Forum na temat przemocy w rodzinie

[nata]

Nigdy więcej nowych związków....NIGDY...NIE każdy ma szczęście....

[Meg]

Jasne - nie każdy MA,
ale
każdy MOŻE MIEĆ

Zapomnieć się nie da, a nawet nie należy.
Należy wyciągnąć wnioski i zastosować je w dalszym życiu.

A wtedy "karta się odwróci".

[Maga]

nie jestem pewna-tutaj na forum jest wiele kobiet które za każdym razem wybierały niewałsciwego partnera, zawsze takiego który stosował wobec nich przemoc, niektóre oosoby taki ludzi do siebie przyciągają albo po prostu nie umią wybierac inaczej

[Meg]

Nie za bardzo mogę się na ten temat wypowiadać.
To jest mój drugi związek, ale pierwszy mąż nie był przemocowcem, i to był "normalny" rozwód ze wzgl. na autentyczną niezgodność charakterów, która "wyszła w praniu" tzn.podczas zamieszkiwania pod jednym dachem.

Ale myślę, że to "że nie umieją wybrać inaczej" jest związane właśnie z tym, że nie wyciągnęły wniosków z poprzednich złych związków.Jak to tu kilka razy było określane - nie przerobiły tego tematu.

I myślę, że tego nie da się zrobić samemu, konieczna jest terapia, pomoc fachowca psychologa.Dobrego psychologa.

[maras]

pięknie ujęte :

[Echnaton]

dlatego tak krzycze o udziale w terapii grupowej, ale i Maga i toto spróbowały, dotknęły i...jakby nie bardzo widża jej sens....a moim zdaniem bez terapii grupowej nie ma szns na nowe zycie w tym czy w innym zwiazku....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[Poly]

No dobrze, ja jestem po terapii dla współuzależnionych, a przed terapią nerwicy, czy jeszcze jakś terapię powinnam brać pod uwagę ? Bo przyznam szczerze, że najbardziej się boję, że po rozwodzie wrąbię się znów w związek z przemocowcem

[zyta]

jak radzic sobie z przeszloscia.....
.....wszystko co dzialo sie u mnie w domu (i nietylko) sni mi sie do tej pory
.....jestem juz dorosla osoba....a budze sie czesto zaplakana

[Echnaton]

Zmory przeszłości dopadają nas tak często i paraliżują nasze ruchy...dopóki nie znajdziemy odpowiedniego egzorcysty, który je przepędzi , błąkamy się bez szansy na zapomnienie...A właściwym egzorcysta jest terapeuta....Przepracować swoje życie, pozbyć się tego co było i co gnębi także dziś, zacząć żyć tak jakby narodziło sie wolnym od wszystkich zmartwień i kłopotów, bez obciążeń....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[zyta]

zeby to wszystko bylo jeszcze takie proste....
.....mam brata (14lat).....nie moge miec z nim kontaktu, bo rodzice zabronili
i chyba to jest to co tak we mnie tkwi
ze on tez to przechodzil i przechodzi....a ja nie mam jak pomoc
boje sie....ze wpadnie w narkotyki.....
....ze jak uda mi odzyskac kontakt....to przyjdzie go wyciagac z czegos strasznego

on jest dla mnie jak moje dziecko

[Echnaton]

Masz prawo spotykać się z bratem...wydaje się, ze to zależy od Ciebie i Twojej zaciętości...Możesz jeszcze uchronić swego brata przed ...właściwie to nei wiem przed czym....ale możesz!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[zyta]

staram sie jak moge....

przed czym uchronic.......przed tym, co ja mam za soba

.....chyby nie jestem gotowa....i nie wiem czy kiedykolwiek bede zeby komus opowiedziec swoja historie.....

.....tu jeden drugiemu radzi.....mi chyba nikt nie moze pomoc....
czasem mi sie wydaje.....ze cala jestem wypelniona tym wszystkim, tym zalem, smutkiem, bolem....strachem

[zyta]

bardzo dlugo odwiedzalam takie strony....juz dawno temu myslalam zeby napisac na takim forum co we mnie siedzi

czasem jednak wydaje mi sie, ze gdy zaczne opowiadac......to ludzie i tak nie uwierza
bo to jak jakis koszmarny film

[maras]

udało się znalazłaś takowe forum to jest krok do przodu tego nie da się ukryc .

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[zyta]

a teraz tylko plakac mi sie chce

..bardzo tesknie za bratem