Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wiersz do gwałciciela?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armar



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 93
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw Sie 05, 2010 11:25    Temat postu: Re: Ty jesteś dla Nich mężem i ojcem... Odpowiedz z cytatem

mgrabas napisał:
niepokoi mnie coś innego, co wyczytałem w opiniach jakie tu zacytowałeś, a mianowicie fakt, że agresywność obecna jest w Tobie, Żonie i Waszych Dzieciach, w tym widzę teraz największy problem, który trzeba koniecznie przezwyciężyć - czy dostrzegasz wagę tego problemu?

Myślę, że wiesz, iż ciężko jest oceniać samego siebie, więc nie potwierdzę opinii moich znajomych, że nie jestem agresywny. Smile
Natomiast nie mogę walczyć z agresją ex żony i teściowej, która udziela się dzieciom. Do tego zadania został wyznaczony kurator zawodowy - Jerzy Śpiewla, który jednak nic nie robi w tym temacie. Sad

mgrabas napisał:
widzę też inne problemy: chorobę Żony, rozbicie Waszej rodziny, uwikłanie się w nowe związki, wtrącanie się Teściowej w Wasze sprawy osobiste, niszczenie w Dzieciach ich dziecięctwa przez całą tę utrzymującą się, a nawet eskalującą sytuację
rozumiem, że bronisz siebie, jednak czy bronisz swoich bliskich przed sobą?

Przyznam, że nie rozumiem na czym miała by polegać obrona bliskich (głównie dzieci) przede mną.
Mam porzucić moje dzieci? Mam się zabić?

Wiesz - moja ex-żona od kilku lat mi grozi śmiercią.
Zdjęcia z akt sprawy (nagranie na płycie również jest w aktach sprawy - przepraszam za format, ale jeszcze nie przerobiłem wszystkiego do pdf'a):

http://img175.imageshack.us/img175/967/dsc01503v.jpg

http://img508.imageshack.us/img508/7721/dsc01504c.jpg

Oczywiście wydaje mi się, że gdybym faktycznie zobaczył broń w jej rękach, to zdążę uniknąć kuli, ale to, że w ten sposób mówi do kogokolwiek przy dzieciach, a już szczególnie do ich ojca martwi mnie bardziej niż ryzyko utraty życia.
_________________
Pozdrawia Marek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Czw Sie 05, 2010 11:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

armar napisał:
(...) nie rozumiem na czym miała by polegać obrona bliskich (...) przede mną. (...)

na zastąpieniu agresywnego wzorca zachowań na bardziej dojrzały
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Czw Sie 05, 2010 11:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podzielam tutaj wypowiedzź Mgrabasa...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
armar



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 93
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw Sie 05, 2010 11:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mgrabas napisał:
armar napisał:
(...) nie rozumiem na czym miała by polegać obrona bliskich (...) przede mną. (...)

na zastąpieniu agresywnego wzorca zachowań na bardziej dojrzały

Czyli co konkretnie?
Powinienem wystąpić do sądu o przekazanie dzieci pod moją opiekę?
_________________
Pozdrawia Marek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Czw Sie 05, 2010 12:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

iść do psychologa i wypracować nowy sposób radzenia sobie z trudnymi sytuacjami, żebyś Ty nie reagował agresją na agresję i żeby Twoja agresja nie udzielała się Dzieciom
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
armar



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 93
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw Sie 05, 2010 12:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mgrabas napisał:
iść do psychologa i wypracować nowy sposób radzenia sobie z trudnymi sytuacjami, żebyś Ty nie reagował agresją na agresję i żeby Twoja agresja nie udzielała się Dzieciom

Nie reaguję agresją na agresję i nigdy do tej pory mi się taki przypadek nie zdarzył.
Dzieciom dawałem klapsa, gdy się biły, ciągnęły za włosy, przebiegały przez ulicę itd., ale to nie agresja, tylko środek wychowawczy, o którym dowiedziałem się na tym forum, że jest nieprawidłowy, więc już go nie stosuję - zresztą od 3 lat nie mam kontaktu z niedorozwiniętym umysłowo dzieckiem, które sprawia najwięcej problemów właśnie swoim agresywnym zachowaniem wynikającym z naśladowania matki.
Natomiast ex-żona tłucze dzieci czym popadnie i gdzie popadnie, więc otrzymała nadzór kuratorski.
Dlatego nie bardzo wiem dlaczego sugerujesz mi, że reaguję agresywnie.
_________________
Pozdrawia Marek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Czw Sie 05, 2010 13:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

armar napisał:
(...) nie bardzo wiem dlaczego sugerujesz mi, że reaguję agresywnie.

nie ja to sugeruję, ale autor/autorzy tej opinii o Waszej rodzinie jakiej fragmenty sam zacytowałeś - albo ta opinia zawiera prawdę o Was, albo nie ma nic wspólnego z tym jacy jesteście
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
armar



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 93
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw Sie 05, 2010 13:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mgrabas napisał:
armar napisał:
(...) nie bardzo wiem dlaczego sugerujesz mi, że reaguję agresywnie.

nie ja to sugeruję, ale autor/autorzy tej opinii o Waszej rodzinie jakiej fragmenty sam zacytowałeś - albo ta opinia zawiera prawdę o Was, albo nie ma nic wspólnego z tym jacy jesteście

Opinia jest wystawiona na podstawie badania dzieci - mnie jakoś nie badano.
W opinii tej jest wiele o agresji, ale jest też zdanie:
"Wydaje się, że [dziecko] ma poczucie większego przyzwolenia na wypowiadanie negatywnych opinii na temat ojca - prawdopodobnie wynika to z ulegania przez niego wpływom matki i babci macierzystej, które nie ukrywają przed chłopcem swojej niechęci do byłego męża, czy zięcia", co jednoznacznie wskazuje, że dzieci są nastawiane przeciwko ojcu.
Uważam, że takie nastawianie może zakłócać opinię o ojcu na jego niekorzyść. Zgodzisz się z tym?
_________________
Pozdrawia Marek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Amelka30



Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 18

PostWysłany: Czw Sie 05, 2010 13:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja się zgadzam...to powszechne , że gdy w grę wchodzi rozwód zaczyna się gra dziećmi i przeciąganie ich w jedną stronę... podziwiam jedną Twoją wypowiedź:
"Natomiast ex-żona tłucze dzieci czym popadnie i gdzie popadnie, więc otrzymała nadzór kuratorski. "
TY mówisz o tym tak spokojnie???
Czemu one są winne???
_________________
Każdemu postaram się doradzić i wesprzeć...ale wiem, że i tak z problemem zostajemy sami więc każdemu z Was życzę odwagi i sił by życie znów nabrało kolorów tęczy:))
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
armar



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 93
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw Sie 05, 2010 14:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Amelka30 napisał:
Ja się zgadzam...to powszechne , że gdy w grę wchodzi rozwód zaczyna się gra dziećmi i przeciąganie ich w jedną stronę...

Dziękuję.

Amelka30 napisał:
podziwiam jedną Twoją wypowiedź:
"Natomiast ex-żona tłucze dzieci czym popadnie i gdzie popadnie, więc otrzymała nadzór kuratorski. "
TY mówisz o tym tak spokojnie???
Czemu one są winne???

Czemu dzieci są winne? Nie słuchają, rozrzucają zabawki, kłócą się o nie.
Jak się kiedyś pokłóciły o królika (były 3 króliki w domu - każde dziecko miało swojego, a dywany pełne kupeczek), to królika trzeba było zakopać, bo rozerwały go na pół. Sad
Pokłóciły się, bo króliki po domu biegały i jeden wygryzł dziurę w firance i włożył do niej głowę, przez co się udusił i dla jednego królika brakowało.
Wcześniej były chomiki i też nie przeżyły, a żona strasznie denerwowała się, bo chomiki "dokupywała", by każdy miał "swojego".

To trwa tak długo, że się przyzwyczaiłem do myśli, że sam nie jestem w stanie walczyć z całą tą machinerią sądowniczo-kuratorską i dlatego piszę spokojnie. Sad
To: http://www.youtube.com/watch?v=YrapSQwl1ng nie był pierwszy przypadek, gdy się dowiedziałem o biciu dzieci pasem, ale wzburzyło mnie to, że dziecko spokojnie opowiadało, że drugi syn dostał sprzączką w głowę, aż mu krew poleciała. Wyciągnąłem komórkę i nagrałem co opowiadał.

Co ja mogę poradzić na to, skoro prokuratura uznaje, że moje próby zakończenia takiego traktowania dzieci są podyktowane chęcią mojego odwetu z jej strony za 207? Zaskarżyłem postanowienie prokuratury i sędzia również stwierdził, że nagranie komórką nie może być podstawą do wszczęcia postępowania skoro toczy się sprawa przeciwko mnie.
_________________
Pozdrawia Marek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Czw Sie 05, 2010 14:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

armar napisał:
(...) Opinia jest wystawiona na podstawie badania dzieci - mnie jakoś nie badano. (...) jednoznacznie wskazuje, że dzieci są nastawiane przeciwko ojcu.
Uważam, że takie nastawianie może zakłócać opinię o ojcu na jego niekorzyść. Zgodzisz się z tym?

jeśli opinia jest wystawiana o kimś zaocznie, bez zbadania, a tym bardziej bez poznania tego kogoś, to jest ona dla mnie bezpodstawna i nieprofesjonalna, a tym samym nie można jej ani jej autorów traktować poważnie
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Amelka30



Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 18

PostWysłany: Czw Sie 05, 2010 14:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I tak oto widać jak błędy popełnione w życiu się ciągną za nami , niestety każde zło wraca czasem podwójnie
_________________
Każdemu postaram się doradzić i wesprzeć...ale wiem, że i tak z problemem zostajemy sami więc każdemu z Was życzę odwagi i sił by życie znów nabrało kolorów tęczy:))
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
armar



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 93
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw Sie 05, 2010 14:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mgrabas napisał:
armar napisał:
(...) Opinia jest wystawiona na podstawie badania dzieci - mnie jakoś nie badano. (...) jednoznacznie wskazuje, że dzieci są nastawiane przeciwko ojcu.
Uważam, że takie nastawianie może zakłócać opinię o ojcu na jego niekorzyść. Zgodzisz się z tym?

jeśli opinia jest wystawiana o kimś zaocznie, bez zbadania, a tym bardziej bez poznania tego kogoś, to jest ona dla mnie bezpodstawna i nieprofesjonalna, a tym samym nie można jej ani jej autorów traktować poważnie

Zapewne jesteś specjalistą w zakresie orzekania o profesjonalności badań przez pracowników RODK, ale sąd nie zlecił badania mnie, lecz dzieci:

"Opinię wydano na zlecenie Sądu z dnia 24.12.2007 na okoliczność:
- czy postawa rodzicielska Marka Arciszewskiego wobec małoletnich dzieci jest prawidłowo wykonywana, zwłaszcza w trakcie kontaktów z małoletnimi, czy też Marek Arciszewski przejawia zachowania agresywne wobec małoletnich
- czy z punktu widzenia dobra małoletnich wskazanym jest kontakt uczestnika z nimi i z jaką częstotliwością"
Mnie nie można nic zarzucić - niekarany, nieleczony psychiatrycznie, wzorowy ojciec i mąż - więc sąd nie zlecał mnie badać, choć oczywiście widnieję w zestawieniu "osób badanych" i zebrano ode mnie dane:
"Zdrowy. Nie nadużywa alkoholu. Nie karany. Aktualnie toczy sie przeciwko Markowi Arciszewskiemu sprawa w Sądzie Karnym o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad byłą żoną i dziećmi. Ojciec małol. mieszka w dwupokojowym mieszkaniu ze swymi rodzicami-rencistami."
Smile

Amelka30 napisał:
I tak oto widać jak błędy popełnione w życiu się ciągną za nami , niestety każde zło wraca czasem podwójnie


Ożeniłem się z miłości, a nie z konieczności - myślę, że nie każdy ma takie szczęście. Złem bym tego nie nazwał. Smile
_________________
Pozdrawia Marek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Czw Sie 05, 2010 14:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

armar napisał:
(...) Zapewne jesteś specjalistą w zakresie orzekania o profesjonalności badań przez pracowników RODK (...)

takie kąśliwe uwagi tylko sprawią, że zrazisz do siebie ludzi starających się pomóc
ja przestałem mieć ochotę na dalsze rozmowy z Tobą Sad
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
armar



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 93
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw Sie 05, 2010 15:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mgrabas napisał:
armar napisał:
(...) Zapewne jesteś specjalistą w zakresie orzekania o profesjonalności badań przez pracowników RODK (...)

takie kąśliwe uwagi tylko sprawią, że zrazisz do siebie ludzi starających się pomóc, w kadym razie ja przestałem mieć ochotę na dalsze rozmowy z Tobą Sad

Nie zaprzeczę, że rozumiem Cię doskonale. Smile
Twoje naciągane doszukiwanie się agresji z mojej strony i sugerowanie chęci szkodzenia własnym dzieciom - do czego nie ma podstaw w sprawie i co mam nadzieję już wyjaśniłem - jakoś nie bardzo pasują mi jako pomoc. Smile
Po prostu przyjmij, że tak wygląda w Krakowie badanie w RODK, gdyż Twoje próby podważania wiarygodności psychologów z RODK przypominają mi Macierewicza, który wszędzie szuka powodów katastrofy, tylko nie zastanawia się kto wydał Błasikowi rozkaz dopilnowania pilotów, by lądowali we mgle uniemożliwiającej bezpieczne lądowanie. Wink
_________________
Pozdrawia Marek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group