Forum na temat przemocy w rodzinie

[Echnaton]

Też nie wiem jakie to pismo....a przecież każdy z nas chciałby Ci tak bardzo pomóc....masz miły głosik Kasiu....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[maras]

Kasiu

Podaj jak może adres tego GOPS-u do którego się zgłosiłas ?

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[Echnaton]

A Ty Tomku zbierasz adresy? Poszukaj sobie w książce telefonicznej albo w internecie zamiast dręczyć dziewczynę
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[maras]

Masz Rację Kazik .

oki. Więc działam w temacie . Kasiu masz informacje na pw .


pozdrawiam .
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[kasiek]

maras bądź dzisiaj w Ośrodku rehabilitacyjno-Edukacyjno Wychowawczym w Pruszczu Gdańskim Łukasiewicza 2.
Może wezmę ze sobą Kubusia zobaczysz dzieci i mnie i

[maras]

Niestety nię będę mógł byc . Lecz tak jak rozmawialiśmy . Twoja sprawa została przekazana do Instytucji Pomocowych .

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[Echnaton]

Cieszę się, ze idziemy w dobrym kierunku. Właśnie tak powinno wyglądać nasze współdziałanie. Cieszę się, chociaż ciągle nie wiem co bęize dalej z Kasią. Mam nadzieję, ze w miarę upływu czasyu powstanie u nas zespół interwencyjny.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[kasiek]

Byłam dzisiaj w OREWie.Rozmawiałam z Panią z Fundacji Habitat for Humanity i pod koniec 2008 mogłabym mieć mieszkanie ale niestety w bloku i nic z tego.
Ale gdybym otrzymała z GOPSu Mieszkanie to Fundacja Habitat pomogłaby mi je wyremontować.
Muszę złożyć najpierw zawiadomienie o przestępstwie.I jechać na komisariat.Założyć niebieską karte.
Mąż też się niedługo dowie ale myślę,że nie będzie podskakiwał.
Byłam w PCPR rozmawiałam z Panią Dyrektor.

[kasiek]

Dopiero teraz zaczynam zdawać sobie sprawe z tego co on ze mną zrobił.

Płaczę już pół dnia.Zaraz wezmę tabletkę i pójdę spać.
Niedość,że nigdy,nigdzie nie wychodziłam,nie miałam przyjaciół przez tyle lat 12 to jeszcze mnie krzywdził,że teraz nawet nie mogę funkcjonować,muszę prosić mamę żeby gotowała i sprzątała bo ja nie jestem w stanie nic robić.To koszmar.
Zniszczył mnie strasznie Wyglądam okropnie i ciągle ryczę.
Niebyłam kiedyś brzydka a teraz wyglądam jak z bym wyszła z Oświęcimia.
To straszne.Jak można tak zniszczyć człowieka.

[Trissi]

Powoli z czasem będzie lepiej. Jesteśmy z Tobą.
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.

[kasiek]

Dziękuję Trissi że jesteś ze mną.Dużo mi pomogłaś jestem Ci bardzo wdzięczna
Jesteście wszyscy kochani bardzo wam za to dziękuję i za to że jesteście ze mną.
Echnaton i maras dziękuję bardzo mi pomagacie.

Pozdrawiam serdecznie

[Echnaton]

Dołączyłaś do nas dwa tygodnie temu, to tylko marne 14 dni i już zmieniłaś swe myślenie tak bardzo, że chyba w niczym nie jesteś podobna do tej zalęknionej i niewidzącej sensu życia zahukanej Kasi, Teraz w naszych oczach rośnie inna Kasia, wielka, mądra i silna Katarzyna...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[kasiek]

Zgadza się to prawda.

Ja tylko chwilami się boję o to szczęście moje i dzieci bo jak do tej pory prześladował nas pech.Zawsze się zastanawiałam dlaczego jest mi tak ciężko i niewiedzie mi się w życiu.Myślałam inni ludzie pracują i jakoś im się polepsza a ja pracuję i nadal mam bardzo ciężko i tak zawsze myślałam o tym i zaczełam zauważać,że to przez tego nieudacznika i lenia.
Jakoś ja potrafie i dziećmi się zajmować i robić dużo innych rzeczy a on tylko by siedział i udawał jaki to on jest zapracowany.
Z mamą się śmiałyśmy cały dzień,myślałam,że pękne ze śmiechu mama jak się uśmiała bo on powiedział,że jedzie podać mnie o rozwód
Bo się nim nieinteresuje i nierobie mu śniadania ani kolacji i nierobie mu kawy do łóżka i nieśpie z nim dlatego będzie brał ze mną rozwód
A nieobchodzi go wogule,że dzieci by chciały chociaż od czasu do czasu gdzieś pojechać odwiedzić rodzine albo w lato do ZOO czy do lasu albo nad morze.
Wiecie ile mamy do morza?Pół godziny drogi a byliśmy tylko 2 razy przez te 12 lat 2 razy w lesie i raz w ZOO gdzie wstęp mamy za darmo.Jaka była radość w tym ZOO,wtedy byliśmy szczęśliwi.Namawiałam,prosiłam
żeby z nami pojechał do ZOO,niema czasu.Kiedy przejeżdżaliśmy koło lasu
pamiętam jak go prosiłam"zajedź chociaż na chwile do lasu" to mówi "nie"
ja się pytam "dlaczego nie? przecież to tylko chwila "nie bo komarów jest
od z...... I kleszczy".Jeszcze próbowałam mu tłumaczyć,że ludzie chodzą do lasu i żyją a tylko my niemożemy?i wtedy się rozpłakałam.

[Trissi]

Jak to napisałaś to przypomniałaś mi moje słowa wypowiadane wielokrotnie rodzinie jak byłam dzieckiem, a potem już starszym dzieckiem, jak patrzyłam na rodziny koleżanek, które szczęśliwe były, jeździły do zoo, na działkę do lasu, a tylko my nie mogliśmy, bo zawsze były awantury. Dokładnie te same słowa DLACZEGO MY NIE MOŻEMY.

Cieszę się, że brniesz do przodu, byle tak dalej
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.

[Echnaton]

Faktycznie, to boli...Mieszkam w pewnej odległości od morza a przecież staram sie być nad jego falami jak najczęściej, gdy morza nie starcza wakacje spędzam z rodziną nad wodą jezior, o lesie nie wspomnę bo właściwie to w każdej porze roku jestem pomiędzy drzewami...Normalnie ludzie cieszą sie życiem, śmieją sie, skaczą z radości, jeśli tego zabraknie to życie robi się ponurym snem o zapominaniu...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”