Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

nieusstanny strach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Pon Gru 17, 2012 18:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ze marnuje jego pieniadze na adwokatowize wszystko co napisalam to jest nieprawda ze niszcze jego dobre imie ze powinnam sie leczyc u psychiatry jak od lat mi radzil ze moze da sie uratowac nasze malzenstwo.?
.
Slonce, sama widzisz.. nie zmienilo sie nic. I sie nie zmieni. On sie nie zmieni.
Pomyslalam.. a moze zapytac w Osrodku aby ktos ci towarzyszyl jako czynnik spoleczny? ze wzgl na chorobe.
Nie tyle towarzyszyl ale asystewoal.
Zapytaj. Po prostu zapytaj.
Oni nie sa zbyt chcetni ale Ustawa naklada taki oboiazek w zczegolnych sytuacjach.Twoja wydaje mi sie byc szczegolna.
I nie boj sie.. sprawa alimentacyjna to sprawa ktora w zdecydowanej wiekszosci dziala budujaco , wzmacnia.Z regyly wyczuwa sie oparcie w sedzim
bo inaczej byc nie moze. Niczemu nie ejstes winna, nie Ty krzywdzilas. I takie oparcie czesto jest PIERWSZYMrealnym oparciem jakie ofiara otrzymuje. Wreszcie ktos staje po jej stronie nie tylko werbalnie ale na mocy prawa konkretnie pomaga .
Ale.. uwazaj.. najprawdop[oodbniej sad zaproponuje ugode. Zgodz sie na ugode lecz.. z klauzula wykonalnosci. Zapamietaj to . To bardzo bardzo wazne. !!!!!!!!!!!!!!
Musi byc klauzula wykonalnosci.
Jesli jej nie bedzie to bedzie to ugoda dobrowolna i on MOZE nie placic. I trzeba od nowa zakladac sprawe.
Bedzie dobrze. daj ci slowo. Otrzymasz pieniazki.. pozbierasz sie i .. ciag dalszy.
ps. w tym roku tez mi smutno przed swietami. Ale juz nie tak jak smutno bylo na poczatku nowej drogi. Ten smutek zmieni barwe..Za 2-3 lata nie bedzie w nim pytan " dlaczego?" , rozpamietywania przeszlosci... Przeszlosc oddali sie. Czas jednak naprawde jest lekarstwem. Odczujesz pierwsza ulge po ok pol roku, po 2 latach zaczniesz zyc juz przyszloscia. Wydaje sie ze to dlugo.. ale sama sie przekonasz ,ze to nie jest dlugo. Podejdz zdaniowo do smutkow, powiedz sobie, bo taka jest prawda, z sa to konieczne etapy zaloby.. , trzeba przeplakac, przezyc traume aby wyzdrowiec. Nie jest to latwe ale jak sama widzisz na forum.. jest to mozliwe. I to jest dzis twoj glowny cel. Cala reszta alimenty, rozwod, mieszkanie to tylko srodki do tego celu. Na koncu zostanie Twoje zycie.. ktorego jakosc, kolor uroda zalezec bedzie juz tylko od ciebie. Dlatego trzeba plakac, mowic, wyrzucic z siebie przeszlosc, aby umiec zyc przyszloscia. Jestes dzielna , bar dzo dzielna ..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nika14



Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 146
Skąd: dolnosląskie

PostWysłany: Pon Gru 17, 2012 22:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Boni, myślę, że Twój mąż chce wykorzystać atmosferę zbliżających się świąt, aby Cię złamać, abyś się poddała i wszystko wycofała. Święta miną bardzo szybko, to tylko dwa dni, a życie będzie trwało nieco dłużej.
Nie odpisuj mu, aby nie wikłać się w niepotrzebne dyskusje.
Twoje dzieci już z wami nie mieszkają, nie masz powodu aby wracać do niego i domu pełnego pogardy i przemocy.
Z takim człowiekiem to nie są święta a tym bardziej nie tworzycie rodziny.
Bo słowo rodzina oznacza coś więcej, niż papierek podpisany w urzędzie stanu cywilnego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
bonifacy



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 108

PostWysłany: Wto Gru 18, 2012 19:15    Temat postu: nieusstanny strach Odpowiedz z cytatem

Tak,zbiieglo sie Swieta i pozew.Ale macie racje ,to tylko dwa dni .I zawsze ja zabiegalam zeby bylo wszystko zgodnie z tradycja i z moim wyobrazeniem o tym dniu.Chcialam zeby wszyscy ktorzy zasiadaja przy miom stole byli szczesliwi,usmiechnieci i dobrzy dla najblizszych.Zeby cieszyli sie ze mozemy byc razem ,sisc przy jednym stole,podzielic sie oplatkiem..walczylam o to .Chcialam nauczyc dzieci i meza i dac im milosc,spokoj domu,bezoieczenstwo.NIE UDALO sie .na nic moje 30 to letnie wysilki .Moze dobrze ze to tak szybko.Szybciej sie skonczy.Pani z osrodka obiecala ze jak nikogo nie znajde to pojdzie ze mna,choc ma w tym czasie inne Panie.Wiem ze te listy i smsy to zebym sie wycofala.Chec rozmowy???? Po 5 miesiacach ,gdnie interesowal sie.Mysle ze caly czas wiedzial i wie gdzie jestem .Nasze miasto nie jest duze .Grono osob u ktorych moglabym sie zatrzymac tez jest mu znana.Czekal az sie ZALAME,az sidzie mi Psychika.Zna mnie wie ze zawsze ,Bralam wine na siebie.On umial wykazac ze to ja ,ja ,ja zawinilam .Nawet po ostatnim......,,powiedzialze bardzo zle wycladam i nie wierzy ze on to zrobil.Niko masz racje to tylko kolejne dni.Lepiej mi bedzie bez miego,nie bede sie <<ciagle bala>>Moze uda sie na minutke azapomniec Dziekuje WAM,Nawet nie wiecie ile dla mnie znaczycie jak dobrze ze jestescie pa
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
bonifacy



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 108

PostWysłany: Sro Gru 19, 2012 22:55    Temat postu: nieusstanny strach Odpowiedz z cytatem

Pewno od jutra nie bede miala do Was dostepu.Myslami i sercem przez Swieta i nie tylko bede z Wami.Dziekuje i zycze Wszystkim SPOKOJU i WYTRWALOSCI w dazeniu do zakonczenia swoich spraw ,
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nika14



Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 146
Skąd: dolnosląskie

PostWysłany: Czw Gru 20, 2012 0:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Boni, życzę Ci spokoju i dużo siły wewnętrznej, też będę myślami z Tobą w święta, pozdrawiam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
basia-aa



Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 346
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Pon Gru 24, 2012 1:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bonifacy tym rm nie wyszło, wyjdzie innym razem. Bląd robisz, że myślisz tylko o bliskich zamiast tylko o sobie. Co nam natura dała? Tylko jedno życie i tylko od nas zależy jak je spędzimy.
Nie dałaś wcześniej pozorów szczęścia, a w przyszłości? Mysl o sobie i o swoich potrzebach. Życie jest tylko jedno. Pamiętaj o tym. Mimo wszystko z czasem trzeba się nauczyć egoizmu. Przypomnieć sobie o egoizmie i własnych potrzebach, trudne ale realne. Powodzenia Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
joan472



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 30

PostWysłany: Czw Gru 27, 2012 21:28    Temat postu: nie bój się Odpowiedz z cytatem

Mój mąż nachodził mnie kiedy odeszłam.Postarałam się o zakaz zbliżania,wzywałam policję,ale to minęło dostałam rozwód,ale do dziś pamiętam jak bałam się wyjśc z domu.Nosiłam ze sobą otwarty dezodorant,bo czułam się pewniej ,miałam wrażenie że w sytuacji zagrożenia prysnę mu w oczy.Mój były wystawał pod pracą bałam się bardzo ,musiałam bardzo się nagimnastykować , żeby spokojnie wrócić do domu mojej mamy,bo u niej teraz mieszkam.Jestem już spokojniejsza,nie boję się,ale świetnie Cię rozumiem będzie dobrze tylko trzeba walczyć a to trwa.W moim przypadku 3 lata.Nie było mnie stać na adwokata.Czasem mam żal sama do siebie że czekałam tak długo,czasem mi przykro że musiałam zostawić dom i wszystko czego się dorobiłam,odeszłam zbierając tylko osobiste rzeczy.Mój spokój był jednak tego wart.Najbardziej żałuję straconego życia ,bo ono jest jedno.Myślę też,że gdybym odeszła o wiele wcześniej moja starsza córka nie miałaby teraz problemu z alkoholem.Uwierz to gorsze niż wiecznie zapijaczony,agresywny mąż.pozdrawiam .
_________________
joan
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
bonifacy



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 108

PostWysłany: Pią Gru 28, 2012 21:58    Temat postu: nieusstanny strach Odpowiedz z cytatem

Juz troszeczke sie przestalam bac teraz gdy wiem ze za 5 dni ,,go,,zobacze BOJE sie znow ,serce staje zoladek scisniety,mam caly czas nudnosci.Masz racje Joan472 wazny jest spokoj.Ja wyszlam z,,torebka,,bez pieniedzy bielizny,mialam za to 4 grzebienie i szczoreczke do zegow i 5 chustek do nosa . W pierwszych chwilach pobita bylam zrozpaczona brakiem bielizny na zmiane .To bylo glupie ale.... Masz racje zycie jest jedno ja jestem u obcych,nie wiem ile tu bede mogla byc .On wie ze nie mam rodziny na ktora moge liczyc.Ci co chca mi pomoc sa daleko.Ja jestem tu sama i bardzo zaubiona i przerazonai ciagle sie boje ze on wszystko zrobi ze udowodni w sadzie ze to wszystko ja ,ja jestem winna.Moja corka ma powazne problemy zdrowotne i inne wszystko przezemnie ze tak dlugo balam sie odejsc,Ale Bog mi swiadkiem ze balam sie i tak mnie ,,zaprogramowal zmanipulowal ze ja wierzylam ze bez niego nie dam rady ,ze zgine ze nie przzyje jednego dnia,To straszne ,Jestem juz5 miesiecy ,praktycznie bez srodkow do zycia ,mam troche rzeczy od dobrych ludzi i strach w sercu ,Ale mam WAS.Przez swieta nie mialam dostepu.Na codzin tez nie zawsze moge korzystac.Ale jesli tylko moge to wiele mi pomagacie i nie czuja sie taka samotna i sama
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
bonifacy



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 108

PostWysłany: Nie Gru 30, 2012 20:02    Temat postu: nieusstanny strach Odpowiedz z cytatem

Juz za 3 dni rozprawa o alimenty.Do tego zlapalam grype .Wszystko mnie boli ,z nosa leci.Boje sie co on zrobi .i czy ja nie zemdleje albo dostane ataku.Tak jak mi radziliscie nie ide sama ,ale na sali.....Juz sie zaczelo otrzymalam od znajomych wiesci ze on mowi ze ja wyszlam z domu i on wogole nie wie dlaczego ,ze ja jestem winna ze dzieci nie chca go znac ,ze on chce porozumienia a ja nie zeon NIE CZUJE SIE WINNY.to WSZYSTKO JA,JA JA.cale lata wmawial mi ze wszystko to ja jestem winna .Niektorzy mowia ze po rozmowie z mnim odniesli wrazenie ze on nie ma swiadomosci co robil i co zrobil.Czy to mozliwe.Nie miesci mi sie w glowie.Mowia ze mnie oskarza,ze to wszystko ja jestem winna.Moze trzeba sie wycofac i po prostu znowu uciec gdzies w Bieszczady ,pod most i wycofac sie zeby miec swiety spokoj.On wie ze ja nie umiem walczyc ,nie jestem typem wojownika .Dwa lata Pani Terapeutka uczyla mnie krzyczeci...czasami udalo sie jak nie bylo go w domu powiedziec lekko glosniej ,,a,,Jak jego widzialam gardlo mam tak scisniete ze nie moge slowa wydobyc ,nie mowiac o krzyku.idusze sie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marianna2



Dołączył: 20 Sie 2012
Posty: 24

PostWysłany: Nie Gru 30, 2012 23:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie poddawaj się, doskonale rozumiem co to besilność strach i lęk.... wierzę jednak że pomimo wszystkiego dasz radę!!!!
Nic nie wycofuj, walcz o siebie bo warto !!!!
Wszystkiego dobrego z Nowym Rokiem, aby uśmiech i spokój zagościł u Ciebie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marta 25



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 690

PostWysłany: Pon Gru 31, 2012 17:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Reguła Scarlett O’Hara z „Przeminęło z wiatrem”: „Pomyślę o tym jutro”

Kiedy piętrzą się trudności – nie może być nic lepszego, jak odłożyć myślenie na później. Trudno podjąć właściwą decyzję w sytuacji stresu, natłoku myśli i chaosu.
Boni, napisze jak Marianna.
rozumiem co czujez, znam te mysli.. znam ten stan ..
ale .. prosze .. zrobiolas juz tak duzo.. zrob jeszcze to.. poddaj sie i zaufaj nam..
/ nie mysl o nim. Wylacz mozg ,odloz zal rozpacz zdumienie , starch i inne emocje .. na kika dni.
Do sprawy alimentacyjnej. Wylacz siebie, odloz siebie CZUJACA gdzies na bok. Stan sie na te kilka dni ksiegowa, intendentka, rachmistrzem, zaoatrzeniowcem siebie , wlasnym przedstawicielem handlowym, zawalcz o siebie tak jakbys walczyla o dziecko.. ze swiadomoscia z e zabijesz jesli ktos je skrzywdzi - dzis to ty jestes tym dzieckiem ale i jednoczesnie swoja wlasna dorosla.. matka dla siebie. Musisz obronic placzaca Boni , Boni dorosla musi stanac na wysokosci zadania.. obronic siebie sama.te slabsza, te zdziowna zszokwoana. .stan sie twarda graczka ktora walczy o swoje zycie. Bo tak wyglada rzeczywistosc w jakiej dzis jestes. Walczysz o swoje zycie.
Powiesz nie da sie, te mysli, te łzy. nie d a sie zatrzymac .. ..
Nieprawda.. da sie. da sie bo musi sie dac.. 4 tego stycznia obiecuje , pogadamy o nim, o tym dlaczego to robil, dlaczego klamie, dlaczego tak przekreca itd..
ale .. boni, te za te wiedze chleba nie kupisz. Dlatego najpierw walka o chleb a potem o wiedze.
Przeczytalam co on wygaduje, jak sie usprawiedliwea .. to samo zapewne powie sadzie.
Czyli byc moze przyjmie linie pokrzywdzonego przez ciebie kochajaceg meza.
To dobrze..
Ty bez slowa podasz obdukcje, podasz to wezwanie z prokuratury o ktorym wspomnialas do mnie.. , dasz mu kwilic plakac itd. Facet jest wiekszym tchorzem i dupkiem niz poczatkowo myslalam . .
Pytasz czy to mozliwe aby nie mial swiadmposci co zrobil?
Ma , doskonale wie co zrobil, ale jak male dziecko usiluje zakryc rekoma oczy i wola " to nie ja, to jasiu, to ona, on, to sie SAMO zrobilo, to nie ja.".
Boni, Twoje dziecko płacze i boi sie kego, jego zla , jego dziecko zaprzecza swojej winie/ ze jest zle/ i tez boi sie / ze dostanie lanie/.
Oboje w tej chwili macie problemy z dojrzalym zachowaniem.
Dlatego tak wazne jest abys T w sadzie zachowala sie dojrzale, rozsadnie, rozwaznie , byla opanowana. Spojrz na niego jak na dziecko jakim jest. Bo on jest po prostu doroslym gowniarzem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
bonifacy



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 108

PostWysłany: Wto Sty 01, 2013 14:30    Temat postu: nieusstanny strach Odpowiedz z cytatem

dzieki jutro sprawa o alimenty,adwokat z urzedu nie zdazy ,ja juz nawet nie wiem jak sie nazywam ,jestem przeziebinai jeszcze nie dosc ze z nosa mi leci to jeszcze nie moge opanowc lez.,i nie moge mowic .co bedzie jutro?????
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marianna2



Dołączył: 20 Sie 2012
Posty: 24

PostWysłany: Wto Sty 01, 2013 17:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Spokojnie, przede wszystkim ucisz swoje emocje.... postaraj się byc spokojna.... dasz radę Exclamation
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
bonifacy



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 108

PostWysłany: Wto Sty 01, 2013 18:48    Temat postu: nieusstanny strach Odpowiedz z cytatem

juz za 16 bodzin rozprawa.Wlasciwie nie mysle o sadzie rozprawie tylko o nim..Co wymysli.i czy na sali jest jakas ,,mysia dziura zebym mogla sie schowac?Nie widzialam go 5 m-cy ,boje sie boje ,boje jego.Paraliz nie wiem czy potrafie choc slowo wypowiedziec w sadzie ,Nie wychodzilam z mieszkan gdzie przebywalam praktycznie przez te 5 m-cy.Ze strachu ze go spotkam.Wychodzilam gdy bylo to konieczne ,nie poszlam na wyznaczone wizyty lekarskie ,choc na niektore czekalam rok.Powiecie glupia wiem to glupie al estrach byl wiekszy,A teraz rozprawa.oko w oko z nim......niic mu nie zrobilamdlaczego?????Za co???
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nika14



Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 146
Skąd: dolnosląskie

PostWysłany: Wto Sty 01, 2013 23:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Boni
Pomyśl o tym jaką Cię zobaczy Twój mąż , jaką chciałabyś aby Cię zobaczył?

Jeżeli chcesz mu pokazać, że przez te 5 miesięcy bez niego poradziłaś sobie, przeżyłaś, że udało Ci się przetrwać, to musisz jutro iść na to spotkanie z podniesioną głową.

Wiem, że będą Tobą szargać różne emocje, ale musisz pamiętać o tym po co tam idziesz.
Wokół będzie dużo ludzi, nie zrobi Ci krzywdy, nie uderzy.Nie myśl o tym, że w każde jego słowo uwierzą.
Życzę Ci dużo siły.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 4 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group