Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Spotkania dziecka z ojcem - pomocy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
monia



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 59

PostWysłany: Nie Lut 18, 2007 12:20    Temat postu: Spotkania dziecka z ojcem - pomocy Odpowiedz z cytatem

Co zrobic kiedy nagminnie ojciec dziecka nie przywozi go na czas dzwoni do mnie w momencie kiedy dziecko juz powinno byc w domu twierdzac ze krzycze do sluchawki a ja powiedzialm wyraznie dziecko ma byc za piec miniut w domu i pow. nie krzycze masz go przywiezc on oczywiscie robi to po to aby wytracic mnie z rownowagi mam przeciez jakies plany a on nagminnie mi je rujnuje przyjezdza po niego spozniony odwozi o ktorej chce co moge zrobic z taka chora sytuacja sad zabezp. mu zwizyty domowe od do ale poszlam mu na reke ze moze sie spotkac np. w pitek sobote i niedziele a nie sobote i niedziele ale za to ma go przywiezc w niedziele rano ba ja tez chce pobyc w olny dzien ze swoim dzieckiem blagam pomocy czy moge to zalatwic jakos sadownie czy po prostu umozliwiac spotkania tylko w ok. czasie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Agata24



Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 147

PostWysłany: Sob Lut 24, 2007 0:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Monia, zasada pierwsza: chocby nie wiem co, nie zmieniaj mu postanowien sadu - nie zgadzaj sie na zadne zamiany, przesuwanie dni, odbieranie dni, gdyz (chyba ze to za kazdym razem nagrasz na dyktafon lub powiesz przy swiadkach) jesli Ci jej nie bedzie przywozil, nie wezwiesz policji - powiedza, ze nie wiedza o ktore dni chodzi skoro sie "dogadujecie" Po drugie - kazdorazowo jesli dziecko nie jest na czas, to wzywasz policje i albo spisuja ze nie odwiozl dziecka, albo jedziesz po dziecko z nimi i zadasz wydania, ale tylko wtedy gdy masz w reku odpis wyroku czy postanowienia i sie stosujesz do niego, tak ze mozesz udowodnicm ze teraz wypada ten a nie inny dzien. AKcje z dzieckiem to nagminne zjawisko w trakcie i po rozwodzie i jedyne wyjscie to nie histeryzowac (ja tego jeszcze nie umiem) i zglaszac go na policje, przy duzej ilosci zgloszen mozna zalozyc mu sprawe o niestosowanie sie do wyroku sadu.
_________________
Agata
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
monia



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 59

PostWysłany: Nie Lut 25, 2007 23:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziekuje za pomoc i info. tak tez myslalam ze do czegos jest mu to potrzebne a potem w sadzie powie ze oczywiscie mu uniemozliwialm kontakt z dzieckiem on ostatnio nagminnie chce przekladac spotkania z dzieckiem mysle ze robi to wlasnie po to dobrze ze za kazdym razem jak oddaje mu dziecko zapraszam jakis znajomych ktorzy moga potwierdzic ze dziecko bylo w tej chcwili z ojcem
w kazdym badz razie dzieki za podpowiedz
Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
monia



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 59

PostWysłany: Pią Mar 16, 2007 23:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam Cie serdecznie!
Dziekuje ze odpisalas i za cenne uwagi
oczywiscie jak emocje opadly to sama siebie obwinialam ze moglam zadzwonic na policje, ze nie powinnam mu dawac dziecka w inne dni niz wyzanczyl sad itd. ciagle myle sie co do jednego i nie moge sie tego nauczyc ze nie mam przeciez doczynienia z normalnym czlowiekiem tylko z chorym psychopata z ktorym sie nie dogaduje tylko odp. tak lub nie a ja ciagle chce go traktowac jak normalnego czlowieka a przeciez takim nie jest i nigdy nie bedzie czy to moje jakies zludzenia czy co czy moze wrodzona naiwnosc ze jak ktos mnie prosi i mowi ze dzisiaj nie moze sie spotkac z dzieckiem to pojde mu na reke i niech bedzie to inny dzien a on potem odkreci kota ogonem i w sadzie powie ze to ja nie moglam i ciagle zmienaialm dni zreszta wlasnie przyszlo do mnie kolejne awizo i strasznie sie stresuje co on znowu wymyslil bo termin kolejnej rozprawy zostal juz wyzanczony wiec teraz zapewno to cos zupelnie nowego, byc moze ze robil to celowo i specjalnie zmienial dni spotkania z dzieckiem zeby teraz mi do kopac znajac jego to pewnie o to mu chodzilo szuka na mnie czegokolwiek a jak niema to tak wykabinuje ze znajdzie psychopata jeden on nic nie robi w swoim zyciu tylko wiecznie kombinuje i zatruwa zycie innym ja bylam i jeszcze niestety jestem jego druga zona co prawda nie mieszkam juz z nim ponad rok ale sprawa rozwodowa jeszcze dlugo potrwa
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Agata24



Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 147

PostWysłany: Pon Mar 19, 2007 0:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prawdopodobnie czeka Cię jeszcze wiele spraw w sądzie. Ja już mam za sobą kolejną właśnie w sprawie dziecka o choroby, że utrudniam widzenia i żrby były wówczas u mnie w domu, wniosek na szczęście oddalony, ale już wiem bo psychol w sądzie powiedział, że złożył kolejny wniosek o egzekucję postanowienia, bo nie wydałam chorego dziecka, a on wezwał Policję. Sama widzisz, że to nie są normalni ludzie. Ja nie idę mu na rękę w niczym ale tylko dzięki konsekwentnemu powtarzaniu sobie, że to SPRAWCA i że ma zaburzenia psychiczne, bo tak naprawdę jako osoba jestem taka sama jak Ty i jeszcze parę miesięcy temu ulegałam i przekładałam weekendy, ale po co, w sądzie i tak niezmiennie twierdzi, że mu utrudniam kontakt od samego początku. A ja chciałam być taka dobra i ugodowa. DObre, nie? teraz mam za swoje. Nie zgadzaj się na nic, a jak dziecko zachoruje, to weź zaświadczenie od lekarza, że jest chore - okazało się, że muszę dokumentować choroby dziecka. Takie mamy prawo i takie prawa ma matka w tym kraju, a o sądach rodzinnych to już nie wspomnę, bo są proojcowskie i żenujące. Trzymaj się.
_________________
Agata
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
monia



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 59

PostWysłany: Pon Mar 19, 2007 0:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam Cie!
Dzieki za cenne informacje napewno skorzystam, czlowiek uczy sie na swoich bledach zastanawiam sie tylko co tym razem wymyslil ten psychopata, obawiam sie strasznie tych sadow nie maja tam zielonego pojecia o jakiej kolwiek przemocy poczytali by chociaz ze dwie ksiazki albo to cenne forum jedna z druga lub drugim to moze mieli by chociaz troche inne poglady i inne orzeczenia by wydawali a oni zieloni sa strasznie w ogole zastanawia mnie to wszystko po co te sady maja rozstrzygac o rozwodach itd. skoro nie rozstrzygali o zawarciu malz. to czemu wtracaja sie w rozwiazanie czy to nie jest jakas paranoja ale to juz inny temat, a to ze sa proojcwoskie to wiem doskonale sama juz tego zaznalam na wlasnej skorze nie licza sie z dobrem dziecka tylko z tym co obecnie uznaje sie za wazne lub wrecz modne a modne jest aby tatusiowie dochodzili do glosu mogli opiekowac sie swoimi pociechami nawet ich kosztem wyk. je do swoich rozgrywek ale co spotyka sie dziecko z ojcem spotyka nie wazne jakiego bagna na robi w malej glowce niewinnego dziecka wazne aby sie spotykalo bo to juz wszystko zalatwia z gory ach wiele we mnie poczucia krzywdy i goryczy zarowno na sady jak i na chorego tatusia mojgo dziecka zastanawiam sie tylko nad jednym czy sie nie wycofac z orzekania o winie bo jak patrze jakie to sieje spustoszenie u mojego dziecka oraz ile mnie to zdrowia kosztuje to zaczynam sie zastanawiac czy wogole warto skoro nikt jeszcze go nie ukaral do tej pory i nikomu sie to nie udalo to jaka ja mam miec pewnosc ze mi sie to uda zadnej to znakomity gracz a ja jestem nadzwyczaj autentyczna i normalna wiec szanse przed sadem zadne powoli zaczynam sie wycofywac niewiem na jakim Ty jestes etapie moze mi cos jesze bedziesz mogla napisac co mnie jeszcze czeka z pewnoscia ulatwi mi to funkcjonowanie bede wiedziala na co jeszcze mam sie przygotowac
Dziekuje bardzo jeszcze raz
Monia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Agata24



Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 147

PostWysłany: Pon Mar 19, 2007 1:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Monia, nie wiem co Ci doradzić z rozwodem,ja nie zrezygnowałam i okręgowy orzekl z jego winy, ale psychol się odwolal i czekam na termin apelacji i znow sie zamartwiam ze zmienia wyrok ... wtedy jak walczylam to wydawalo mi sie, ze mi to da dozgonne poczucie bezpieczenstwa na wypadek jego dalszych akcji, ba! nawet wierzylam w jego refleksje na ten temat, że a nuż dotrze do niego, że swiat uwaza go za winnego ... he he dobre nie? w kazdym razie teraz to juz sama nie wiem,jestem na etapie tekiago rozgoryczenia sadami, zwlaszcza rodzinnymi,gdzie mnie traktuja jako zlosliwa neurotyczke, ze sama nie wiem ... moze jak utrzymaja wyrok i stanie kropka nad i, znowu odzyskam wiare, ze warto bylo. Jedno wazne, pamietaj, ze jesli jest rozwod za porozumieniem stron to te strony zobowiazuja sie tym samym pomagac sobie w ciezkiej sytuacji finansowej i moga zazadac na siebie alimentow, jesli jest z winy, to od strony poszkodowanej tych alimentow nie mozna zadac, wiec zastanow sie, bo to tez wazne, jesli mialby np falszowac swoje dochody i Cie dobic finansowo alimentami, znam takie historie ... pomysl tez, ze zawsze jest namacalny dowod, ze on byl czemus winny, prawda? ja zaluje jak cholera, ze nie poszlam na prokurature, gdy to jeszcze mialo sens. stracilby psychol prace (pracuje w wiezieniu) i moze dalby spokoj majac wyrok a tak ... nic, zero, totalna bezkarnosc. Nie moge patrzec jak wykrzywia psychicznie moja corke i nie chce, by miala takiego ojca, co to za ojciec i czego on ja nauczy? ... pozdrawiam i trzymaj sie. Mysle, ze warto nie rezygnowac, jesli teraz to zrobisz, to tak jakbys uznala, ze wlasciwie nie bylo tak strasznie, ze nic sie nie stalo. Badz konsekwentna. A w sadzie mow, ze to nie zemsta, tylko postawienie granicy, ja tak argumentowalam, jak jego adwokat mnie podpuszczala, ze taka msciwa jestem i sie rozwodze z orzekaniem o winie. Musisz miec duzo sily, ja sie chyba wypalilam i juz stracilam nadzieje, ze mnie w sadzie sluchaja, a w tym najwazniejszym rodzinnym to jest po prostu katastrofa.
_________________
Agata
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
monia



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 59

PostWysłany: Pon Mar 19, 2007 23:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj Agato!
Doskonale Cie rozumiem ja mam za soba trzy sprawy w tym jedna o alimenty akurat w rodzinnym tyle ze u mnie jest troche inaczej, to byl jedyny sad gdzie mnie potraktowali po ludzku po prostu mialam szczescie trafila mi sie jakas sesnowna sedzina ale teraz to koszmar traktuja mnie jak jakas winna czy cos wyrzutek spol. tak sie czuje ide tam zawsze jak na skazanie wlasnie niedlugo zbliza sie moja sprawa a ja nawet jeszcze wnisoku nie zlozylam musze sie streszczac i mam pytanie czy cos takiego jak zabezpieczenie pelnienia pieczy nad dzieckiem to moge zlozyc jesli moj maz to juz zrobil a ja jeszcze nie ale nie ma decyzji jeszcze w tej sprawie? moze wiesz cos na ten temat,
powiem Ci ze ja nie wierze w cos takiego jak sprawiedliwosc w sadzie, napwno nie tam, moj maz ma mase kasy dwa mieszkania dwa sam.a ja wynajmuje mieszkanie bo nie mam gdzie mieszkac maz nie raczy mi dac nawet jednej dziesiatej z majatku uwaza ze wszystko jest jego i tyle, zabezp. sie gdzie sie dalo, adwokata oczywiscie ma najlepszego, pozycje spol. oczywiscie tez ma kierownicze stanow. w pracy itd. podczas gdy ja pracuje zaledwie na umowe o dzielo ciezko mi ale nie chce sie poddawc ze strachu przed nim bo juz tyle razy sie poddawalam ze wystarczy juz tego chce walczyc o siebie i dziecko to jest dla mnie bardzo wazne on bardzo zatruwa glowe mojego dziecka nie chce aby moje dziecko bylo takie jak on bardzo mi na tym zalezy a po za tym to tez chce miec swoj kat jekies mieszkanko to tez uwazam ze nam sie nalezy wiec bede walczyc niewiem jak dlugo wytrzymam bo bedzie ciezko gdyz stosowal glownie przemoc psych. i czasami fiz. ale niemam zadnych obdukcji wtedy nie bylam jeszcze tak swiadoma myslalam ze na obdukcje to sie chodzi z polamanym nosem i siniakami na calym ciele a nie z kilkoma zadrapaniami i dwoma siniakami zaluje i tak juz zbyt wielu nie zrobionych rzeczy jak do tej pory wiec nie chcialabym sie poddawac ale wiem tez jedno jesli juz nie wytrzymam to po prostu zrezygnuje i tyle chociaz bardzo bym tego nie chciala przede mna trudny okres zobaczymy jak bedzie

a Tobie zycze powodzenia

i trzymam kciuki

Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Agata24



Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 147

PostWysłany: Sro Mar 21, 2007 23:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Monia nie wiem do konca jak teraz z tym wnioskiem jak on zlozyl ... mysle ze zlozyc mozesz, najwyzej oddala ze niby te same wnioski, ale nie wiem ... on chce sprawowac opieke nad dzieckiem, tak? i jak sad ma to rozwiazac? badanie w RODK czy jak? trzymaj sie
_________________
Agata
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
monia



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 59

PostWysłany: Czw Mar 22, 2007 22:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Agata
on zlozyl wniosek ze ja mam pelnic piecze nad dzieckiem do czasu zakonczenia sprawy ale na sprawie sie rozmyslil bo ja nie chcialam rozwodu bez orzekania o winie wiec sie wsciekl i stwierdzil ze to on powinnien pelnic piecze nad dzieckiem bo ma lepsze relacje do czasu zakonczenia sprawy sad narazie w tej sprawie nic konkretnego nie orzekl bo to dopiero poczatek wiec musze dzialac bo on jest teraz wsciekly i bedzie chcial mi dokopac wszelkimi mozliwymi srodkami a dzieckiem to juz napewno bo caly czas to robi dziecko sluzy mu po cos jak narzedzie sama pewnie wiesz to typowe wiec musze dzialac
Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group