosc drugich. Doszlo do kilku pyskowek, i sklocenia.. w imie zasad.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group