Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Codzienność z psychopatą. Szykowanie się do odejścia.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Pią Mar 30, 2012 21:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moja choroba polega na uzależnieniu i od tych złych i dobrych chwil. Np. wczoraj zwijając się w bólu marzyłam, żeby już miał fazę miodową i przytulił mnie.

oki.. to twoje dziecko wola omatke o opiekuna , o pokarm o otrzymanie dobrostanu
ale dalej nie jest oki:
piszesz:
Na siłę już wmówiłam sobie, że to chyba ostatnia osoba na świecie, która by mi pomogła, on był tylko na to, co dobre.
Blad.. nie on, tu nie chodzi o niego!!! o tego Twojego ryska czy krzyska..

Ucz sie rozumiec mechanizmy.. to wszystko dzieje sie w twojej glowie.. ten facet tez jest w Twojej glowie.. wyobrazony bardziej niz realny. .. . ten facet ma z tym malo wspolnego.. tyle ma, ze jest dostarczycielem tych dreszczy. Dzis ten , jutro inny.. bo ty nie idziesz za facetem., nie szukasz faceta zywego z krwi i kosci - . ty szukasz tych dreszczy, tego blogostanu,. dostarczyciela tych specyficznych emocji zapelniajacych te luke, ten itsniejacy i krzyczacy w Tobie deficyct emocjonalny.. / stad ciag przemocowcow/ ktorych ty nie znasz, nie widzisz, nie dostrzegasz bo oni nie sa ci potzrebni- potzrebujesz tego co moga i potrafia ci dac. a dac ci to moga tylko tacy faceci.. bo oni to maja.. sa tacy jak Ty.

Chcesz sie pozbyc faceta - wyrzuc z mozgu potrzebe dreszczy, stan sie sama dla siebie opiekunka, opiekunka tego placzacego dziecka w Tobie.... naucz sie sama usmierzac swoj bol. Nie ma innej drogi. zwizualizuj to..
zauwaz.. to nie ty dorosla ale mała KFpanda wybrala i tkwi przy tym facecie, rozpaczliwie za nim teskni.. nie ty ale twoja niedojrzala czesc Ciebie .Zauwaz,ze sama to odkrylas i napisalas.. ja tylko nazwalam po imieniu..


Ostatnio zmieniony przez marta 25 dnia Czw Maj 10, 2012 6:07, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kungfupanda



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 135

PostWysłany: Sob Mar 31, 2012 3:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No i jednak bezsenna noc.
Nie reagowałam cały dzień na maile, później na telefony i esemesy, zdobył nowy numer, przyszedł o 3 w nocy i zaczął się dobijać do drzwi.
Chciał mi pomóc sprzątać, teraz, gdy cały dzień sprzątałam...
Na szczęście przez drzwi wyczułam woń wódki.
Serwisant nie dał rady zmienić numeru domofonu no i mam.
Udawałam, że mnie nie ma. Później prosiłam, by poszedł, bo mam sprawę o hałasy, ale zaczął mnie oskarżać, że to moja wina, bo wybiegłam wtedy na klatkę i krzyczałam. Nie wiem, może według niego miałam dać się zabić po cichu? Zepsuł dzwonek, a później zaczął walić w drzwi i krzyczeć kto jest u mnie. A jestem sama jak pies. I byłam sama jak pies, gdy było mi bardzo ciężko, gdy na zejściu z tramalu* pisałam testament, bo byłam przekonana, że to już koniec, jedyne co to piszę na tym forum.
* (Mam już inne leki, bardzo pomaga mi Olfen, nie jestem po nim oszołomiona, jest też w tabletkach i zastrzyki z B12).
Ten dzisiejszy hałas na pewno jeszcze bardziej pogorszy moją sprawę z sąsiadami.
Później zszedł na dół i robił awanturę niewinnemu ochroniarzowi, że na pewno zdradzam go z nim. Ochroniarz to pewnie powtórzy sąsiadom. I znienawidzi mnie jak oni.

Miło mi, że może jednak i ja coś dla niego znaczyłam mimo, że miał wtedy gdzieś czy umrę czy nie.

Żal mi się go zrobiło. Bałam się, że ktoś wezwie policję na niego. To byłby dla niego wyrok.

Tak, nie umiem kochać normalnych mężczyzn.
Tak, kocham go Sad
Tak, nie umiem przestać Sad

Ale staram się, nie wpuściłam.

Ja to sobie dam spokój z facetami w ogóle. Nie umiem, nikt inny mnie nie pociąga, wręcz się brzydzę innych. A mimo to cały czas jestem posądzana o jakieś wyimaginowane zdrady.
Siedzę i ryczę, bardzo chciałam się przytulić, ale dałam radę.

Zapiszę się po skończonych zastrzykach na basen, zacznę intensywnie uprawiać sport dobry dla kręgosłupa. Umęczę się jak koń to nie będę myśleć, bo postaram się w ogóle o nim nie myśleć.

Myślę, że zadbałam dzisiaj o siebie na tyle na ile umiałam.

A Ty jak dbasz o wewnętrzne dziecko? Czy udało Ci się po tej traumie przemocy nawiązać jeszcze jakieś normalne relacje? Czy już nie ciągnie Cię do tego dreszczyku?

Wtedy też poniosło mnie za tę diagnozę "borderline".
Ech, wymyśliłam sobie borderline'a jeszcze gdy chodziłam na terapię i sama siebie po poprzednim psychopacie sklasyfikowałam jako "czubek". Jak każdy uczestnik grupy byłam również pod kontrolą psychiatry i ona powiedziała, że nic takiego u mnie nie może stwierdzić, a rozmawiała ze mną przez 1,5 roku. Więc już sama nie wiem. Na pewno łatwo przez internet popełnić jakąś pochopną diagnozę.
Przepraszam Cię.

PS rano: a jednak jestem z siebie dumna. Pierwszy krok najtrudniejszy. Dziś już idą w eter tylko obelgi do mnie. Jestem sukcesywnie przerabiana na kobietę lekkich obyczajów, ale ważne, że ja znam prawdę.


Ostatnio zmieniony przez kungfupanda dnia Sob Mar 31, 2012 19:34, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kungfupanda



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 135

PostWysłany: Sob Mar 31, 2012 17:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No, to, co pisałam wczoraj w nocy to ewidentnie lament mojego wewnętrznego bachora. Na szczęście powstrzymanego przed popełnieniem następnej głupoty.
Ten człowiek to zwykły agresywny pijak i złodziej, a dziecko rozpaczało nad rozstaniem, bo "taki przystojny" hihi. Embarassed

Jak mi zrobi taki numer jak zeszłej nocy jeszcze raz to sama wezwę policję.
Zadzwonię też do serwisanta domofonów i będę nalegać na zmianę kodu, trudno niech poczyta instrukcję.

Nowe życie się zaczęło. Siedzę sama w prawie czystym już mieszkaniu i pławię się w spokoju.

Mam nawał esemesów i maili. M.in. chłopak grozi mi, że jak zobaczy mnie z innym na ulicy to połamie mu nogi i że uczyni go kaleką do końca życia.
Nie odpisuję, ale zbieram to. I skoro dzielnicowy sam do mnie przyjdzie, nie muszę nawet iść na komisariat, żeby mu tę kolekcję pokazać.
Będę się bronić i walczyć o dobre spokojne życie.

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mola



Dołączył: 11 Paź 2011
Posty: 5

PostWysłany: Sob Mar 31, 2012 21:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja już 2 lata próbuję się uwolnić od psychopaty,od kiedy się z nim rozstałam pisze na mnie donosy do prokuratury(absurdalne donosy) pisał na policję że jestem przetrzymywana w domu i tym podobne historie,ale nie mam dowodów na niego ...a jestem pewna że gdybym powiedziała że to on wytoczył by mi proces,bo to cwany majętny psychopata z licznymi układami.
Jak kiedyś nie wytrzymam i skończę ze sobą to dopiero wtedy to się skończy.
Boję się własnego cienia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kungfupanda



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 135

PostWysłany: Sob Mar 31, 2012 23:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie martwmy się na zapas.
Mnie się wydaje, że często wyobrażenia o tym co się może stać są dużo gorsze od rzeczywistości.

Przeczytałam dzisiaj coś takiego i Basia-aa kilka postów wcześniej też o tym pisała, pomogło mi na wyciszenie:

Cytat:
Nie strasz siebie. Nie powinnaś siebie krzywdzić. Bo co ci da roztaczanie ponurych wizji? Pamiętaj, że w jednej chwili możesz myśleć tylko o jednej rzeczy. Niech to więc będzie coś wspierającego i pozytywnego

L.L. Hay

Pomógł mi też delikatny kopniak do przodu Marty 25 i Echnatona wjazd na ambicję Wink
Damy radę. Mnie bardzo pomaga czytanie tego forum i pisanie tutaj mimo, że wiem, że za dużo piszę, ale czasami nie mogę się powstrzymać. Poza tym - za jakiś czas będziemy się z tego uśmiechały, zobaczysz.
Zobacz ile nas tu jest do wzajemnego wspierania się.
Będzie dobrze.
Pozdrawiam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kungfupanda



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 135

PostWysłany: Nie Kwi 01, 2012 11:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam przy okazji pytanie na czasie, bo podejrzewam, że dzielnicowy ze względu na grzywnę za zakłócanie ciszy nocnej będzie u mnie w poniedziałek; dotyczące następującej kwestii:
wczoraj szłam do sklepu, spotkałam jego kolegę, któremu pożyczyłam pieniądze, grzecznie poprosiłam o zwrot i usłyszałam "pie...l się kurwo bo ci łeb roz..ię".
Mam to też na esemesie.

Czy warto to dzielnicowemu pokazać przy okazji? Tzn to nieduże pieniądze, raptem 50 zł, nie chodzi mi o to, ale o poziom agresji wypowiedzi. Czy takie coś mam traktować jak realną groźbę, czy po prostu jego kolega z jednej paki raczył się na mnie obrazić, że mi nie odda albo mój eks tak mu na mnie nagadał i lepiej nie ruszać zbyt wielu bestii na raz, bo ten jego kolega już raz siedział (kradzieże) i faktycznie ktoś mógłby mi wtedy rozwalić głowę (niekoniecznie oni) za "bycie konfidentem"?
Chciałabym czuć się bezpiecznie wychodząc na ulicę, nie chodzi mi już o te pieniądze. Może wspomnę mu o tym tylko prosząc o nieprotokołowanie tego, na wypadek gdyby coś mi się stało, można tak?


Ostatnio zmieniony przez kungfupanda dnia Nie Kwi 01, 2012 11:14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Nie Kwi 01, 2012 11:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj

w/g mnie warto. To są w końcu Twoje pieniądze. Ponadto tak nie można się do nikogo zwracać jak ten ktoś powiedział do Ciebie.

poczekamy co odpowie Ci dzielnicowy.



ponadto jestem do dyspozycji na pw tego forum.


pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
kungfupanda



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 135

PostWysłany: Nie Kwi 01, 2012 13:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Napisałam Marasowi, ale nie odpowiedział, co mnie martwi.
Problem w tym, że ten jego kolega jest recydywa i prawdopodobnie powiązany w handel ziołem (żeby nie było: jestem ambiwalentna w stosunku do palenia, każdy ma swój rozum, ale jestem za całkowitą legalizacją ROŚLIN. Między innymi po to, aby nie było takich pomiotów szatana), o czym słyszałam, ale nie wiem, to jakieś takie gówienko małej klasy, ale psychopata już to wykorzystuje przeciwko mnie. Dostałam właśnie serię dodatkowych gróźb, że jestem konfidentem i pojechał do jakiegoś szefa poskarżyć się na mnie i naopowiadać, że chcę wykończyć "ich wszystkich", bo taka zdzira ze mnie. Nie wiem kogo i z kim on się zadaje tak naprawdę. Mnie chodziło o to, czy ten debil jego kolega ukręci mi łeb za jego nieoddanie mi pieniędzy czy nie i czy tę groźbę zgłaszać i w dupie mam czym on się zajmuje i czy mi te pieniądze odda.
A on to przekręcił, że chcę go wsypać za coś czego zresztą nie wiem, nie znam nawet jego nazwiska i adresu.

No, to teraz tego nie odkręcę.
Po prostu - od tej pory do sklepu powinnam chodzić z kałaszem. Albo jeszcze lepiej: RPG, pięcioma granatami, 3 koktajlami mołotowa i jedną miną jugosłowiańską przeciwpiechotną - tak na wszelki wypadek.

Co za ujnia. Ten człowiek to kompletne dno, które w gruncie rzeczy nienawidziło mnie od samego początku, bo mam wszystko, czego on nie ma.
Honor przede wszystkim. No i pieniądze. I empatię.

A to wszystko opowiedział o mnie w ramiach wymiany za kasę, której nie oddał kolegom.
Upiekł 2 pieczenie przy jednym ogniu: robi za faceta od rozrywki i informacji, jak ten kurna kaowiec z Rejsu oraz przy okazji mnie zastrasza.

A mam to gdzieś. Wyczerpałam już limit stresu na ten rok i pięć następnych.
Naprawdę: ostatni tydzień był najgorszy w moim życiu.
Najwyżej, jeśli już się nie odezwę, to ukatrupił mnie jakiś pra-wnuczek Pablo Escobara, którego w ostatniej chwili kopnęłam w jaja i jeszcze pokazałam fucka.
Ja już nie mam siły na stres, dostałam głupawki.


Ostatnio zmieniony przez kungfupanda dnia Nie Kwi 01, 2012 13:49, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kungfupanda



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 135

PostWysłany: Nie Kwi 01, 2012 13:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odpisał Smile Już się nie martwię o Marasa przynajmniej. Dziękuję Wam, że jesteście.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marianna



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 183

PostWysłany: Nie Kwi 01, 2012 13:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moim zdaniem , daruj sobie tą kasę, bo widać szanse na jej odzyskanie raczej znikome.
A co wszelkich grózb, zgłaszałabym wszystkie i to na pismie aby miec dowód, ze zgłosiłaś.
Nigdy nie wiadomo kiedy może przydać sie ta dokumentacja.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Nie Kwi 01, 2012 14:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sprobuj zyc troszke wolniej.. nie musisz natychmiast oddawac ciosow.. nie o to chodzi aby skopac jaja ale aby je urwac.. / zeby cie juz nie kusily/ - zacznij myslec.. a nie dzialac jak wytresowana Kungfupanda. Masz przeciez imie.. moze sobie do licha przypomnisz ze masz imie i zacznisz byc ta z imieniem.. inteligentna dziewczyna z imieniem , nazwiskiem, przypisana do jakiejs rodziny - wiezy krwi.. jestes dziewczyno czlowiekiem. , mloda wrazliwa dziewczyna samotna i pogubiona.
widzisz chyba wyraznie ze eksperyment z KFpanda z nozem zebach nie wychodzi ci per saldo na dobre.. owszem zdarza sie ze wygrywasz bitwy ale przegrywasz zycie.. eh, ten obrazek, ten film z wakacji na ktorym szczesliwa rodzina..
Moim zdaniem
- odpusc 50 zl
- nie zaczepiaj jego kolegow itd..no i jego nie zaczepiaj.
odpusc sobie to towarzystwo.. , nie wszczynaj spraw na policji itd.. chyba ze naprawde poczujesz sie zagrozona.. te kilka incydentow nie robi zadnego zwrotu, nie ma znaczenia dla calosci twoich problemow.. pieniadze ktore sa ci winni/ winien / nie sa znaczace .. nie umrzesz z glodu bez nich.. wlicz w koszty i zostaw to towarzystwo nie szukajac ani sprawiedliwosci ani zemsty.. bo wydaje mi sie,ze jesli to pociagniesz dalej to szkody beda wieksze niz zyski.


zmien klimat , zmien pejzaz.., zmien ludzi.. Ofelio.. nie posylam cie do klasztoru.. ale pomiedzy klasztorem a g.. w jaki wpadlas jest naprawde ogromna przestrzen.. znajdziesz w niej miejsce dla siebie. Tylko zrob ten krok..
odwroc sie i zostaw stare .. idz do przodu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Nie Kwi 01, 2012 19:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

miło że ktoś się o mnie martwi bo przeważnie jest nieco inaczej. dziękuję

a wracając do tematu :

odpowiedział odpowiedział Smile

To, że jestem na forum a czasami nic nie pisze nie oznacza że mnie nie ma.
Poza udzielaniem odpowiedzi na forum ogólnym , mam jeszcze pw, dbanie o bezpieczeństwo, emaile różne np prowokacyjne, wulgarne od osób którzy są niezadowoleni że takie miejsce istnieje itp, rejestracja użytkowników, rozmowy tel. Jestem tutaj dla Was i staram się najlepiej jak potrafię.
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Nie Kwi 01, 2012 20:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To czego doswiadczylas potraktuj- spobuj potraktowac jako cos co zostalo ci dane.. ludzie wierzacy czesto uzywaja zwrotu " kazdy ma swoj krzyz " Nie masz 170 cm wzrostu ale 165, nie masz czarnych lokow itd.. a mimo to jestes jaka jestes, w roznorodnosci nie wyrozniasz sie jako monstrum..
Nie tylko nie dramatyzuj ale splyc.. banal.. inni maja gorzej, innych los potraktowal okrutniej..
masz ten swoj krzyz ale nadal musisz isc .. i niesc go tak aby najmniej ciazyl.
-


Ostatnio zmieniony przez marta 25 dnia Czw Maj 10, 2012 6:10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kungfupanda



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 135

PostWysłany: Pon Kwi 02, 2012 11:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jesteście bardzo fajnymi ludźmi.

Wiesz, ja wcześniej używałam mojego "sprytu asertywnego" do odzyskania pieniędzy, a później groziłam temu koledze z 190kk, aż w końcu - za Twoją radą - odpuściłam.
Niewiarygodne, ale on mnie później przeprosił, ten kolega i obiecał że odda gdy będzie miał Very Happy

Idę zaraz na basen. Wprawdzie nie jestem osiemnastoletnią blondynką na Karaibach pod palmą, ale faktycznie jestem czarna jak diabeł i po tym wszystkim jeszcze urosłam do 169. Normalnie mam ksywę "czarnula" "żaba" albo "honda". Nie jest to przyjemne (depilacja nóg, nigdy nie kończąca się) ale jest jak jest. Nie jestem też już chuda po tej anoreksji, raczej hmm w normie, wg mnie przydałoby się popracować nad sylwetką.

Ale się cieszę z tego basenu, zaraz idę (biorę kosę i dzidę i idę Wink ). Powinnam była zrobić to już wcześniej.
Szybko wychodzę z choroby, opłaca się jeść bardzo dużo warzyw i owoców.

Pozdrawiam Was serdecznie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kungfupanda



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 135

PostWysłany: Pią Kwi 06, 2012 13:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trochę nie pisałam tutaj, ale czytam...
Już dużo lepiej.

Może więc napiszę, co mi pomaga na ten czas:

- konkretne działanie, tzn. zamiast rozmyślania, analizowania i planowania: zaczęłam małymi kroczkami załatwiać wszystkie zaległe sprawy, każdy drobny sukces, np. w sprawach urzędowych daje mi dużą satysfakcję, a jeszcze tydzień temu nie byłam w stanie wybrać się np. po awizo na pocztę,

- zmieniłam lekarza na zwykłego w normalnej państwowej przychodni i zastrzyki na Dicloratio i naprawdę już teraz czuję, że zaczynam wychodzić z choroby, choć na razie mam jeszcze zakaz basenu, jeśli już to tylko pływanie na plecach,

- przeprosiłam sąsiadów "za hałasy" Wink

- sama zagipsowałam już prawie wszystkie dziury w ścianach po psychopacie, to bardzo relaksujące zajęcie, bardzo też dbam o czystość mieszkania na bieżąco,

- nie wybiegam na razie myślami zbyt daleko w przyszłość,

- nie pozwalam sobie na czarnowidztwo ani użalanie się nad przeszłością ani na myślenie o nim,

- zapisałam się do psychologa: 1 wizyta już za 3 tygodnie,

- zero alkoholu i jakichkolwiek wspomagaczy, dopuszczalna melisa lub herbatka głogowa na sen,

- przestałam czytać, co on do mnie pisze,

- zerwałam kontakty z jego znajomymi,

- założyłam zeszyt, w którym robię PLAN DNIA każdego wieczora na dzień następny, tzn. rzeczy do zrobienia - byle nie za dużo, aby nie zdołować się ich niewykonaniem, i nie za mało, żeby nie mieć moralniaka i nie "sufitować" w łóżku,

- dzień zaczynam od prysznica, staram się wychodzić z domu zadbana i czysta,

- jeśli chodzi o wewnętrzne dziecko, to kupiłam sobie ... kolorowe kredki i w zeszycie rysuję sobie takie tam różne bazgrołki kolorowe dla uspokojenia. Zaplanowałam kolory, na które pomaluję mieszkanie, gdy już będę na chodzie. Nie umiem rysować, ale zauważyłam, że bardzo ciągnie mnie do takich przyborów typowych dla dzieciństwa i sprawia dużo radości mieszanie różnych kolorów,

- zaczęłam rozglądać się za nową pracą, ale na spokojnie: mogę zacząć dopiero gdzieś za miesiąc, dwa, gdy już całkiem przestanie boleć i zrobię chociaż trochę rehabilitacji,

- przestałam pożyczać ludziom pieniądze i przepraszać, że żyję.

A tutaj link do głupkowato - wesołej piosenki, która ciągle za mną chodzi. Jest to humor dość czarny, akurat pasujący sytuacyjnie Wink (zwrotka idzie jakoś tak: "nie kocham cię, nie kochasz mnie"...)
http://www.youtube.com/watch?v=hSwJ2rjUSdc

Pozdrawiam Was serdecznie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group